Re: Uwaga! Niepowtarzalna okazja! Pytamy graczy o zdanie ;) |
Autor |
Wiadomość |
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-12-2006, 22:45
|
|
|
Elin napisał/a: | Indi doskonale wiesz ze to był żart |
Nienawidzę cię. Idę za kanapę :-( :-P
Co do młodocianych... ech, wiem jak to z nimi było. Ale musicie przyznać, że starych tez trzeba było nieraz porządnie kopnąć, by wzięli si.ę za działanie, Młodzi często wzorowali się na was. Zresztą , skojarz takie osoby jak Paladyn - gość miał 10 lat ! A wymiatał jak dziki :-) Na I turnusie 11 -letni Hobbit zostawił wszystkich w tyle przy marszy z Zamkowej :-) Ech, sama nie wiem, szkoda mi takich małych zapaleńców. Zawsze można zostawiac w obozie tych co nie chcą się bawić |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 09-12-2006, 22:47
|
|
|
kurde,co do hobbita,to bylem zaskoczony na maksa,my juz tam nie wyrabiamy,ziemowit odciski na stopach,ja zakwasy,heimdlll zmeczony po nocce a ten jeeeee dalej gna jeszcze z tym sztandarem :P |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 09-12-2006, 22:55
|
|
|
Nasz palladyn to nie był taki niewyrosnięty gimnazjalista ? Zdawało mi się że miał koło 13 tylko tak młodocianie wyglądał. No ale cóz - moge sie mylić.
Za to gadał tyle czasem że gdyby nie był praworządnym palladynem, których kneblować nie wypada to...dobra nie ważne
Ale przypomnij sobie np. Benka, który miał wszytskie questy na rzece w zadaniu a to że jest zeglarzem wyszło przez jakis głupi przypadek jak któryś z chłopaków go wygadał, bo on sam nie skojarzył ze to o to chodzi nawet jak ktoś go kilka razy pytał.
Pozatym trudno było ciągnać fabułe w ten sposób, mnie samej to naprawde średnio pasowało że mój Mag który z załozenia wcale nie miał ochoty paprac się bronią i przy okazji ja która mam zdolności do włądania bronia stanowczo minusowe i właswie macham wszytskim jak cepem uwazając zeby mnie ktos nie zabił musiałam chodzic w pierwszych szeregach bo męzni wojownicy chowali mi się za spódnicą Swoją droga to całkiem zabawne było jak sobie wyobrazić ich postacie
A o drolu nie wspominając - chcoiaż nie, ten wyjątkowo smieszny był
Tylko wam pogratulowac ze potrafiliście zrealizowac fabułe i jeszcze ze sie wszytsko nie posypało -to wymagało nastawdę duzych zdolności. |
Ostatnio zmieniony przez Elin 09-12-2006, 23:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:02
|
|
|
Na następny obóz kilka nowych zasad: "Zakaz Drollowania", "Drollom wstęp wzbroniony" i "Nie karmić Drolli(nutellą)" Nieprawdaż czarodziejko? ;-) |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:07
|
|
|
No nie wiem, drol w ostatecznym rozrachunku to takie fajne stworzenie było Czasem mysle ze był zaangazowany w tą grę bardziej niz kto kolwiek z nas - ty pewnie, nie był byś w stanie udzerzyć się o drzewo tylko zeby udowonic że nie znam sie na teleportacji ;-) A drol chyba nie mial nic przeciwko uderzeniu nie tylko w drzewo ale i spadnianiu z róznych rzeczy, potykaniu sie i wpadaniu w zarosla :-D no i robił to z własnej inicjatywy |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:12
|
|
|
Ano, to prawda wszystko co piszecie. Sam Droll generalnie nie wydał mi sie az tak fatalny, choć fakt, że postać, którą mu dałam, wyjątkowo spaprał :lol: :lol: :lol: A co do Benka... nic na takich nie poradzę, mogę go tylko ignorować. Generalnie fabuła wyszła, bo wiedząc ze takie typy się zdarzają, wymyśliliśmy ją tak, by spapranie którejś postaci nie zagrażało ciągowi zdarzeń. Rzecz w tym, że takie podejście do gry niestety nie jest ściśle związane z wiekiem. I to jest ten problem. Eliminując graczy poniżej lat 12 nie wyeliminuję większości takich Benków, a ustrzelę takich jak Hobbit czy Paladyn... :-( |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:21
|
|
|
Tak, wpadniecie na drzewo było chyba jego szczytowym osiagnieciem :/ Wspomnę że do końca obozu nie był w stanie zapamiętać żadnego z zaklęć |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:23
|
|
|
no to ostro.u nas nawet krasnoludy znaly niektore zaklecia,co nie heimdallu xD xD?! nie ma to jak wakacje na kaszubach :P |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:25
|
|
|
i basenik przy domu |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:33
|
|
|
Oj Hodo ....To prawda że droll był tylko drollem, że zgubił różdżke i pół obozu musiało jej szukać, ze wkładał paluchy do nutelli, że nie znał zadnego życzenia XD (ja wiem co moge zrobic, ja wiem ! Moge rzucic takie zaklęcie - rozstapienie ziemi ! - No to rzucac drollu - ale...tylko zę ja nie mam zwoju a ja go nie znam ) ale...pomysl...było nas mało do gry, a droll to było osoba bez której ten obóz był by....smutny Dostarczał zabwy jak nikt inny :-D Nie dało się nudzić - oni mieli treningi dla rozrywki a my mielismy drolla :-D
Nie ukrywam że ta opinia jest sciśle związana z tym ze nosił za mnie drewno zwykle, w zamian za oddanie mu zgubionego w lesie scyzoryka, ale zawsze :-D |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:41
|
|
|
A to jak ukradł paladynowi miecz i zastaliśmy go w namiocie z tymże mieczem i spuszczonymi spodniami ?? Owszem Droll mógłby być smieszny - na postronku i z dala od obozu ;p |
|
|
|
|
Alathien
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:47
|
|
|
Yngvild napisał/a: | Paladyn - gość miał 10 lat ! | Nie prawda, Indi, bardzo się ździwiłam, gdy dowiedziałam sie, że ma 13lat! Naprawdę! Myślę, że obóz powinien byc od 12 lat z wyjątkiem dla tego Hobbita, a tak, on bedzie już miał 12. Bo uwież Indi, że mimo iż mieliśmy dość dużą drużynę, to było bardzo ciężko, oni nie umieli się wogule bić bokenami Pamiętam, jak mie na patrol wysłano z najemnikiem, który wiosłował gożej niż ja! Co byśmy zrobili, gdyby nas zaatakowano?! |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:51
|
|
|
Ale z wyjątkami jest jeden problem - dopiero w trakcie obozu rozpoznajesz, z kim masz do czynienia. A to już jest po fakcie. Skąd mam po samym nazwisku wiedzieć, że to gośc pokroju Hobbita i nalezy go przyjąć? :-)
Racja, to Hobbit miał 10 lat, a nawet prawie 11 :-P |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:51
|
|
|
Cicho! Wszyscy bardzo dobrze umieli wskakiwać na plecy podrzynać gardła |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:54
|
|
|
Dobra dobra, po prostu zazdrościcie Benkowi, że miał 100% skuteczności w zabijaniu BNów (zwłaszcza leżących...) |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:56
|
|
|
Mówi sie 100% accuracy xP ;-) |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:58
|
|
|
Przecież mówię Zwyczajnie mu zazdrościcie, wojownicy od siedmiu boleści ;-) ;-) ;-) ;-) |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Alathien
|
Wysłany: 09-12-2006, 23:59
|
|
|
Nie da się po nazwisku. Trudno, ci mali gracze będą musieli pojechać na jakiegoś LARPA dla dzieciaków, a tu przyjadą za rok, dwa. |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 10-12-2006, 00:00
|
|
|
Tak tylko pozniej takie pozabijane BN dobijane przez maluchow po raz setny wpadaja w berserk i rzucaja sie na plecy bogu winny krasnalom :-( |
|
|
|
|
Ulfberht [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2006, 01:30
|
|
|
Co sądzicie o rywalizacji dwóch grup ( miały by oddzielne miejsce do spania czy coś ) To od każdej z grupy zależałoby zwycięstwo (Dreszczyk emocji niesamowity) Walki , potyczki , pojedynki - pozwoliłoby to ograniczyć liczbę potrzebnych BN - zawsze można napuścić dwie grupy na siebie :evil: Wreszcie złodziej mógłby się jakoś wykazać ... Strata zwiadowcy - 2 opale , radość z kradzieży bezcenna |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 10-12-2006, 01:35
|
|
|
Nie powiem, co myślimy :-D :-P |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Ziemowit [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2006, 01:35
|
|
|
Pomysł fajny ale technicznie probematyczny |
|
|
|
|
Ulfberht [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2006, 11:24
|
|
|
Wiem wiem ale tak może w niedalekiej przyszłości ? Yngvild czemu nie powiesz ? :lol: |
|
|
|
|
Agnar [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2006, 15:02
|
|
|
ekhm I RPG |
|
|
|
|
Thorfinn [Usunięty]
|
Wysłany: 10-12-2006, 15:19
|
|
|
no tak troszke macku ;-) |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10-12-2006, 17:02
|
|
|
nie, nie przeczytam tego, nienawidze was, ide za kanape... |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 10-12-2006, 23:37
|
|
|
Ej pomysł wspaniały, dwie oddzielne grupy, każda by miała inne zadanie do wykonania, co w ostateczności prowadziłoby do ostatecznej rozpierduchy MUAHAHAHAHAHA ];> |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 11-12-2006, 01:46
|
|
|
ja rozne opowiesci slyszalem o dwoch grupach na pierwszym rpgu,ale jakos to do mnie nie przemawia. |
|
|
|
|
Ulfberht [Usunięty]
|
Wysłany: 11-12-2006, 01:57
|
|
|
Pierwszy RPG ... był pierwszy , tylko trudno byłoby to rozwiązac przez różną lokalizację (miejsce spania i żarcia)dwóch grup |
|
|
|
|
|