Anegdotki |
Autor |
Wiadomość |
connlasair [Usunięty]
|
Wysłany: 25-07-2009, 17:58
|
|
|
Ech, cieszymy z Haroldem okropnie że wam się krasnale spodobały Postaramy się i na przyszły rok wymyślić takie postacie, żeby wam się nie nudziło z nami ;] Byle bez brody ;p |
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 25-07-2009, 23:02
|
|
|
Astrolożka była półelfką. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 25-07-2009, 23:17
|
|
|
A ja też się dorzucę, mi również podobały się krasnoludy, chociaż z początku obawiałam się, ze kiczem powieje. W sumie trochę wiało, ale był to kicz sympatyczny, radosny i cholernie go brakuje na obecnym turnusie
Za to absolutnie uwielbiam Ciaptakusa, a zwłaszcza jego minę, jak otwiera czyjąś sakiewkę |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 26-07-2009, 00:49
|
|
|
Ciaptakus był miodny, zwłaszcza jak siadał przed karczmą z flecikiem ;-) Krasnoludy gwałciły brutalnie moją wizję tego narodu |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-07-2009, 01:01
|
|
|
Hodo napisał/a: | Krasnoludy gwałciły brutalnie moją wizję tego narodu |
Coś w tym jest Ale i tak były sympatyczne |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-07-2009, 01:04
|
|
|
To te ziomki w sztucznych brodach i wąsach na zdjęciach ^^? |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 26-07-2009, 12:40
|
|
|
Taaaak
To były kobiety Sham ;P |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Dobrogór
Skąd: test
|
Wysłany: 26-07-2009, 12:41
|
|
|
Najlepsze brody podlewane krasnoludzkim piwem, heretyku :medit:
A propos anegdotek: Zadziwia mnie talent z jakim traciliśmy wsparcie łatwopalnych środków przy rozpalaniu ognia ^^ Pobuchało trochę a później pozwalaliśmy zgasnąć... hm.
@Quarties
Ale na zdjęciach brodę ma też m.in. Gothernn |
Ostatnio zmieniony przez Dobrogór 26-07-2009, 12:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Galdor [Usunięty]
|
Wysłany: 26-07-2009, 17:00
|
|
|
A te brody to były lewoskrętne!
Krecik genialnie charczał jako ork! |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2009, 17:36
|
|
|
Powiem jedno - Szamani na sowiej skale - dla mnie najmiodniejszy motyw, ale w sumie co tu się dziwić |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-07-2009, 17:59
|
|
|
no, chociaż jednemu się podobało |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-07-2009, 21:04
|
|
|
Chlip, byli szamani ? |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 26-07-2009, 21:59
|
|
|
Byli, i byli świetni!
Do dziś pamiętam ten szklisty wzrok Krecika, świetnie odegrana rola. |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Ulf
|
Wysłany: 26-07-2009, 22:04
|
|
|
trzeba przyznać uczciwie, że przedmówcy nie kłamią, a i przechadzka była miła i wesoła ot takie miłe złapanie oddechu |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2009, 22:14
|
|
|
Ja też szamaniłem i bosko się bawiłem ^^ |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-07-2009, 22:16
|
|
|
Jaram się, bo też chciałem być szamanem. Wyszło jak wyszło, ale widzę po zdjęciach, że bylibyśmy z dwóch różnych wiosek. ZUpełnie |
|
|
|
|
Ulf
|
Wysłany: 26-07-2009, 22:32
|
|
|
a to takie wspomnienie z pierwszego turnusu
Raz tak 4 dnia przyszła pani miasta ze strażą i była inspekcja czystości namiotów, potem jak przedostatniego dnia przyszła znowu to scenka wyglądała miodnie:
-Idzie pani miasta
-Sama czy ze Strażą?
-Ze strażą
Wszyscy pędem do namiotów :lol: |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2009, 23:50
|
|
|
Szamarotu, bo ja klimaty pomiędzy fiordami a północą ameryki |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 27-07-2009, 01:34
|
|
|
Bo mieliście w namiotach największy bajzel jaki w życiu widzieliśmy Jak przyszliśmy na Urwisie pierwszy raz to nawet za bardzo nie było powodu do pilota drugiego stopnia |
|
|
|
|
Ulf
|
Wysłany: 27-07-2009, 11:54
|
|
|
tak jakoś wyszło ale potem to po prostu było piękne idzie pani miasta a wszyscy pędem do namiotów |
|
|
|
|
connlasair [Usunięty]
|
Wysłany: 27-07-2009, 18:59
|
|
|
Yngvild napisał/a: |
Za to absolutnie uwielbiam Ciaptakusa, a zwłaszcza jego minę, jak otwiera czyjąś sakiewkę |
Bo i radochę miał przednią to i minę obleśną Chociaż jedyne co udało mu się ukraść to własna kawa...wcześniej ukradł jakiś papierek z sakiewki, ale go pogonili i przetrzepali, to musiał oddać ;p
Chociaż z drugiej strony, trzy osoby były chętne Ciaptakusa kupić, ale wredny, gruby Oszu nie chciał demona oddać.
A szkoda, że nikt Ciaptakowi mleka nie dał, toby się upił i zataczał ;p
I nie zgadzam, że krasnale były kiczowate! Były obleśnie, zapijaczone i dumne, jak każdy krasnal być powinien! Chwała Brunhildzie! Harr! |
|
|
|
|
Masza
Skąd: Szczecin/Poznań
|
Wysłany: 28-07-2009, 15:27
|
|
|
Może trochę zejdę z tematu Ciaptakusa, o którym właściwie nic powiedzieć nie mogę
Na początkującym była dość zabawna sytuacja, podczas drugiego wyjścia do lisza.
Otóż, jest walka z obstawą Sephresa, w pewnym momencie Milson (chyba, załóżmy) obrywa i pada na ziemie. Podbiega do niego kapłan Herby, ulecza go, i nic. Milson leży. Zdziwiony kapłan informuje go, iż może już walczyć, a ktoś z tyłu wrzeszczy "Ej, ty! Leczysz nie swojego!". W tym samym momencie Milson wstaje, a kapłan pada od uderzenia . |
_________________ lastfm.pl/user/Gurthiriel |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 28-07-2009, 16:44
|
|
|
Haha
U nas takich akcji nie było, nasz kapłan leczył tych co trza ^^ |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-07-2009, 17:41
|
|
|
ale za to kazał w sobie zakląć demona i sparaliżował demonologa na 3 godziny |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 28-07-2009, 17:54
|
|
|
xD
Tak a propo demonów.
Epicka była akcja opętań, podczas gdy całość szła na Grochową, to nas nawiedzał (fizycznie i mentalnie) ifryt. Bardzo miło mi się gra opętanego |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Melyonen [Usunięty]
|
Wysłany: 28-07-2009, 18:04
|
|
|
Quarties napisał/a: |
U nas takich akcji nie było, nasz kapłan leczył tych co trza ^^ |
srututu dokładnie na tej samej akcji, padłam na ziemie po wejściu Pani Hetepsechemui, podbiegł ktoś do mnie i mnie uleczył, po czym się jeszcze zirytował, że nie wstaje i pytał innych kim jestem. |
Ostatnio zmieniony przez Indiana 28-07-2009, 18:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 28-07-2009, 18:16
|
|
|
No dobra xD
Wygrałaś |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Galdor [Usunięty]
|
Wysłany: 28-07-2009, 18:35
|
|
|
U nas dziabneli zdrajczynię Nasashę i już do niej podchodzę żeby sprawdzić czy żyje albo jest ranna a ktoś się wydziera do mnie zza pleców:
- Zostaw ją. Jest zdrajczynią.
Później się okazało że ona wcale nią nie była. (wcześniej owszem xD).
To było podczas pięknej walki z zakonem gdzie przewróciłem Agnara .
Pani miasta ze strażą.
Załatwiała jakieś sprawy z grupą i na koniec:
- No to teraz trzeba sprawdzić namioty czy zaraza się nie szerzy.
No i ja z takim smutnym jękiem:
- To po co my was wzywamy 8/ |
|
|
|
|
Dobrogór
Skąd: test
|
Wysłany: 28-07-2009, 18:48
|
|
|
Opętania były srogie Ja sobie spokojnie idę do karczmy a tu nagle Gothernn podnosi Quartiesa za głowę ^^ Opętani byli później trochę wkurzeni na Demona |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 28-07-2009, 19:28
|
|
|
No byli
I demon dostał szlaban na szlauch potem |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
|