|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
ZPŚ i religie Ofiru |
Autor |
Wiadomość |
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 01-03-2012, 23:14
|
|
|
Cytat: | .Również, strasznie mi się spodobało co zrobiono z Tavar. Z tego co usłyszałam na epilogu i od graczy wynika że wszyscy postrzegają ją i Styrię jako wielkie straszne zło, a tutaj proszę, bogini uciśnionych! Od razu się czuję jak ostatnia świnia Biedna, najpierw spada na ziemię, rozkawałkowana, usiłuje grzecznie znaleźć sobie miejsce, opiekuje się wygnańcami bez ziemi, nawet się nie panoszy i wycofała się z Ofiru po zabraniu co do niej należy... Czuję się jak ostatni drań kiedy myślę o tym jak nieprzyjemnie ją ludzkość/reszta przyjęła. Pamiętam że miałam kiedyś na myśli podobny motyw, więc tym łatwiej mi się identyfikować z nieszczęśnicą. |
Aleksandrze, chwała Ci! Do upadłego będę walczył o dobrą twarz Styrii i takie (skądinąd logiczne) wywody są mi wodą na młyn.
Swoją drogą- strasznie sie rozbawiłem jak przyszło mi na myśl, że widzę w Tavar analogie do pewnego pana na J. który został zesłany na ziemię, po jakimś czasie wniebowstąpił, jest centralna osobą dużego, monoteistycznego kościoła, bogiem który pociesza w niedoli i kocha tych, którzy cierpią i w którego imieniu wyprawia się krucjaty przeciwko poślednim bóstwom państw politeistycznych ( święte relikwia z zapomnianych czasów) Ale to tylko taka drobna dygresja |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
Ostatnio zmieniony przez Tiamat 01-03-2012, 23:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 02-03-2012, 00:23
|
|
|
Tiamat napisał/a: | monoteistycznego kościoła | Błąd W świecie gry nie ma religii monoteistycznych (póki co) i Tavar też taką nie jest.
Tiamat napisał/a: | w którego imieniu wyprawia się krucjaty przeciwko poślednim bóstwom państw politeistycznych | Błąd 2. Pomijając źródłosłów słowa "krucjata", który ma się tu jak jeż do rzyci, to wyprawa nie była przeciw bóstwom, a po artefakt. Bóstwo napatoczyło się po drodze, przyszło z pomocą swoim wyznawcom.
I Tavar nie jest inspirowana Panem J. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 02-03-2012, 00:35
|
|
|
Oj dobra, to takie skojarzenia, Tavar jest niemal monoteistyczna a wyprawa po klejnot nie wiem czemu skojarzyła mi się z czyms w rodzaju wyprawy p.t "Chodźmy odebrać z Jerozolimy drzazgę z Krzyża Pańskiego" |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 02-03-2012, 00:39
|
|
|
Moim zdaniem Tavar bliżej do JHWH, niż to J. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 02-03-2012, 00:40
|
|
|
Tiamat napisał/a: | Tavar jest niemal monoteistyczna | No kurde nie jest
Państwo sobie przyswoją, że monoteizm zakłada, że JEST JEDNA BOZIA, a inne nie istnieją, a nie, że "moja bozia jest najfajniejsza spośród wszystkich bozi". Tavar jest jak najdalsza od monoteizmu. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Masza
Skąd: Szczecin/Poznań
|
Wysłany: 02-03-2012, 12:48
|
|
|
Ej, ja protestuje! Na całe aktualki tylko jedna wzmianka o Terali ? Co tak mało ? |
_________________ lastfm.pl/user/Gurthiriel |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 02-03-2012, 14:11
|
|
|
Sorki, większość puli ciekawych wydarzeń, jakie mieliśmy na ten rok, zgarnął Ofir Ale to niedaleko, z Terali można tam pojechać na wakacje |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 16-03-2012, 01:13
|
|
|
Tak sobie myślałem i myślałem Wymyśliłem
A więc....
1. Zakon Początku Świata. Organizacja która powinna być przezainteresowana całą aferą z Tavar, Nową Styrią, Ofirem. Która zyskiwała ogromnie na postarethynowych apokaliptycznych nastrojach w Pięciu Miastach. Która "wydała na świat" Durgha a ostatnio zwerbowała Alexandra.
A jednak w aktualkach jest o nich praktycznie cicho. Jedna wzmianka, przywódca arethyńskiej społeczności jest z nimi skoligacony. Ale to tyle. Czy po tym, jak jeden z ich zakonników został arcykapłanem pozawymiarowej bogini, prowadzącym jej armie złożone z mutantów i osadzonych wbrew naturze w nie swoich ciałach dusz z dawno wymarłego państwa przeciwko Ofirowi, nie nastąpiły jakieś warte odnotowania w ich opisie zmiany polityki, zasad wewnętrznych? Są tam nadal informacje o złagodzeniu reguły, czy po takiej zdradzie nie powinno dziać się wręcz przeciwnie? I w ogóle, czy zakonnicy nie powinni być wszędzie pierwszymi - "krzyżowcami" - walczącymi z Tavar? Tymczasem praktycznie nic o nich nie słychać.
2. Wiąże się z tym i druga kwestia, tj. wiary na terenie dzisiejszego Ofiru. Kto teraz jest najchętniej wyznawanym przez ofirczyków bóstwem? Toleda? Ale czy pani równowagi jest dobrym patronem dla militarystycznych, zradykalizowanych społeczności? Czy może właśnie wszedł tam Zakon, ze swoją interpretacją tej "równowagi"?
3. Czy kult Tavar jest obecny poza terenami wpływów Nowej Styrii? Na zasadzie że już nikt chyba nie wątpi, że takie bóstwo istnieje, a zatem lepiej jest przy okazji i jej złożyć ofiarę, żeby odwrócić od siebie przykre konsekwencje, bądź zjednać sobie kolejne bóstwo? Czy tego typu praktyki są raczej storpedowane przez kulty "starych bóstw"?
4. Na jakiej zasadzie w państwie niezaprzeczalnie religijnym, ukierunkowanym na kult Alte Tavar funkcjonuje kult Indry? Jest to bóstwo pomniejsze, "dodatkowe", wyznawane w konkretniejszych okolicznościach albo przez osoby bardziej bezpośrednio związane z tradycjami stricte styryjskimi?
A w Ofirze? Czy ludzie pozbawieni Izosa, niekoniecznie związani z Itharos albo Styrią oddają teraz w podobny sposób kult temu bóstwu? Czy raczej wręcz przeciwnie, ten kult sięga tylko tam gdzie go nowostyryjczycy bezpośrednio zaniosą, bo jego misteria są związane z stosunkowo nielicznymi mieszkańcami samej Nowej Styrii właściwej?
5. Dolina Velidy, jeśli chodzi o administrację, przypomina tę z Shire? To znaczy jest właściwie szczątkowa, szczytem form militarnych są odstraszający zwierzęta pogranicznicy a same niziołki są istotami - jeśli się im nie wchodzi z buciorami w ogródek - pokojowymi, spokojnymi i niezainteresowanymi tzw. "wielkimi" sprawami świata odleglejszego niż ich granica, do tego istotami właściwie nieszkodliwymi i na swój sposób bezbronnymi, aczkolwiek tu tylko z pozoru?
6. Jak w związku z odpowiedziami na poprzednie wypadają nowe porządki Itharos w tej krainie? Krótko mówiąc - sytuacja przypominająca formą tę ukazaną w rozdziale "Porządki w Shire" z ostatniej części Władcy Pierścieni? |
Ostatnio zmieniony przez Travor 16-03-2012, 01:16, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 16-03-2012, 01:27
|
|
|
O ile mi wiadomo, to Durgh należał do zakonu Toledy, a nie ZPŚ. Chyba, że czegoś nie wiem. W opisie organizacji na silberze są umieszczone tylko elementarne informacje. Zakon nie wziął znaczącego udziału w wojnie, po wojnie też żadnych spektakularnych akcji nie wykonał. Jest jednym z wielu pionków w grze o Ofir, jak każdy próbuje ugrać swoje, w tym wypadku wspierając kult Toledy, by zastąpiła Izosa w opiece nad Ofirczykami. ZPŚ działa raczej po cichu, w żadnym razie nie organizuje krucjat. |
Ostatnio zmieniony przez Hodo 16-03-2012, 01:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 16-03-2012, 08:29
|
|
|
@Hodo - podczas obozu 2010, Durgh był w ZPŚ, tylko pod koniec wystąpił, więc raczej należał do obu zakonów, o ile dobrze pamiętam. Jednakże, jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić. |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Aerlinn
Tavariel In'Tebri
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16-03-2012, 10:24
|
|
|
@Aleksansdrze, nie mylisz się. Zakon Toledy powstał po 2010, Durgh służył wcześniej w ZPŚ. |
_________________ 2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua) |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 16-03-2012, 14:38
|
|
|
Travor napisał/a: | Zakon Początku Świata. |
Travor napisał/a: | A jednak w aktualkach jest o nich praktycznie cicho. |
Travor, co my bysmy bez Ciebie zrobili Najprawdopodobniej żylibyśmy w bezsensownym przeświadczeniu, że zamieściliśmy na stronie wszystko, co niezbędne, a resztę możemy na bieżąco wprowadzać Na szczęście mamy Ciebie, przez co poczucie "NIGDY nie napiszemy dość szczegółowo, by ktoś nie znalazł braków" towarzyszy nam regularnie
Nie wprowadzałam nowości o ZPŚ, podobnie jak nie pisałam u elfów o "zakonie" Silvy, ani nie uwzględniałam w aktualizacjach Vayle czy Njar'ów. O ZPŚ i tak jest dużo w świecie gry - to, co napisałam w roku ubiegłym, czyli rosnące nastroje apokaliptyczne, które ZPŚ zagospodarowuje, jest po prostu nadal aktualne. Ale Zakon nie stanowi na tyle poważnej siły politycznej ani militarnej, by znacząco wpływać na wynik wojny. W aktualce siłą rzeczy piszę ogólniki. Nie zamieściłam tam miliona rzeczy, z których składa się klęska Ofiru.
Travor napisał/a: | Kto teraz jest najchętniej wyznawanym przez ofirczyków bóstwem? | Oczywiście Toleda, drugie "patronackie" bóstwo kraju. Specyficzna interpretacja "równowagi" jest rzeczywiście jedną stroną tego kultu, reprezentowaną przez ZPŚ, ale są i takie ośrodki, które służbę Pani Równowagi widzą w opatrywaniu ran kraju i przywracaniu ładu po ataku chaosu.
Travor napisał/a: | Czy kult Tavar jest obecny poza terenami wpływów Nowej Styrii? | Jest obecny. Tak jak napisałeś - w świecie politeistycznym nie chodzi o "wiarę" w bóstwo - wszyscy wierzą, że ona istnieje. A nawet to wiedzą. Natomiast, co jest oczywiste, na terenie zniszczonego Ofiru oddawanie jej czci jest równoznaczne z przejściem na stronę wroga, czy też raczej - ze stanięciem po stronie tej części Ofiru, którą kontroluje Itharos. Poza Ofirem kult ten jest w formie kiełkującej, wciąż jest ona obcym bóstwem i jest traktowana z nieufnością.
Travor napisał/a: | Na jakiej zasadzie w państwie niezaprzeczalnie religijnym, ukierunkowanym na kult Alte Tavar funkcjonuje kult Indry? Jest to bóstwo pomniejsze, "dodatkowe", wyznawane w konkretniejszych okolicznościach albo przez osoby bardziej bezpośrednio związane z tradycjami stricte styryjskimi? | Jeszcze raz się odwołam do bezustannego wołania na puszczy W świecie politeistycznym nie funkcjonuje "jedynobóstwo" na zasadzie, jaką znamy z naszych wielkich monoteizmów. Tavar zawarła sojusz z Indrą i Styrią. Nikt z ludzi nie wie, co dzieje się z bogami, którzy nie maja wyznawców. Wiemy tyle, że ich moc jest mniejsza, a nawet całkowicie zanika. Ale czy bóstwo znika, zasypia, odchodzi - nie wiadomo. Kult Indry podtrzymał Inubis, rozwinęli pozbierani po klęsce Styryjczycy (ludzie z duszami Styryjczyków), a Tavar wsparła, potrzebując sojuszników. Potrzebując także miłości Styryjczyków, odebranie im Indry byłoby zbędne. Jak rzecz konkretnie wygląda między Indrą a Tavar - tego ludzie nie wiedzą.
Tym sposobem masz krainę z dwojgiem wiodących bóstw. Na terenach zajętych owszem, Indra zajmuje także miejsce Izosa, ale oddawanie mu czci wygląda podobnie, jak kult Tavar - jest na razie jednoznaczną deklaracją poparcia.
Travor napisał/a: | Dolina Velidy, jeśli chodzi o administrację, przypomina tę z Shire? |
Tak. Travor napisał/a: | Jak w związku z odpowiedziami na poprzednie wypadają nowe porządki Itharos w tej krainie? | Zwróć uwagę, co napisano - Itharos nie przejęło Messyny, tylko wciąż walczy o wpływy nad nią. Rzeczywiście, ma tam przewagę, ale stanowczo za małą, żeby wkurzać ludzi i niziołki. Na całym rejonie funkcjonują więc różnej maści urzędnicy i zarządcy, wspierani mniejszymi lub większymi oddziałami zbrojnymi, ale ich władza sięga różnie, nie na tyle, żeby sobie pozwalać na prowokowanie zamieszek. A Tavar nie jest Sarumanem Nie dąży do zniszczenia - po cholerę komuś spalona ziemia? |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 16-03-2012, 15:09
|
|
|
Indiana napisał/a: | "NIGDY nie napiszemy dość szczegółowo, by ktoś nie znalazł braków" |
Indiana napisał/a: | Nie wprowadzałam nowości o ZPŚ, podobnie jak nie pisałam u elfów o "zakonie" Silvy, ani nie uwzględniałam w aktualizacjach Vayle czy Njar'ów |
Kurcze, tu nie chodzi o szukanie braków (to już prędzej o to żeby na forum działo się coś więcej ponad wyliczanie botów no ale ok, foch, już nie będę wyszukiwał ), miałem po prostu wrażenie że ZPŚ jest na arenie graczem o dużym znaczeniu i ogromnym zainteresowaniu sprawą, w zdecydowanym przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie organizacji, które zdechły albo zdychają
No, widać jego znaczenie jest mniejsze, w sumie mogłem to wywnioskować z pobieżnego potraktowania, no ale jakoś ubzdurałem sobie po drodze że ZPŚ jednak jest z tych bardziej, nie z tych mniej, wpływowych
Indiana napisał/a: | W aktualce siłą rzeczy piszę ogólniki. Nie zamieściłam tam miliona rzeczy, z których składa się klęska Ofiru. |
No Toteż dopytuję tu na forum i wszystko powinno grać a nawet śpiewać
Indiana napisał/a: | Jeszcze raz się odwołam do bezustannego wołania na puszczy W świecie politeistycznym nie funkcjonuje "jedynobóstwo" na zasadzie, jaką znamy z naszych wielkich monoteizmów. |
Tylko że tym razem wcale się do monoteizmu nie odwoływałem Chodziło mi raczej o wyniuchanie, czy Indra jest generalnym bóstwem powszechnie wyznawanym w Nowej Styrii, bo to patron tego co styryjskie itd. czy to jest raczej na zasadzie że Styryjczycy właściwi oczywiście kultywując swoją tradycję wyznają Indre, ale to Tavar jest niezaprzeczalnie pierwszym i głównym bogiem, patronem i władczynią Nowej Styrii oraz jej nowego ludu. Jak ten podział wpływów wygląda. Już oczywiście wyjaśnione.
Indiana napisał/a: | Na całym rejonie funkcjonują więc różnej maści urzędnicy i zarządcy, wspierani mniejszymi lub większymi oddziałami zbrojnymi, ale ich władza sięga różnie, nie na tyle, żeby sobie pozwalać na prowokowanie zamieszek. |
Ah, ok, o to mniej więcej mi chodziło |
Ostatnio zmieniony przez Travor 16-03-2012, 15:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 16-03-2012, 16:10
|
|
|
Travor napisał/a: | no ale ok, foch, już nie będę | ooooo, zrobiłam focha!
Travor napisał/a: | ZPŚ jest na arenie graczem o dużym znaczeniu i ogromnym zainteresowaniu sprawą, w zdecydowanym przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie organizacji, które zdechły albo zdychają | Nie no, jeśli jakaś organizacja w ogóle jest wymieniana na liście największych na swiecie (lista na stronie), to znaczy że JEST znacząca. Ale po prostu gdyby uwzględniać posunięcia każdego z graczy, którzy składają się na dane stronnictwo - musiałabym też pisac, co na to Liga Kupieca, jak się zachowali chłopcy z Warangi, co się stało względem naukowców z Gildii Magicznej czy Tow. Alchemicznego... Po prostu nie da rady
Travor napisał/a: | (to już prędzej o to żeby na forum działo się coś więcej ponad wyliczanie botów | Staram się odpowiadać, naprawdę. Tak zupełnie serio mówiąc. Staram się możliwie na bieżąco forum monitorować. Ale w Srebrnej jest teraz urwanie głowy. Siedzę do 4 rano przed kompem noc w noc i spieszę się z akcją reklamową, bo od poniedziałku zaczyna się pewne wielkie wydarzenie, które potrwa do świąt. Przygotowanie tego i ogarnięcie miliona przeszkód, które generuje, zajmuje naprawdę 120 % czasu. Jeśli się uda, to wam po wielkanocy o tym opowiem Na razie trzymajcie wszyscy kciuki w ciemno I wybaczcie, jeśli czasem nie odpowiem na jakieś obszerne pytanie. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|