|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Przesunięty przez: Indiana 17-08-2013, 12:08 |
O(arniacz) G(graczy) |
Autor |
Wiadomość |
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 09-08-2013, 15:42 O(arniacz) G(graczy)
|
|
|
W zeszłym roku jednym z dużych problemów była zmiana trybu występowania OG czyli zamiast jednej stałej osoby wprowadziliśmy wiele osób, które z grupą chodziły w różne miejsca wymiennie, przy czym jeden OG był częściej, inni rzadziej.
Jak to wyszło w tym roku? Z naszej strony było to mniej więcej to, o co chodziło, czyli zwolnienie głównego OG z niektórych akcji na rzecz otwarcia grupy na kontakt z innymi postaciami. Jak się udało? |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Bryn
|
Wysłany: 09-08-2013, 16:36
|
|
|
W tym roku z BN'ami w obozie ani z tym, że nie mamy z kim iść na akcje nie było problemu, bo po prostu już to nie występowało. Jak się czegoś potrzebowały, to zawsze gdzieś w obozie przy halli kręcili się BN'i. Jak dla mnie to był duży plus tegorocznego obozu. A, i fajne było też to, że zawsze był BN, z którym można było poklimacić. |
_________________ 2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard |
|
|
|
|
Wojtek
Kaboom?
Skąd: Tychy
|
Wysłany: 09-08-2013, 19:56
|
|
|
Rzeczywiście dużym plusem było to, że w obozie właściwie cały czas był jakiś BN - czy to kadet czy po prostu BN, zawsze można było coś tam zapytać i pogadać.
Ogółem tegoroczny "system" mi się bardzo spodobał:) Główny OG, którego czasem zamieniano na BNów, żeby można było z nimi się bardziej poznać/może podczas dłuższej rozmowy przy marszu pchnąć misję do przodu, jeśli akurat nie miało się jej powiązanej z głównym OG. No i ogólnie = większa rotacja postaci = ciekawszy odbiór gry, przynajmniej wg. mnie. |
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 09-08-2013, 21:44
|
|
|
A jeszcze pozwolę sobie na swoje pytanie do Was: zaangażowanie OG w walkę. Jakie powinno być, większe, mniejsze? Bo to, że OG musi trzymać boken w łapkach to już wiemy pytanie, jakie zaangażowanie OG powinno być Waszym zdaniem. |
|
|
|
|
Kajetan
Skąd: Tychy
|
Wysłany: 09-08-2013, 21:57
|
|
|
System serio dobry ten, a co do zaangażowania-> zależnie od postaci jaką odgrywa, zrozumiałe, jeśli OG będący wojownikiem będzie w pierwszym szeregu, a chłop będzie kitrał się gdzieś na tyłach :> |
_________________ WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ |
|
|
|
|
Wojtek
Kaboom?
Skąd: Tychy
|
Wysłany: 09-08-2013, 22:24
|
|
|
Tak jak Kajetan mówi. No i też zależnie od siły bojowej grupy. Jeśli ekipa sobie radzi sama, to OG może mieć ten miecz, żeby tylko go mieć i czasem machnąć A jeśli wybitnie sobie nie radzi turnus no to wtedy OG mógłby wspomóc. |
Ostatnio zmieniony przez Wojtek 09-08-2013, 22:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Frączek
Wergundia Pany
Skąd: z Wergundii
|
Wysłany: 09-08-2013, 23:24
|
|
|
Ogólne rzecz biorąc walka w wykonaniu OG jest spoko. Pamiętam, jak na wymarszach (Najczęściej szedłem zaraz za OG, czyli głównie Ablem ) wiedziałem, kiedy będzie się coś działo, bo Abel pól minuty przed akcją wyciągał boken, więc na to też trzeba zwracać uwagę |
_________________ '13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)
QA FORTHEWIN
"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 10-08-2013, 01:20
|
|
|
Shatan napisał/a: | Abel pól minuty przed akcją wyciągał boken, więc na to też trzeba zwracać uwagę | Super, trzeba było jeszcze z wieżyczki obserwować kantorek, wiedziałbyś jeszcze bardziej. Albo liczyć, ilu BNów jest w halli.
Gratulacje.
Wulfryk napisał/a: | Jeśli ekipa sobie radzi sama | Pozdrowienia, drugi turnusie I trzeci też |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 10-08-2013, 11:15
|
|
|
Zacznę grać magiem... Albo astrologiem |
|
|
|
|
Akinori
Fenrir
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-08-2013, 00:19
|
|
|
Mi się bardzo podobało to że Inżynier Dagoberth rzeczywiście "Inżynierował" w czasie walki rzucając te swoje bomby inne petardy.
Natomiast gdy szliśmy z Hazinem do Dziebora, Hazin opowiadał nam jak to od dziecka uczy się walki wręcz itp... Co też posmakowałem w czasie opętania . |
_________________ "Eee tam, wyklepie się na warsztacie" |
|
|
|
|
Frączek
Wergundia Pany
Skąd: z Wergundii
|
Wysłany: 11-08-2013, 14:05
|
|
|
Indi, źle mnie zrozumiałaś. Nie wgapiałem się w boken, i nie czekałem kiedy Abel go wyjmie. Psułoby to zabawę, i wcale nie mnie to nie bawiło. A był na turnusie taki jeden co sępił z wartowni. Po jakimś czasie przestał, bo po tym jak przyleciał z tekstem "- Wszyscy BNi wyszli!" został nieźle przez nas ochrzaniony. |
_________________ '13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)
QA FORTHEWIN
"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 11-08-2013, 20:32
|
|
|
Hazim
Shatan napisał/a: | został nieźle przez nas ochrzaniony. | I słusznie |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|