Karczma pod Silberbergiem

[Mordrim]

Kto jedzie krasnoludem na Epilog?

[Adalbert]

To się nazywa mieć dalekosiężne plany...

Ale jeśli chodzi o zimówkę to ja bym chętnie pojechał, jeśli tylko wymyślę jakąś pasującą do postać.

[Leite]

Powiedziałabym coś, ale nie ma takiej opcji, więc nie powiem ^^ ja nie

[Omar]

Ja jadę krasnalem ^^

[Zawisza]

Bracie krasnoludzie to pijemy na zimówce

[Mordrim]

No to jest nas trzech

[Indiana]

Trochę Wam popsuję zabawę, panowie.
Zimówka jest larpem politycznym. Każda (KAŻDA) postać, która tam się znajdzie, musi mieć do tego polityczny powód. Mówiąc obrazowo - to tajne spotkanie reprezentantów krajów na absolutnie ścisłym szczycie.
Są dwa sposoby, aby znalazły się tam krasnoludy.
1. Jako ochroniarze którejś z dyplomatycznych reprezentacji
2. Jako reprezentacja polityczna Kesham (nie któregoś klanu, nie jakiegoś Kesmarexu czy organizacji - ale Taryniru)
W pierwszym przypadku - ustalcie, której i dlaczego krasnolud.
W drugim - to możliwe, skoro jest was trzech - proszę się do mnie zgłosić z projektem krasnoludzkiej misji dyplomatycznej. Czego chcą krasnoludy? W zamian za co? Jaka jest ich rola w obecnej wojnie? Po której stronie? Za jaką cenę?
Ma to być spójne i zgodne z sytuacją wojenną, jaką przedstawiłam.
Przykro mi, czasu na picie może nie być.

(przenosze temat)

[Leite]

<khem> my na to nie mamy szans

[Indiana]

Leite, wiem, naprawdę. Ale żeby wprowadzić w tej sytuacji elfy podziemne, musiałabym zaprojektować drugą wojnę, czyli cały podziemny, drugi poziom mapy. Po prostu nie wyrobię. I tak zapewne zginę przy detalach na powierzchni...

[Leite]

Wiem, Indi :C i smutno mi, ale ja to rozumiem i dlatego nie krzyczę i nie wrzeszczę ;_;