Karczma pod Silberbergiem

Hodo · Emeryt Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie

Ee, coś ci się pokręciło

Pamiętam że tylko ja i Zibbo goniliśmy chłopów, a wszystkie "szybkonogie" elfy i magowie zostali w tyle, potem żeście dobiegli.

Thorfinn · Wysłany: 03-03-2007, 17:29

Gwoli sprostowania, "złapało mnie dwóch małych chłopczyków", nie wiem czy słyszeliście ale wiąże się z tym ciekawa historia.... Mianowicie uciekając potknąłem się nieopodal małego ścietego drzewka, [tak 2 m wysokości, średnica ze 15 cm]. Wtedy dorwało mnie tych dwóch chłopców. Więc ja się przykleiłem do tego drzewka i stwierdziłem ze mnie nie odciągną. Na co podciągneli rękawy i podniesli mnie razem z drzewkiem ;-) Dwóch małych karków ;-)

Hodo · Emeryt Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie

Musieli byc na dopingu XD

Thorfinn · Wysłany: 03-03-2007, 17:43

No nie wiem... ale ogarnęło mnie zdziwienie... bo z drzewkiem mogłem ważyć pod 85-90 a oni sie nawet nie zmęczyli.... podniesli mnie jak dziecinna zabawke ;-)

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 17:44

mutanty/ wsyzstko jest mozliwe..

Hodo · Emeryt Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie

Wiesz, adrenalina dodaje skrzydeł itp

Można też rozwiązac ten problem po krasnoludzku

Oni podnieśli tylko ciebie, ty sam podniosłeś drzewko

Alathien · Wysłany: 03-03-2007, 17:46

Niewiesz jaka siła drzemie w tych malcach! :mrgreen:

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 17:47

albo byly na speedzie narkotykowym xD w Srebrnej górze sa wszak bardzo roznorodne zioła..

Elin · Wysłany: 03-03-2007, 17:47

Bo jak mówie że to było 2 potęznych magów to krasnolud twierdzi że mi sie cos pomyliło

Lekcewarzysz potęge nekromanty Hodo :mrgreen:

Thorfinn · Wysłany: 03-03-2007, 17:48

Nawet jeśli załatwili to po krasnoludzku to i tak rispekt ;-)

Illima · Dyrektor Instytutu Alchemii Skąd: Wrocław

Haha, teraz rozumiem co Elin miała na myśli xD
Oni to drzewko z korzeniami wyrwali Offie?

Thorfinn · Wysłany: 03-03-2007, 17:55

Nie, ono było ścięte, albo wyrwane mimo wszystko nie przytwierdzone.

Hodo · Emeryt Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie

Można rzec: Nie związane z podłożem :-D

Thorfinn · Wysłany: 03-03-2007, 18:03

Natomiast związane ze mną.

Hodo · Emeryt Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie

Luźnym związkiem, opartym tylko na twych silnych ramionach

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 18:41

Przeglądam uważnie te zjdęcia.. wy wszyscy iliscie piwo do posiłków czy mnie sie tylko wydahe>>

Elin · Wysłany: 03-03-2007, 18:46

I to sie nazywaja efekty marketingowe

Są dwa zdjęcia przy stole i oba z innej perspektywy, ale widok jest podobny - oznacza to że to był nasz standardowy posiłek

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 18:47

Piwo na obozie?... nie wierze

Elin · Wysłany: 03-03-2007, 18:50

"Piwo" to bardzo MOCNE słowo w tym wypadku. Chyba troche zbyt

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 18:55

srednio to wsyzstko rozumiem ale ok, zresza co sie czepiam?? xD

Indiana · Wysłany: 03-03-2007, 20:55

Czuję się wyrwana do wytłumaczenia :mrgreen:

No więc zdjęcia z biesiady to zdjęcia z biesiady, czyli wielkiej uczty wieńczącej misję (wiesz, jak w Asterixie ;-)). Gracze nie pili tak wyszukanych trunków na codzień.
A to, co stoi na stole, to ni mniej ni więcej, tylko LEch Light (albo Lite, nie pamiętam), trunek posiadający 0,05 % alkoholu, czyli mniej więcej tyle co naturalny jogurt.
Trunek ten został zaaprobowany (muszę zaznaczyć - przy moim sprzeciwie co do butelek, w których go zaserwowano :-/) dlatego, że:
- jest tylko namiastką napoju alkoholowego, a ilość alkoholu w nim jest śmieszna
- wielu z nas uważa, że nie ma nic złego w alkoholu jako takim, pod warunkiem spożywania go z umiarem. Młodzi ludzie za to najczęściej łapią syndrom zakazanego owocu i jak tylko się dorwą do procentów, to piją na umór i wszelkimi efektami ubocznymi. Takie rozwiązanie pozwala na oswajanie uczestników z faktem, że wszystko jest dla ludzi, w tym piwo, bez podawania im piwa jako takiego na obozie.
Poniekąd więc ma to swoje funkcje pedagogiczne :-)
Aczkolwiek bardzo będę protestowac przeciwko stwierdzeniu, że uczestnicy pili piwo.... :roll:

Amber · Wysłany: 03-03-2007, 22:44

Ale mnie to nie przeszkadza xD przeciwnie

Indiana · Wysłany: 03-03-2007, 22:52

Nie chodzi o przeszkadzanie, tylko o ustalenie faktów. :-) Aż się chyba pokusze o jakieś wyjaśnienie przy tych zdjęciach...

Amber · Wysłany: 04-03-2007, 01:03

fajnie by bylo gdyby tamte zdjeica ktos komentowal moglabym sie zorientowac kto jest kim i wogole:)) ale sa boskie te zdjecia..och az mnie sciska w gardle

[ Dodano: 2007-03-04, 08:16 ]
mam pytanie, kto jest na zdjeciu "kapłan na barykadzie""żywcem mnie nie weźmiecie"? nie pytajcie czemu pytam xD sadze ze ktos kto jest na zdjeciu nie chcialby wiedziec;)

Illima · Dyrektor Instytutu Alchemii Skąd: Wrocław

Hoho! Mości Bożydarze, jeśli wykażesz się charyzmą może będziesz miał giermka dziewoje! xD

Amber · Wysłany: 04-03-2007, 11:06

ni trafiles, nie szakochalam sie, chodzi o cos zupelnei innego xD ale to równie straszne xD

Illima · Dyrektor Instytutu Alchemii Skąd: Wrocław

Nic takiego nie napisałem. Głównym celem mojej wypowiedzi było udzielenie Ci odpowiedzi na to kto jest na zdjęciu w jakiś niekonwencjonalny sposób ^^'

Amber · Wysłany: 04-03-2007, 11:22

nie wiem ktory to Bożydar ^^

Illima · Dyrektor Instytutu Alchemii Skąd: Wrocław

Ah, ja tak z przyzwyczajenia mówie na Ulfberhta Bożydar.

Amber · Wysłany: 04-03-2007, 11:28

ahh no to nawet jest moj sasiad chyba:))