Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kwestia magiczna - dyskusja o realizacji czarów
Autor Wiadomość
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 14-03-2007, 20:24   

a ja sie kurde waham czy byc kaplanem czy nie...
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 14-03-2007, 20:43   

Ulfberht napisał/a:
Elin chyba narażasz się mówiąc o D&D


Tak sądzisz ? Możliwe :P

No ale do rzeczy - to nie miało w żaden sposób promować D&D tylko wykazać dlaczego jest tak a nie inaczej.
D&D jest obok Warhammera najstarszym systemem, a Fotgotten chyba pierwszym opisanym światem, więc siłą rzeczy pewne standardy postaci, które sobie tam opisano, rzutują na wyobrażenia dzisiejszego gracza. Tradycja i tyle (czego o WoWie nie można koniecznie powiedzieć, A D&D jest odwieczne i wszechwładne ;) ).

RPG to nie historia i nie rzeczywistość. D&D'kowy druid nie ma za wiele wspólnego z historycznym, ale w takim razie Kapłan powinien non stop siedzieć w świątyni, modlić się a w ramach rozrywki skakać przez ognisko by zapewnić dobre plony.
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-03-2007, 20:46   

czyli robimy starego (albo młodego) dziada z laską któy tylko rzuca czary.
Tutaj chyba tak naprawde nie idzie o to jak ma wyglądac druid na obozie bo kazdy rozumie koniecznosc taką a nie inną. Tutaj chyba chodzi o to KTO MA RACJE :maniac:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 14-03-2007, 20:48   

czyli wychodzi na to ze druid powinien ciagle siedziec na drzewie lub rabac je,kaplan spedzac czas w swiatyni i odprawiac modly a mag powinin biegac z laga i tylko nia czarowac
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 14-03-2007, 20:55   

Jeśli idzie o realia historyczne to mag absolutnie nie powinien czarować :-D Za to stos czeka :P co najwyżej i to w największej tajemnicy alchemia się zajmować i złoto wyrabiać.

Ale jeśli rpg, hm...nie no jestem jednak za tym żeby postacie czarujące czarowały, ale z tego co na razie widzę to i o ile w poprzednim roku postacie były zbyt przypakowane to teraz zdecydowanie sie je osłabia - chyba trochę za bardzo. Np. druid - jeśli ktoś nie ma chociaż jednego czaru ofensywnego i nie włada bronią to ma przerąbane. Nadmierne osłabianie to też kiepski pomysł.
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-03-2007, 21:02   

Elin napisał/a:
Jeśli idzie o realia historyczne to mag absolutnie nie powinien czarować :-D Za to stos czeka :P co najwyżej i to w największej tajemnicy alchemia się zajmować i złoto wyrabiać.


jezeli mówimy o realu to alchemia to nie jest wyrabianiem złota, ani mieszaniem miksturek :P
 
 
Thorfinn
[Usunięty]

Wysłany: 14-03-2007, 21:17   

INTELEKTUALIśCI osoby, które żyją z mocy swojego umysłu i nie posługują się brutalną siłą. Choć, jak trzeba, potrafią w ryj przyłożyć... ;) Awans odbywa się przez rozszerzenie ich zakresu wiedzy o potrzebne w grze informacje.System magii jest opracowany osobno.
druid Pomiędzy czarodziejem a kapłanem. Jest kapłanem matki Ziemi, jego moc wypływa z natury, a jednocześnie ma świadomość istnienia energii magicznej, nad którą potrafi panować.


Mam nadzieję że to rozwiązuje kwestie druida.

Elin napisał/a:
Np. druid - jeśli ktoś nie ma chociaż jednego czaru ofensywnego i nie włada bronią to ma przerąbane. Nadmierne osłabianie to też kiepski pomysł

Elin, jedyna poważna zmiana to odebranie czarującym jednego życia. Uważasz, że to nadmierne osłabienie? Jeżeli tak to z chęcią wysłucham lepszych propozycji. Brałem pod uwagę taką, myśl jak ta którąwyżejnapisałaś, ale starałem sie nie przegiac. Celem było wyrównanie szans. Nie wiem na ile to jest rzeczywiscie przegiecie a na ile efekt pozorny. Z resztą jak narazie brakuje mi opini magów na ten temat,bo z tego co widze to z zeszłorocznych magów tylko Ty się wypowiedziałaś.... DOmestos i ekipa od czary-mary, co o tym sądzicie? Szamciowi za opinie dziękujemy ;-)
Ostatnio zmieniony przez Thorfinn 14-03-2007, 21:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 14-03-2007, 21:22   

alez nia ma za co,wnioslaby bardzo wiele do dyskusji ^^
Ostatnio zmieniony przez Shamaroth_Glupi 14-03-2007, 21:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ortan 

Skąd: Posen
Wysłany: 14-03-2007, 21:22   

Cytat:
Przyjeło się że przeciętny druid chodzi z wypaśnym sierpem (który swoja droga w D&D zadaje większe obrażenia niż krótki miecz) i jeszcze ma miłego futrzastego towarzysza z pokaźnym garniturem białych zębów, który całkiem nieźle skacze na przeciwnika ( a jak jest na wyższym poziomie to sam potrafi sie w takiego zmieniać).

Bah. Wydaje mi się, że nie masz racji Elin, nie wiem jak jest w najnowszej edycji, ale w DD 3.0 i sierp i krótki miecz zadawały 1k6 tylko krytyki miały różne (miecz korzystniejsze)
Na LARPie chyba dość trudno będzie rozwiązać sprawę własnego zwierzaczka i zmiany w bóg_wie_jak_wypasioną_bestię, dlatego sądzę że druid powinien być postacią raczej unikającą walki, jeśli już angażującą się w konflikt zbrojny, to przy pomocy magii. Za to osoba związana z lasem i z mieczem to ranger. Czyli popieram pomysł Indariel. Nie wiem w czym widzicie problem - wybór wydaje się prosty - chesz leśnego przekoksa - nie graj druidem :P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-03-2007, 22:08   

No to przeczytałam całą ciężką dysputę i dochodzę do wniosku, że niektórzy z was żywią niechęć do uważnego czytania zasad, połączoną z tendencją do dorabiania nieistniejących...

Shamaroth napisał/a:

PostWysłany: Dzisiaj 18:48 Temat postu:
czyli wychodzi na to ze druid powinien ciagle siedziec na drzewie lub rabac je,kaplan spedzac czas w swiatyni i odprawiac modly a mag powinin biegac z laga i tylko nia czarowac


A Shamcio ma do tego wyjątkowy talent. Gdzie ja napisałam, że ludzie magii mają nie być na polach bitew? Ja właśnie chcę aby oni tam byli, ale aby WALCZYLI MAGIą a nie orężem. Chcesz to sam sobie siedź na drzewie, Najlepiej studiując sztukę czytania... :roll:
pOZA TYM, SKąD WZIąłEś, żE DRUID MA RąBAć DRZEWA????!!!!!!


Cytat:
Np. druid - jeśli ktoś nie ma chociaż jednego czaru ofensywnego i nie włada bronią to ma przerąbane.


A gdzie jest napisane, że druid nie dostanie ofensywnych czarów.?

Cytat:
czyli robimy starego (albo młodego) dziada z laską któy tylko rzuca czary.


Jak ktoś bedzie grał jak dziad, to niech sobie dziadem będzie. Ale zakładam, że ktoś kto tylko rzuca czary, dziadem nie jest. Varthanis jest najlepszym po temu przykładem. A jeśli ktoś zostaje magiem, to czym ma rzucać jak nie czarami? Grzywą, psiamać?.... ;-)

Elin napisał/a:

"Gniew burzy, delikatne muśnięcie porannego słońca, spryt lisa, siła niedźwiedzia - to wszystko i wiele więcej jest do dyspozycji druida"


Elin, zaglądałaś do zeszłorocznych zaklęć druida? A wiesz, że to co wypisałaś, to właśnie w większości są czary które posiadał druid? Co poradzę, że nigdy ich nie użył.... :roll:

Cytat:
wydaje mi sie ze druidzi byli dosc podobni do zielarzy... jednym slowem eliksiry i tyle,wiec wlasciwie magii nie uzywali xD

;D
DLa sprostowania, od eliksirów na obozie jest alchemik (jak ktoś ma problemy z historycznymi znaczeniami, niech sobie zapamięta słowo "chemik" i będzie mu łatwiej... :roll: ) Druid jest od zaklęć i magii natury.



Dobra, z waszych opinii wynika, że funkcjonują - jak to Ulf napisał - dwie skrajnie różne i sprzeczne wizje. Ponieważ nie da się ich zostawić w jednej postaci, składam propozycję rozwiązania dylematu:
- DRUID- pozostanie w formie pierwotnej, tj. osoby używające potęznej, również ofensywnej magii natury, ale nigdy nie używającej oręża dla ataku (wyłącznie w obronie, wtedy jest możliwość, że BN -y go nie zabiją)

oraz dodamy nową profesję:
- "pan z lasu" - nazwa przypadkowa, do opracowania, osoba pozostająca w bliskim kontakcie z naturą i strzegąca jej siłą. Tj. orężem. Do tej osoby dopisalibyśmy pewne mentalne umiejętności (nie czary!) - np. porozumiewanie się ze zwierzętami, intuicję, zdolność doskonałego słuchu lub wzroku. To tylko propozycje, jeśli mamy taką profesję dodać, musimy ją dobrze przemyśleć. Umiejętności nie będą sterowane maną, tylko łaską natury, tj. jeśli dany osobnik jednego dnia kopnie kota, to następnego dnia żadne zwierzę sie do niego nie odezwie. Jeśli osobnik na ognisko ułamie żywą gałąź, las się na niego obrazi i nie da mu odczytywać tropów. Czasem też łaska lasu będzie zależeć od kaprysu bądź stanu lasu.

Ale zanim zadamy sobie ten dodatkowy trud, musimy wiedzieć, CZY W OGóLE BęDą CHęTNI NA TAKą POSTAć?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 14-03-2007, 22:11   

fajna postac,ale kurde,krasnoludem bede to to mi nie pasi ;)
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-03-2007, 22:27   

Yngvild napisał/a:
Cytat:
czyli robimy starego (albo młodego) dziada z laską któy tylko rzuca czary.


Jak ktoś bedzie grał jak dziad, to niech sobie dziadem będzie. Ale zakładam, że ktoś kto tylko rzuca czary, dziadem nie jest. Varthanis jest najlepszym po temu przykładem. A jeśli ktoś zostaje magiem, to czym ma rzucać jak nie czarami? Grzywą, psiamać?.... ;-)

a co ja napisałem? :D

Myśle ze tworzenie "pana z lasu" jest zbędne.
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 14-03-2007, 22:48   

A ja nie wiem dlaczego mam dziwne wrażenie że zostałam uznana za główna zwolenniczkę WOJOWNICZEGO druida. Ja chciałam tylko wyjaśnić dlaczego wg. mnie druid nie jest często postrzegany jako pan który siedzi w lesie i waży eliksiry :-/

Co do moich wrażeń jako maga to mam ich raczej nie wiele, bo w składzie drużyny jaki był za wiele sobie nie poczarowałam. Właściwie najciekawszą magiczna rzeczą jaka miałam okazje zrobić było układanie z Rafałem zaklęcia do zamknięcia źródła i muszę przyznać ze składanie zaklęć ze słów to świetny pomysł.
A jak już czarowałam to...główna wada maga z tego co pamiętam było to że BN'i reagowali na co któreś zaklęcie (ja wiem, ze wszyscy od razu przeczą, ale z perspektywy maga to serio tak to wyglądało) i jak ktoś chce być magiem to jego podstawowa cechą naturalną musi być bardzo silny, bardzo głośny i wyraźny głos bo bez tego ani rusz. Jeśli jaki kolwiek człek miał zareagować na czar to musiał być on naprawdę wywrzeszczany czego po kilku nieudanych razach miało się kompletnie dość.
Np. obrona fortu - dopóki Indi nie powiedziała ze nie jesteście magio odporni to nikt prawie nic nie rzucał (fakt że potem wszystkie stworki zaczęły rzucać w takich ilościach że zrobiło się głupio) czarów po przez długi czas serio nikt sobie nic z tego nie robił.
Inną wada jest to że prawie nikt z BN'ów (albo mi sie zdawało) nie znał czarów. Sama pamiętam sytuacje kiedy coś rzuciłam ( z polska formułą też) i któryś zaczął sie pytać co to jest i jak to działa, a tak w ogóle to co on ma teraz zrobić.
Po kilku takich akcjach magii miałam dość.
No i jest jeszcze taki problem że trudno graczy zdyscyplinować by reagowali na czary :/ jeśli w przeciętnym systemie fantasy Mag ma b. wysoka pozycje i szacunek to w tym przypadku odwrotnie - o ile jeśli dobrze walczysz możesz kogoś wyzwać na pojedynek i sprać to zagrożenie w postaci czaru raczej nie zdaje rezultatu.

Yngvild napisał/a:
Elin, zaglądałaś do zeszłorocznych zaklęć druida? A wiesz, że to co wypisałaś, to właśnie w większości są czary które posiadał druid? Co poradzę, że nigdy ich nie użył.... :roll:


Nie nie zaglądałam - to była karta Alathien. Znam je tylko z tego co ona mówiła i z tego co mówiła pamiętam ze właściwie nie mogła żadnego użyć bo nie wiedziała jak. To znaczy - trudno było sobie wyobrazić ze jeśli rzuci szybkość sarny to cały świat zwolni. Zwłaszcza że (to co wymiałów wcześniej) - nikt prawdopodobnie poza nią nie wiedział by ze to właśnie ma zrobić i musiała by mieć naprawdę potężny głos żeby usłyszeli ja np. w całym lesie (powiedzmy zamkowa). To samo tyczy się np. siły niedźwiedzia. W rezultacie powstało by wielkie 'Halo ?Ale po co ona sie tak drze'

Wnioski:
- dobrze było by gdyby ludzie znali chociaż podstawy działań czarów (nawet takich najprostszych, żeby nie było pytań "co mam teraz zrobić". Szczególnie jeśli o BN'ów chodzi.
- przyznaje ze nie znam w tym roku magii bo jej jeszcze nie przeczytałam jako że magiem raczej nie będę chyba, ale mimo wszystko uważam ze każda postać czarująca powinna mieć minimum jeden czar ofensywny - nawet jeśli jest to postać która mogła by go nie mieć ze względu na jakieś przekonania - to jest gra i gra powinna bawić, nawet jeśli ucierpi na tym troszkę realizm.

----------------------
Illima napisał/a:
jezeli mówimy o realu to alchemia to nie jest wyrabianiem złota, ani mieszaniem miksturek :P


No to proszę - powiedz mi - czym twoim zdaniem zajmował sie alchemik w realu jeśli nie próbą stworzenia kamienia filozoficznego ? (czyli złota i długiego życia)
Ostatnio zmieniony przez Elin 14-03-2007, 23:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2007, 00:50   

Tym postem Elin rozpętasz burzę :-) ja nic nie mam do BN , byłem tylko kapłanem który rzadko używał czarów leczniczych i błogosławieństw ...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-03-2007, 02:42   

Nie, nie rozpęta burzy, dlatego, że to spokojna i uczciwa analiza problemów technicznych, a nie teksty typu "bo wy nigdy nie reagowaliście".
Przyznaję rację, BNowie za mało znają zaklęcia, a problem leży w samym systemie, gdzie nowe czary powstają na bieżąco. Tym niemniej trzeba będzie zrobić tak, żeby chociaz kilka podstawowych znali.
Nie wiem, co jest winne małemu szacunkowi do magów. Jeszcze raz przytoczę przykład naszego nekromanty, którego autorytetu magicznego raczej bym nie kwestionowała. Rzecz w tym, że on swoje zaklęcia zawsze rzucał starannie, z namaszczeniem, głośno i wyraźnie. Większość graczy, zwłaszcza młodocianych wiekiem, wyszła jednakoż z założenia, że rzucenie czaru to odpowiednik klikniecia myszką i podobny weń wysiłek wkładali. A efekt był tak ...hmmm, żałosny, że po prostu uznawałam 90 % czarów za nieudane.
Ma to też jeszcze jedną przyczynę.... Obawiam się, że gdyby każdy czar był uznawany, nie dałoby przeprowadzić się żadnej walki, bo magia daje ogromne możliwości i BNy włąściwie nie wstawaliby z ziemi....
Zgadzam się, że każdy mag, obojętnej profesji, musi mieć czary ofensywne i kropka.
Realizacja czarów zoomorficznych to spory problem, a jak wyjdą nie będę wiedzieć, póki nie spróbujemy.... Były one przewidziane właśnie pod kątem walki, gdzie BN może łatwo zasymulować, że jest wolniejszy lub słabszy od druida pod działaniem czaru.

Cóż, nad wizualizacją magii pracujemy od pół roku, zobaczymy, jak nam pójdzie tym razem...

Jeśli nie życzycie sobie wprowadzenia (lub wzbogacenia którejś profesji rangerów) postaci walczącego pana z lasu, temat właściwości druida uznaję za zamknięty.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-03-2007, 10:59   

o tak, Varthanis był cool :D ALe pamiętam jeszcze jak zwalił skarpe pod nogami całej armii cesarskiej (tzn tych kilku bnów któzy stali na brzegu) i była kłutnia.
Moze napiszcze list do prezydenta miasta czy kogos o pozwolenie rzucania czarów na obozie RPG 2007 xD
 
 
Alathien

Wysłany: 15-03-2007, 11:27   

Yngvild napisał/a:
Elin napisał/a:

"Gniew burzy, delikatne muśnięcie porannego słońca, spryt lisa, siła niedźwiedzia - to wszystko i wiele więcej jest do dyspozycji druida"



Elin, zaglądałaś do zeszłorocznych zaklęć druida? A wiesz, że to co wypisałaś, to właśnie w większości są czary które posiadał druid? Co poradzę, że nigdy ich nie użył....

Tak, to może jako zesłoroczny druid dorzucę moje trzy grosze. Urzywałam szybkości sarny w bitwie z akolitami Lotara przed świątynią, powiedziałam dokładnie, wydarłam się i NIKT nie zareagował. W tejże samej bitwie użyłam "oplątania" o działaniu takim: gdy wróg stoi na trawie bądź w innych krzokach, to rośliny go oplątują i unieruchamiają na pare minut, co by mi bardzo pomogło, bo mogłam wtedy z łuka się z nimi rozprawić. Rzuciłam i nic, bni się tylko na mnie dziwnie popatrzyli co ja robie i tyle. A i jeszcze rzucałam "plagę owadów" i efekt był ten sam co przy oplątaniu. A co do siły niedźwiedzia, to poprostu nie miałam pomysłu jak działa i nikt mi nie potrafił wytłumaczyć. Jedyne czary jaie działały, to leczenie, więc głównie ich używałam.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-03-2007, 14:02   

Illima napisał/a:

Moze napiszcze list do prezydenta miasta czy kogos o pozwolenie rzucania czarów na obozie RPG 2007 xD

A tak dokładnie to o co ci chodziło z tym....? :shock:

Awantura nie była o to, że Varthanis zwalił skarpę, tylko o oszustwa w przyjmowanych ciosach oraz natychmiastowe powracanie do bitwy po opatrzeniu rany.

Alathien, mówiąc szczerze - albo nie było mnie przy tym, albo .... albo ja tego też nie zauważyłam... :-/ Przyznałam już, że BN-y zbyt mało znali czary, żeby je realizować zgodnie z ich działaniem. Postaramy się poprawić to w miarę możliwości (na zasadzie typów czarów chyba bo wszystkich to nikt nie spamięta :-/)
I sarna i unieruchomienie nie są trudne do realizacji. Tym gorzej, że nikt ich nie wykonał. SIłę niedźwiedzia zastosowaną w walce wyobrażałam sobie tak, że po twoim uderzeniu BN z rozmachem i przytupem poleci do tyłu, jakbyś miała w łapce siłę Łoziola. Niedźwiedź zastosowany przy jakiejś pracy ...hmmm, mogłoby to zobrazować się pomocą BNa przy jakiejś fizycznej czynności.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-03-2007, 14:11   

Yngvild napisał/a:
Illima napisał/a:

Moze napiszcze list do prezydenta miasta czy kogos o pozwolenie rzucania czarów na obozie RPG 2007 xD

no zeby nie trzeba bylo udawac ze rzucamy kuli ognia tylk ozebysmy jarzuclili (bo jak powszechnie wiadomo czary są zabronione prawnie i dlatego na wszystkich RPGach trzeba udawać xD
Cytat:
A tak dokładnie to o co ci chodziło z tym....? :shock: . SIłę niedźwiedzia zastosowaną w walce wyobrażałam sobie tak, że po twoim uderzeniu BN z rozmachem i przytupem poleci do tyłu, jakbyś miała w łapce siłę Łoziola.


to ja wole siłe niedźwiedzia niz siłe Łoziola ^^
Ostatnio zmieniony przez Illima 15-03-2007, 14:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-03-2007, 14:18   

Czary nie są prawnie zabronione... :shock: Ale jakbyś chciał rzucić kulę ognia na terenie Lasów Państwowych, to sie lepiej dobrze zastanów. :D

Hmmm, dlateog czar nazywał się siłą niedźwiedzia, a nie łoziola.... Chociaz można pomyślec nad takim czarem. W efekcie rzucenia czaru przychodzi Łoziol, mag wskazuje obiekt, na który czar ma zadziałać.,.... i wybrany obiekt .... ma problem. :maniac: :razz:
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2007, 17:57   

jako czar przyzywania : Przyzwanie Wielkiego Łozy jako czar dostępny 2 poziomowym czarodziejom ...
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-03-2007, 18:16   

chyba czarodziejom na setnym poziomie ^^'
 
 
Ziemowit
[Usunięty]

Wysłany: 15-03-2007, 20:32   

A jak chcielibyście załatwić polimorfie. Bo kurcze ciekawi mnie ten aspekt zamienić sie np. w niedźwiedzia jakiego .

btw. gdzie kupowaliście futerka owcze??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15