teksty z rpg2007 |
Autor |
Wiadomość |
Łoś z Północy [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2007, 16:30
|
|
|
Moze nie chciala uslyszec? A tekst, ktory tez mnie rozbil to Lozowe (czy tez Wielkohunowe): "Nie potrafiliscie sobie poradzic z moja straza przyboczna?..." :] |
|
|
|
|
Rigo
Mroczny Strażnik Rosołu
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-07-2007, 21:15
|
|
|
jako że z borysem siedzimy jeszcze na II turnusie to powiemy 2 teksty które zapadły w pamieć.
podczas akcji z chorymi górnikami.
"
-wpuście mnie do kopalni
borys: dlaczego
-bo jestem alchemikiem.
borys: Al-Chemik? to chyba jakis z chanatu... "
podczas wskrzeszania:
nekromanta do nekromanty
" ty sie nie zajmuj tutaj nekromancja tylko mi świeczkę przynieś"
indi i off jak nekromanta rysował krąg i czarował
" i nektomanta dupa kiedy kręgów kupa"
" gdy kręgów nie kupa nekromanta i tak dupa" |
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 16-07-2007, 21:47
|
|
|
A mają jakiegoś maga bitewnego? |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-07-2007, 22:09
|
|
|
powiedz że wskrzeszają gorzej ode mnie, proooosze n_n XD |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Freydhis [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2007, 22:29
|
|
|
tekst z Al Chemikiem był chyba Oli a nie Borysa.
Potem był jeszcze Al Kocholik... :-D |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 16-07-2007, 23:04
|
|
|
"Twoja stara pierze w rzece i suszy na kamieniu" |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 16-07-2007, 23:49
|
|
|
"Odłóż ten łuk pedale!"
"Bedzie łajał..." |
|
|
|
|
manchi [Usunięty]
|
Wysłany: 16-07-2007, 23:53
|
|
|
ewentualnie pierze na kamieniu i suszy w rzece |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16-07-2007, 23:57
|
|
|
raz, dwa, trzy... Draegahaern! - nie ma to jak mimowolnie popsuć klimat ":> |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
Ostatnio zmieniony przez Varthanis 16-07-2007, 23:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-07-2007, 00:10
|
|
|
ale kiedy ? jak wszyscy mowili? przeciez to bylo wlasnie swietne! jak wszyscy tak pod nosem zaczeli trzaskac Draig-a-hern przybywaj! :] nie mow ze to w Tobie nie obudzilo potegi i mocy! |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-07-2007, 00:12
|
|
|
to było spoko tylko jak wszyscy zaczeli krzyczeć na akord, TO już nie |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-07-2007, 00:15
|
|
|
marudzisz xD masz cale wakacje na komiks,nie daj sie prosic xD |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-07-2007, 00:20
|
|
|
nie mam całych wakacji a postacie może zamieszcze |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 17-07-2007, 01:29
|
|
|
" a W RYJ chcesz ? " |
|
|
|
|
Rigo
Mroczny Strażnik Rosołu
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-07-2007, 22:22
|
|
|
podczas porwania karczmarki na II turnusie
Agnar ucieka z karczmarka w strone mostu żelaznego.
my z borysem za nim a za nami goni dzieciarnia.
zatrzymałem sie przy wyjściu na dole
i czekam na nich.
dobiegły to zwiałem przez bramę
i słyszę za sobą tekst
"ej nie wolno wychodzić poza teren obozu..." |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 19-07-2007, 00:41
|
|
|
ee... dlaczego porwali karczmarke ? |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 19-07-2007, 09:21
|
|
|
Gdyby u nas pewien popędliwy krasnolud jej nie zabił, pewnie też by ją porwali
Rzecz szła o uświadomienie graczom, z kim mają do czynienia i komu przekazują np. swoją korespondencję fabularną |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Svala
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19-07-2007, 10:20
|
|
|
Przy porwaniu karczmarki-
Demon: "Jak jej nie przyprowadzicie z powrotem, to nie będzie kolacji!"
Któryś ze Snotlingów /ze smutkiem w głosie/ "A śniadanie...?"
|
|
|
|
|
Metal_XP [Usunięty]
|
Wysłany: 23-07-2007, 01:03
|
|
|
II Turnus
-Stój, albo cię zabije i bedziesz postać od nowa robił/ Indi do Wampira |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 23-07-2007, 01:23
|
|
|
a wlasnie,bylbym zapomnial
Doc: gadaj co wiesz o medalionie! gwardzistka juz zaczela sypac!
ja: ale ja nic nie wiem o zadnym medalionie,nawet jesli wiedzialem,to mam amnezje po ojcu!!
Doc:gadaj,wiemy ze go szukasz
ja: ja naprawde nic nie pamietam! pamietam tylko owlosiona piers mojej matki karmiaca mnie mlekiem
i w tym momencie Doc sie obrocil a trzymajaca mnie Ola zaczela powstrzymywac za mna smiech xD
[ Dodano: 2007-07-23, 00:24 ]
po czym wrzucili mnie do lochu,bo nie chcieli dalej przesluchiwac xD |
|
|
|
|
Viron
Viron van Redriel
Skąd: aronoł
|
Wysłany: 23-07-2007, 20:19
|
|
|
- Wrzućmy to pudełko do rzeki! (z Żelaznym Smokiem) - powiedział ktoś...
- Dobra, dobra...znamy takie przypadki. Pamiętacie taką legendę z pierścieniem, on też był w wodzie. - odpowiedziała Indi...
:p
Albo :
- A co zrobiliście, żeby Silvan tam nie wrócił? - zapytał Off.
- Pomodliliśmy się do złośliwego boga Offa, żeby tylko gdy pomyśli o powrocie dostał sraczki :p
(i wszyscy w śmiech :p ) |
_________________ 2006 - Viron
2007 - Viron
2008 - Engvar (??????????)
2009 - Viron
2010 - Viron
2011 - Viron
2012 - Viron |
Ostatnio zmieniony przez Viron 23-07-2007, 20:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 23-07-2007, 22:32
|
|
|
Ostatnie mocne |
|
|
|
|
Viron
Viron van Redriel
Skąd: aronoł
|
Wysłany: 25-07-2007, 19:05
|
|
|
Heh...a żebyś widział jak Off i wszyscy wyglądali :p
Dosłownie, czerwoni ze śmiechu. ;-) |
_________________ 2006 - Viron
2007 - Viron
2008 - Engvar (??????????)
2009 - Viron
2010 - Viron
2011 - Viron
2012 - Viron |
Ostatnio zmieniony przez Viron 25-07-2007, 20:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 25-07-2007, 19:12
|
|
|
Zebyś widział, jak wyglądał Off, gdy musiał z kamienną twarzą wysłuchać tego raportu... |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Thorfinn [Usunięty]
|
Wysłany: 25-07-2007, 19:15
|
|
|
Że niby że ja jestem czerwony?!?! |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 25-07-2007, 19:21
|
|
|
...byłeś, a to rooznica |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 26-07-2007, 00:16
|
|
|
Prawdziwy Sarmata nigdy się nie zaczerwienia, to Shamarothcie powinieneś wiedzieć ;-) |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-07-2007, 00:32
|
|
|
jam Ci nie sarmata,jam ci maly glupiutki krasnolud,nie musze wiedziec takich rzeczy odpiszesz mi na pw wreszcie?! xD |
|
|
|
|
Rbenir [Usunięty]
|
Wysłany: 26-07-2007, 01:07
|
|
|
Z tego co ja pamiętam to przede wszystkim:
-Booooober!
- Bober! Bo powiem kapitanowi o twojej manierce!
- Kolacja!!
-No to kotlet… Lub wersja gdy było gorzej: No to kotlet… Sojowy!
Akcja po jednym z raportów. Wszyscy stoją w rzędzie. Off jako kapitan chodzi:
-Chuchaj
-Chuchaj
-Chuchaj
-Chuchaj
(Na końcu stał słynny Bober ze słynną manierką)
-Chuchaj
-Chuchaj
-Chuchaj… Pozycja do pompki!
Wracamy z malin. To było po pierwszej potyczce na górce. Nagle za zakrętem widzimy około 6 zakapturzonych postaci które wyją i zbliżają się w naszym kierunku.
Obieżyświat: Nie uciekać! Tylko ich sprowokujecie.
Postacie były coraz bliżej. Zaczęła się robić nerwowa atmosfera. Niektórzy zaczęli trochę bardziej wyrywać się na przód.
Obieżyświat: Obrót! Obrót!... (Chodziło o stanięcie twarzą w twarz z przeciwnikiem)
…Większość zrozumiała odwrót…
Wracamy z trolla tzn. z wyprawy po córkę Macieja. Byliśmy już przy bramie Białego Domku gdy stwierdziłem:
Ale bym się wnerwił gdyby to była nie ta dziewczyna!
Na szczęście to była ta…
Atak zombie na obóz. Od razu mówię, że tą historie znam z opowiadań.
Zombie (Rigo) rzuca się na Bobera.
Aaaaaa ugryzienie!! – odchodzi kilka kroków poczym się odwraca i mówi z niedowierzaniem – Bober?!?!
Trening. Przed sobą stoją dwie grupy. Stoi sobie Borys, Rigo, Ja oraz jeszcze parę osób.
Rigo: Ile ich jest?
Borys: Nie wiem.
Rigo: Jeden, dwa, trzy, pięć, dużo, bardzo dużo, o kur**. To ja Se dyszkę palnę.
Walka z barbarzyńcami.
Barbarzyńca (Jacuś): Szyszunia, szyszunia!
Ktoś tam: Wsadź Se tą szyszkę w dupę!
Tu też rozwalił mnie Off jedzący szyszke… Pełne poświęcenie i profesjonalizm!
Dalej barbarzyńcy… Gonimy ich.
Brb (Doctor): Czochrajcie bobra!!!
Wszyscy: Buuuuuuu!! Bober!!
Ja: Jak już o bobrach mowa to dobra, dobra, pocałujcie w dupę bobra!
Wchodzimy do kazamat na ostatecznej bitwie. Na środku pali się ściana ognia. Podsumowałem to tak:
Dużo nas, dużo nas, do pieczenia chleba…
Koniec fabuły. Ładna noc. Off wzią róg i zaczą grać. Wszyscy myśleli, że jest alarm podchodzę z Tarczownikiem do Offa:
Tarczownik: Offie dlaczego dymasz w róg?
Oraz legendarny szyk wskazówkowy. Czyli:
Indi stoi w jednym miejscu a pozostali kręcimy się w szeregu w koło niej. No ale miał być szereg…
Potyczki treningowe z udziałem magów wyglądały następująco:
Stoją dwie grupy. Nagle zza jednej:
-Kula…
-Rozproszenie mag…!
…
-Kula Og…
-Rozproszenie…!
…
-Kula…!
-Rozpr…!
Więc wynik był taki, że stały dwie grupy za których pleców przekrzykiwały się dwa debile…
Wiem, że niektóre teksty powinny być we wspomnieniach ale, nie lubię się rozdrabniać…:)
P.S.
Przerobiona wersja piosenki o Odynie (refren)
Odyńcu siłę daj!
Niech ostry kiełek w ryjku lśni!
Bo już za kilka chwil
Do kartofli zapukamy drzwi!
P.S.S.
Indi wybieracie się do Opola na turniej?? Wiem, że były plany. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-07-2007, 01:33
|
|
|
O, a kilku tekstów nawet nie znałam
A wrzuć jakiś avatar, bo nie wiem z kim gadam
Tak, jedziemy do Opola. :-) Na sobotę, 4 sierpnia. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|