| 
		Anegdotki | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-08-2009, 20:41   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Galdor napisał/a: | 	 		  Dopiero po kilku godzinach przyszła Indiana i palnęła grupę krasnoludzkich tłumaczy za brak znajomości run    . | 	  
 
Ale tylko trochę    Z drugiej strony byłam zachwycona, kiedy okazało się, że krasnoludowi łatwiej się czyta po krasnoludzku niż po ludzku    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Nicolao [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 05-08-2009, 22:09   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | a Klimas pięknie się nauczył run... Złapał w ręce te kartki ze słownikiem... i... zaczął czytać... Nas zatkało... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Dobrogór  		  
		 
          
                  Skąd: test 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 06-08-2009, 00:51   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Po 5 godzinach czytania run nie zdziwiło by cię to, uwierz  ;-) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Nicolao [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 06-08-2009, 15:00   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Po paru minutach bawienia  się runami znałem ich połowę, więc runy są łatwe, ale faktycznie fajnie, że ktos się nauczył krasnoludzkiego alfabetu :-D | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Onfis  		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 11-08-2009, 12:51   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Travor napisał/a: | 	 		   	  | Ian napisał/a: | 	 		  | działamy z Utherem na tyłach linii obrony  | 	  
 
To były ciężkie czasy    | 	  
 
 
No wiesz, ty z Ianem leczyliście rannych, a ja musiałem mój mały oddział poprowadzić, żeby przygotować wszystko do zniszczenia księcia, skąpałem się w tej bagnistej fosie i walczyłem sam z wilkołakiem. To jest dopiero ciężkie... | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 11-08-2009, 18:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Onfis, prawie ci współczuję    :hihi: :hihi: | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Onfis  		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 11-08-2009, 20:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               A jeszcze Krecik mnie okrzyczała, że wilkołakowi brwi wyrwałem....    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Enid  		  
		 
         kanalia
  
  
                  Skąd: Marki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 13-08-2009, 12:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Jakim cudem?! :what: | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Krecik1 [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 13-08-2009, 14:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Okrzyczałam? Rany, tak się nauczyłam opieprzać ludzi, że już nad tym nie panuję   
 
Ale fakt, że można było zerwać brwi wilkołakowi dosyć łatwo. Wystarczyło się z nim poszamotać    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Harold&Wilfred [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 14-08-2009, 03:01   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               oj wiem coś o tym. Bokobrody straciłam podczas walki    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Quarties  		  
		 
         An old man by seashore
  
  
                  Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 14-08-2009, 11:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Ze mną ^^ ? | 
             
						
				_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Onfis  		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 21-08-2009, 19:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Krecik napisał/a: | 	 		  | Wystarczyło się z nim poszamotać  | 	  
 
 
No a ja z Milsonem pokulaliśmy się trochę po ziemi i gdzieś tam mu w okolicach twarzy machnąłem bokenam(o ile pamiętam żeby mu paszcze zablokować)
 
 
 	  | Enid napisał/a: | 	 		  | Jakim cudem?! :what: | 	  
 
 
No właśnie nie wiem... Ja nawet do momentu zobaczenia zdjęcia nie wiedziałem do końca kto był tym wilkołakiem i wciąż nie moge zrozumieć jak ja go zabiłem, chyba on sam przesunął gardłem po moim mieczu kiedy starałem się nim osłonić    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Amadeo [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-09-2009, 22:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Krytyk. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |