| 
		Chwila podczas ,której nabardzhej się przestraszyliście | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 karalek  		  
		 
         Iker
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:01   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | tak to to było w tedy ja w tedy bałem sie nie tyle żę ulundo nas zje tylko że tamci z lecą ze skarpy i się pozabijają | 
             
						
				_________________ Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez karalek 09-10-2011, 23:01, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Marin  		  
		 
         Nie wiem co tu jeszcze robię.
  
  
                  Skąd: Chyby/Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:03   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Oczywiście każde to zdarzenie było iście bohaterskie! Pamiętam rzeczy przerażające dla chłopaka który miał z nami (niewiastami) wartę. Przepiękne było jak przestraszył się spadającej szyszki. A jeszcze zdenerwowanie mojego późniejszego zabójcy było wspaniałe    | 
             
						
				_________________ W dokumentach Marianna, dla ludzi Marin, w duszy Mehtylda i Yuno, ale moja estetyka to Qua. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Bryn  		  
		 
          
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:39   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Tristan, pamietam to. Ja wtedy bylem w zwiadzie-czyli mialem pierwszenstwo w uciekaniu do swiatyni    | 
             
						
				_________________ 2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
 
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
 
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
 
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 karalek  		  
		 
         Iker
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:40   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               a ja biegłem jako 4 od końca i widziałem jak oni padali      ale nic nie mogłem zrobić bo ja byłem na dole a oni na górze     | 
             
						
				_________________ Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Kajetan  		  
		 
          
  
                  Skąd: Tychy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:41   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Tristan napisał/a: | 	 		  
 
 
Możliwe... pamiętam, że postawiliśmy na nich krzyżyk będąc w świątyni. Nagle wychodzi nasza dzielna straż tylna i krzyczymy do kapłanów coby zdjęli barierę. | 	  
 
 
 	  | karalek napisał/a: | 	 		  | czy to było w tedy kiedy ta część która była z samego tyłu padła trupem o mały włośnie staczając sie z skarpy??? | 	  
 
 
Taak, pamiętam to jak nas bohatersko zostawiliście, a potem leżeliśmy 10 minut i się zastanawialiśmy kiedy po nas wrócicie    
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | tak to to było w tedy ja w tedy bałem sie nie tyle żę ulundo nas zje tylko że tamci z lecą ze skarpy i się pozabijają | 	  
 
 
To trzeba było tam walczyć, a nie bac się, że się pozabijamy    Z tego co wiem, to miałeś tarcze   
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | Tristan, pamietam to. Ja wtedy bylem w zwiadzie-czyli mialem pierwszenstwo w uciekaniu do swiatyni  | 	  
 
 
A potem nie miał nas kto leczyć:)
 
 
Ale za to powstała świetna opowieść o tarczowniku, włóczniku i jeszcze jednym z dwoma mieczami, którzy zatrzymali 999 ulundo, tylko ten jeden akurat ich dorwał
 
 
PS. nawet blizna mi została na przedramieniu gdy zaryłem o gałezie ręką. | 
             
						
				_________________ WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Kajetan 09-10-2011, 23:46, w całości zmieniany 2 razy   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Bryn  		  
		 
          
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:45   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Bo ja pomagalem w wyleczeniu tych przez ululaki zarazonych. | 
             
						
				_________________ 2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
 
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
 
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
 
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Tristan  		  
		 
         Wujek Wiedźmak
  
  
                  Skąd: Lubin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-10-2011, 23:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Tristan napisał/a: | 	 		  
 
 
Możliwe... pamiętam, że postawiliśmy na nich krzyżyk będąc w świątyni. Nagle wychodzi nasza dzielna straż tylna i krzyczymy do kapłanów coby zdjęli barierę. | 	  
 
 
 	  | karalek napisał/a: | 	 		  | czy to było w tedy kiedy ta część która była z samego tyłu padła trupem o mały włośnie staczając sie z skarpy??? | 	  
 
 
"Taak, pamiętam to jak nas bohatersko zostawiliście, a potem leżeliśmy 10 minut i się zastanawialiśmy kiedy po nas wrócicie   " 
 
 
Zamierzaliśmy po was wrócić... tak myślę... chyba...      
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | tak to to było w tedy ja w tedy bałem sie nie tyle żę ulundo nas zje tylko że tamci z lecą ze skarpy i się pozabijają | 	  
 
 
"To trzeba było tam walczyć, a nie bac się, że się pozabijamy    Z tego co wiem, to miałeś tarcze   "
 
 
O no tu przepraszam ja zostałem z wami na polu walki ale kazali wycofać się i osłaniać uciekających więc tak też uczyniłem     | 
             
						
				_________________ Va'esse deireádh eap eigean...
 
 
Darael Carnesir (2011) Elf który nie był elfem
 
Karigasz Gramont (2012) Druid, nieformalny przywódca duchowy (znany pod imieniem Tristan)
 
 
  | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Tristan 09-10-2011, 23:48, w całości zmieniany 3 razy   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Aerant  		  
		 
         zwany też Ortem
  
  
                  Skąd: Okolice Warszawy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-10-2011, 08:11   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No to może ja przytoczę akcję z duchami, ale nieco sprecyzuję moment. Idziemy już wszyscy nieźle poddenerwowani, zbici w malutką grupkę, aż tu nagle jakieś wrzaski błyski i wszyscy nawet nasi dzielni wojownicy lecą do tyłu na i czego się nie spodziewający tylny szereg, a ja byłem równiutko pośrodku, pomiędzy dwoma szeregami.
 
 
 
Tia  ucieczka przed ulundo też była okej tylko nie wiedziałem gdzie mam być. Podjąłem wtedy decyzje aby podbiegać, leczyć i szybko uciekać do świątyni    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Wojo  		  
		 
         3ząb
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-10-2011, 08:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Taką samą strategie miałem w 2010 gdzie tam wtedy był fort.    | 
             
						
				_________________ Oczekujący na oboóz 2014 ;P | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Marin  		  
		 
         Nie wiem co tu jeszcze robię.
  
  
                  Skąd: Chyby/Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-10-2011, 08:41   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Tak w akcji z duchami twój "środeczek" nie za bardzo ci się przydał.    Żeczywiście w tamtym momencie miałam niezłego stracha.    | 
             
						
				_________________ W dokumentach Marianna, dla ludzi Marin, w duszy Mehtylda i Yuno, ale moja estetyka to Qua. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Wojo  		  
		 
         3ząb
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-02-2012, 00:10   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mi się teraz przypomniało też się bałem na pogrzebie tego elfa z laro.
 
Myślałem ,że coś przerwie ceremonię. | 
             
						
				_________________ Oczekujący na oboóz 2014 ;P | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Quarties  		  
		 
         An old man by seashore
  
  
                  Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-02-2012, 00:50   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | A u mnie to było podczas wędrówki przez tunele pod Donjonem. Najpierw klaustrofobiczny tunel, potem zjawy, potwory i na końcu waga. Najlepszy obóz btw <3 2008 o ile dobrze pamiętam. | 
             
						
				_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Quarties 03-02-2012, 00:51, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-02-2012, 01:07   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dobrze pamiętasz    Ale nie widziałeś następnych          | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Quarties  		  
		 
         An old man by seashore
  
  
                  Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-02-2012, 01:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No nie, finansowo nie wyrabiałem    | 
             
						
				_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Thorfinn [Usunięty]		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 05-02-2012, 19:58   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Quarties napisał/a: | 	 		  | No nie, finansowo nie wyrabiałem  | 	  
 
 
A to nie jest, tak że nie podobała Ci się atmosfera na Silberbergu? | 
             
									
				| Ostatnio zmieniony przez Thorfinn 05-02-2012, 20:03, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Quarties  		  
		 
         An old man by seashore
  
  
                  Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 05-02-2012, 20:17   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Tłumaczyłem to w shoutcie. Chodziło mi o 2009, coś mi nie podeszło. Dawno to było mimo wszystko. Młodzieńcze bunty itp. | 
             
						
				_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Travor  		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 05-02-2012, 20:22   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | No, a biznes jest biznes. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Viron  		  
		 
         Viron van Redriel
  
  
                  Skąd: aronoł 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 01:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nie wiem, czy temat nie jest przypadkiem przestarzały, ale postanowiłem dodać swoje trzy grosze.
 
 
Jedną rzecz zapamiętam do KOŃCA ŻYCIA.
 
Mimo, że w porównaniu z innymi była bez jakiś gigantycznych efektów specjalnych.
 
 
Rok 2006, mój pierwszy LARP, idziemy ratować Styrię przed...Lotharem (czego jeszcze nie wiedzieliśmy    ).
 
Na przodzie, z tego co pamiętam, szedł Hodo i Zibbo (jak się mylę, to mnie poprawcie).
 
I oczywiście niezawodny Einhard (? - czy ktoś może mi powiedzieć, czy ja dobrze pamiętam to imię?), który średnio co 15 sekund krzyczał, że zaraz wszyscy zginiemy. 
 
I ten pies, który "widział". Pies śmierci, czy jakoś tak.
 
 
Może i brzmi to banalnie, w porównaniu z ludojadami, ale ja byłem tak masakrycznie przerażony, że wypychaliśmy się z kuzynem nawzajem na zewnątrz, by tylko czuć się trochę bezpieczniej   
 
 
To był w ogóle epicki LARP...ah...   
 
 
No i w 2007 (a może 08?) - akcja z wampirami. Gdy idąc zaciukać jednego spotkaliśmy w środku nocy panią, która ot tak sobie sprzątała na cmentarzu grób. Oczywiście my - banda idiotów, pozwoliliśmy się obejść dookoła i praktycznie pokonać    Ale jestem z siebie dumny, jeśli chodzi o tą akcję, bo mimo strachu, udało mi się, jako jedynemu graczowi wytrwać na nogach   
 
 
Ah! Oczywiście też w 200...8? 09? (moja pamięć, jak widzicie bije rekordy) 
 
Chodzi mi o miejsce, gdzie był ukryty dewlaron. Te przedziwne postaci chodzące wszędzie. Ten wózek, czy inny konik na biegunach. To była schiza na maksa. Brrr...!
 
 
No...ale dla takich chwil to się właśnie żyje    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Hodo  		  
		 
         Emeryt
  
  
                  Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 01:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ej Viron, powiem ci, że wtedy też byłem pierwszy raz na Silberze (nawiet nie wiedziałem, że byliśmy tam razem) i również ten marsz zapadł mi strasznie w pamięć. Einhard chyba widział Baala, ale do końca pewny nie jestem    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Illima  		  
		 
         Dyrektor Instytutu Alchemii
  
                  Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 11:54   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Konik na biegunach i później tkacz losu, czy tam czasu rules. TO było coś. Dodatkowo różne schizowe dźwięki    | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 karalek  		  
		 
         Iker
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 12:48   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | + wisielec który był na "wejściu" o ile sie nie mylę to jeszcze drabina była odwrócona i mój mistrz - dziecko mutant - to coś co nas zaatakowało | 
             
						
				_________________ Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Viron  		  
		 
         Viron van Redriel
  
  
                  Skąd: aronoł 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 12:55   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Haha, wiem, że mnie nie pamiętasz, bo byłem dość...mały    I nie powiem, żeby mnie było tam wtedy widać   
 
 
A w nazwie było chyba "sz", jakieś Banshi? Banszie? A może i ten Baal. 
 
W każdym bądź razie byłem mocno przerażony. Tym bardziej, że była to pierwsza nocka w życiu.
 
 
A później był przegenialny spływ tratwami Nysą Kłodzką. I napad jakiś tam rabusiów po drodze. Też rzecz świetna i podwyższająca adrenalinę     | 
             
						
				_________________ 2006 - Viron
 
2007 - Viron
 
2008 - Engvar (??????????)    
 
2009 - Viron
 
2010 - Viron
 
2011 - Viron
 
2012 - Viron | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Wojo  		  
		 
         3ząb
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 16:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Moja pierwsza nocna akcja w życiu była z kotołakiem i wtedy modliłem się żeby nas nic nie zaatakowało.
 
Oczywiście jednak musiało. 
 
PS: Taka mała podpowiedź do BNów -więcej nocnych akcji pls     | 
             
						
				_________________ Oczekujący na oboóz 2014 ;P | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Hodo  		  
		 
         Emeryt
  
  
                  Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 16:51   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Wojo napisał/a: | 	 		  | PS: Taka mała podpowiedź do BNów -więcej nocnych akcji pls  | 	  
 
Wojo, nie wkurzaj. Nie pamiętam, żebyś był w gronie zacnych pięciu osób, którzy chcieli iść w nocy do wioski Tanve'yaro. Choć mogę się mylić. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Wojo  		  
		 
         3ząb
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 21:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Hodo napisał/a: | 	 		   	  | Wojo napisał/a: | 	 		  | PS: Taka mała podpowiedź do BNów -więcej nocnych akcji pls  | 	  
 
Wojo, nie wkurzaj. Nie pamiętam, żebyś był w gronie zacnych pięciu osób, którzy chcieli iść w nocy do wioski Tanve'yaro. Choć mogę się mylić. | 	  
 
 
Taaak ! Byłem w tej grupie. Kurde szkoda ,że nie poszliśmy   
 
Byśmy te potwory w nocy zabijali...
 
Poza tym- klimacik     | 
             
						
				_________________ Oczekujący na oboóz 2014 ;P | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Hodo  		  
		 
         Emeryt
  
  
                  Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 21:43   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | No to zwracam honor, ale jak widzisz nocne akcje nie są tak popularne. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Pedro  		  
		 
          
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 31-03-2012, 21:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | To zależy od obozu. Przynajmniej tak mi się wydaje. Na obozach innych niż urwis chyba jest większe "branie" na nocne akcje, czy może się mylę? | 
             
						
				_________________ 2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
 
2011 - Nil, łowca potworów 
 
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
 
2015 - Ralf, Sędzia Rega | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Wojo  		  
		 
         3ząb
  
                  Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 01-04-2012, 12:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja tam się nie znam.Mam nadzieję ,że tegoroczna fabuła będzie udana...
 
Tylko czekać na zwiastun.Tak jeszcze se poczekamy pewnie ze 2 miechy. 
 
 
PS: Ja,Zaqu i parę innych moich kolegów planujemy odwzorować zwiastun w Minecrafcie    | 
             
						
				_________________ Oczekujący na oboóz 2014 ;P | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |