|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Humanista - co to za zwierzę? |
Autor |
Wiadomość |
wampirka
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 04-03-2012, 21:35
|
|
|
Taka plastikowa kasetka, gdzie układasz klocki zgodnie z podpunktami z książeczki i jak ułożysz dobrze, to po odwróceniu wychodzi obrazek
Jak źle to problem.
Ho-do: dla mnie to było nudne, że nudne, więc albo układałam obrazek, albo wybłagałam, zeby tylko uzupełniac książeczkę :> |
Ostatnio zmieniony przez wampirka 04-03-2012, 21:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pedro
|
Wysłany: 04-03-2012, 21:37
|
|
|
Hmm... w takim razie miałem to i się tym bawiłem tak jak Hodo, z przyjemnością. Ale ortografii mnie to nie nauczyło. |
Ostatnio zmieniony przez Pedro 04-03-2012, 21:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-03-2012, 22:08
|
|
|
Wamp, zgadzam się z Tobą co do dysfunkcji i właśnie dlatego o tym wspomniałem. Choć wyraziłem się chyba niejasno i się niezrozumieliśmy. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 05-03-2012, 14:06
|
|
|
Ja też chcę się wypowiedzieć, ja też!
Studiuję polonistykę, bo nie dostałem się na produkcję filmową. Zawsze byłem dobry z polskiego, dlatego stwierdziłem, że będą to studia jak najbardziej dla mnie. Czy się pomyliłem? Nie. Mam przebanalne studia, zaliczam wszystko w pierwszych terminach i nudzę się na zajęciach. Dlaczego to zrobiłem? Żeby mieć czas na wszystko inne - zespół, tworzenie muzyki, wyjazdy, imprezy. To w sumie niewiele ma wspólnego z całym tym tematem, ale może ktoś się do czegoś doczepi.
Co do matur-uczyłem się cały miesiąc przed, mój najniższy wynik, to 68% z matematyki. Średnia na świadectwie przez całe liceum? Około 2,5. Matura zdana lepiej od większości kujonów z paskami na każdym świadectwie z trzech lat liceum. Czy matura jest wyznacznikiem czegokolwiek? Tak-jest wyznacznikiem radzenia sobie, a nie wiedzy. To jest egzamin dojrzałości i wszystkie te głupie kujony, które potrafiły obkuć się na każdy sprawdzian, nie dały sobie rady ze stresem i materiałem. Bum! Dojrzałość w czystej formie. ^^ |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 05-03-2012, 15:21
|
|
|
Czemu w takim razie mowi sie o polonistyce ze to takie trudne studia z ogromna iloscia materialu do ogarniecia? |
|
|
|
|
Masza
Skąd: Szczecin/Poznań
|
Wysłany: 05-03-2012, 15:53
|
|
|
To chyba zależy kto to mówi. Ja na ten przykład uważam, że protetyka słuchu to trudne studia, ale jakoś przeszłam przez pierwszą sesję .
Wracając na chwilę do dys-, to ja w podstawówce miałam stwierdzoną dysortografię. Do dziś pamiętam swoją dumę, jak napisałam dyktando najlepiej w klasie . Nic, więc nie jest niemożliwe ^^. |
_________________ lastfm.pl/user/Gurthiriel |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 05-03-2012, 16:04
|
|
|
Hodo napisał/a: | Czemu w takim razie mowi sie o polonistyce ze to takie trudne studia z ogromna iloscia materialu do ogarniecia? |
Jeśli ktoś wolno czyta, to ma problem. Jest dużo materiału do ogarnięcia, 400-500 stron tygodniowo, to u nas norma. Nie uważam siebie za geniusza (chociaż może w takim razie powinienem?), ale to po prostu nie jest jakaś ciężka literatura...
A co do dys, w takim razie Ja mam dysgrafię stwierdzoną, bo jestem oburęczny i przez to, że mam niesprecyzowaną "stronę" miałem problemy. Ćwiczę od wielu lat i piszę coraz ładniej i coraz wyraźniej. Błędów nigdy nie popełniałem (ortograficznych, stylistycznych) i wiem, że za rok, dwa lata wyćwiczę pismo tak, że każdy odczyta mnie bez problemów. |
|
|
|
|
Kharie
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 05-03-2012, 16:06
|
|
|
Zadziwił mnie post Shamarotha. oO
Również studiuję polonistykę (na UWr) i muszę powiedzieć, że nie jest łatwo. Ja również chciałam rozejrzeć się za jakimś zespołem bądź jakąkolwiek formą rozwijania swoich zainteresowań, ale niestety nie jestem w stanie, bo m.in. ze względu na to, że wybrałam sobie specjalizację nauczycielską, mam ponad 30 godzin zajęć tygodniowo. Plus praca zajmująca jeden dzień w tygodniu. Rzadko kiedy mam czas, żeby zjeść coś porządnego. Nie wspominając już o siedmiu egzaminach w semestrze, też niełatwych. Do tego jeszcze konieczne ogarnianie lektur, których jest 45 w bieżącym tylko semestrze.
No i przygotowywanie się na zajęcia.
Dlatego... Zespół, tworzenie muzyki, wyjazdy imprezy..? Nie, nie rozumiem, jak to możliwe. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 05-03-2012, 18:09
|
|
|
Illima, a Ty masz na pocieszenie za moje żarty
http://mainhg.demotywator...ienawidzona.jpg |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
wampirka
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 05-03-2012, 20:02
|
|
|
Jak dla mnie "miałem średnią 2,5, a i tak napisałem matury lepiej od tych co mieli 5,0" jest słabą ściemą, no wybacz
Znaczy, nie twierdzę, że nie napisałeś, ale z mojego doświadczenia to osoby, które najlepiej ciągnęły w LO najlepiej napisały matury, i dostały się na te kierunki na które chciały.
No ale.
I jasne, wyznacznikiem "radzenia sobie". Nie wiem jak sobie poradzisz na rozszerzonej chemii/fizie bez merytorycznej wiedzy, na pewno doskonale.
W ogóle mam wrażenie, że wypowiadamy się w kwestii "matur", a nie można jednoznacznie stwierdzić, JAK najlepiej przygotoywać się do "matury". Bo generalnie co innego przedmioty, na któych możesz wybrnąć inteligencją i umiejętnością myślenia, a co innego te, gdzie musisz coś policzyć bazując na na prawdę solidnych podstawach.
Ale ja jestem kujonem. Alles klar. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 05-03-2012, 20:35
|
|
|
wampirka napisał/a: | ak dla mnie "miałem średnią 2,5, a i tak napisałem matury lepiej od tych co mieli 5,0" jest słabą ściemą, no wybacz
Znaczy, nie twierdzę, że nie napisałeś, ale z mojego doświadczenia to osoby, które najlepiej ciągnęły w LO najlepiej napisały matury, i dostały się na te kierunki na które chciały. |
Nie mam powodu, żeby ściemniać Popełniłem błąd generalizując, oczywiście nie napisałem lepiej od WSZYSTKICH tych, którzy mieli lepsze oceny ode mnie. Ale od większości. Do tego byłem w dwóch klasach na przestrzeni trzech lat liceum, więc jest to jakieś rozeznanie. Być może liceum liceum (^^) nierówne i nauczyciele tak samo. Ale wydaje mi się, że to nie jest dobre, że byłem w stanie tak zdać tę maturę.
Indiana napisał/a: | Sham, po pierwsze masz kopa za kujona |
Oj tam, oj tam, są kujony denerwujące i te mniej
Kharie napisał/a: | Zadziwił mnie post Shamarotha. oO |
I znów-uczelnia uczelni nierówna. Ty piszesz, że masz 7 egzaminów-ja miałem trzy w tym semestrze. W przyszłym mam chyba też trzy. Tylko jest ta różnica, że ja jestem na dyskursie publicznym, nie na nauczycielskiej |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 05-03-2012, 20:45
|
|
|
Generalnie studenci UWr są na każdym kroku dymani w kakao, bo regulamin studiów określa, że nie można mieć więcej niż 30h zajęć tygodniowo. A liczba egzaminów w semestrze też jest odgórnie ograniczona (nie pamiętam przez co) i wynosi 5. Niestety jest 100 sposobów żeby to obejść. |
|
|
|
|
wampirka
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 05-03-2012, 21:21
|
|
|
No w sensie solidnych podstawach merytorycznych.
No jasne, że foch! Uczę się od najlepszych :p |
|
|
|
|
Thorfinn [Usunięty]
|
Wysłany: 06-03-2012, 21:31
|
|
|
Moi drodzy, i tak mój kierunek jest najtrudniejszy. Mnóstwo zajęć w normalnym trybie, ponadto 1,5 miesiąca na wiosnę zajęć ciągłych na terenówkach. Generalnie to ja miałem najtrudniej. Ale opłacało się! Teraz jestem kimś! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|