Karczma pod Silberbergiem

[Wojo]

Hej ! Jak wiecie byłem w 2011 i w 2012 roku na turnusie dla urwisów. Dawałem sobie radę bez problemowo,ale teraz pada pytanie-jak będzie na weteranie (II turnus) ?
Jadę z grupką osób z urwisa ,więc ciężko powinno być mniej ciężko.
A więc mam do was prośbę- proszę podajcie mi rady ,które pomogą mi "przetrwać" na II turnusie. Mam także do was parę pytań-na urwisie często mówiono o tym ,że podobno gracze się miedzy sobą zabijają,zwykle w nocy.Czy tak naprawdę jest ?
Mam także pytanie do was jak mniej więcej wygląda misja prywatna- głównie chodzi tu o przykłady. Ok to chyba tyle.

PS: Jeśli napisałem temat w złym dziale to serdecznie przepraszam.

[Pedro]

[Reshion vol 2 Electric Bo]

[Artem]

Ja mam gorzej , jadę pierwszy raz i to od razu na weterana a jestem w twoim wieku . Inna sprawa ,że moi znajomi dogłębnie wyjaśnili mi co i jak tam jest i czuję się przygotowany .

[Wojo]

Tak wielkie,dzięki
A pamiętasz jakaś prywatną misję o zbieraniu informacji/zadanie nadane przez Bogów ?

[Aerlinn]

Zadania nadane przez bogów:
- zdobyć Tablice Wajana i odesłać je bogu w ofierze,
- od Silvy/Herna - zawrzeć pokój z lasem i pokonać Złego, który zagraża lasowi,
- powiedzieć Hernowi, żeby odczepił się od Silvy.
Na razie tyle pamiętam.

[Pedro]

Chłopie, zobaczysz to będziesz wiedział. Misje są w pewien sposób unikalne więc ciężko powiedzieć jak to będzie u ciebie wyglądać. A takie misje, wyglądają jak brzmią: masz zebrać informacje (sposób zależy od ciebie) lub wypełnić misję od boga (którą ciężko przewidzieć). Więc wyluzuj, bo takie sranie się "bo to turnus weterański" tylko pogorszy sprawę.

[Wojo]

Dzięki. Może rzeczywiście trochę za bardzo się denerwuje,ale będą mnie otaczać ludzie starsi ode mnie. Nie chce wyjść za pajaca.

[Aerlinn]

Spokojnie, w tym roku weteran nie jest weteranem, to raz. Dwa, skoro jeździłeś już na Silbera masz w niejednym przypadku lepszy start od kogoś całkowicie zielonego. A miarą "ogarniania" czasami nie jest wcale wykonanie misji, tylko siedzenie w klimacie, granie postacią. Jeden skrytobójca, już tu wspomniany, miał w misji zabić tryntyjskiego jarla. Misji nie wykonał ostatecznie, ba, zginął i musiał być wskrzeszany, ale drugi poziom dostał i uważany był za jedną z bardziej ogarniających osób obozu. Spokojnie, misji ciężko nie zrozumieć, czasami wykonują się same, czasami po prostu warto chodzić na akcje (tak, na nocne też), a wykonanie misji znajdzie się samo. Jeśli obawiasz się, że nie ogarniesz, to pewnie w suwaku na ankiecie nie zaznaczyłeś poziomu knujności 10, prawda? A wiek na Silberze, jak się już niejednokrotnie okazało, wcale nie jest wyznacznikiem spaprania czy ogarnięcia postaci.