  | 
               
                  Karczma pod Silberbergiem
                   
                  Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) 
  
                  
                | 
                            
          
         		            
 
	
			| 
		Przedstawiamy się | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Nem  		  
		 
         ja nie chcieć ciastko
  
  
                  Skąd: z tam 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2014, 23:08   Przedstawiamy się
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja jestem 90-letnią szamanką wilka, mam dwóch synów, którzy są z nami. Mogę po prostu wrzucić nasze historie (napisane przez Artema).
 
 
Nem'.... (nad drugą częścią imienia jeszcze pracuję)
 
Urodziła się dokładnie 90 lat temu , była córką poprzedniego wodza. Szybko zaczęła wyjawiać duże zdolności szamańskie , które zaskakiwały nawet główną szamankę plemienia. Od najmłodszych lat miała dużą bliskość ze swym szamańskim duchem, często wpadała w transy. Nikt nie wie dlaczego i jaki to miało skutek. Ze względu na dość dziwną naturę funkcjonowania tego plemienia , w duchu jego przyzwyczajeń, jej ojciec z napaści na ludzkie wioski przynosił jej księgi , które starsza szamanka uczyła jej czytać. Gdy plemię uczestniczyło w wojnie z krasnoludami, została brutalnie zgwałcona przez członka innego plemienia i tak poczęła syna Nar'losha. Podczas jednego z transów musiała dowiedzieć się czegoś, ponieważ postanowiła ona wyruszyć do Terali i zostawić w pobliżu jednej z wiosek jej syna będącego wtedy niemowlęciem. Przez wiele lat rządziła plemieniem pod nieobecność wodza, którym miał być jej syn. W między czasie przyszedł na świat jej drugi syn. Poświęcała dużo uwagi jego wychowaniu. Po latach jej syn powrócił do plemienia i został wodzem. Plemię zostało praktycznie w całości wyrżnięte podczas teralskiej masakry. Rok po tym Objawiła jej się dość dziwna wizja. Od tego czas jej plemię podróżuje na południe.
 
 
Artem
 
Jego ojcem był nieznany ork , a matka pozostawiła go przy jednej z teralskich wiosek ,gdy był niemowlęciem . Dziwnym trafem , pewien hradowy kniaź wizytował tą wioskę. Znalazł małego orka, lecz ku zaskoczeniu wszystkich , nie zabił go tylko zabrał ze sobą . Przez lata Nar był wychowywany w ukryciu przed opinią publiczną . Uczono go czytać , pisać , walczyć oraz wprawnie posługiwać się językiem powszechnym. Po wielu latach , w wyniku pewnego przypadku dowiedzieli się o nim mieszkańcy Hradu. Zażądali oni od kniazia wydania orka , lecz ten już dawno uciekł. Przez wiele tygodni podróżował on samotnie przez teralskie lasy , aż w góry . W jednym ze snów objawiła mu się wizja , wilka który w jakiś sposób kazał mu podróżować na północ . W końcu odnalazł swe plemię . Jego matka opowiedziała mu całą historię. Poznał orczą tradycję , opanował język orczy oraz zmieniło się jego podejście do życia. Honor stanął na pierwszym miejscu . Z racji na jego brak doświadczenia postanowił że nie jest w stanie w pełni przewodzić plemieniu . Głową plemienia pozostała jego matka, lecz wszystkie decyzje przedyskutowywali . Odpowiadał tez za działania militarne. Z Hradowego wychowania wyniósł duże umiejętności taktyczne. Stoczył z plemieniem wiele zwycięskich bitew. Pewnego dnia , jego plemię zostało znienacka zaatakowane i wyrżnięte. Resztki uciekły do lasu. Nar popadł w depresję . Po latach , orkowie zaczęli podróżować na południe
 
 
Ivann 
 
Urodził się w zwyczajny dzień. Został wychowany w zwyczajny sposób. Objawiał zdolności magiczne więc został wyszkolony na czarownika. Matka zawsze poświęcała mu dużo czasu , dbała o to by nigdy nie groziło mu niebezpieczeństwo - była nadopiekuńcza. Wszystko zmieniło się , gdy do plemienia wrócił Ner. Matka kompletnie się od drugiego ze swoich synów oddaliła . Bardzo go to bolało . Jednego dnia , wyruszył on w wraz z częścią plemienia by napaść na pewną małą wioskę . Chciał pokazać ,że też potrafi być dobrym przywódcą. Natrafili na spory oddział żołnierzy z którym wywiązała się potyczka. Młody ork , który był po prostu tchórzem , zaczął uciekać. Nieumyślnie doprowadził żołnierzy do reszty plemienia. Ci wyrżnęli większość z nich. Nigdy nie przyznał się do spowodowania całego zajścia. Całe życie dręczą go wyrzuty.
 
 
Ogólna Historia Plemienia
 
Plemię to od dawien dawna różniło się od innych plemion orczych . Przede wszystkim stawiali dużą wagę na rozwój plemienia . Przywódcy często byli wizjonerami - na przestrzeni lat kiełkowały wielkie myśli na temat zjednoczenia orczych plemion i stworzenia prawdziwej hordy. Szamani . za sprawą jednej z szamanek zamieszchłych czasów czasem nawet kontaktowali się z ludźmi bądź ich kulturą. Jeśli chodzi o walkę , przywódcy zawsze słynęli z taktyki , na przekór bezmyślnej szarży innych plemion orczych . Oczywiście najwyższą wartością zawsze był honor , a orczość zawsze w nich była - pod skorupą rozwiniętej orczej grupy , zawsze krył się gniew i niepowstrzymana żądza krwi . Ich siłą było to ,że potrafili ją opanować. Odnosili wielkie sukcesy na polach bitew przez całe dekady. Po wspomianej w historiach masakrze , ich liczebność znacznie się zmniejszyła , lecz nadal byli prężną grupą. Za sprawą wizji szamanki wyruszyli oni na południe. Mają nadzieję na odbudowanie się w pełni . Walkę o swoje racje za swą rasę. Za honor. Zwycięstwo albo Śmierć (po orczemu: Lok'Tar Ogar ~Nem) , jak mawia wieloletnie plemienne motto.
 
 
COPYRIGHT BY ARTEM
 
 
Ps moje drogie OG, czy formułkę do transu też mam zatwierdzić, czy mogę sobie wymyślić cokolwiek | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-09-2014, 22:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witajcie,
 
Jak pewnie wiecie- nazywam się Primrose Goldworthy i jestem, a raczej byłam niziołkową Mamcią Rodu Kupieckiego Lecorde. Po wydarzeniach na Za- Południu postanowiłam rozpocząć nowe życie, życie blisko Matki Natury.
 
 
Od maleńkości byłam z nią związana, i wiadomo było, że Droga, którą wybiorę, będzie Drogą Druida.
 
Jednakże przyjęcie przeze mnie stanowiska Mamci Rodu, osłabiło mą więź z Matką, która z każdym, spędzonym w ruchliwym mieście dniem- coraz rzadziej do mnie przemawiała.
 
I tak z pewnością więź zostałaby przerwana, gdyby nie podróż na Za- Południe.
 
Tutaj na nowo poczułam swą moc i moc Matki. Stare umiejętności wracały, i z każdą chwilą czułam się gotowa powrócić do dawnego życia.
 
Pomógł mi także szaman, którego poznałam, gdy pracowałam z rodziną. Pomógł on mi dostrzec w sobie chęć wolności i odnalezienia się w świecie na nowo. Zaczęłam też pisać dziennik...i stare wizje, i marzenia wróciły.
 
Postanowiłam wtedy opuścić rodzinę, i zmierzać wraz z nim i magiem wody Erim na północ, by rozpocząć nowe życie.
 
 
Lecz i ja, i Szarłat zaczęliśmy nagle odczuwać coś niesamowitego...jakiś zew... i dziwny spokój... 
 
Głównym traktem uciekały grupy przerażonych osadników... a my?
 
Nie spieszyliśmy się...  Jakby ktoś rozciągnął nad nami niewidzialną tarczę... wędrowaliśmy...sami.
 
W tej ciszy.
 
Powinnam była się przejmować Petrą, Octaviem...lecz stare i mocne uczucia... zdawały się teraz niczym...
 
A potem zaczęły się sny.
 
Śniły się nam dziwne duchy zwierząt...i ludzi... z oczami pokrytymi bielmem...
 
I zaczęliśmy wracać...sami nie wiedząc co czynimy...
 
 
 
POMYSŁ NA SPOTKANIE...
 
Od kilku dni śniły nam się też ciemne twarze...pokryte brązem... czuliśmy zapach i dotyk futra...
 
(Wam śniły się nasze białe twarze...być może zsyłały Wam to szamańskie duchy opiekuńcze, a mnie Matka Natura...)
 
Kiedy ujrzeliśmy w oddali orków...zrozumieliśmy.
 
I co dziwne...nie baliśmy się, wiedzieliśmy, że nas nie zaatakują... że w jakimś sensie... szukamy tego samego.
 
Oni również to wiedzieli.
 
Po rozmowie z orczą szamanką (zrozumieliśmy się, nawet jeśli szamanka nie mówi Wspólnym- to mówi jej syn...), zdecydowaliśmy się na wspólną podróż.
 
I tak... od pewnego czasu przemierzamy te ziemie i szukamy... Czy znajdziemy?
 
 
Ponadto, zafascynowana bliskością nieznanej mi wcześniej rasy orków, zaczęłam opisywać ich zwyczaje, zachowanie, i mowę w swym dzienniku. I aby jeszcze lepiej ich zrozumieć, oraz poczuć się częścią plemienia, wraz z Szarłatem, zaczęłam malować na swojej twarzy plamy z brązowych i białych barwników. 
 
Orkowie także, zafascynowani rozwojem, kulturą ludzi, a szczególnie ich taktykami wojennymi (Mamcia znała na pamięć wszystkie opowieści Octavia z wojny i strategie stosowane w bitwach), zaczęli przekonywać się do nowych przybyszów.
 
 
I tak podróżujemy wspólnie...i prowadzimy ten dziwny i ciekawy dialog kultur...
 
I szukamy...ciągle szukamy... | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Nem  		  
		 
         ja nie chcieć ciastko
  
  
                  Skąd: z tam 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-09-2014, 23:05   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Szamanka mówi wspólnym, ale jest strasznie zniechęcona do ludzi... powiedzmy, że Artem mnie przekonał    a tak przy okazji my będziemy czasem sobie krzyczeć po orczemu, (http://www.wowwiki.com/Orcish) przede wszystkim Lok'Tar Ogar - w każdej bitwie Artem powinien to powtarzać.... Lok-regar też może się przydać    | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-09-2014, 23:21   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Okeeej. Ale może do nas szamankę przekona fakt:
 
po pierwsze- zrozumienia się duchów Szarłata i jej
 
i nadania tej relacji podstawy magicznej/instynktownej....
 
po drugie-  że i ja nie jestem człowiekiem ^^
 
po trzecie- że chcemy z Wami współpracować, że upodabniamy się do Was, że chcemy sie poczuć członkami plemienia?   
 
 
Pamiętajcie, że i Was z nami musi coś łaczyć i Wy też musicie podtrzymać ową relację..    | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Prim 29-09-2014, 23:22, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Nila Laurelin  		  
		 
          
                  Skąd: z daleka 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 29-09-2014, 23:45   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Podsumowując. W drużynie mamy:
 
orczą szamankę wilka
 
orka-wojownika
 
orka-czarownika
 
hobbitkę-druidkę
 
człowieka-szamana
 
Pełen przekrój! Tylko mało postaci ofensywnych, więc trzeba będzie to dobrze rozegrać i znaleźć raczej przyjaciół niż wrogów.
 
Nem, wszystko co do transów zatwierdza Wamp, mnie nie wolno. Ja będę zatwierdzać (prawdopodobnie) to co przeprowadzisz na podstawach zatwierdzonych przez nią.    | 
             
						
				_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Artem  		  
		 
         Maham Radżem :D
  
  
                  Skąd: Z Katowic(Katowice na stolice! :)) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 30-09-2014, 18:43   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               O sojusze się nie martwcie , mam wszystko pod kontrolą.      Problem w tym , że każdy  nowy przyjaciel ,niesie za sobą nowych wrogów . Musimy uważać    | 
             
						
				_________________ 2012-Artem Aventir ,,Ostatni Kymer" Zwiadowca
 
2013-Artem Aventir - ścigany przez Wergundię banita
 
2014- Artem Aventir pod rozkazami styryjskiego wywiadu - Łowca potworów/Kapłan- wojownik Tavar . -I--
 
EPILOG 2K14 - Ner'Losh orczy Wódz 
 
2015-Artem, były skrytobójca styryjski,  później Kapłan Swarta. -I--
 
 
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać."- ,,Czas Pogardy" A.Sapkowski
 
 
,,Boleść jest kamieniem szlifierskim dla silnego ducha." -J.R.R. Tolkien – Dzieci Hurina
 
 
Nie powiem: Nie płaczcie, bo nie wszystkie łzy są złe.-Mag zwany Gandalfem. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Nila Laurelin  		  
		 
          
                  Skąd: z daleka 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 30-09-2014, 20:38   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Trzeba więc ostrożnie ważyć ryzyko. Na chwilę obecną jesteśmy dość neutralni (pomijając fakt, że raczej nikt nie kocha orków). Czy ktoś ma natchnienie wypisać nasze cele i założenia w zgrabnych punktach? | 
             
						
				_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Artem  		  
		 
         Maham Radżem :D
  
  
                  Skąd: Z Katowic(Katowice na stolice! :)) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 00:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nowa wizja sporo namieszaĺa. Jutro wypiszę w takim razie nasz szczegoĺowy plan działania. Mam już trochę pokombinowane,  ale późna pora nie sprzyja pisaniu.     | 
             
						
				_________________ 2012-Artem Aventir ,,Ostatni Kymer" Zwiadowca
 
2013-Artem Aventir - ścigany przez Wergundię banita
 
2014- Artem Aventir pod rozkazami styryjskiego wywiadu - Łowca potworów/Kapłan- wojownik Tavar . -I--
 
EPILOG 2K14 - Ner'Losh orczy Wódz 
 
2015-Artem, były skrytobójca styryjski,  później Kapłan Swarta. -I--
 
 
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać."- ,,Czas Pogardy" A.Sapkowski
 
 
,,Boleść jest kamieniem szlifierskim dla silnego ducha." -J.R.R. Tolkien – Dzieci Hurina
 
 
Nie powiem: Nie płaczcie, bo nie wszystkie łzy są złe.-Mag zwany Gandalfem. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Marsis  		  
		 
         Różowobrody krasnolud
  
                  Skąd: Kędzierzyn-Koźle 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 21:35   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Ja jestem krasnoludem nie magicznym i mogę walczyć jeśli uda się zkombinować jakiś toporek do tarczy | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:14   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Okej.
 
Ty się znalazłeś w grupie następująco: sam podróżowałeś i zaatakowało Cię dzikie zwierzę.
 
Jako druidka Cię opatrzyłam, leczenie trwało kilka dni, przez ten czas podróżowałeś z nami. 
 
Potem stwierdziłeś, że zabierzesz się razem z nami, a że i my potrzebowaliśmy obstawy, do jak przewidywaliśmy- trudnej misji, zgodziliśmy się.
 
 
I tak podróżujemy wspólnie.
 
 
Twoje imię? Klan? cokolwiek? | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Nem  		  
		 
         ja nie chcieć ciastko
  
  
                  Skąd: z tam 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | ekchem ja tam bym raczej zrobiła z niego zakładnika, który musi dla nas walczyć, bo inaczej go zjemy. Jeszcze go nie zjedliśmy, bo Prim nas przekonała.... Relacje ork-krasnolud bardzo xD | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:24   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Co Ty na to Marsis? ^^ | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Marsis  		  
		 
         Różowobrody krasnolud
  
                  Skąd: Kędzierzyn-Koźle 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Spoko. Co do imienia to Marsis, klan srebrnego kilofa, z profesji górnik, ale potrafi w miarę walczyć | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:33   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Górnik, ma ulubiona krasnoludzka profesja.
 
Super ^^
 
 
orkowie, cieszcie się    | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Marsis  		  
		 
         Różowobrody krasnolud
  
                  Skąd: Kędzierzyn-Koźle 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:43   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Byłbym wdzięczny gdyby nie doszło do niemiłych sytuacji typu ork vs krasnolud bo w tym wypadku jestem na przegranej pozycji | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-10-2014, 22:49   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               spokojnie, przy mnie Cię nie zjedzą    | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Marsis  		  
		 
         Różowobrody krasnolud
  
                  Skąd: Kędzierzyn-Koźle 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-10-2014, 18:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Jak tak to spoko | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
 |