Karczma pod Silberbergiem

[Basieł]

Witaj Samnio
Razem z Travorem będziemy wam OGować na epilogu
Jak macie już jakieś pomysły na wasze postacie, to piszcie tu o. A jak nie to dajcie też znać i wspólnie coś obkminimy :3

[Nem]

Imię: Suvdan
Plemię: Urdu
Profesja: szaman konia/opiekunka Mori Khana (to się ładnie nazywa okhin, praawdaaa?)

Chyba nie ma sensu pisać jakiejś super fabularnej historii, c' nie? W dużym skrócie urodziłam się, zostałam szamanką, a potem wzięli mnie to haremu Mori Khana, a teraz z nieznanych mi jeszcze przyczyn znalazłam się na terenie gry. :3 #nicszczególnego

[Rhonny]

Hym hym hym...
Też w sumie myślałam o szamanie, konkretnie to wilka, bo "szamani szepcą, upiory wchodzą na wyższe gałęzie Drzewa" itd., ogólnie fajnie się to łączy z mistycznymi wątkami naszych... ekhem... przeciwników (tak przypuszczam )
...ale chyba lepiej żeby się grupa nie składała z samych szamanów
Ewentualnie astrolog (bo w stepie widać dużo nieba ^^ )/złodziej (tylko fajnie jakbym umiała cokolwiek ukraść)?
Kto by się przydał w grupie?
+oferuję grę na fujarce, cała jedna melodia :33

[Basieł]

Cóż, najbardziej by się przydał ktoś... kto tą całą zgraję szamanów obroni Bo wcześniej rozmawiałam z paroma osobami z od nas i wszyscy planowali granie postaciami magicznymi

A co do fujarki - bier <3

[Travor]

Nie ma problemu z tym, żebyś była szamanką, jeśli masz na to ochotę

Możemy być i wszyscy szamanami, z mojej perspektywy przy naszej liczebności ma to większy sens niż rozproszenie zainteresowań

No, i ten klimat <3



EDIT: Fakt, że najlepiej czaruje się zza muru tarcz. Obawiam się jednak, że o ile ktoś nam się tu nie ujawni jako "jednoosobowa armia", to nawet ten jeden, dwóch wojowników nie ma możliwości zasłonić pozostałych na długo.
A jako intelektualiści, mogliby się dorzucić do jakichś "czterech metrów ciężkiej rany" czy innej obszarówki Zaryzykowałbym i postawił na tę kartę...

[Schatten]

Ja także zastanawiałam się nad szamanizmem. Tylko moim wyborem byłaby szamanka kruka, ale mogę być każdym.

[Travor]

Bierej taki totem, jaki Ci odpowiada Jak kruk, to kruk!
Dodaj jeszcze proszę przynajmniej imię i plemię (http://www.silberberg.pl/viewpage.php?page_id=96), bo Wasze postacie będą w naszym wstępie

Ej, to serio będzie arban szamanów Ale zarąbiście

[Bert]

Imię: Bert
Plemię: Urdu
Profesja: Szaman wilka/jelenia rogacza (to co się przyda )

[Lillith]

Hej
Moja postać to Erdene.
Erdene jest 30 letnią Samnijką, wychowywaną lekko na uboczu plemienia Tashunko.
Całe życie spędziła prowadząc koczowniczy tryb życia głównie w pobliżu Bershald(chociaż różnie to bywało).Nie jest towarzyską kobietą.Trzy lata temu pochowała swoich rodziców zmarłych w skutek drastycznego wychłodzenia organizmu.Wywołało to u niej krótki okres załamania podczas którego znacznie oddaliła się od wszelkich osad.Gdy po pewnym czasie samotność zaczęła jej doskwierać zdecydowała otworzyć się nieco na ludzi ,chociaż nadal przychodzi jej to z trudem.W aktywniejsze potyczki wojenne wmieszała się ,by zacząć coś od nowa,bronić tak drogiej jej wolności oraz przywrócić harmonię naszej gałęzi świata w służbie Wielkiemu Duchowi.
Coś takiego sobie obmyśliłam.Może się sprawdzi

I Szamanizm jest mi absolutnie obojętny.Jeśli tak wam pasuje, mogę być szamanką, ale bez tej zdolności też nie będę płakać

[Travor]

Ej, nie no, to nie jest jakiś mus czy coś, raczej ciekawy zbieg okoliczności
I chyba nie zaspoiluję bardzo, jeśli powiem, że tym razem w pełni uzasadniony fabularnie.
Co nie przeszkadza Ci wziąć takiej profesji, jaka Ci najbardziej odpowiada Nie czuj się do niczego przymuszona, bo nie o to w tym chodzi.

[Eri]

Witajcie, bracia stepu. Tak się składa, że to chyba ja będę próbował Was wszystkich bronić

Postać jeszcze nie zaplanowana, niemniej mam zamiar jechać samnijskim wojownikiem. Szabla będzie na pewno, kałkanik postaram się zrobić, ale nic nie obiecuję

Prócz tego zaznaczam jeszcze, że niestety nie jestem pewien na 100%, czy na epilogu się pojawię - kwestia dogadania się z "Duchami Wyższymi"

[Travor]

A co TY TU... ale przecież... nikt mi nie...
No cześć


Aha, jednocześnie informuję, że fajnie by było gdybyście do niedzieli wieczór byli w miarę pewni swoich postaci, tak że jak Limesy wrócą to od razu machnie się wstępik i rozkmina ruszy pełną parą

[Eri]

Owszem, tutaj. Obserwuj swe plecy

Postać spoko, ale jak już wyżej pisałem - nie jestem pewien na 100%

[Travor]

Ważna mechaniczna zasada dotycząca naszej grupy -> każda samnijska postać może otrzymać 5 ran lekkich (jakby była wojownikiem), niezależnie od profesji <-
Oznacza to, że również wszelkiej maści intelektualiści i rangerzy mogą przyjąć 5 lekkich ran, jednocześnie NIE JEST to okupione żadnymi niestandardowymi ograniczeniami jeśli chodzi o ich magiczne możliwości. (wszystko tak samo, tylko hp'ków więcej )

To w sumie może być dla niektórych spośród Was istotne przy ostatecznym wyborze profesji

[Eri]

O! To ja też mogę zostać szamanem? Jak już chcemy się bawić w arban szamanów, to po całości, nieprawdaż? ^^

[Nem]

no najlogiczniej by było, żeby każdy był wykoksanym intelektualistą z szabelką :3 tylko, że np. ja nie mam szabelki... Kadro halp?

[Lillith]

Ok.Czyli czas szamanić

[Eri]

Nem - mogę pokminić i Ci zrobić. Jakaś mega nie będzie, ale bezpieczna, wygodna i doważona owszem

[Travor]

[Travor]

Ponieważ widzę wśród Was troje szamanów wilka (bo jeszcze Akinori zgłaszał chęć wzięcia akurat tego totemu), to pewnie niedługo może pojawić się kwestia, czy coś z tym robić a jeśli tak to co
Słuchajcie, generalnie musicie się zastanowić, chociażby ogólnikowo, nad strategią grupy. Możecie np. postarać się dogadać tak, by każdy miał inny totem -> wtedy nasze możliwości będą bardzo szerokie, lecz mniej silne w konkretnej dziedzinie. (Przed skrajnie szalonymi pomysłami łączenia dziedzin mogą zatrzymać nas antagonizmy pomiędzy grupami totemicznymi.)
Albo, możecie wykorzystać fakt, że wilk jest zwierzęciem stadnym i w jego najgłębszej naturze leży umiejętność sprawnej koordynacji swoich działań. W efekcie Wasze postacie nie będą posiadały niepowtarzalnych na tle grupy zdolności, ale, działając jako wataha, będą w stanie owe zdolności spotęgować.
Oczywiście nie znaczy to, że inne zwierzaki nie mogą współpracować (chociażby na zasadzie symbiozy) czy wzajemnie wzmacniać (w sposób podparty logiką!) swoich możliwości. Stanowimy jeden lud, nasze totemy są naszymi przyjaciółmi a "przyjaciel mojego przyjaciela jest moim przyjacielem".
Ale w przypadku wilczej watahy, związek jest ewidentnie silniejszy.

Obie opcje mają swoje plusy i minusy, warto się nad nimi zastanowić

Aha i na potrzeby układania strategii uprzejmie donoszę, że moja postać jest szamanem szczura. Ponieważ na obozach OG są magiczni dosyć rzadko a i ich rola jest odrobinę inna, doprecyzujmy, że mechanicznie mam możliwości identyczne jak każdy gracz w naszej grupie -> 5 lekkich ran, standardowy zestaw szamana, ograniczenia ilościowe co do transów i zdolności totemicznych jak u każdego z Was. Moja postać wie tyle co i Wasze (poza tym, że mam wiedzieć gdzie jest fosa ZANIM ktoś ją odkryje wpadając na ryjek ), można mi zrobić takie samo kuku (pojmać, okaleczyć, złamać torturami etc.). I słabo walczę, nawet z tarczą



EDIT: Neeeeem. Wiesz może jaką profesję wzięła Powój? Bo jako że pisała opowiadanie ze swoją postacią w roli głównej, zakładam, że owa postać jest w miarę gotowa. Wiedząc, poszerzamy swoje możliwości rozplanowywania profesji (totemów? ) i przyśpieszy to etap wstępny, bo po powrocie będzie musiała tylko potwierdzić.

[Nem]

Powoj jest hipsterem i będzie czarownicą o imieniu Khurd i chyba chce biegać z łukiem (jest z plemienia lucznikow ale większość życia żyła poza nim)

[Eri]

Po głębszym przemyśleniu wszystkich za i przeciw, wytypowałem dwa zwierzęta totemiczne - orła i wilka. Chcemy postawić na koncepcję wilczej watahy? Uważam to za całkiem logiczny, a także klimatyczny pomysł Wspólne rytuały ^^
W ogóle czy mógłby ktoś (np. Travor ) spisać wszystkich ludzi, którzy są w naszej gromadce z prawdopodobnymi ich profesjami? Wybaczcie, ale jeszcze niezbyt ogarniam, jaką siłą faktycznie dysponujemy

[Rhonny]

Waham się między wilkiem a rysiem, ale jeśli chcemy robić watahę to chętnie wezmę wilka
<wyjmuje z szafy wilczą czapę>
Ogarnie się jakieś fajne zdolności i ryty i w ogóleee...
TO BĘDZIE... WYBITNE.

[Travor]

Eri, to nie jest tak, że ja mam dostęp do jakiejś tajemniczej tabelki w której już są Wasze postacie a ten temat to tylko dla przykrywki.
Jest wręcz przeciwnie, wiem niemal wyłącznie tyle, ile tu zadeklarujecie. (niemal, bo wiem jeszcze o dwóch osobach które o swoich zamierzeniach informowały mnie przez FB, jednak to wpis tutaj jest formą wiążącą).
Także taki spis naszej siły mógłbyś wykonać i Ty, na podstawie tego tematu.
Ale oczywiście mogę to dla Was podsumować:
nasza ekipa:
1. Nem - szaman kunia
2. Rhonny - szaman wilka
3. Schatten - szaman kruka
4. Bert - szaman wilka lub jelenia rogacza
5. Lillith - szaman (nie napisała jaki totem)
6. Akinori - szaman wilka (nie potwierdził)
7. Powój - czarownica (nie potwierdziła)
8. Eri - szaman wilka lub orła
9. Farin - łucznik (nie określił profesji)
10. Vex - ?
11. Travor - szaman szczura
magiczne przedmioty zgłoszone do zatwierdzenia:
1. amulet leczący ciężką ranę co 24h

Tak to wygląda

[Eri]

Ok, dzięki Travor - szczerze myślałem, że magiczna tabelka wszystkich Samnijczyków jest faktem Ale cóż, nie ma tak dobrze...
Z tego, co widzę mamy naprawdę mocną grupę - oczywiście mając na uwadze fakt, że każdy z nas ma po pięć ran lekkich. N?ie jest tak źle Chyba że nie doceniam liczebności innych grup.
A odnośnie magiczności to ja zaraz się wypowiem

[Basieł]

Cóż, ja wam mogę medykować albo dołożyć swoje pare groszy do czarownicowania.
Zależy co uważacie że się bardziej przyda

[Travor]

Eri jednak się nie wypowie, bo postanowił zmienić grupę.

[Lillith]

Mogę dołączyć do wilczej watahy

[Farin]

Imię: Nerui
Z plemienia Yelgerin. Leki kawalerzysta/łucznik konny. Ma szable i kałkan oraz prawdopodobnie łuk refleksyjny (!). Kocha najeżdżać osady wroga i brać wrogów w jasyr.

Tyle. W końcu ktoś kto postara się samemu bronić grupy.

[Schatten]

Imię: Satvari
Dwudziestoletnia szamanka kruka z plemienia Tashunko, która do Tryntu przybyła w ślad za siostrą (Rhonny). Tak poza tym nie ma w niej nic specjalnego.