  | 
               
                  Karczma pod Silberbergiem
                   
                  Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) 
  
                  
                | 
                            
          
         		            
 
	
			| 
		Zaopatrzenie | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 03:15   Zaopatrzenie
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               U nas sprawa z prowiantem jest nieco skomplikowana. 
 
Nie wyobrażacie sobie chyba upiorów, robiących sobie przerwę na ognisko z kiełbaskami...     
 
Będziemy musieli sobie w terenie poradzić na prostych, skondensowanych i kalorycznych rzeczach, noszonych po kieszeniach i podjadanych w razie utraty sił. 
 
 
Oczywiście przed grą w pt macie ciepły posiłek, no i w sobotę po grze również. 
 
W międzyczasie radzimy sobie jedzeniem typu survivalowego. 
 
 
Rzucam proste propozycje. 
 
Czekolada. 
 
Orzechy. 
 
Mięso suszone (trudno dostać, ale się da)
 
Wojskowe suchary. 
 
Żółty ser. 
 
 
Dawać inne pomysły. 
 
 
Czego nie proponujcie bo... nie    
 
Zupek chińskich. 
 
Nutelli. 
 
Czipsów    
 
I generalnie mało przydatnego syfu, produkującego śmieci    
 
 
Aha, mówiłam wam już, że nocujemy w terenie?     Więc proponuję też takie małe kostki rosołowe, w nocy przyda sie ciepłe coś do picia. 
 
I kociołek. 
 
 
 
Mówiłam, że nocujemy w terenie? 
 
A mówiłam, ze bez śpiworków?... 
 
Widzieliście kiedyś ducha w śpiworku?
 
Wełniany płaszcz to maks, co bierzemy. I mówię serio    Co więcej, ponieważ walczymy tak wyposażeni, jak polegliśmy, to nasz strój nie moze sie bardzo różnić. Powiem na swoim przykładzie - nosiłam kilt i tunikę bez rękawów. Biorę kilt z legginsami pod spodem i tunikę nałożoną na coś pod spód. I płaszcz. Amen. 
 
Żadnych puchowych kurtałek, polarków i innych... W razie czego wciąż możecie sie przenieść do żywych    
 
 
Więc oprócz tego wszelki sprzęt do ogarnięcia ogniska, maczetkę, nóż. Świece. I inne detale. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Strandbrand  		  
		 
         Żywa Tarcza
  
  
                  Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 10:38   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Co do survivalu, nie wiem czy kojarzycie taki produkt jak blok miodowy. Bardzo kaloryczny i sycący, wymiary batonika.
 
 
Nocowanie - coooo to duchy śpią? A ja myślałem że ,,nie śpię bo ratuję bryna"   
 
Spodziewałem się że będziemy jedną z grup śpiących w terenie xd co do stroju, Callanowy strój też jakoś się nie zmieni. Umarłem bez kolczugi, bez ochrony ramienia,, yarczę mi ukradli... ze stroju zostanie mi moja koszula, szarawary. W oposiadaniu odzyskałem płaszcz czerwony, postaram się skombinować go xd
 
Teraz pytanie - futrzasta narzuta na barki ujdzie jako zmiana wyglądu u ducha? Bo to chyba jedyna rzecz jaką chciałbym sobie dodać. Tak to mówię - szarawary, koszula biała, długa, płaszcz. | 
             
						
				_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
 
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
 
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
 
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
 
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 12:29   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Strandbrand napisał/a: | 	 		  | nie śpię bo ratuję bryna | 	   Haha, dobra, to miałam wam powiedzieć, jak już się oburzycie na spanie w krzakach bez śpiworka    
 
 	  | Strandbrand napisał/a: | 	 		  |  futrzasta narzuta na barki ujdzie | 	   Ujdzie    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Szrapnel  		  
		 
         Villsvin
  
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 16:19   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Sera, bym raczej nie proponował, no chyba, że w małej ilości, bo w zeszłym roku i tak prawie cały wcisnęliśmy sekretarzowi morta...
 
 
Suchary wojskowe, migdały...... 
 
 
w sumie może plan z zeszłego roku czyli góra kiełbasy(zjedliśmy wszystkie na zimno i nikt nie narzekał     )? | 
             
						
				_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 17:21   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Strandbrand napisał/a: | 	 		  |  blok miodowy | 	   O, to brzmi dobrze. Do obczajenia. 
 
 	  | Szrapnel napisał/a: | 	 		  | góra kiełbasy | 	   Chyba że takiej rzeczywiście suchej    W sumie można na pół z suszonym mięsem. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Leite  		  
		 
         Elfi doradca
  
  
                  Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 22:05   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Kabanosy <3 
 
 
Ja umarłam w czarnych dresach (które się..no, muszę znaleść rozwiązanie zastępcze XD) i krótkim rękawku...więc muszę coś wykminić. Jeżeli chodzi o noc, to błagam, żeby było cieplej niż 6 stopni, bo nie mam NIC, co mogłoby udawać fabularny płaszcz/kurtkę.  :/
 
Chyba że mogłabym wziąć moją niebieską pelerynę (miałam ją kilka razy), jakoś super ciepła nie jest, ale jest duża i nieporęczna, a nie zostawimy rzeczy tam, gdzie będziemy nocować, tylko będziemy mieli na sobie, nie? 
 
 
Ewentualnie hug grupowy i będzie ciepło XD
 
 
Przydałoby się, żeby mieć coś na kształt torby u kilku osób, żeby te rzeczy (niefabularne też, np kubki) nosić..jak Calvariam w zeszłym roku miał aktówkę. | 
             
						
				_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??] 
 
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
 
2015r. II  - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*]
 
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
 
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
 
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
 
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri  Aenthilka w futerku 
 
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok,  podziemna bliźniaczka 
 
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
 
_______________________________________
 
"Mlem"
 
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Szrapnel  		  
		 
         Villsvin
  
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 22:07   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Leite napisał/a: | 	 		  
 
Przydałoby się, żeby mieć coś na kształt torby u kilku osób, żeby te rzeczy (niefabularne też, np kubki) nosić..jak Calvariam w zeszłym roku miał aktówkę. | 	  
 
 
Mogę zabrać klimatyczny plecak skórzany, ale nie będę w stanie go nosić bo mi z pancerza zjeżdża :/ | 
             
						
				_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Leite  		  
		 
         Elfi doradca
  
  
                  Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 17-09-2015, 22:08   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Szrapnel napisał/a: | 	 		   	  | Leite napisał/a: | 	 		  
 
Przydałoby się, żeby mieć coś na kształt torby u kilku osób, żeby te rzeczy (niefabularne też, np kubki) nosić..jak Calvariam w zeszłym roku miał aktówkę. | 	  
 
 
Mogę zabrać klimatyczny plecak skórzany, ale nie będę w stanie go nosić bo mi z pancerza zjeżdża :/ | 	  
 
Cudownie <3 będziemy się zmieniać | 
             
						
				_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??] 
 
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
 
2015r. II  - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*]
 
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
 
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
 
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
 
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri  Aenthilka w futerku 
 
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok,  podziemna bliźniaczka 
 
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
 
_______________________________________
 
"Mlem"
 
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Kaghrim  		  
		 
         Beton
  
                  Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 18-09-2015, 23:12   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja mimo wszystko popieram ser. I kabanosy <3 Kiełbasę zresztą też.
 
Myślę, że dobrym pomysłem jest też chałwa.
 
 
Ja umarłem w zwykłych spodniach lnianych i dwóch tunikach. W miarę możliwości dołożyłbym pod te tuniki sweter zielony... Jakieś warstwy tam też powciskam, ale to już nie będzie widoczne. | 
             
						
				_________________ 2014, II turnus - Kaghrim, krasnoludzki mag ziemi
 
2014, epilog - bezimienny imperialista, który ciągle spał (ale cel wykonał   )
 
2015, III turnus - Druid Beton, stracił na kontr-forcie oczy i życie
 
2015, epilog - Druid Beton powraca
 
2016, II turnus - laryjski psionik Etyan, dyplomata lubujący się w herbacie
 
2016, epilog - znów Etyan, tym razem kradnący innym kostki sprzed nosa | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:21   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               A, właśnie. 
 
Do jutra wszelkie ewentualne zapotrzebowanie Wasze na rzeczy z zaplecza - wiecie, bandaże, fiolki, artefakty, stroje, cokolwiek. Bo muszę mieć czas, zeby to do piątku przygotować.
 
 
 	  | Kaghrim napisał/a: | 	 		  | dołożyłbym pod te tuniki sweter zielony... Jakieś warstwy tam też powciskam, | 	  Tylko nie przesadźcie, mrozu nie ma, a będziemy sporo biegusiać. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Szrapnel  		  
		 
         Villsvin
  
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:23   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Macie może jakieś lżejsze pawęże? | 
             
						
				_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:35   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mamy    Chyba, że chcesz okrągłą    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Szrapnel  		  
		 
         Villsvin
  
  
                  
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:36   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No niby okrągłee, ale pawęże for life <3 
 
 
Biere lżejszą pawężkę bo moja waży 7 Kg :| | 
             
						
				_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:39   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dobra    Komuś ktoś coś jeszcze?    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Strandbrand  		  
		 
         Żywa Tarcza
  
  
                  Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 22:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Hmmm... Normalnie bym nie prosił, ale skoro mamy wygrać to trzeba się jakoś prezentować    (Żeby nie było - przeżyję bez tych rzeczy.) Owijacze bym prosił, bo wciąż własnych nie mam a sam troczek to zawodna rzecz... i chyba tyle. | 
             
						
				_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
 
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
 
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
 
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
 
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Strandbrand 27-09-2015, 22:53, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 23:01   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dobra, da się załatwić     Przy czym wiesz, że owijacze to tylko dwa pasy materiału i zrobienie ich to pół godziny?     najlepiej z wełny, jeśli mogę doradzić    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Strandbrand  		  
		 
         Żywa Tarcza
  
  
                  Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 23:04   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               No właśnie chciałem sobie zrobić takie porządne, raz a dobrze z porządnego materiału... a tego nie mam    A miałem do wyboru zrobić albo owijacze albo majestatyczny czerwony płaszcz. Nie muszę mówić co wybrałem | 
             
						
				_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
 
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
 
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
 
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
 
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Leite  		  
		 
         Elfi doradca
  
  
                  Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 27-09-2015, 23:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Ja strzały sztuk 7 poproszę xD i to w sumie wszystko | 
             
						
				_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??] 
 
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
 
2015r. II  - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*]
 
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
 
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
 
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
 
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri  Aenthilka w futerku 
 
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok,  podziemna bliźniaczka 
 
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
 
_______________________________________
 
"Mlem"
 
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Aver  		  
		 
         Szop partacz.
  
  
                  Skąd: z kadeckiej szafy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 01:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Bandaże mam, więc tu luz   
 
 
A mogłabym dostać tą fafną fiolkę z resztą sztucznej krwi co została po IV turnusie?...    (o ile została, oczywiście    ) | 
             
						
				_________________ "What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
 
===
 
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 01:39   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Się załatwi    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Aver  		  
		 
         Szop partacz.
  
  
                  Skąd: z kadeckiej szafy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 01:55   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Super <3
 
 
Z takich rzeczy akcesoriowych, to kilka świec na pewno (choćby tealighty a'la wyczarowany płomyczek). Noże raczej mamy. Zapalarka lub zapałki.
 
Kociołek? A mamy na stanie jakiś mniejszy niż te z kontrfortu?
 
Swoją drogą właśnie mi się przypominało, że umarłam z kociołkiem w łapkach...   
 
 
 
To co z tym jedzeniem w końcu? Jakąś listę tworzymy konkretną? | 
             
						
				_________________ "What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
 
===
 
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 02:16   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Avergill napisał/a: | 	 		  właśnie mi się przypominało, że umarłam z kociołkiem w łapkach...    | 	   Haha, dobra, to mamy kociołek        
 
 
Tak, z jedzonka listę proszę    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Aver  		  
		 
         Szop partacz.
  
  
                  Skąd: z kadeckiej szafy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 02:37   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ok, to jak na moje, to możemy targać ze sobą:
 
- suchary wojskowe
 
- czekoladę
 
- chałwę
 
- suchą kiełbę (albo zwykłą)
 
- wodę
 
- rosół skompresowany stratnie, znaczy kostki rosołowe (?)
 
- ew. ser żółty
 
 
Jeśli mamy podać konkretne ilości, to ja dziś odpadam.
 
 
Orzechy z mojej strony odpadają - uczulenie, nie polecam :/
 
 
Można zamiast kostek wziąć po prostu herbatę sypaną - też będzie ciepłe i nie będzie samą wodą    | 
             
						
				_________________ "What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
 
===
 
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 17:43   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Jak już się (może) domyśliliście, nasz punkt startowy i baza wypadowa to ... nomen omen Widmo    
 
Moja propozycja jest taka, żeby cięższe rzeczy zostawić tam - to rodzi ryzyko, że w razie zmiany miejsca nocowania trzeba bedzie po to wracać. Więc jak zawsze dylemat "brać ze sobą i się wkurzać, że to targam ze sobą, bo mi ciepło" lub "nie wziąć i przeklinać, bo marznę" - zostawiam wam. 
 
No, sobie też     Nawet w lecie bywało różnie, bo przynajmniej raz czyjaś dobra rada względem płaszcza uratowała mnie przez zamarznięciem na amen u Samboi    (co ja bym zrobiła bez mojego hirdu    )
 
 
Samo "nocowanie" natomiast nie sądzę by było dłuższe niż jakieś 2-3 godziny. I tu muszą nam wystarczyć płaszcze - zdecydowaliśmy się na wersję upiorną, więc nie będzie taryfy ulgowej i śpiworków. 
 
Ale damy radę    
 
 
W razie czego zaplecze, tudzież ja, może wspomóc czymś cieplejszym fabularnym. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Aver  		  
		 
         Szop partacz.
  
  
                  Skąd: z kadeckiej szafy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 18:22   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Właśnie się zorientowałam, że mój płaszcz zaginął na kontrforcie, a nic cieplejszego nie mam... Mogę liczyć na coś?... | 
             
						
				_________________ "What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
 
===
 
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 18:25   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Się znajdzie. A nie znalazł się gdzieś? Mój zaginiony płaszcz znalazł się w końcu na Vt. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Leite  		  
		 
         Elfi doradca
  
  
                  Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 18:51   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Indi, ja mam możliwość pożyczenia czarnego płaszcza, od środka czerwonego, chce go tylko na sen, może być?
 
 
Zaopatrzenie:
 
Kabanosy
 
Woda
 
Chleb/suchary
 
Czekolada
 
Ew. Ser.
 
 
Widmo to kontrfort tak? Dobrze kojarze? Czy jeszcze inaczej? ;-; | 
             
						
				_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??] 
 
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
 
2015r. II  - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*]
 
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
 
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
 
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
 
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri  Aenthilka w futerku 
 
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok,  podziemna bliźniaczka 
 
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
 
_______________________________________
 
"Mlem"
 
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Strandbrand  		  
		 
         Żywa Tarcza
  
  
                  Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 20:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Widmo to nie kontrfort... widmo to było to takie malutkie z jedną komnatą i zarośniętą fosą, oraz tymczasową barykadą którą ustawialiśmy. | 
             
						
				_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
 
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
 
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
 
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
 
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Leite  		  
		 
         Elfi doradca
  
  
                  Skąd: Poznań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 20:23   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Tam ;_; to daleko mega bardzo    | 
             
						
				_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??] 
 
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
 
2015r. II  - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*]
 
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca)  Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
 
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
 
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
 
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri  Aenthilka w futerku 
 
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok,  podziemna bliźniaczka 
 
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
 
_______________________________________
 
"Mlem"
 
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Geralt  		  
		 
         Kenric
  
                  Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-09-2015, 22:17   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Ja też bym poprosił jakiś płaszcz jeśli można (Czyli każdy indywidualnie bierze chałwę,kabanosy,czekoladę,suchary? bo już się pogubiłem) | 
             
						
				_________________ V Turnus 2015 -Geralt, najemnik, członek VI kohorty [*]
 
Epilog 2015- Geralt (widmo)
 
V Turnus 2016- Zitheo, wojownik, (skończył jako ofiara dla opiekunów)[*]
 
Prolog 2017- Kenric Vonberg rolnik (wut, Estella gdzie ty? ;_;)
 
III Turnus 2017- Kenric Vonberg łucznik/myślilwy (odnalezienie i ucieczka z Estellą :3) | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
 |