| Co przygotowujemy przed obozem? Co ze sobą wziąć? | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 12:12   Co przygotowujemy przed obozem? Co ze sobą wziąć? |   
 |  
               | 
 |  
               | Jak ktoś ma jakieś pytania odnośnie sensu brania śpiworków i tym podobnych to wio   
 Moje pytanie brzmi, czy chcemy coś wspólnie przygotować na epilog - tutaj mam na myśli pieśni. Coś co można zaśpiewać czy zagrać podczas rytuałów, których patrząc na nasz skład będzie..  dużo
   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Rhonny   
  
 Skąd: Katowice
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 19:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | Prawie wszystkie rosyjsko-ukraińsko-białorusko-wschodnie piosenki Percivalu by pasowały *___* 
 Ja osobiście kocham Lazare, zwłaszcza w wersji wieśminowej, tylko że było na sabacie Sambojki, więc nie wiem czy Samnia może przejąć
   
 Trzeba poćwiczyć śpiewokrzyk... Tylko jak drzeć mordę żeby sąsiedzi nie oszaleli? :<
 
 +Ma ktoś może bębny? ^^
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 19:38 |   
 |  
               | 
 |  
               | Lazare niestety odpada   
 Ale Percival to dobry plan :3 <3
 
 Zawsze też jak znajdziecie jakieś fajne, klimatyczne utwory które są np po angielsku to można się pobawić w przerobienie tekstu na nasze potrzeby
   
 Tylko żeby nagle nam nie wyszło 30 utworów do ogarnięcia
   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 19:42 |   
 |  
               | 
 |  
               | Płakam bardzo, że sirona odpada :C 
 Vex czy mogłabyś się dopytać o udostępnienie nam bębna w obozie?
 
 +jest tu ktoś, kto umie bębnić?
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 19:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | Eee. Nie chcemy tego bębna ziom  Na terenie obozu średnio nam się przyda. A po za obóz nie sposób tego targać. 
 Ale myślę że jakbyśmy jednak znaleźli 5 min wolnego czasu w obozie to będzie go można znieść
   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Rhonny   
  
 Skąd: Katowice
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 20:28 |   
 |  
               | 
 |  
               | Omnomnomnom dorwałam się do jakichś... ekhem, indiańskich pieśni, treść pasuje, a melodie można wykombinować jakąkolwiek   
 Przychodzą tańcząc
 
 Hena waĉi au we
 hena waĉi au we
 hena waĉi au we
 hoton au welo
 he o sunkawakan
 oyate wan
 hena waĉi au we
 hena waĉi au we
 hena waĉi au we
 hoton au welo he o.
 
 Patrz, jak
 tańczą.
 Przychodzą rżąc,
 przychodzą –
 Naród Koni.
 Patrz, jak
 tańczą.
 Przychodzą
 rżąc.
 Przychodzą.
 
 
 Żyję życiem świętym
 
 Wakankan yan waon
 we wekankan yan waon
 we mahpiya ta wakita ye
 wakankan yaan waon
 we mita sunke ota yelo he.
 
 Żyję życiem świętym.
 Żyję życiem świętym.
 Wpatrywałem się w niebo.
 Żyję życiem świętym.
 Mam wiele koni.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Travor   
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 21:37 |   
 |  
               | 
 |  
               | xD |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Rhonny   
  
 Skąd: Katowice
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 22:14 |   
 |  
               | 
 |  
               | No co, jak szamańsko to szamańsko   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 22:20 |   
 |  
               | 
 |  
               | A nie ma szamanowania bez fajnych rytuałów :3 |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Lillith   
 Skąd: Łódź
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 23:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | Coś czuję,że będzie sporo do ogarniania     |  
				| _________________ 2015- Łowczyni potworów Lillith
 2015 epilog I i II- Szamanka wilka Erdene
 2016- Szamanka nietoperza Erdene z arbanu Akh'Munkhsaara
 2016 epilog- Quiriame zwykła kłacza obywatelka
 2017 prolog- Cyria z Enarook
 2018 zimówka- Koumori, córka Miho, Rai z rodu Tengava huanu Waitiri
 2017/2018- Chirurg, mag życia Aila
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 18-09-2015, 23:47 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie uczmy się wszystkiego ^^ to tylko luźne propozycje i fajnie by było, gdyby każdy wypisał, co mu się najbardziej podoba, dorzucił coś od siebie i możemy wybrać ze 3 (?) piosenki, których nauczą się wszyscy, którzy mogą? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Eri   Father of Demons
 
  
 Skąd: Kraków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 00:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ze swej strony deklaruję basik   |  
				| _________________ II turnus 2012 - Erindiar, random-najemnik
 II turnus 2013 - Raerinerin Nelias Parlain L'ombre di Offire, czyli po prostu Eri - mag wody
 epilog 2013 - Również Eri, ale tym razem jako szpieg Imperium wśród zaufanych ludzi maharani
 III turnus 2014 - Eri z rodu L'ombre raz jeszcze, lecz działający dla Sapientii
 II turnus 2015 - Eryalen Parlain Cador L'ombre di Offire , zwany czasem matkobójcą
   III turnus 2016 - Serivus 'Nerigui' L'ombre, samnijski szaman węża
 prolog 2017 - Kheritt Foldir, sługa Jedynej z Enarook
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Travor   
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 00:12 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ej, a my nie mieliśmy być mondzioło-indiańcami? Bo to wszystko słowiany, germany, celty... wszystko europa. Gdyby chociaż odwoływać się do folku węgierskiego lub bułgarskiego, to jeszcze można by że niby coś gdzieś, stepowi przodkowie, siódma woda po kisielu...
   
 Oczywiście nie musimy się tego trzymać, ale wspomnieć trzeba gwoli uczciwości, że szamanizm azjatycki (syberyjski) wymyka się naszym normom estetycznym.
 Zwróćcie uwagę chociażby na malunki o charakterze magicznym na szamańskich bębnach:
 
   
 Nie są to dzieła sztuki, bo i nie o to w tym chodzi.
 Podobnie szamańskie rytuały. Nie są one przykładem piękna, raczej... "groteski"? Manipulują śmiesznością, swoistym przerysowaniem w połączeniu z niedookreślonym niepokojem a nawet agresją. Ostatecznie przechodzą w szał, ekstazę, stany hipnotyczne.
 Nie jest to nic ładnego ani przyjemnego. Jest za to... niecodzienne, wręcz obce bo i do światów, stanów i bytów spoza naszej perspektywy ma się odnosić.
 
 Oczywiście, nie czujcie się zobligowani do sugestii, od Was zależy w którą stronę pójdziemy.
  Najprawdopodobniej chodzi mi po prostu o to, że nie umiem śpiewać a skakać i drzeć ryja w nieokreślony sposób potrafi każdy, czy coś takiego   
 
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 00:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | Z takimi scenami zawsze jest spory problem - za cienka granica między komedią a klimatem... :/ 
 A co do piosenków to wrzucam po prostu "klimatyczne" rzeczy, które udało mi się wykopać w otchłani internetów i mi się podobają
  Jeśli masz jakieś takie mongoło-węgierskie piosenki na zapleczu to podrzuć i coś wymyślimy :3 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 11:43 |   
 |  
               | 
 |  
               | Na razie skupmy się może jednak na znalezieniu czegoś fajnego czego DAMY RADĘ się nauczyć i wspólnie zaśpiewać   
 Przechodzenie w stan "ekstazy" na rytuałach to raczej nie to o co nam chodzi
  A i odgryw takich scen po prostu nie wyjdzie. |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Eri   Father of Demons
 
  
 Skąd: Kraków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 20:04 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nim zaczniemy mówić o jakichś pieśniach i innych takich, chciałbym zadać podstawowe pytanie: z tego, co wiem, Samnijczykami na ostatniej bitwie były na pewno Vex i Nem. Jak wyglądało samnijskie wycie do księżyca z Waszej perspektywy?  Po prostu zaciągałyście, jak potrafiłyście, czy to miało jakieś swoje uzasadnienie w harmonii muzycznej itp. itd.? Jeśli o piosenki chodzi, można klasycznie pojechać Undą - ale to też są klimaty germańskie, a akurat w kwestii pieśni zgadzam się z Travorem - dużo klimatyczniej byłoby, gdybyśmy znaleźli coś w konwencji wschodniej. Może jakieś stare pieśni tatarskie? Krym, te okolice?
 |  
				| _________________ II turnus 2012 - Erindiar, random-najemnik
 II turnus 2013 - Raerinerin Nelias Parlain L'ombre di Offire, czyli po prostu Eri - mag wody
 epilog 2013 - Również Eri, ale tym razem jako szpieg Imperium wśród zaufanych ludzi maharani
 III turnus 2014 - Eri z rodu L'ombre raz jeszcze, lecz działający dla Sapientii
 II turnus 2015 - Eryalen Parlain Cador L'ombre di Offire , zwany czasem matkobójcą
   III turnus 2016 - Serivus 'Nerigui' L'ombre, samnijski szaman węża
 prolog 2017 - Kheritt Foldir, sługa Jedynej z Enarook
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Nem   ja nie chcieć ciastko
 
  
 Skąd: z tam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 20:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Szukałam mongolskich rzeczuf, ale nie znalazłam :F Jak znajdziecie, to wrzucajcie 
 A jeśli chodzi o Undę - z tego co kojarzę była używana w tym roku i niektórzy mogą skojarzyć (szczególnie ci z 18+)
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 19-09-2015, 22:35 |   
 |  
               | 
 |  
               | Na obozach jako Samnia po prostu losowo darłyśmy mordki przez większość czasu robiąc dzikie improwizy  Chociaż czasami to były konkretne pieśni, a reszta robiła losowe tło. 
 No ale żadna z nich nawet nie była blisko mongolskich
   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Akinori   Fenrir
 
  
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 16:15 |   
 |  
               | 
 |  
               | Moja Wataho! Moje małe wilczki. Potrzebujemy przywieź:
 1. Kadzidła
 2. Świeczki
 3. Fujarki / flety / tamburyny ew malutki bębenek jakiś (naprawdę mały)
 4. Środki odurzające: (suszone grzyby lub coś takiego)
 5. Znaki. Oooo tak. Każdy ma przygotować sobie znaki według reguły:
  	  | Cytat: |  	  | Zdolności są „aktywowane” poprzez Znaki – każdy szaman powinien nosić przy sobie wykonane przez siebie z dowolnego naturalnego (!) materiału małe przedmioty, na których [...] | 
 mogą być to na przykład wystrugane kły, ulepione z modeliny kości, i inne. Polecam także jeżeli ktoś ma to można wziąć  jakieś łapacze snów (krzaków
  )małe, ładnie wyglądają   |  
				| _________________ "Eee tam, wyklepie się na warsztacie"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Farin   Lambert, Lambert
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 16:28 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja mam bęben mały z Ameryki Południowej przywieziony, ale trochę się boje że się zniszczy czy coś  ma ponad 20 lat! |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Travor   
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 16:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | Farin, to nie bierz, zniszczy się   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Bert   
  
 Skąd: Ostrów Wielkopolski
 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 17:22 |   
 |  
               | 
 |  
               | To bier, przyda się   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Akinori   Fenrir
 
  
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 17:32 |   
 |  
               | 
 |  
               | Bardzo fajny! Zastanawiałem się też nad ozdobami z orzechów jak ktoś z ludu lamni (czy jak oni mieli). Dźwięk był niesamowity. |  
				| _________________ "Eee tam, wyklepie się na warsztacie"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 17:36 |   
 |  
               | 
 |  
               | Lami  Mieli bransolety z orzechów i z drobniejszych kawałków drewna. I zaiste jest to zacny pomysł milordzie :3 Tyle że jak bębenek i inne instrumenty, trzeba by je kitrać podczas walk bo szkoda :/ |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Akinori   Fenrir
 
  
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 17:49 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Vex napisał/a: |  	  | Lami  Tyle że jak bębenek i inne instrumenty, trzeba by je kitrać podczas walk bo szkoda :/ | 
 
 Trudno, takie jest życie.
 
 Pamiętajcie żeby torby jakieś skórzane wziąć. Przydadzą się na szpej.
 |  
				| _________________ "Eee tam, wyklepie się na warsztacie"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Travor   
 
 | 
            
               |  Wysłany: 21-09-2015, 22:28 |   
 |  
               | 
 |  
               | Z tym kitraniem to różnie na epilogach bywa, bo często jest problem (czasowy chociażby) z zawinięciem do bazy "żeby coś jednak odłożyć", i baardzo często z miejsc bitwy się po prostu spiernicza, więc nie ma czasu na "ej, chwilka, tylko wezmę instrumenty, są za tamtym drzewem".   Dlatego dwa razy pomyślcie nad każdym zabieranym przedmiotem. Mały bębenek ok, np. z jakimś systemem mocowania do paska na szybko jakby co.
 Aha, i pod tym "problemem" w pierwszym zdaniu rozumiem, że najczęściej w ogóle nie ma takiej możliwości fizycznie. Grupy cały czas biegają od akcji do akcji, a na dłużej zatrzymują się tylko na ten jeden nocleg, zresztą i tak stosunkowo krótki. A potem znowu, jak ktoś się uprze, że wraca do bazy, bo nie wytrzyma z tym wielkim bębnem obijającym się o nogi, to fabuła dla niego nie stanie i przeciwnicy przechwycą w tym czasie X sytuacji i przedmiotów na swoją korzyść.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Basieł   
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 25-09-2015, 12:51 |   
 |  
               | 
 |  
               | Podsumowując pomysły które na razie się pojawiły, mamy: Garmarna - Gamen
 Faun - Iduna, Pungara, Satyros
 Percival - Naranca, Rosa, Gusta Mi Magla, Delberino...
 Coś pominęłam?
   
 Komuś udało się znaleźć coś mongolskiego, czy wybieramy coś z tego repertuaru?
   Można którąś z pieśni wykorzystać przy rytuale tworzenia tworzenia łapaczy - będzie bardziej klimatowo, ale wtedy będzie też nas słychać z daleka. Coś za coś
   |  
				| _________________ "The hunt is my muse"
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |