Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Knucie - Trynty
Autor Wiadomość
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 01:57   

Już napisałem. Ukryć trzeba wszelkimi środkami, do czasu, gdy nie będziemy mogli go wysłać. A, no i zalecam, by nie ujawniać obecności tego miecza w żaden sposób przed naszym małym powstańcem.
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 21-09-2015, 02:07   

okej, powtórzę po Ablu- CZEMU GO NIE WYSŁAĆ OD RAZU NA POŁUDNIE? :)
Czemu ukrywac go w kieszeni, a potem schowac pod kamyczkiem?
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
Ostatnio zmieniony przez Prim 21-09-2015, 02:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 02:28   

*Przykleja znaczek pocztowy* Ok, to wysyłamy, nie?
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 21-09-2015, 02:38   

Ok...
A teraz Panowie- proponuję przeczytać założenia geopolityczne i się nad nimi porządnie zastanowic. Co, z kim i dlaczego?
Jesteśmy w temacie Tryntu- więc zacznijmy od tego. Jaki biznes z jakim stronnictwem- jeśli w ogóle.
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 21-09-2015, 19:39   

A jakie są owe stronnictwa? Bo na razie to mamy stronnictwo "Za wolność naszą i waszą", a nie "Za pokój nasz i wasz". Chyba, że ja coś przeoczyłem, wtedy przepraszam.
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
 
 
Frączek 
Wergundia Pany


Skąd: z Wergundii
Wysłany: 21-09-2015, 19:51   

No to, na pewno upiory i partyzanci:
- za naszą wolność, a wy wypierpapier,

Mamy jeszcze ludzi Bryna (co jasne, oni tez chcą wolności), chyba najłatwiej nam bedzie próbować sie z nimi dogadać, albo chociaz spróbować nimi pomanipulowac.

Co dalej? Bo nie mam pomysłu jakie mogą byc poza tym grupy.

Jak wyglada sprawa z Samnią? Mamy jakies przysługi do nich, czy walczymy ramie w ramie z powodu wspólnego interesu?
_________________
'13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)

QA FORTHEWIN

"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!"
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 20:00   

No i co z imperium? Właściwie, to przypomnijcie mi, to jest tylko sojusz wojskowy, czy przyjaciele na zawsze (hahaha, w polityce na zawsze :D ). No i jeszcze jest regularny Trynt, nie? Myślę, że to z nimi możemy się dogadać. W końcu oni chcą suwerenności, a my chcemy tylko, by przyjęli wiarę Opiekunów. Na moje oko, te interesy się nie bardzo kłócą. Można by im to po prostu wyperswadować "przy herbacie", nie przy broni i z czyjąś łapką w szkatułce. Z wielkimi pałami i mieczami, owszem wyglądamy groźnie i majestatycznie, lecz mało wiarygodnie, gdy mówimy "na pewno damy radę się dogadać". Może by tak troszkę polityki?
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Frączek 
Wergundia Pany


Skąd: z Wergundii
Wysłany: 21-09-2015, 20:07   

Można spróbować, tylko trzeba by obstawę ogarnac żeby oni się nie rzucili ;) Trzebaby gadkę przygotować ;P

A imperium jest z nami na grupie, Prim ich ogarnia chyba ;)
_________________
'13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)

QA FORTHEWIN

"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!"
Ostatnio zmieniony przez Frączek 21-09-2015, 20:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 21-09-2015, 20:14   

Ludzie Bryna to brygada "Wpierpapuer dla Qa", taka elitarna ekipa wśród "Za wolność [...]" :mrgreen:

A Imperium jest raczej logiczne, że jest z Wami, bo pomogliśmy wam już nie raz :P Więc nie martw się nic o kwestie z nami związane

Z Samnią to jesteśmy sojusznikami i przyjaciółmi (przynajmnien względnymi)

Regularny Trynt… Zdefiniuj proszę. ;) Masz na myśli księżną, która aktualnie jest w niewoli u nas czy może Halfdana BorghDu, którego jednego syna otruliśmy a drugi przepadł w partyzantce przeciw nami? Jedynym wyjściem byłby lud, ale to może być trudne, zważywszy na fakt, że są to ludzie mocno religijni. Ale można się ugadywać z ludźmi, warto spróbować ;)
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
Ostatnio zmieniony przez Verlan 21-09-2015, 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Frączek 
Wergundia Pany


Skąd: z Wergundii
Wysłany: 21-09-2015, 20:43   

Pardonero, nie spodziewałem się, że aż tak nas nie lubią.

To może z innej strony, kto nas nie chce pobić, z kim się możemy dogadać?
Na razie mamy po swojej stronie Samnię, trochę luda to już jest, ale by się przydało więcej.

Trynty chcą nas ubić. Z upiorami można spróbować gadki którą Szaman podał, ale nie spodziewam się, żeby cokolwiek z tego wyszło. Ludzie Bryna - w rozmowach z nimi możemy wykorzystać, to że mamy owego Bryna, ale poza tym nic więcej.

Jest jeszcze grupa Dakonia - Terala, co z nimi?
_________________
'13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)

QA FORTHEWIN

"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!"
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 21:00   

Shatan napisał/a:
udzie Bryna - w rozmowach z nimi możemy wykorzystać, to że mamy owego Bryna, ale poza tym nic więcej.

NIEEEEEEEEEE! Oni tylko na to czekają! Myślisz, że nie wiedzą, że Bryn by powiedział "Kij ze mną, naparzajcie"?? Moim zdaniem, to by było za proste. Oni są "ludźmi Bryna" nie dla tego, że go lubią. Oni mają idee. Bryn to dla nich tylko symbol. Chyba nie chcesz zrobić z niego męczennika większego niż już jest?
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Frączek 
Wergundia Pany


Skąd: z Wergundii
Wysłany: 21-09-2015, 21:03   

Paanie, ja mówię żeby ten symbol wykorzystać :P Bądź co bądź, ma on u nich jakiś tam autorytet, co nie? :P
_________________
'13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)

QA FORTHEWIN

"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!"
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 21-09-2015, 21:05   

Jako jeden z pierwszych Ludzi Bryna powiem: Ani słowa o Brynie w obecności jego Ludzi. Chyba, że sami o nim wspomną. Ale wspomną tylko w jednym scenariuszu: Okej, przestaniemy walczyć, jeśli zdejmuecie Znak z Brynjolfa i pozwolicie mu odejść z nami.
A jak Bryn będzie wolny to cały Trynt na nas ruszy, tylko tym razem, nie będziemy już mieli karty przetargowej.
A upiory… To są właśnie Ludzie Bryna. Więc duchy odpadają. Można z nimi coś spróbować gadać, ale to raczej Impy powinny, bo my trochę lepiej znamy realia Północy

A tak btw. Czy jest możliwość, aby poprzez Znak i zaklęcie psioniczne nakazać Brynowi zabicie kogoś z własnego stronnictwa? :mrgreen:
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
Ostatnio zmieniony przez Verlan 21-09-2015, 21:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 21:09   

Może to być przynęta, ale to będzie przynęta dla bardzo nieogarniętych ludzi. Oni wiedzą, że ma znak i wciąga ich w pułapkę. Nie sądzę również, że Bryn stanowi dla nas jakąkolwiek kartę przetargową z wyżej wymienionych powodów. Jak na mnie, jest on średnio użytecznym narzędziem, chyba, że na serio uda nam się JEGO przekonać. Pogadamy z nim na spokojnie, dowiemy się czego DOKŁADNIE pragnie i tak dalej.
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 21-09-2015, 21:15   

Chodzi mi o co innego: Zakładamy optymistycznie, że mamy naszych wrogów w niewoli, są związani, bez możliwości ucieczki. No i bierzemy jednego/jedną z nich, najlepiej kogoś ważnego, stawiamy na środku, podchodzi Bryn, któryemy wcześniej rzucono zaklęcie psioniczne i ów "bohater" podchodzi i zabija jednego/jedną ze swych podwładnych
Nie ma nic gorszego niż upadły symbol, a taka akcja sprawiłaby, że Bryn stałby się symbolem zdrady

A wtedy zabicie go nie zrobiłoby z niego męczennika

Ale fakt, plan taki na wyrost, bardziej jest to plan B, C, lub nawet D. Jednak przekonanie Bryna będzie trudne, patrząc choćby po jego osobowości
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 21-09-2015, 21:25   

Ze strony Impów to myślę, że wątpliwości rozwiąże wam wstęp :3
Tak, jestem Impem, i tak gram z Wami. Bo sojusz, przyjaciele much :)

A czo do Tryntów:
"BRYNJOLF
Jego osoba okazała się jednak mieć wielkie znaczenie. Wśród tych, którzy się poddali, w wioskach i obozach, a także wśród hirdmanów z fortec zaczęła kiełkować legenda niezłomnych obrońców kontr-fortu. Bryn, jako jeden z trzech, którym niegdyś księżna powierzyła koronę, i ostatni z zywych, postrzegany jest jako ten, który poświęcił się dla dobra swoich ludzi, ratując ich przed śmiercią kosztem sławy i chwały.
Wszędzie mówi sie o tym, że on jest tym, który powinien przejąć buławę lairda po Hersteinie Borgh Du i poprowadzić do walki. Wokół jego osoby zaczęły skupiać sie pozostałości południowych hirdów i wszystkich nacji, które pozostały poza trójkątem fortec. Nie przeżył żaden z jarlów południa, Brynjolf jest więc jedynym spoza Wysokich Ziem, który mógłby przejąć dowodzenie...
Qa także to wiedzą.
Kilka dni temu Brynjolf został pojmany, wśród ludzi mówi sie o tym, że kapłani Qa nałożyli na niego jakieś zaklęcia, ale nikt nie wie, gdzie on jest i co się z nim dzieje.


HALFDAN BORGH DU
Jarl największego klanu północnego Tryntu wciąż walczy. Ma pod rozkazami zjednoczone hirdy północy i częściowo południa (fortecy w Skoelhelt broni wciąż część hirdu Varden) i trzy potężne, uzbrojone twierdze, plujące krasnoludzkim ogniem.
Ludzie przebąkują jednak, że przygniotła go wielka tragedia. Nie tylko zginął otruty przez Qa jego młodszy syn, wybrany przez swój talent wojskowy lairdem, Herstein. W czasie pierwszego szturmu zginęła także ukochana żona Halfdana, Muireann, która nie wiadomo czemu znalazła się poza murami fortecy. Nieznane także są losy starszego z braci, Orma, który walczył wraz z partyzantami od Ludzi Leifa.
"
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
Ostatnio zmieniony przez Prim 21-09-2015, 21:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Abel 

Wysłany: 21-09-2015, 21:30   

Grrr, bo się wnerwię: naznaczenie nie jest jakimś włącznikiem, jest oznakowaniem, że ten człowiek jest pod opieką Opiekunów(a masło jest maślane :D ). W domyśle Opiekunowie mają możliwość spoglądania z wysoka na tego człowieka, ale tego nie robią, bo nie rozdrabniają się ;)
Wyjaśniając scenę z opowiadania: Teupixqui dotknęła jego znaku i tyle, mogłaby równie dobrze złapać go za nogę, bo tak potężne zaklęcie psioniczne wymagało kontaktu na dotyk. wszyscy zebrani widzieli to co się stało, a po tym zdarzeniu nie było więcej cywili w warowni, kulturalnie(serio kulturalnie) powiedziano im że mają odpocząć w swoich domach ;)
Więc do świata zewnętrznego dotarło, że Qa mogą ot tak "włączyć" Bryna jako maszynkę do zabijania :D może nam to się przydać do nastawienia wrogo BorghDu i upiorów na ludzi Bryna.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem :)
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 21:53   

Czyyyyli... Mamy nic. Możemy w takim razie zobaczyć przez Opiekunów co w tej chwili z czym Bryn je kanapkę?
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Referen 
Ref


Wysłany: 21-09-2015, 22:11   

eee
jeśliby go użyć jako karty przetargowej i oddać(bogowie chrońcie) to znajdziemy obozy partyzanckie do których by poszedł..?
poprzez opiekunów oczywiście.

czy ja dobrze rozumiem, że znak nie pozwala patrzeć opiekunom na "ofiarę" lecz jest symbolem że takowi są w stanie to zrobić?
czyyylii
oddając Bryna pod warunkiem "zdejmijcie ten znak" zetrzemy go(czy co tam trzeba) a to prawdziwe naznaczenie pozostanie?

skomplikowane to to
_________________
II turnus 2014 - najemnik z Fiordu(pracował dla Styrii)
II turnus 2015 - mag morza z Leth Caer
Epilog 2-4.10.2015 - Qa
Epilog 27-29.11.2015 - Qa
Zimówka 27-29.12.2015 - Qa
III turnus 2016 oraz epi- Rawen, członek Czarnego Tymenu
 
 
MrSzaman12 
A burze chcesz?!

Wysłany: 21-09-2015, 22:24   

Referen napisał/a:
jeśliby go użyć jako karty przetargowej i oddać(bogowie chrońcie) to znajdziemy obozy partyzanckie do których by poszedł..?
poprzez opiekunów oczywiście.

"NIEEEEEEEEEE! Oni tylko na to czekają! Myślisz, że nie wiedzą, że Bryn by powiedział "Kij ze mną, naparzajcie"?? Moim zdaniem, to by było za proste. Oni są "ludźmi Bryna" nie dla tego, że go lubią. Oni mają idee. Bryn to dla nich tylko symbol. Chyba nie chcesz zrobić z niego męczennika większego niż już jest?"
Coś nie było zrozumiałe? :P Oni nie wiedzą nawet czy znak do czegokolwiek służy.
_________________
Nie mogę się lękać.
Strach zabija umysł.
Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę.
Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic.
Zostanę tylko ja.
 
 
Frączek 
Wergundia Pany


Skąd: z Wergundii
Wysłany: 27-09-2015, 20:00   

Cytat:
Em. Ale Trynty są dwa?
Bryna+ Borg du?


No to, obydwie grupy nas nie lubią, co nie?

O ile na grupie Bryna nam zalezy, bo rytuał i te sprawy to Borgh Du są nam
Po cos potrzebni, czy konieczna bedzie szybka pacyfiakcja kolegów?
_________________
'13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)

QA FORTHEWIN

"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!"
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 27-09-2015, 20:05   

Indiana napisał/a:

WOJNA
Ofensywa wojsk Zapołudnia prze na północ. Wysokie Ziemie obroniły się, przynajmniej na razie. Obrońcy kontr-fortu utrzymali posterunek do momentu, kiedy krasnoludzcy inżynierowie uruchomili pompy ze skalnym olejem. Całą Przełęcz Silbr zalały strumienie ognia, zabijając w straszny sposób tysiące szturmujących fortece Qa.
Szturm zatrzymano.
Ale wojna trwa nadal.
Qa i Samnia, przy znaczącym udziale tej drugiej, mają pod kontrolą wszystko na zachód od przełęczy, a patrząc globalnie - otaczają trójkąt twierdz na Wysokich Ziemiach ze wszystkich stron. Regularna armia Qa liczy w tej chwili około 120 tys. wojowników, z czego liczne oddziały Nieśmiertelnych. Samnijscy ming-beje prowadzą około 80 tys. konnych wojowników.
Halfdan Borgh Du, który pozostał ostatnim z potężnych jarlów Tryntu, dowodzi około 10 tysiącami hirdmanów. Z tego w każdej z twierdz broni się około 2-3 tys. ludzi, pozostali to partyzantka, która póki co skutecznie blokuje wszelkie próby przepraw przez góry. Na Wysokich Ziemiach trwa rzecz jasna mobilizacja pod broń wszystkich, którzy umieją utrzymac miecz, ale sprawność bojowa zmobilizowanych jest dość oczywista.

Wysokie Ziemie są więc otoczone.
Sytuacja strategicznie jest dość klarowna - Qa wstrzymali ofensywę, gdyż nie chcą tracić niepotrzebnie ludzi, szukają słabych punktów obrony, chcą osłabić przeciwnika zanim uderzą, aby nie marnować życia swoich żołnierzy. Ale każdy, kto spojrzy na te proporcje, rozumie, że armia Qa jeśli zechce, to wejdzie na Wysokie Ziemie. Straci przy tym tysiące żołnierzy, ale wejdzie.
Jednak na jaki krok się zdecydują?
Będą oblegać fortece i czekać, aż zadziała głód? Skuteczne, ale długotrwałe, to by oznaczało konieczność zimowania w Tryncie 200-tysięcznej armii, konieczność wyżywienia ich kosztem miejscowej ludności czyli większe ryzyko buntu i problemów.
Uderzą całą siłą przez góry?
Spróbują jakiś forteli w którejś z fortec?
Może znów zadziałają trucizny?
Nie wiadomo.


HALFDAN BORGH DU
Jarl największego klanu północnego Tryntu wciąż walczy. Ma pod rozkazami zjednoczone hirdy północy i częściowo południa (fortecy w Skoelhelt broni wciąż część hirdu Varden) i trzy potężne, uzbrojone twierdze, plujące krasnoludzkim ogniem.
Ludzie przebąkują jednak, że przygniotła go wielka tragedia. Nie tylko zginął otruty przez Qa jego młodszy syn, wybrany przez swój talent wojskowy lairdem, Herstein. W czasie pierwszego szturmu zginęła także ukochana żona Halfdana, Muireann, która nie wiadomo czemu znalazła się poza murami fortecy. Nieznane także są losy starszego z braci, Orma, który walczył wraz z partyzantami od Ludzi Leifa.
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9