Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
O postaciach
Autor Wiadomość
Onfis 

Wysłany: 29-10-2015, 00:54   O postaciach

Po pierwsze witam was, z tej strony wasz MG. Mam nadzieję, że będziemy się razem dobrze bawić przez czas trwania sesji ;)
Proszę, żeby każdy napisał tutaj o swojej postaci, tak żebym miał bazę tego, z kim pracuję. Jeśli jest coś, czym nie chcecie się koniecznie dzielić publicznie - wyślijcie mi wiadomość na forum - tylko niech to będzie jedna wiadomość, a nie 50 dosyłanych co dwa dni szczególików ;)

Witam raz jeszcze, marionetki na scenę i niech rozpocznie się theatrum! ;)
 
 
Pedro 

Wysłany: 29-10-2015, 13:04   

No to ja gram Ralfem, Sędzią Rega do którego chyba się już nie da dodzwonić. Po tym jak wszystko się zesrało, udało mu się przedostać na południe do Wergundii. Tam stara się zorientować w sytuacji jaka panuje na okolicznych terenach. Na razie bez konkretnych planów poza pewnością, że poddać się nie można.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Gorvenal 
wergundzki oddział specjalny


Skąd: Łódź
Wysłany: 29-10-2015, 19:50   

Jasper Flint. Alchemik. Pół Talsoi. Zanim wergundzka flota została rozbita był artylerzystą na jednym z okrętów flagowych. później przerzucano go pomiędzy oddziałami które akurat potrzebowały medyka lub speca od materiałów wybuchowych. Razem z resztkami armii wycofał się do Dakonii, a później na własną rękę udał się do Tryntu. Nie pozostał tam długo ponieważ rozejm z Qa praktycznie uniemożliwił dalszą walkę. Teraz podróźuje po Wergundii próbując skontaktować się z którąś z funkcjonujących grup partyzantów.
_________________
Rzeczywiście nie działa. Hmm... próbowałeś dodać piorunianu?

Prawie zawsze: Jasper Flint- alchemik
Czasem: Oktavian Leadnros- medyk-strzelec, Saren z Tlais Orthogok- medyk-archeolog, Holt Wren- komandos pod przykrywką z zamiłowaniem do ciężkich zbroi
Alaric- wiecznie wiszący w chmurach myśliwy ze styryjskiego końca świata
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 29-10-2015, 23:33   

Przedstawiam wam historię i postać Roberta dar Strandbranda. Wergund z krwi i kości, w 853 roku urodzony. Niemłody już szlachcic wergundzki, ojciec dwójki synów, wdowiec po ukochanej żonie, jedna z bardziej wpływowych osób w Akwirgranie przed wojną, patriota który do dziś walczy z agresorem... ale wyprzedzam fakty.

Jak już wspomniałem urodził się w 853 roku, we wsi gdzie psy dupami szczekają gdzieś pod Akwirgranem. Jako drugi syn prostego chłopa Osmunda Strandbranda, brat dla 3 lata starszego Kaldela Strandbranda.
Ambitni i młodzi bracia Strandbrand wiedzieli że nic nie osiągną, zostając w takim miejscu jak to. Kaldel Strandbrand zaciągnął się do białego Tymenu, licząc na chwałę i zaszczyty w armii. Jednak Robert takich planów nie posiadał. Bardziej odpowiadało mu wędrowanie po wszystkich ziemiach federacji. Zwiedził Salicję, Mercję. Parve, Daramon i Dakonię znał jak własną kieszeń. Lecz to w wergundii właściwej, w Akwirgranie konkretnie nadszedł kolejny rozdział w życiu.
W 873, po intensywnym trenowaniu wątroby w każdej okolicznej karczmie i utrzymywaniu się z wątpliwych zleceń przyjmowanych to tu to tam (Zawód potocznie zwany poszukiwaczem przygód tj. ,,Laro podróżujący za chlebem" ;) ) poznał pewną kobietę, zupełnie poza jego zasięgiem. Lidia dar Lenart, córka bogatego rodu kupieckiego, niemłoda już panna powiedzieliby niektórzy (33 lata wtedy miała), w której to Robert się zadurzył. Cóż, skracając wam cierpienie i tą i tak już długą historię, Lidia niezwykłym zbiegiem okoliczności odwzajemniła uczucie prostego najemnika chłopskiego pochodzenia. Tego samego roku pobrali się, zaś nazwisko Strandbrand zostało nobilitowane. (Lecz, na wyraźne życzenie Roberta - tylko jego nazwisko. Ani ojciec ani brat nie zostali nobilitowani. Czemu to zrobił? Może żeby utrzeć im nosa, a może miał w tym jakiś inny interes... któż to wie)

Czas leciał powoli. Robert wdrażał się w swe nowe życie i uczył obowiązków, męża lecz również i szlachcica. Został wdrożony do rodzinnego interesu dar Lenartów, i zaczął sprowadzać m.in. broń z Dakonii do samej Mercji a nawet Birki, stolicy handlu.
W 883 roku narodził się Calland dar Strandbrand, zaś 2 lata później Eregrim dar Strandbrand. Niestety, okrutny los zabrał Lidię w zamian za życie drugiego syna. Od 885 Robert musiał sam prowadzić wszystkie interesy, wychować swoich synów i zadbać o to by nie popaść w szaleństwo, z powodu straty żony.
Chłopcy dorośli w duchu wergundzkiej edukacji i patriotyzmu, mimo tego że Robert nie chciał by którykolwiek z nich znalazł się w wojsku - nie chciał ich stracić. W wyniku pewnych zdarzeń obydwaj synowie w roku 900 opuścili cztery ściany rezydencji dar Strandbrandów w Akwirgranie. Callan udał się do zakonu Modwita w Viran, zaś Eregrim wyjechał studiować magię życia na uniwersytecie w Askaronie. Robert został sam.
Był to również okres gdy Wergundia rozpoczęła kolonizację zapołudnia, którą Robert w wyniku braku zajęć i posiadania środków wspierał, zaopatrując Vekowar i wspierając pieniężnie wydobycie minerału. Ponieważ nie było to łatwe przedsięwzięcie, a Robert został tak naprawdę sam, pozbawiony pomocy chociażby synów, wielkim oparciem stał się jego przyjaciel Talion (Postać Szrapnela) który nie tylko pomagał w interesach, lecz także wspierał coraz starszego Roberta. Cóż, wszyscy wiemy jak kolonizacja zapołudnia się skończyła.
Rok 911 i przejęcie Akwirgranu był oczywiście potężnym ciosem dla Roberta. W wyniku walk umarł jego brat, magnifer czerwonego tymenu Kaldel Strandbrand, zostawiając po sobie wdowę i syna w Akwirgranie, który znalazł się w ręku wroga. Mimo minimalnego kontaktu z rodziną swego brata, Robert postanowił roztoczyć nad teściową i bratankiem opiekę.

Mimo że udawał posłusznego wobec okupanta, w głowie kiełkowały już myśli jak najlepiej wykorzystać posiadane przez siebie układy i środki w jednym celu - stworzenia wergundzkiego podziemia które sabotowałoby władzę Qa i podtrzymywało patriotyzm w Wergundii.

Obecnie mamy rok 915. To czy takowy ruch oporu powstał pozostawiam tobie Onfis :P Bo nie wiem co masz zaplanowane. I jeszcze, tak żeby było jasne, obecnie mam 3 osoby warte uwagi dla tej postaci:
-Yorund Strandbrand (lat 22), jego bratanek, również żywo zainteresowany w partyzantce przeciwko Qa.
-Inga Videnhoff (lat 63), wdowa po Kaldelu Strandbrandzie.
-Talion - postać Szrapnela, pomocnik i w pewnym sensie opiekun Roberta (Jakby nie patrzeć 62 lata to już naprawdę niezły wiek)
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 30-10-2015, 01:44   

Mechtylda dar Schössling
    Stanowczo można o niej powiedzieć, że jest postacią tragiczną, ale zacznijmy od początku.
    Urodziła się w Parve, w jednym z mniej znacznych rodów, jedyne dziecko dwójki kochających się ludzi. Tyle miała w życiu szczęścia, że wychowała się przy rodzicach, i dopiero gdy lat miała szesnaście - w roku udania się na uniwersytet, jej ojciec zmarł obłożony gorączką. Dwa lata później wpadła w oko jedemu z żołnierzy Czarnego Tymenu, Erwinowi dar Schössling, dziedzicowi tytułu hrabiowskiego w Dakonii oraz alchemikowi z zamiłowania, o czym warto wspomnieć dla dalszej części tej historii. Wyszła za niego rok później, na jesieni rzecz jasna. Przeprowadziła się do Akwirgranu, gdzie Erwin miał własną kamienicę w której pomieszkiwał oraz miał warsztat alchemiczny wraz ze sklepem - ot, tak to już jest gdy masz zbyt wiele pieniędzy i musisz coś zrobić ze swoim życiem. Układało im się dobrze przez rok... A potem z niewiadomych przyczyn Mechtylda wyjechała kontynuować studia magiczne.
    Wróciła trzy lata później do domu, z dyplomem ukończenia uniwersytetu w Tulos. I znów wyglądało na to, że są szczęśliwym małżeństwem. Mechtylda ze względu na wiele wolnego czasu, rozpoczęła również studia na temat magii powietrza, co zaowocowało przejściem w specjalizację w maga bitewnego chociaż na prawdziwym polu bitwy nigdy nie musiała sprawdzić swoich umiejętności.
    Kiedy zaczęły krążyć niepochlebne plotki o tym że wciąż nie urodziła Erwinowi dziedzica - jak na życzenie zaszła w ciążę. Urodziła syna. Otokar, dziedzic rodu dar Schössling. Jej mały skarb.
    Minęły niespełna trzy lata. Erwin mianowany dekurionem zginął walcząc z Qua, został okrzyknięty bohaterem.
    Bycie żoną bohatera jest trudne. A jeszcze trudniejsze jest bycie wdową po nim, z dzieckiem na rękach.
    Rok później oblężony Akwirgran padł. Tak jak i ona, pod siłą tłumu w panice przedzierającego się przez ulice. Dziecko wyrwane z jej dłoni paniką uciekającej ludzkiej ciżby, zostało zadeptane na jej oczach.
    A więc zgasło światło jej życia.
    Pozostała wdową po bohaterze, matką która utraciła dziecko, właścicielką niezwykle prosperującego sklepu z ingrediencjami alchemicznymi, posiadaczką tytułu hrabiowskiego... I spłachetkiem ziemi gdzieś, w obcej jej Dakonii.
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
Aver 
Szop partacz.


Skąd: z kadeckiej szafy
Wysłany: 30-10-2015, 23:21   

Verenill, serdecznie swego pełnego imienia nienawidząca. Córka poległego podczas oblężenia Akwirgranu maga-dezertera, będącego niegdyś centurionem w czerwonym tymenie i kobiety, której nie dane było mu poślubić.

Sam mag prawdopodobnie nie wiedział, że ma jakiekolwiek dzieci, ale jakie to ma znaczenie? Wiedziała, że swoją osobą przypomina matce ojca, nawet jeśli wyglądem nie była do niego podobna (w przeciwieństwie do swojego brata bliźniaka, który był kropka w kropkę jak tamten). Za to odziedziczyła po nim talent magiczny - co z tego jednak, skoro wojna trwała w najlepsze, a ucieczka przed potopem z Zapołudnia skutecznie niszczyła wszelkie plany zostania gdzieś na dłużej?
Wiadomo, nie można uciekać w kółko. Gdzieś droga się kończy.
Dla jej matki skończyła się gdzieś między Trommelin a Elben, w południowych krańcach Parve, za sprawą strzały bliżej nieokreślonego bandyty.
A oni uciekali dalej. I dalej, i dalej, i dalej, aż do Akwirgranu, przygotowującego się do obrony.
Zostali tam. Rill podjęła mocno spóźnione studia magii powietrza, pobierała nauki uzdrowicielskie i wyglądało na to, że nareszcie będzie spokój.
A gdzie tam. Nie dalej jak kilka kwartałów później potop sięgnął aż tu, niszcząc kruchy porządek, jaki udało im się osiągnąć po raz pierwszy odkąd zaczęła się tułaczka.
To jednak przelało czarę goryczy. Skończył się czas uciekania.
Zostali. Dziewczyna zaczęła eksperymentować z magią na własną rękę, bazując na tym, czego się nauczyła zanim zaczęło się piekło. Starali się wieść normalne życie, z drugiej strony jednak szukając informacji o ojcu, jako że matka nie była zbyt wylewna w jego kwestii.
Znaleźli. W opowieściach, przekazywanych szeptem w karczmach, w komentarzach rzucanych w stronę brata.
I wtedy dotarło do nich, że coś trzeba zacząć działać. Że nie za taką Wergundię walczył i poległ ojciec.
Pytanie pozostało jedno: jak?
_________________
"What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
===
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K.
 
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 31-10-2015, 00:04   

Avergill napisał/a:
Córka poległego podczas oblężenia Akwirgranu maga-dezertera


Nie.

Avergill napisał/a:
poległego [...] maga-dezertera


Nie .-.

Avergill napisał/a:
maga-dezertera


Nieeeee! :d

Córka Tarila ;___; TEGO się nie spodziewałem.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Pedro 

Wysłany: 31-10-2015, 00:33   

Haha... kto by się spodziewał. :D
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Aver 
Szop partacz.


Skąd: z kadeckiej szafy
Wysłany: 31-10-2015, 00:39   

Nie lubię nie mieć zahaczek ;)
_________________
"What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
===
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K.
 
 
 
Kodran 


Skąd: Warszawa/Piastów
Wysłany: 31-10-2015, 02:46   

Harald Rodlingen urodził się w 890 roku, Otto oraz Hilde Rodlingenom. Rodlingenowie byli handlarzami wina z pokolenia na pokolenie, posiadającymi kilkanaście winnic położonych niedaleko Urbinum, w którym Otto posiadał kamienicę. Kamienicę, w której Harald spędził dzieciństwo, kształcąc się w wojaczce pod okiem opłaconych przez ojca trenerów. Rodzinie do pełni szczęścia brakowało szlachectwa i planowali osiągnąć swój cel kierunkując syna w stronę kariery wojskowej. Więc kiedy on kształcił się, rodzice zajmowali się przez cały czas interesem, tak by jedynemu synowi nie zabrakło niczego. Kiedy czas nadszedł Harald zaciągnął się do wojska. Tam poznał maga ognia imieniem Referen. Zostali dobrymi przyjaciółmi i wiele razy ratowali sobie życie. Służyli razem w czerwonym tymenie, w jednej z centurii dakońskiej ciężkiej piechoty. Harald szybko został awansowany do poziomu optio, na najlepszej drodze do zostania centurionem i możliwą nobilitacją. Wszystko układało się pięknie aż nadeszli Qa. Ich oddział został rozbity jeszcze przed właściwym oblężeniem stolicy i nie było cienia szansy przedostać się za mury. Jednak nikt nie zamierzał się poddać. Zmienili ciężkie uzbrojenie na lżejsze zamienniki i po rozdzieleniu na małe oddziały rozpoczęli nękanie wroga. Mimo sukcesów z biegiem czasu było ich coraz mniej; kiedy upadł Akwirgran było ich mniej niż połowa początkowego stanu liczebnego. Nie poddali się. Walczyli aż zostało ich tylko kilkunastu. Wtedy, podstarzały już centurion, rozkazał przejść w stan "uśpienia". Mieli czekać, aż nadarzy się okazja do powstania lub czegoś podobnego. Harald razem z Refrenem udali się do Urbinum i zamieszkali w kamienicy Rotlingenów, oficjalnie wynajmując ją; sam Harald podaje się za brata Referena. Wiedzą jednak, że trzeba walczyć dalej, czekają tylko na odpowiedni moment.
_________________
2013- najemnik Nero(never forgetti)
2014- najemnik Kodran
epilog 2014- znów najemnik Kodran, Imperialista (tak jakby)
2015- Sarell, okrzyknięty Heroldem z Wierzchu (dzięki El)
epilog 2015- Sarell, #dziękiBryn ;)
2016- Severo dar Rodlingen, poborowy z Dakonii, później magnifer Czarnego Tymenu
Później też coś było grane
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 01-11-2015, 03:47   

Kasjan Petrou urodził się 25 wiosen temu w małej miejscowości Dakońskiej, tak małej, że więcej miejsca warto zmarnować na opis na temat tego jak jej nazwa jest nieważna niż ją podać. Ojciec itharyjczyk, matka dakonka. Jest trzecim dzieckiem, przed nim przyszło na świat dwóch starszych braci, a z nim siostra. Większość lat młodzieńczych spędził w Ofirze z rodzicami co zmieniło się kiedy postanowił dać szansę swoim zdolnością magicznym udając się od szkoły dla magów bitewnych. Wydarzyło to się w tym samym czasie co ofirska wojna domowa.
Po przeprowadzce do rodziny matki zgodnie ze swoim zamiarami zaczął uczyć w sztukach tajemnych arkan co kontynuował, aż do planowanego ich ukończenia. Niestety w rozwoju dalszych planów przeszkodziła mu inwazja Qa. Poczuwając się do obrony ziemi ojczystej swojej matki wstąpił do wojska. Akurat zdarzyło się tak, że w owym czasie jedyną jednostką militarną w okolicy była armia księcia na przełęczy. Miał szczęście gdyż mimo przegranej kampanii udało mu się wraz z częścią towarzysz uciec z łapanki. Nie było jednak teraz gdzie się udać, a duch drużyny i morale upadały z dnia na dzień. Powoli nasuwało się pytanie czy warto walczyć dla samej walki?
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 01-11-2015, 21:53   

Talion Deritersawern
Urodzony 45 lat temu w Dakonii jako syn Otther’a Deritersawerna i Valaneli Artkryon. Ojciec był centurionem w zielonym tymenie a matka medykiem polowym. Wychowany w duchu wergundzkiej tradycji wojskowej. W wieku 18 lat zaciągnął się i później trafił do zielonego. Odsunięty od służby ze względu na brutalne traktowanie jeńców. Po tym zamieszkał w Akwirgranie i zajął się drobnym handlem. Tam poznał Roberta dar Strandbranda z którym się zaprzyjaźnił i pomagał mu w interesach. Po upadku Akwirgranu przyłożył rękę do wysiłków przyjaciela w tworzeniu ruchu oporu.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Referen 
Ref


Wysłany: 01-11-2015, 22:02   

Referen darVran wychowywał się w zamożnej rodzinie szlacheckiej pod Akwirgranem.
Jego ojciec był szanowanym dyplomatą który po zmarłym bracie przejął średniej wielkości gospodarstwo. Referen, na życzenie ojca w wieku 13 lat rozpoczął naukę szermierki. Równolegle ojciec wykładał mu podstawy dyplomacji, pozwalał przyglądać się i uczyć zarządzania gospodarstwem.
Jednak takie życie na podobało się Referenowi. Pomimo wszystkich wygód które przysługiwały dziecku ze szlacheckiej rodziny jego odkrywcza i dociekliwa dusza wyrywała się poza dom.
Po setkach próśb, przebłagał ojca i gdy miał 17 lat udał się do Bibractoborgu na studia magiczne.
Już jako pełnoprawny mag ognia Referen zaciągnął się do czerwonego tymenu. Wojna zaskoczyła go w stolicy na przepustce. Przez następne kilka dni oblężenia starał się na wszystkie sposoby dostać do rodziny lub oddziału. Jednej nocy, sam, po prostu zapuścił się za mury i dołączył do małej grupy wergundów. Los chciał że była to właśnie część jego rozbitego oddziału. Tak ponownie trafił do swoich, walcząc aż do rozkazu "przejścia w stan ukrycia". Wraz z Haraldem przeniósł się do Urbium i ukrywa się tam do teraz jako tłumacz.
_________________
II turnus 2014 - najemnik z Fiordu(pracował dla Styrii)
II turnus 2015 - mag morza z Leth Caer
Epilog 2-4.10.2015 - Qa
Epilog 27-29.11.2015 - Qa
Zimówka 27-29.12.2015 - Qa
III turnus 2016 oraz epi- Rawen, członek Czarnego Tymenu
Ostatnio zmieniony przez Referen 01-11-2015, 22:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Haakon 
Krwawa Furia

Skąd: Shamarot
Wysłany: 01-11-2015, 23:14   

Hagan Ankdal, krasnoludzki najemnik
Urodzony 95 lat temu syn Logmara Ankdala, kowala z klanu Agniu Sciath. W wieku 80 lat postanowił zostać najemnikiem i wyruszył do Wergundii. Wstąpił do 15 kohorty kondotierskiej czarnego tymenu. Po upadku jego kohorty udało mu się przedostać do Wergudnii.
_________________
"Modwit przyleci na pralce"
2012 - Valgard, mag życia
2013 - Malar, paladyn Styrwita
2014 - 2015 - Haakon, krasnolud wojownik z klanu Krwawych Bród [*]
Epilog 2015 - Ekhard dar Bratz, paladyn Modwita
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 02-11-2015, 04:27   

Eckard Adler, pierwszy syn w piątek generacji w rodzie. Zaczęło się od pra-pra dziada kowala i od tego czasu rodzina stopniowo dorabiała się na produkcji broni; skupowano broń tworzoną przez liczne kuźnie by potem móc nią w większych ilościach handlować. Interes był banalny, podpisywano kontrakty na produkcję z rzemieślnikami a potem szukano rynków zbytu dalej niż ów rzemieślnik mógł na własną rękę a potem zgarniano większość dochodu. Przed wojną majątek rodziny sięgał parunaste zakontraktowanych kuźni i innych wytwórców, magazyn, liczne kontakty, punkty handlowe i kontrakty od Tymenów. Na tym ostatnim Eckard dorobił się w pierwszych latach wojny gdy zapotrzebowanie na broń i zaopatrzenie dla wojska rosło a mu udawało się na tym zbić majątek. Po upadku Akwigranu stał się razem z swoją całą siecią handlową ważnym celem dla Qa którzy jak każde wojsko potrzebowali zaopatrzeń, uzbrojenia i jego napraw a że zależało im na przede wszystkim efektywności Eckardowi udało się zatrzymać cześć swojej wojennej pozycji - chociaż zmuszony został do bezwarunkowej współpracy i kolaboracji z lokalnymi siłami Qa. Z jednej strony uważa że walka nie ma sensu a z drugiej mia możliwości by do pewnego stopnia zaopatrzyć bijących się o wolność partyzantów.. W wolnych chwilach również alchemik-amator.
_________________
"Alchemik! Napieprzaj w nich tą nitrogliceryną!" ~Elfik
 
 
Onfis 

Wysłany: 02-11-2015, 11:28   

Hlodwik, czekam już tylko na ciebie i twoją postać ;)
 
 
Pedro 

Wysłany: 02-11-2015, 14:59   

Dużo nas :D
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 02-11-2015, 15:02   

A jaka różnorodność wśród postaci :D
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Onfis 

Wysłany: 02-11-2015, 15:17   

Pedro napisał/a:
Dużo nas :D

To się zawsze da zmienić... :twisted:
 
 
Aver 
Szop partacz.


Skąd: z kadeckiej szafy
Wysłany: 02-11-2015, 16:22   

Ej, właśnie zdałam sobie sprawę jaki potencjał ma ta postać, nie zabijaj jej od razu :D
_________________
"What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
===
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K.
 
 
 
Zawał 

Wysłany: 02-11-2015, 19:00   

Joachim dar Keran
Trzeci syn drobnego szlachcica z Akwigranu za młodu wysłany na uniwersytet magii życia. Z powodu niewielkich funduszy, jakie jego ojciec był w stanie przeznaczyć na jego utrzymanie Joachimowi udało się przetrwać tylko dzięki jego talentowi, który zapewnił mu stypendium.
Joachim po ukończeniu nauki udał się z powrotem do swojej ojczyzny by być świadkiem jej upadku, po którym za cel postawił sobie pomóc swoim rodakom w stanięciu na nogi.
_________________
„Strach to tarcza odważnych, chroni przed losem głupców”
„Ten, kto ma miecz w sercu obroni się nawet i źdźbłem trawy”
 
 
Aver 
Szop partacz.


Skąd: z kadeckiej szafy
Wysłany: 03-11-2015, 01:07   

Oky, to naczinajem:

Długie, proste, ciemne włosy splecione w mercyjski warkocz dobierany. Ciemne oczy. Niewysoka. Stanowczo za duża, ciemnozielona, męska koszula z grubego lnu z podwiniętymi rękawami spięta prostą broszką, skórkowe rękawiczki bez palców, przyległe ciemne spodnie, wysokie buty, bury wełniany płaszcz z kapturem, pasek z kutą klamrą.
Przy pasku w łaciatej kaletce:
- sakiewka z drobnymi piniądzami
- dwa duże ciastka z orzechami
- bandaży sztuk trzy
- igła i szpulka jedwabnej nici
- dwa czerwone kwadratowe kawałki lnu z zawiązanymi rogami w supełki, na środku wymalowana runa algiz - nawęz - przyspieszenie regeneracji tkanki, działa tylko wtedy, gdy ma styczność z uszkodzoną tkanką
- dwa zielone trójkątne kawałki lnu ze związanymi ze sobą rogami, na środku wymalowana runa algiz - nawęz - wyciąga toksyny z rany, działa tylko przy styczności z zatrutą raną, jednorazowego użytku
- ciemnozielona plecionka z trzciny - nawęz - sprowadzenie mgły, działa jakąś minutę w promieniu 10 m, trzeba przyłożyć do ust i wypowiedzieć "ukryj nas"
- ciemnoniebieska plecionka z wełenki z wplecionym piórkiem - nawęz - sprowadzenie wiatru, trzeba przepleść między palcami i wskazać kierunek dłonią z nawęzem, im mocniej ścisnąć, tym silniejszy wiatr (ale bez przesady), dopóki ręka jest uniesiona, dopóty działa, ale nie dłużej niż 7 sekund
- sześć kamyczków z wymalowaną runą ansuz - nawęz - gdy kamień uderzy z dużą prędkością (np. po rzuceniu) po aktywacji (przyłożyć do ust i szepnąć "krzycz") w cokolwiek, wydaje z siebie dźwięk podobny do strzelenia z bicza, tylko głośniejszy

Dodatkowo:
- na szyi dynda runa ansuz wyrzeźbiona w białej glince - amulet ukrycia (dopóki nie zwrócę uwagi na siebie dźwiękiem czy gwałtownym ruchem, to mnie nie widać)
- na tej samej szyi dynda wisiorek z bindruną wyrytą w drewnie - amulet snu (przyłożony do czoła delikwenta usypia go na 30 sekund)
- mały kozik ukryty pod koszulą w pewnym łatwo dla dziewczyny dostępnym miejscu
- przy pasku dynda się jeszcze bukłak z dakońską żytnią na chłodne wieczory
_________________
"What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
===
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K.
 
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 03-11-2015, 02:09   

No to okej, jeszcze ładnie wypisany wygląd i ekwipaż tutaj.

Wygląd - Robert dar Strandbrand, mimo 62 lat na karku trzyma się całkiem nieźle. Niegdyś pewnie ponad przeciętnej postury i wysokości, dziś skurczył się nieco. Mimo to nie można powiedzieć by wyglądał na słabowitego staruszka - wciąż sprawia wrażenie silnego. Włosy, krótko przycięte i kontrastująca broda, sięgająca do klatki piersiowej są koloru srebrzysto-stalowego, za kilka lat zapewne na dobre przejdą w biel. Najbardziej żywe jednak sprawiają wrażenie niebieskie oczy, wciąż pełne energii i życia. Ubiera się zgodnie z Akwirgrańską modą zanim ten upadł. Oznacza to beżową koszulę z długim rękawem, skrytą pod bordowym, zdobionym cotte z rękawami, spiętym szerokim skórzanym pasem. Do tego brązowe spodnie i skórzane buty. Nigdy nie lubił nosić zbędnych ozdób, dlatego też jedyną takową są naszyjnik od żony, podarowany mu jeszcze zanim zmarła, oraz sygnet rodowy z herbem dar Strandbrandów - niedźwiedziem stojącym przed młotem bojowym. Na całość zazwyczaj narzucony jest ciemny, wełniany płaszcz ogrzewający stare kości.


Wyposażenie:
-Amulet podarowany przez żonę
-Sygnet rodowy dar Strandbrandów
-Dębowa laska, okuta metalem od dołu i ze stalową gałką na czubku, pomagająca Robertowi w chodzeniu.
-Sakiewka, z drobnymi pieniędzmi, wisi przy pasie
-Skórzana kaletka przy pasie, z bliżej nieokreślonymi pierdółkami.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 03-11-2015, 02:22   

Wygląd:
Czarne włosy splecione warkocz, a ten następnie zawinięty wokół głowy niczym korona, wśród nich pojawiają się siwe pasemka mimo iż ma dopiero około trzydziestki. Szare zobojętniałe oczy którym towarzyszą sińce wywołane przez brak snu. Na sobie ma prostą czarną suknię do ziemi, z rękawami aż do nadgarstków, z dekoltem wyciętym w trójkąt jednak od niego aż po szyję ma koronkowy kołnierzyk. Pod spodem ma krótszą suknię spodnią, ciemnogranatową. Do tego prosty skórzany pasek, a przy nim kaletka z dwoma przegródkami. Jedynymi ozdobami jakie nosi to obrączka po zmarłym mężu oraz sygnet rodu.

Ekwipunek:
Cieniutka obrączka wykonana ze srebra.
Sygnet rodu męża, w herbie trzy liście bluszczu.
Kaletka a w niej:
Mała szkatułka z zamkniętym w środku złotym puklem.
Butelka wody.
Dwie czyste szmatki.
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
Zawał 

Wysłany: 03-11-2015, 21:27   

Joachim to dość wysoki mężczyzna raczej przeciętnej postury, Włosy w kolorze ciemnego blondu ma przycięte krótko podobnie jak brodę. W brązowych oczach widać właściwą dla młodego wieku energię. Ubrany jest zieloną koszulę, brązowe spodnie, skurzane buty z wysoką cholewą oraz mocno sfatygowany szary płaszcz.
Wyposażenie:
- Sakiewka z drobniakami
- Około metr bandaża
- Niewielki nożyk (ukryty w cholewie buta)
- Igła
- Jedwabna nić
- Mała buteleczka spirytusu
- Bukłak z wodą
- Czysta szmatka
_________________
„Strach to tarcza odważnych, chroni przed losem głupców”
„Ten, kto ma miecz w sercu obroni się nawet i źdźbłem trawy”
 
 
Haakon 
Krwawa Furia

Skąd: Shamarot
Wysłany: 03-11-2015, 22:40   

Hagan jak na krasnoluda przystało jest dość potężnie zbudowany. Średniej długości ciemne włosy, wygolone po bokach, blizna na policzku, pamiątka po służbie w czarnym tymenie, długa, broda z plecionym warkoczem. Ubrany w brązowy, pikowowany kubrak, szarą koszulę i brązowe spodnie i wojskowe skórzane buty.
Wyposażenie:
- Sakwa z piniendzmi
- Bukłak z wodą
- Flaszka księżycówki
- Sygnet podarowany przez ojca
- Fajka
_________________
"Modwit przyleci na pralce"
2012 - Valgard, mag życia
2013 - Malar, paladyn Styrwita
2014 - 2015 - Haakon, krasnolud wojownik z klanu Krwawych Bród [*]
Epilog 2015 - Ekhard dar Bratz, paladyn Modwita
Ostatnio zmieniony przez Haakon 03-11-2015, 22:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gorvenal 
wergundzki oddział specjalny


Skąd: Łódź
Wysłany: 03-11-2015, 23:05   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________
Rzeczywiście nie działa. Hmm... próbowałeś dodać piorunianu?

Prawie zawsze: Jasper Flint- alchemik
Czasem: Oktavian Leadnros- medyk-strzelec, Saren z Tlais Orthogok- medyk-archeolog, Holt Wren- komandos pod przykrywką z zamiłowaniem do ciężkich zbroi
Alaric- wiecznie wiszący w chmurach myśliwy ze styryjskiego końca świata
Ostatnio zmieniony przez Gorvenal 03-11-2015, 23:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gorvenal 
wergundzki oddział specjalny


Skąd: Łódź
Wysłany: 03-11-2015, 23:07   

przepraszam
nie ta sesja ;|
_________________
Rzeczywiście nie działa. Hmm... próbowałeś dodać piorunianu?

Prawie zawsze: Jasper Flint- alchemik
Czasem: Oktavian Leadnros- medyk-strzelec, Saren z Tlais Orthogok- medyk-archeolog, Holt Wren- komandos pod przykrywką z zamiłowaniem do ciężkich zbroi
Alaric- wiecznie wiszący w chmurach myśliwy ze styryjskiego końca świata
 
 
Kodran 


Skąd: Warszawa/Piastów
Wysłany: 03-11-2015, 23:08   

To edytuj ;)
_________________
2013- najemnik Nero(never forgetti)
2014- najemnik Kodran
epilog 2014- znów najemnik Kodran, Imperialista (tak jakby)
2015- Sarell, okrzyknięty Heroldem z Wierzchu (dzięki El)
epilog 2015- Sarell, #dziękiBryn ;)
2016- Severo dar Rodlingen, poborowy z Dakonii, później magnifer Czarnego Tymenu
Później też coś było grane
 
 
Gorvenal 
wergundzki oddział specjalny


Skąd: Łódź
Wysłany: 03-11-2015, 23:10   

no... ujdzie.
dzięki za radę
_________________
Rzeczywiście nie działa. Hmm... próbowałeś dodać piorunianu?

Prawie zawsze: Jasper Flint- alchemik
Czasem: Oktavian Leadnros- medyk-strzelec, Saren z Tlais Orthogok- medyk-archeolog, Holt Wren- komandos pod przykrywką z zamiłowaniem do ciężkich zbroi
Alaric- wiecznie wiszący w chmurach myśliwy ze styryjskiego końca świata
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 14