Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Offtop
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-01-2015, 00:16   Offtop

Hej, żyjecie?
Znaczy, nie wiecie czy żyjecie, ale odezwijcie się, czy widzicie wątek ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 16-01-2015, 00:18   

Odzywam się. Pozwoliłem sobie zapisać wszystkie 6 stron #18. Tak na wszelki wypadek :)
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-01-2015, 00:24   

Jak najbardziej, to mi dużo ułatwi :) Zawsze to łatwiej, niż otwierać tamtym osobny wątek :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 16-01-2015, 00:39   

Też żyję (chyba) i widzę wątek :)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-01-2015, 01:00   

Ok, Argan, możesz mi przypomnieć, jak byłes ubrany? ;) Sorki, będzie szybciej ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 16-01-2015, 01:54   

Chyba już nieaktualne, sorry za spóźnienie... :sad: No ale na wszelki wypadek:
Naramienniki te same co na epilogu. Przeszywka zielona, od wewnętrznej strony czerwona, na lewej łopatce nieco rozpruta. Spodnie i buty zwykłe, brązowe, nie rzucające się w oczy, choć z bardzo wysokiej jakości materiału. Lewy rękaw przywęglony. Skórzany pas po prawej stronie ma przypiętą kaletkę, zaś po lewej miecz upstrzony symbolami Lecordów. W jednej dłoni był obnażony miecz Szrapnela, w drugiej Keithena (w zestawie z pochwą i paskami oraz kapeluszem).
Rzeczy w kaletce gdzieś wypisywałem, ale mogę jeszcze raz jakby była potrzeba :)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-01-2015, 02:10   

Dzięki :) W porę przypomniałam sobie, że zielona :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 16-01-2015, 02:23   

To jest ta sama przeszywanica, tylko założona na lewą stronę ;)
(tak, ona rzeczywiście taka jest)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
Ostatnio zmieniony przez Owizor 16-01-2015, 02:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 17-01-2015, 21:46   

Czegoś nie załapałem Indi:
Więc gdy Argan zemdlał... wyciągnąłem dokument i pomachałem nim do dekuriona tak? Bo tylko tutaj mam lukę.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 18-01-2015, 02:18   

Wyciągnąłeś lub powiedziałeś żołnierzom, gdzie jest - zajedno. W każdym razie wydobyli papier w międzyczasie.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 21-01-2015, 17:30   

Pytanie - czy gdy but plasnął o ziemię sięgnąłem do niego (zgodnie z zamierzeniami) i zabrałem pierścień?
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 21-01-2015, 17:35   

Nie wiem, sięgnąłeś? :D
Ponieważ przyspieszamy, to jak zawsze możecie wtrącać swoje "wmiędzyczasie" ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 21-01-2015, 17:36   

Okej, przyjąłem. No to napiszę jak się ogarnę, i wtrącę co nieco o tym że go zabrałem.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 23-01-2015, 20:12   

nie jestem pewny, czy dar Hovder miał prawo wiedzieć o rzeczach, które właśnie powiedział... to błąd, czy rzeczywiście powiedział
Cytat:
gdzie z udziałem wspomnianych styryjskich szpiegów, gwardzisty oraz dwóch elfów
?
(w ogóle to pomijając moje kłamstwa, gość rzeczywiście ma trochę naiwne spojrzenie na świat)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 23-01-2015, 20:23   

Ok, jeśli mam odkrywac karty, to czytaj dalej. Jak nie, to napisz, usunę, co napisałam.
































Mogłeś się już po jego słowach zorientować, że od początku byliście śledzeni. Ustawka na wybrzeżu była asekurowana, w momencie kiedy wmieszał się Elidis, postanowili popuścić smycz i obserwować, gdzie ich doprowadzicie. Byliscie skupieni na tym, co przed wami. Urwaliście się im na chwilę, ale po badaniu miejsca, gdzie zabiliście ludzi z Ligi, zostało tyle śladów, w tym po rytuale Lothela, no i ciała zabitych.

Ciekawa jestem, co wydaje ci się naiwne :D
Że nie przejął się groźbą zatopienia floty...? Zastanów się, na ile realna byłaby taka groźba. Liga Kupiecka w otwartej wojnie przeciw Wergundii...? Serio?
Pomijając to,że po całej tej awanturze dziadek i tak będzie obserwowany, bo jego decyzje mogą być... pochopne. I może się z nagła udławić pestką.
Ale ty nie miałeś opcji go powiadomić i o tym akurat wszyscy wiedzą, port jest zablokowany ściśle i na głucho do czasu podpisania układu. A nawet gdybyś miał, czemu miałby ci wierzyć? Gdzie jest ciało Angeli? Jak chcesz udowodnić swoje słowa? Przecież on ma wszystkie atuty, bo sam wlazłeś mu w ręce. W dodatku, oba wywiady po podpisaniu układu będą musiały jakoś się dogadać i wystawić jakąś ofiarę na pożarcie, a ty robisz wszystko, żeby być tą ofiarą. I z przyczyn dla mnie niezrozumiałych, zamiast targować się o wolność za pomocą tego, co masz, a na czym mu zależy, zmuszasz go, żeby co to odebrał siłą i sprawił, że zginiesz przy próbie ucieczki.

Za dużo chyba kart odkryłam :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 23-01-2015, 21:53   

Niespecjalnie dużo, bo się domyślałem - chciałem tylko się upewnić, że sama nie napisałaś przypadkiem czegoś co wiesz jako MG, a czego dar Hovder nie miał prawa się dowiedzieć... Sorry :oops:
A planów po tym co przeczytałem, nie koryguję, bo już były gotowe i jak najbardziej zgodne z tym co przeczytałem ;)
Indiana napisał/a:
Zastanów się, na ile realna byłaby taka groźba.
Całkiem realna, skoro flota stacjonuje w Birce i siłą rzeczy musi korzystać z birkańskich zasobów.
Indiana napisał/a:
Liga Kupiecka w otwartej wojnie przeciw Wergundii...?
Paradoksalnie gdyby była otwarta, Wergundia oberwałaby jeszcze mocniej. Liga jest rozproszona po całym świecie, zajęcie Birki i tym samym Emporium byłoby tylko ucięciem głowy hydrze, po którym kupcy całego świata poczuli się zagrożeni/uciskani. Zaczęliby całkiem solidarnie bojkotować Wergundię.
W końcu dlaczego Elmeryk oszczędził Liryzję siedem dekad wcześniej?
Liga prowadziłaby wojnę gospodarczą, wprowadzając zabójcze cła, odmawiając kredytów i bojkotując wergundzkie towary na całym świecie. Sytuacja troszkę analogiczna do Rosji w naszym świecie, tyle że Birka w przeciwieństwie do Ukrainy jest centrum światowej gospodarki, więc sankcje ze strony Ligii tym bardziej rzeczywiście sprawiłyby, że Akwirgran stałby się rezerwatem dla umierających z głodu.
A co na to Wergundia? Straciła kupę ludzi i dóbr na wojnie, która zakończyła się status quo - same straty. Mało tego, jej północne prowincje zostały spustoszone przez Terali. Mało tego, nawet jeśli miała jakieś rezerwy finansowe na potrzeby leczenia ran powojennych, to wpompowała je w Zapołudnie, skąd te pieniądze już nigdy nie powróciły. Słowem - Wergundia po tej wojnie będzie bankrutem. Wojna finansowa z Birką (i resztą świata, jeśli spróbują ją zająć siłą) będzie już tylko dobiciem umierającego. /do tego momentu pisałem rzeczy pewne, dalej w tym akapicie to już politologiczne gdybanie/ Mercja, która jako jedyna prowincja wyszła z tej wojny z zyskiem (bo leży daleko od teralskich najazdów, przez co większość gospodarki została przeniesiona do niej, oraz bo Wergundia z pewnością zaczęła budować porty niezależne od Birki), nie będzie chciała utrzymywać pozostałych, zbankrutowanych i spustoszonych prowincji, w których wieśniacy będą w tysiącach umierać z głodu. Nie chciałaby marnować świeżo wybudowanych portów z powodu embarga w jakie wplątał ją Akwirgran. A po jej odłączeniu, posypie się reszta.
Słowem - tak, wojna z Birką zakończyłaby się prawie na pewno upadkiem Wergundii, której gliniane nogi właśnie się kruszą, straciwszy kupę kasy i zasobów ludzkich.
Indiana napisał/a:
I może się z nagła udławić pestką.
I wtedy władze przejmuje wściekły synek bądź konkurenci Ehrenstrahlów - Reventlowie. A na stronie stoi napisane, że oni dążyli do tego, by Liga opowiedziała się po którejkolwiek ze stron i wykończyła drugą. A że akurat będzie fala nienawiści wobec Wergundii, to wybór wydaje się oczywisty...
Indiana napisał/a:
i o tym akurat wszyscy wiedzą, port jest zablokowany ściśle i na głucho do czasu podpisania układu
Tak, to o informacji to było moje jedyne kłamstwo sensu stricte - ale byłem przekonany, że dar Hovder nie jest aż tak pewny siebie. A wywiady z pewnością mają swoje metody by obejść blokadę. Niedopuszczanie myśli, że drugi najmocniejszy wywiad w mieście - styryjski - jest w stanie ominąć kwarantannę jest ignorancją i naiwnością. Chciałem zagrać na tym, że dobry szpieg nie powinien być tak bezgranicznie pewny swoich źródeł i swoich ludzi. Ale dar Hovder najwyraźniej jest.
Indiana napisał/a:
czemu miałby ci wierzyć?
Bo mu wlazłem grzecznie w rączki - agent Styryjski raczej by uciekał...
Indiana napisał/a:
Gdzie jest ciało Angeli?
Wydobyte, ale co to ma do rzeczy? Nie kontrolują wszystkich tuneli, agent styryjski z dowodami mógł spokojnie sobie zwiać gdziekolwiek.
Indiana napisał/a:
oba wywiady po podpisaniu układu będą musiały jakoś się dogadać
I dlatego wywiad styryjski robi to co robi? Chyba tylko wywiad wergundzki myśli, że koniec wojny otwartej oznacza koniec wojny wywiadów...? Wergundia pomaga Styrii, bo chce ratować swoje upadające kolonie, ale wywiady muszą się szykować na to, że jak tubylcy zostaną pokonani, to wojna rozgorzeje na nowo. Więc raczej nie będą aż tak się kochały, jak to teraz przedstawia dar Hovder (notabene gotowy zabić potencjalnego agenta Styrii za rzeczy które kryją się za pierścieniem - skoro tak mu zależy na przyjaźni, to czemu tak o to walczy?)
Indiana napisał/a:
a ty robisz wszystko, żeby być tą ofiarą
Jak to się mówi - "winny się tłumaczy". Ja staram się grać przed dar Hovderem osobę gotową mu pomagać, która stara się mu przemówić do rozumu... Plan troszkę spalił w momencie gdy okazało się, że wie w których momentach belfuję. Bo teraz już tak łatwo mi nie uwierzy. Ale jakbym zaczął się kajać i tłumaczyć ze wszystkiego, to tym prędzej skończyłbym na pieńku... Jak reaguje osoba, która właśnie planuje skopać tyłek wywiadowi styryjskiemu, a którą oskarżają o takie bzdury? No raczej oburzeniem i/lub pobłażaniem.
Indiana napisał/a:
zamiast targować się o wolność za pomocą tego, co masz
To właśnie miał być ostatni atut, na wypadek jakby inne nie wypaliło... Ale teraz z kolei ja odkrywam swoje karty, więc może zamiast pisać o tym co napiszę, po prostu to napiszę... ;)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
Ostatnio zmieniony przez Owizor 23-01-2015, 21:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 23-01-2015, 22:19   

Ech, a miały rozmawiać postaci.

Bądź poważny, całe rozumowanie opierasz na tym, że stowarzyszenie kupców, posiadające zarząd i wieloosobowe władze, wywali do kosza cały swój wielowiekowy dorobek układów, korzyści i możliwości z powodu chęci zemsty jednego dziadka?
To nie jest imperium, zarządzane przez satrapę.
Pomijając, że owa chęć zemsty dziadka musiałaby być poprzedzona tym, że uwierzy w twoją wersję, a ty jesteś w potrzasku - albo się przyznasz, że nie jesteś Octaviem, a Ofelia to twoja siostra, albo wyjdzie, że spędziłeś z nią noc.
Ta wojna wergudzko-ligowa po prostu nie ma prawa stać się faktem, nikt rozsądny do tego nie dopuści.

Gdyby, fantazjując, jednak dziadek miał taki mir, że w ciemno kupcy (kupcy!!!! ludzie, idący za zyskiem!!!) spalą wygodne kontakty i sieci handlowe i pójdą na wojnę, bo jego córeczkę podobno ktoś skrzywdził, to Wergundia ich zgniecie w 5 minut. Albo i w 3. Jakie sztylety, na litość boską? Birka nie ma tylu obywateli, żeby wymordować załogi classis, choćby każdy jej mieszkaniec był skrytobójcą. Elmeryk oszczędził Birkę, bo mógł i bo mu to ułatwiono - Birka była posłuszna. Niech się tylko postawi, to się skończy.
I żadne tam przeciwstawne rody. Sytuacja się zmienia, konflikt na linii Sankary odchodzi do lamusa. Wywiady się nie będą kochały, no bez żartów, traktujmy się poważnie. Ale jeden i drugi dostaną z góry jasny przykaz - żadnych casus belli. Żadnych prowokacji. Żadnych afer, które wyjdą na wierzch. Także tej. Przecież to logiczne, że zatuszują ekstrawaganckie posunięcia swoich cyngli. I przerobią tak, żeby wyszło, że to ktoś inny.

To jest miasto wergundzkie. Nawet potężny i bezczelny wywiad styryjski nie obejdzie blokady morzem. Ale tobie naprawdę nie jest na rękę udowodnić, że owe informacje przedostały się dzięki temu wywiadowi.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 23-01-2015, 23:26   

Indiana napisał/a:
wywali do kosza cały swój wielowiekowy dorobek układów, korzyści i możliwości
Wergundia im wywali, jeśli zaatakuje. Owszem, gniew Ehrenstrahlów (nie samego dziadka, to duża rodzina) sprowokowałby tylko kilka zajść. Ale Wergundowie to dumny naród, mogliby zareagować pochopnie.
Kupców łączą dwie rzeczy - miłość do pieniądza i żądza wolnego rynku. Jak im się zagrozi odebraniem tego, to owszem, będą chcieli pokazać, że się z nimi nie zadziera.
Indiana napisał/a:
nikt rozsądny do tego nie dopuści.
dlatego liczyłem na rozsądek Randala... bo Ehrenstrahlowie mogą nie być rozsądni... a spierale przemocy lubią się nakręcać :roll:
Indiana napisał/a:
to Wergundia ich zgniecie w 5 minut. Albo i w 3.
militarnie tak... ale co dalej? okupowana Birka oznacza obumarcie handlu, Wergundia zyskałaby bardzo złą opinię w całym świecie, Arnulfa oskarżano by o bycie nowym Eudomarem, kraj byłby politycznie i gospodarczo izolowany...
wiem, że to wczesne średniowiecze i handel światowy aż takiego znaczenia nie ma... ale Liryzja i tak jest Szwajcarią - jej podbój skazuje agresora na bankructwo i hejt reszty świata, dlatego nikt rozsądny nie próbuje...
w wojnie gospodarczej Ehrenstrahl nie pociągnąłby za sobą wszystkich kupców, to oczywiste... ich majątek bardzo, ale to bardzo by na tym ucierpiał... za to majątek Wergundii by nie przetrwał w ogóle

ale dobra, bo zwlekam z odpowiedzią postaci - już ślę...
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 01:44   

Kupców łączy akurat jedna rzeczy - miłość do pieniądza. Akty przemocy z ich strony względem największego rynku zbytu, pomijając to, że nie mają środków, nie wchodzą w grę.
Wolny rynek zwisa - dopóki są uprzywilejowani.

Więc przeczysz sam sobie. Albo uważasz, że liga byłaby gotowa dla dziadka wybic załogi classis, albo że jednak cisnąć ekonomicznie.
To pierwsze jest wykluczone, nikt w lidze by temu rodowi na to nie pozwolił (zakładając, ze wszyscy w rodzie tak kochali swą latorośl).
Ale gdyby jednak zaistniało, skończyłoby się szybkim laniem, ale nie żadnym tępieniem gospodarczym, bo niby czemu? jakie okupowanie, jakie obumarcie handlu? Po co? Ale to w ogóle jest nie do rozważania, bo jest bez sensu i by nie zaistniało.

A to drugie - że liga robi focha na Wergundię i zakłada embargo...? Taaaak? I co, wstrzymują cały transport na Sankarze? Akurat.


Bardzo mi przykro, Liga nie jest niezależnym mocarstwem, wizja, że w imię prywatnej zemsty jednego rodu zrobi coś przeciw takiemu mocarstwu bez wsparcia innego mocarstwa, jest mrzonką.
Pan Randal to wie (i strasznie go wnerwia mówienie po imieniu :D :D ).
Tak czy owak zrobi, jak widzisz wszystko, by nie było skandalu i wnerwionego na Wergundię dziadka.

A Liryzja nie jest Szwajcarią :D Poczytaj o możliwościach obronnych tej ostatniej i porównaj z Liryzją. Samo trzymanie kasy nie wystarcza.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 24-01-2015, 05:23   

No dobra, o tyle się przeliczyłem, że detali rodu Ehrenstrahl nie znam poza tym, co jest opisane na stronie. Ale założyłem, że skoro są najpotężniejsi w Birce, to są w stanie całkiem sporo...
Tu wiele zależałoby od detali. Czy inne rody widząc konflikt Salomon-Wergudnia uznałyby, że Ehrenstrahlowie powariowali, czy że Wergundia im się wtrynia z buciorami i sami mogą być następni. To drugie mogłoby je zmotywować, bo Wergundia zaczęłaby się jawić jako uzurpator dążący do zagarnięcia ich wpływów...
Ale to już są detale hipotetycznego scenariusza, który i tak opiera się o kłamstwo Argana, więc jest mało prawdopodobny.
Ech... a już miałem nadzieję, że manipulacje się powiodą ;/ gdyby nie okazało się że Pan Żylasty (tak dla odmiany, by nie nadużywać imienia ;) ) wie więcej niż myślałem, powiodłyby się... a tak to trzeba sięgać po ostatnie karty :roll:
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 07:13   

Cokolwiek by uznali, prawdopodobieństwo ich zbrojnego ataku na wergundzką flotę jest... No sam przyznaj. Naciski, szantaże, manipulacje kursem waluty, może jakieś skandale polityczne - ale nie atak zbrojny, no jak! Liga trzyma Wergundię, ale bez Sankary Liga nie istnieje...

On też nie sięgnął jeszcze po ostatnie karty. Ostatnie karty pana Żylastego wyglądają do złudzenia jak narzędzia do tortur.
Ale właśnie po nie sięga.
Słowa są dobre, ale nie kiedy nie ma się czasu :)

W ogóle - czy w którymś momencie dowiedziałeś się, co się kryje w skrytce, otwieranej pierścieniem?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 24-01-2015, 13:42   

Tak, wiem, Ofelia mi powiedziała, ale odkrywam karty stopniowo, po kolei - im więcej pozostanie mi w rękawie po zakończeniu przesłuchania, tym lepiej ;)
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
Ostatnio zmieniony przez Owizor 24-01-2015, 13:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 14:25   

Aha, to znaczy, wiesz to, co powiedziała Ci Ofelia :D No oki :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 24-01-2015, 19:29   

Dobra tak by nie spoilerować na shoutboxie.

Nie jestem oskarżony o nic związanego z wojną trwającą na zewnątrz miasta. Nie zdezerterowałem, nie zabiłem oficera, nie zdradziłem swojej armii. W takiej sytuacji jak ta ciężko jest rozgraniczyć prawo cywilne i wojskowe ale nie słyszałem by w Vekowarze panowało tylko wojskowe prawo. Oskarżenia jakie padają na nas to jeśli dobrze zrozumiałem to ogólnie morderstwo oraz kontakty z ,,wrogiem".
Ale teraz tak - morderstwo jest sprawą cywilną jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało. Zaś bratanie się z wrogiem nie jest oficjalne gdyż to wszystko dotyczy wywiadów. Wywiady są tajne i ich akcje nie mogą być wyciągane na światło dzienne. Skoro tak to w świetle prawa cywilnego mogą nas tylko oskarżyć o morderstwa a to z kolei daje nam mniej zarzutów do odparcia. Dlatego chciałbym doprowadzić do sądu cywilnego i mam nadzieję że się uda. Taki... plan zmniejszenia oskarżeń. I dlatego chcę wykorzystać żandarmów - oni nie wiedzą co zrobiliśmy, tylko Randal ,,wie". Jeśli chociaż jeden chwyci haczyk i uda się stanąć przed sądem cywilnym to będzie nam łatwiej.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 19:32   

Krótko - jeśli o coś jesteście oskarżeni, to o działanie na rzecz Styrii i współdziałanie z jej wywiadem. A jesteście w mieście w stanie oblężenia.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 24-01-2015, 19:34   

W stanie oblężenia przez tubylców. Czy oficjalnie nie doszło już do zawarcia trójprzymierza i nie zawieszono wojny ze styrią? W ten sposób odbywa się to co mówię - trwa tylko wojna wywiadów, w której o udział nie można nas jawnie oskarżyć bez ujawniania że takowa trwa.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 20:54   

Ale można was postawić przed plutonem na szybko, zanim będzie jakieś "jawnie".

Ja rozumiem, że ratujecie się jak możecie. Ale zestaw faktów jest dość prosty - przedstawiciel Ligi, który najwyraźniej ma problemy (zabił ludzi Coralidesa, a ród Lecorde podupada), dogadał się ze Styryjczykami, wziął udział w intrydze, w której przynętą była lista agentów (to oznacza, że w grze jest życie tych wszystkich agentów, nie mówiąc już,że informacje), pozabijał ludzi na służbie Wergundii, działając w spółce ze Styrią.
Masz obok szefa wywiadu na Zapołudnie, który ma wszelkie prawa rozkazywać wszystkim z wyjątkiem magnifera, ale od niego ma upoważnienia. Ten szef, jakkolwiek nie jest paskudny, zrobi wszystko, zeby wyciągnąć swoich ludzi.
Ma na usługi całą kohortę i załogę cytadeli. Ma wszelkie prawa, by was na miejscu powiesić. Choć tego nie zrobi, bo informacje. Za duzo nie ryzykuje, bo Lecordowie to szysz, ale nie az znów taka, bez problemu przedstawi reszcie Ligi dowody na to, że Octavio miał lewy romans i pozbył się narzeczonej.
Albo jego kochanka się jej pozbyła.
Jesteście w dupie.
A wy zamiast współpracować, usiłujecie z nim prowadzić wojnę.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 24-01-2015, 21:12   

Indi... współpraca aktualnie prowadzi nas do lochu. Z narzędziami tortur. To jest sytuacja próba ratowania tyłków z ryzykiem ścięcia lub lochy z torturami zakończone ścięciem. Ja po prostu nie widzę jak mam z nim współpracować? Oddać pierścień i mapę? Nie ja tym dysponuję. W sensie, tak mam pierścień ale Eryk wie o nim tyle co nic. Może to być dla niego zwykła błyskotka lub klucz do odpowiednika bomby atomowej .-. Postać zachowuje się naturalnie. I ja nie wiem co robić już tak szczerze...
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-01-2015, 21:22   

Nieprawda. Do lochu z narzędziami tortur prowadzi was butna postawa Argana. Wyłącznie.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 24-01-2015, 21:51   

W takim razie ja nic na to nie mogę wskórać chyba? A w obecnym momencie sesji następny post to już twoje wyprowadzenie nas do lochu. To moje żądanie sądu było ostatnim wręcz rzutem na taśmę...
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10