O znajomych na rpg |
Autor |
Wiadomość |
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:35
|
|
|
no,to byla nasza metoda na bnow, patrzylki na szereg po czym w totalny smiech |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:36
|
|
|
Ciekawe z jakim efektem... |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:36
|
|
|
Eskell napisał/a: | Nszego szeregu nie widzaiłaś.. a jak zobaczysz to sie popłaczesz ze smiechu :-) |
Wiesz jestem skłonna twierdzic ze szyk bojowy który ma to do siebie że rycerz słyszac wybuch chowa się za plecami kobiety (mówiłam juz że nie umiem walczyć, prawda ?) jest znacznie bardziej godny smiechu ;-) |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:38
|
|
|
ha,dobre,moze jak masz obszerna szate to skryjesz caly szereg i bedziesz udawac jakas góralke |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:39
|
|
|
Fakt lecz wasz turnus skaldal sie z samych hm.. jak ich nazywaliście ??;-) zapomniałem... i zapewen to jeden znichs ie za tobą zchował... |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:43
|
|
|
Eskell napisał/a: | Fakt lecz wasz turnus skaldal sie z samych hm.. jak ich nazywaliście ??;-) zapomniałem... i zapewen to jeden znichs ie za tobą zchował... |
Snotlingów prosze Wiedzmina - Snotlingów.
A co to za różnica - to rpg - trzeba umiec sobie wyobrazic ze to był rosły wojownik w pełnej płytówce
Co prawda z niektórymi miało się drobne problemy, ale i tak wojownik chowający się za spódnicą to widok którego nie sposób zapomnieć. |
|
|
|
|
Doctor
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:45
|
|
|
Off napisał/a: | No właśnie... i to jest właśnie praca dla nas. Robimy to co umiemy i lubimy robić... dostawać po mordzie... |
I mamy wyrzuty sumienia, gdy to ktoś z Was - nie my - dostaje po mordzie (vide Domestos ode mnie). :-) |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:45
|
|
|
może mial nadzieje ze za Toba bedzie bezpieczny i nikt nie udezy kobiety wiec i go miecz nie dosięgnie :-) Benek był cudowny.. zwalszcza jak dostał przezent urodzinowy i wyciagna Jabłka :-)
Kure zapomnialem o kolacji a teraz juz za póxno ;-/ |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:45
|
|
|
U nas szereg to była wysokiej klasy taktyka, mianowicie 20 osobnych małych szeregów zmieniających umiejscowienie dla zbylenia przeciwników xD |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:47
|
|
|
tak!! nareszcie jakies logiczne wyjaśnienie ;-) a doktorze nie mów miz emasz coś takiego jak sumienie :-D |
|
|
|
|
Ziemowit [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:47
|
|
|
Ehhh przesadzacie troszke. Nie było tak źle,ale ja wiem wiem... weterani to perfekcjoniści |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:48
|
|
|
Jakbym tam była w pełnej płycie to też bym poszukała schronienia ;-) :lol: :lol: Wyobraź sobie, jak takie zaklęcie wybuchające wpadnie pod zbroję...
Elin, nie widziałaś szyku sprzed 2 lat Szyk wyglądał... krótko wyglądał. Idzie grupa dzielnych wojowników, co jeden to bardziej dzielny. W obozie jeszcze w dodatku szyki ćwiczyli pod nadzorem dzielnego rycerza Eycka. A tu nagle - zasadzka na rozstajach. Wrzask, kwik, sekund trzy, kurz się uniósł, a kiedy opadł, na środku został rycerz Eyck i dwóch czy trzech typa. Reszta pomykała jak sarenki przez las w podskokach :lol: :lol: :lol: :lol: to był widok. :lol: :lol: :lol: |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:48
|
|
|
do czegoś trzeba dazyc... :-) |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:51
|
|
|
Eskellu, w dodatku my jako indywidualiści - słabe ogniwa- sparaliżowani ze strachu psuliśmy tą genialną taktykę stojąc w miejscu i machając mieczami xD |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:51
|
|
|
do ukrycia w drzewach xD? |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:52
|
|
|
Kurcze,w tym roku to nawet przypominało szereg i szyk jakowyś Przez chwilę nawet poruszało się w okreslonym kierunku :lol: |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:53
|
|
|
czy to bylo wtedy kiedy ktoś ci przyfanzolil i lezałas w krzakach ?? :-) pamietam ze później zawsze przez reszte obozów uwarzaliśmyw tym miejscu ... :-) tak bylo to komiczne gdyż jest komenda szereg a widze obok sibie eycka Indiane a reszat fiuuuuu gdzie indizej :-D |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:54
|
|
|
ah! zapomniałem dodać, a te okrzyki krasnolódów (które też psuły specjalny szereg) "do boju" to tylko tak brzmiały, to było oczywiście "DO DOMU".
Tak Indi, przemieszczal sie w róznych kierunkach ^^ |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:55
|
|
|
Taaa,w chwilę później zobaczyłam gwiazdki :lol: :lol: :lol: Doznanie nader ciekawe, nie powiem
Dokładnie wtedy to było :lol: |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:55
|
|
|
na tym obozie z ucieczkom cibeie nie było z tego co pamiętam :-D (illima) |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2007, 22:56
|
|
|
Mówisz do mnie? ale ja rozpamiętuje szyki z naszego turnusu ^^ |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:02
|
|
|
Illima napisał/a: | ah! zapomniałem dodać, a te okrzyki krasnolódów (które też psuły specjalny szereg) "do boju" to tylko tak brzmiały, to było oczywiście "DO DOMU".
Tak Indi, przemieszczal sie w róznych kierunkach ^^ |
zginiesz xD |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:04
|
|
|
przeceiz powszechnie wiadomo iz byliscie tchurzami i nie lubila was bogini brązu bo slabo ją wyznawaliście... pamietacie jak alchemik brylował w towarzystkie podczas waszego wciagania przypraw do zupek ??:-D |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:04
|
|
|
Sham, Ty chyba nie czytałeś wszystkich postó, ja tu was chwale ze dzielnie walczyliście a Ty mi tu.. xP |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:10
|
|
|
no,ale faza byla tego jednego dnia,jak wszystkim sie zebralo na boginie brazu,seoman taki caly spulany,wszysc chodzili i sie smiali,ja nie wiem xD Indiana sie zastrzegala,ze bedzie konfiskowac to bede musial wziac wiecej niz jedno pudelko xD |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:13
|
|
|
eee tam wystarczy umieć z chować :-D |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:14
|
|
|
no ale a nuż sie nie uda |
|
|
|
|
Eskell
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:16
|
|
|
to nie oddawaj :-P |
|
|
|
|
Elin [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:17
|
|
|
Panowie - jesteście uzależnieni ;-)
Oznacza to ni mniej ni więcej ze o ile Tabaka dobra to trzeba będzie wam ją skonfiskować. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-02-2007, 23:22
|
|
|
nie,uzalezniony od tabaki nie jestem,za to notorycznie skubie slonecznik a ludzie z waszego teamu czcili kiedys boginie brazu? |
|
|
|
|
|