Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pytania techniczne
Autor Wiadomość
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 04-03-2008, 20:59   

wpadka.pl :P masz 72 godziny :D
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2008, 21:01   

No to zdążyłeś ;D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 04-03-2008, 21:04   

Hodo,idz sobie pusc baka na pocieszenie :P
 
 
Grettir

Wysłany: 04-03-2008, 21:11   

szkoda, że nie widziałem miny Hoda, podobno była zajebiaszcza ;-)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2008, 21:13   

Była ;D Mieszanina przerażenia i maksymalnego wkur...zenia.... ;D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rigo 
Mroczny Strażnik Rosołu


Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-03-2008, 23:53   

czemu nikt mu nie zrobił zdjęcia... :-/ :-D

eee... jaki amulet ukradlismy Borys? bo nie pamiętam... :D
 
 
 
Grettir

Wysłany: 05-03-2008, 00:39   

jakiś mało ważny, nie wiem dlaczego nas gonili...dla takiej pierdoly? ;-)
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 05-03-2008, 16:24   

Mi ukradliście amulet rozpoznawania roślin...
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 05-03-2008, 18:15   

tamten był troszkę ważniejszy. :D
 
 
Angantyr 
Stary druh Lann :]


Skąd: Alba
Wysłany: 05-03-2008, 18:57   

Ale tylko troszkę, skoro był w kieszeni jak zasmarkana chusteczka do nosa :D
 
 
Travor 

  Wysłany: 19-03-2008, 17:54   

Pytanko zwłaszcza do Indi, MG - czy łowca potworów ma tą samą dolegliwość co mag ??? Czy, czy będąc nim (jakoś nie może mi to przejść przez gardło) czy nie będę mógł walczyć bezpośrednio ? CZy też ta ich magia to jak wiedźmińskie znaki ??? A może zalerzy to od ilości ich użycia albo wogóle od typu postaci ??? (proszę powiedz że nie będę musiał stać z tyłu z magami :P )
 
 
Angantyr 
Stary druh Lann :]


Skąd: Alba
Wysłany: 19-03-2008, 18:20   

Załatw sobie płaszcz ze skóry zabójców magów. ;)

Czy takie coś można dostać w Karczmie pod Sliberbergiem? Na przykład spod lady? :D
 
 
Travor 

Wysłany: 19-03-2008, 18:22   

Prosiłbym o poważne odpowiedzi - to jest dla mnie problem wagi państwowej. W tym roku muszę być WOJOWNIKIEM !!!
 
 
Angantyr 
Stary druh Lann :]


Skąd: Alba
Wysłany: 19-03-2008, 18:33   

Ale w tym szaleństwie jest metoda. ;) Ochrona jest dobrym rozwiązaniem, z którego często korzysta szlachta (bo ma za co ;) ). Płaszcz to tylko drastyczne przejaskrawienie, chociaż na ostatnim obozie mógł jeden taki powstać :D
 
 
Grettir

Wysłany: 19-03-2008, 18:33   

Tak więc jak dla mnie twoja postać powinna być ubrana w szara prostą tunikę z zwężonymi rękawami, na to krótka kamizelka z grubego brązowego materiału. Ciemne spodnie typu kominy obwiązane materiałem do kolan (jaśniejszym niż spodnie). Gruby skórzany pas z prostą klamrą, torba przewieszona przez ramię. Na koniec nie za duży ciemny płaszcz. Wszystko powinno być lekko znoszone (wywiruj w pralce parę razy). Ot co idealny łowca czego tylko chcesz.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 19-03-2008, 18:37   

Travorze :D , jeśli cos nie jest napisane jak w mordę kapciem - to tego nie ma :) Wyczytałes gdzieś, że łowca to mag? :) Nawet kapłanów i druidów nie obowiązuje ta zasada, a co dopiero jakichś ł-owców :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Angantyr 
Stary druh Lann :]


Skąd: Alba
Wysłany: 19-03-2008, 18:40   

A płaszcz? :(
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 19-03-2008, 18:47   

Co najwyżej płaszcz skrytobójcy +3 do widoczności :D
 
 
 
Travor 

Wysłany: 09-04-2008, 18:23   

Mój kolega Karol (wpłacił zaliczkę na RPG-a) pyta jak zrobić bokena-młot.
Nie odpowiadam za to pytanie, choć w jego imieniu proszę o odpowiedź.
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 09-04-2008, 20:23   

niechaj najpierw zrobi zwykłego boena.Następnie zetnie z jego czubka tulinę. na to miejsce nich da z dwoch stron papirey toatletyowe,które bardzo mocno przytwierdzi najpierw dratwa,a potem taśmą (ostrzegam,pójdzie jej bardzo dużo,więc lepiej,żeby to przemyślał)
 
 
Doctor

Wysłany: 09-04-2008, 20:27   

Łatwiej z łozowego kalafiora z pianki montażowej.
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 09-04-2008, 20:28   

Nie byłem pewien,czy byliby w stanie załatwić,a srajtaśmę,to (nawet) ja mam ^^
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 10-04-2008, 01:05   

No to podaję przepis.
Składniki:
- pianka poliuretanowa (taka do okien)
- power tape
- klej poliuretanowy lub inny, w ostateczności silikon
- rurka z polipropylenu
- otulina z pianki na rurkę (obydwa - dział instalacji sanitarnych)

Wykonanie:
1. Rurkę przytnij do żądanej długości (np. ręczną piłką), końcówki zatop na okrągło nad świeczką (koniecznie!!!)
2. Piankę wyciśnij na coś, np na folię, w kalafior wielkości większej niż młot
3. Poczekaj aż zastygnie, wytnij nożem żądany kształt (młot, topór, maczugę, co tam chcesz)
4. Wepchnij w środek trzonek z rurki, wyjmij i obsmaruj klejem lub silikonem na możliwie największej powierzchni, zatknij na trzonku.
5. Od strony trzonka załóż otulinę piankową na długości przynajmniej 30 -40 cm od młota.
6. Całość owiń powertapem, gęsto, dokładnie i starannie, bez zgięć i pognieceń. Szczególnie starannie obklej łączenie młota z trzonkiem i otuliną.
7. Złap za koniec i walnij się w łeb - żeby sprawdzić czy działa.... :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2008, 16:17   

Ok, dzięki :)
Yngvild napisał/a:
dział instalacji sanitarnych

:-D
 
 
Katharziz
[Usunięty]

Wysłany: 07-12-2008, 01:53   

Złap na koniec
Yngvild napisał/a:
7. Złap za koniec i walnij się w łeb - żeby sprawdzić czy działa.... :)
 
 
allam
[Usunięty]

Wysłany: 16-01-2009, 11:39   

Tak stricte do Indiany/MG/ i całej reszty szanownej kadry:

Niedługo będę miała operacje prawej ręki i no cóż... Samo przez się się rozumie, że do pełnej sprawności do wakacji nie dojdę, bo to już nie tam pokrój urazu. :-?

Jedno pytanie: Czy hm.. "powinnam" jechać (czy wyrobię fizycznie/fabularnie bez hm... w pełni sprawnej prawej ręki)?

Po prostu nie chcę robić kłopotu. Na obozie 2008 dostałam bandaż elastyczny i było ok, ale na obozie 2009 sytuacja by wyglądała trochę inaczej. A z autopsji wiem, że "opóźnianie" fabuły i grupy nie zawsze jest dobrym pomysłem. :roll:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 16-01-2009, 14:36   

allam, ja wciąż nie mam pełnej sprawności w prawej ręce po złamaniu, ba-nie mogę się na niej dobrze podeprzeć. Ale mam zamiar jechać i po prostu unikać walk, wystawiania się przed pierwszy szereg itd. Obowiązkowo będę miał ściagacz na ten nadgarstek. Nie wiem oczywiście, jakiego rzędu będzie Twoja operacja, ale myślę, że do chodzenia po górach aż tak jej (tej ręki :D ) nie potrzeba ;) (do sporządzania eliksirów, czy czarowania chyba też nie :) )

Ale to tylko moje zdanie ;-)
 
 
Doctor

Wysłany: 16-01-2009, 15:28   

Ja Ci mogę od razu krótko napisać, co Indiana odpowie. ;) Nie ma przeszkód.
Ostatnio zmieniony przez Doctor 16-01-2009, 16:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-01-2009, 16:30   

Oczywiście, że Indiana tak właśnie odpowie :) Byłby mały problem, gdyby to było unieruchomienie nogi (ale i to jakoś byśmy rozwiązali), ale ręka? Daj spokój, walka nie jest obowiązkowa i są dziesiątki innych sposobów, żeby się w fabułę angażować :)
Słowem, przyjeżdżaj :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 16-01-2009, 21:58   

Walcz lewą ręką, a prawą trzymaj pod koszulą jako uciętą :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14