|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Podziękowania |
Autor |
Wiadomość |
Rigo
Mroczny Strażnik Rosołu
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-07-2008, 01:27 Podziękowania
|
|
|
No cóż... obóz minął... pożegnaliśmy sie i rozjechaliśmy na całą polskę a tu by sie przydało tak troszkę wszystkim podziękować;]
szczególne podziękowania dla Yngvild vel. Indiany za ułożenie niesamowitej fabuły która powodowała że zaczynało nam z główek parować od kombinowania ;-) . Pogratulować niezwykłej wyobraźni, fabuła wypas ;] oraz za to że wytrzymała użeranie sie nad taką bandą jak my przez całe 10 dni, to nie lada wyczyn :-P ;-)
dla Offa za towarzyszenie nam w boju oraz naszą walke "pokazowa" w przedostatni dzien ;-)
dla Mariliona za to że nie męczył nas tak często swoją grą na flażolecie i za granie SDM ;-)
dla Ortan za piękne odegranie miłości do Felixa
dla Airis za opanowanie wzgledem Tytusa oraz niesamowite odgrywanie dwóch postaci na raz :-D
dla Rina za "laske arcymaga" i obiecana kolejke po powrocie
dla Tytusa za próby zrobienia z RPGa miłosnej telenoweli swoim eliksirkiem
dla Shamarotha za głupote i stworzenie Ormurina oraz "fraszki o michale"
dla Globusa za kulbertową charyzmę i próbe dowodzenia nami
dla Grettira za szczere rozmowy i skopanie tyłków paru styryjczykom
dla Mel za wspólne prawie samobójcze wskrzeszenie kulberta oraz udawaną nienawiść do kapłana Serapisa (udawaną ? )
dla Illimy za zawsze inny pogląd na świat ;-)
dla Varthanisa za "czerstwego kowboja" i mroczne teksty przy pochodni podczas powrotu z dondżonu ;-)
dla Vifona za całokształt bycia :-) "zalewasz" ? ;-)
dla bobra za szajbę w głowie i swoją czape:D
dla Kaya za pogromce smoków ;-)
dla Babola i Krecika za rozmowy w ostatnia noc, no i Babolu dzięki za warkocze
no i dla demona za to ze jest :-P
Podziękowania dla BNów za dzielne próby skopania nam dupy :-P
no i podziękowania dla wszystkich bo było niesamowicie, już tęsknie za ekipą i za srebrna i wiem ze znowu będe tylko obliczał dni do kolejnego obozu ;-)
no... chyba wszystko, sory za błendy :-P :-P |
|
|
|
|
Ortan
Skąd: Posen
|
Wysłany: 20-07-2008, 15:15
|
|
|
To i ja podziękuję, a co.
~Dla Airis - za najbardziej wkurw*** postać w dziejach.
~Dla Argha - za nędzne odgrywanie skrytobójcy
~Dla Rina - za knujne knucie z Namirem
~Dla Yngvild i Offa - za bycie głosem Bogini
~Dla Jacka i Hodo - za "To wszystko dla niej khhh...." i "Z miłą chęcią!"
~Dla Ormurinu - bo nigdy nie było bardziej ciotowatego oddziału
~Dla Musashimaru - za ogólną przylepność
~Dla Varthanisa - za kapłana Vellesa, bo to dobra postać była
~Dla Rigo - za Felixa (KOffuSiam CiEm BEjbE!)
~Dla autora pomysłu łażenia po Donżonie
~Dla pozostałych 8 skrytobójców na obozie
i na koniec najważniejsze
~Dla Mokrej Pani, Najwyższej Bogini, Matki Bogów - za wysłuchiwanie modłów i odpowiadanie na nie deszczem. ^^ |
|
|
|
|
Ortan
Skąd: Posen
|
Wysłany: 20-07-2008, 19:19
|
|
|
A, zapomniałam jeszcze...
~Ziemowitowi - za rozmowy na górze |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 23-07-2008, 12:49
|
|
|
no to moje podziękowania:
-Dla Indi, że z nami wytrzymała
-Dla Offa za fanatycznego styryjczyka
-Dla Demona za bycie demonem
-Dla Angantyra za świetną postać barda
-Dla Airis za psychopatę Tarina
-Dla Reageńczyków za knujne plany
-Dla Tytusa za to, że ostatecznie nie dałem mu w ryj
-Dla Oma za jego nieśmiertelność
-Dla Myszołowa za ciągłę błogosławieństwa
-Dla Niggera za to, że "czarnuchy giną zawsze pierwsze" ;-)
-Dla Torusa za wszystkie hipnozy
-Dla Kulberta za "szpiczaki"
-Dla Riga za wspólną nienawiść do styryjczyków
-Dla Bobra za przemowę na moście
-Dla Kaya za zabójcę smoków
-Dla Hoda za "cześć nie znam Cię, dziwna jesteś"
oddzielne podziękowania dla Offa, Globusa i Hoda za akcję "golenie"
end |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2008, 12:57
|
|
|
ja również składam moje podziękowania:
-Indi - za genialną fabułę, a w szczególności za motyw przemieszania czasu, który przyprawiał o (pozytywne) zawroty głowy
-Offowi - za jak zwykle dopracowany system i wspólną walkę z naszą drużynką
-Hodowi - za postać Wertersa, z którym Hanar miał okazję współpracować
-Ablowi - za sporadyczne dyskusje i walkę Charon - Werters
-Eskelowi - za demonicznego ambasadora
-Demonowi - za jak zwykle cięte teksty i riposty
-Oli i Shamarotowi za wspólne fazy w okolicach karczmy
-Milsonowi - za "naukę szermierki", czyli łomot z lewej ręki
-Ilimie - za genialnego Nigera Corvinusa ("ci dwaj" jeszcze kiedyś wszysktich zrobią w huna )
-Alathien - za pomoc przy włosach i "wiedźme" z Arhebar
-Rigowi - za "pojedynki na opętanie"
-Greciowi i wyżej wymienionemu - za piasek z chanatu, który pozwolił Meledorowi ubić Tarina
-Airis - za Tarina, który swoim zachowaniem sprawiał, że chciało się wykonać zlecenie
-Domestosowi - za jego podręczny składzik z bronią i sztukę kamuflażu
-Mel - za wredną kapłankę indry
-Ortan - za śpiewne modlitwy i dysputy religijno-krajoznawczo-rasowe z Hanarem
-Vifonowi - za postać nekromanty, którego ciągle podejrzewałem o knucie (nekromancja wyrabia już taką schizę )
-Omowi - za mikstury, które ratowały Meledorowi tyłek
-Angiemu - za ciągłe przygrywanie na gitarze i radosną improwizację na flecie
-Boberowi - za profesjonalny zwiad i umiejętności szermiercze
-Kulbertowi - za nieustające pozytywne nastawienie
-Kayowi - za pogromcę smoków (gdzieś tu jest, wielka czerwona gadzina ) i umiejętności strzeleckie
-Łowcy magów (pamięta ktoś imię fabularne?) za wspólne osłanianie drużynki przed fireballami i knucie na tyłach styryjskiego oddziału
-całej ekipie OG, Graczy i BNów, za walki przeciw sobie lub u swego boku, wytwarzanie niesamowitej atmosfery i kolejne dziesięć niezapomnianych dni w srebrnej górze, oraz motywację do kolejnych przyjazdów - jesteście najlepsi ;-)
specjalne podziękowania dla mackostworów, za "twój umysł znajduje się pod moją całkowitą kontrolą" i sprawienie, że omal nie zadeptaliśmy się uciekając z jaskini |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Torus [Usunięty]
|
Wysłany: 26-07-2008, 16:14
|
|
|
Varthanis napisał/a: | Łowcy magów (pamięta ktoś imię fabularne?) |
Czyżby to o mnie chodzi ? |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2008, 20:51
|
|
|
hmm, no ty chyba ze mną knułeś wtedy na moście żeby cesarskich po plecach ciąć jakby zaczęli walczyć, nie? (spoko, zaraz wygaszę post) |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Torus [Usunięty]
|
Wysłany: 27-07-2008, 11:47
|
|
|
Tak to ja ^^ |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-07-2008, 11:32 Re: Podziękowania
|
|
|
Rigo napisał/a: | za to że wytrzymała użeranie sie nad taką bandą jak my przez całe 10 dni, to nie lada wyczyn :-P ;-) | To standard coroczny, ale nie można pominąć
Cytat: | Dla Airis - za najbardziej wkurw*** postać w dziejach.
~Dla Argha - za nędzne odgrywanie skrytobójcy
Dla Ormurinu - bo nigdy nie było bardziej ciotowatego oddziału |
Te mnie po prostu rozśmieszyły xD
Nie chcę mi się dalej cytować w sumie xD
Nie chce też mi się dziękować, bo będę się powtarzał.
Chociaż...
Dla Ortan za nazywanie mnie druidem, dla Airis za nazywanie mnie kapłanem xD
Dla Riga za tekst: "Kim Ty do cholery jesteś?!" <faint>
Dla Offa za to, że był po naszej stronie dzięki czemu mniej nam się po ryju dostało
Dla Ren i Orina, gdyż tylko im mogłem ufać w szeregu i z nimi też chętnie do niego wchodziłem ^^
Dla Varthanisa za całokształt
Dla Dla Airis za całokształt
Dla Vifona , który mnie zabił bo bym chyba nie wyrobil postacią niewalczącą cały obóz xD oraz za jego "popełniłeś błąd nie łamiąc mi różdżki" z mściwością w głosie. <po czym mnie zabił> xp
Dla łowcy magów, którego imienia nie pamiętam, a który nie dał się ogłuszyć podczas mojej misji ratunkowej dla Ren niesłusznie oskarżonej o morderstwo, dzięki czemu wyszła krótka spontaniczna walka i w ogóle cała akcja miała fajny klimat. (sory stary, jak cię trafilem w tętnice udową właśnie sobie przypomnialem, że jesteś odporny na magie i Cię nie uleczę xD).
Coś tam zapomniałem, może później.
Varthanis napisał/a: | esteście najlepsi | |
|
|
|
|
Rigo
Mroczny Strażnik Rosołu
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30-07-2008, 00:37
|
|
|
Illima napisał/a: | Dla Riga za tekst: "Kim Ty do cholery jesteś?!" <faint> |
???
<robi mi na mówiącą "co gdzie jak" o.0> |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-08-2008, 10:33
|
|
|
Jak Illima pierwszego dnia walczył i leczył i w ogóle jeszcze go "nie znaliście" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 04-08-2008, 23:46
|
|
|
A ja dziękuję za wszelkie podziękowania
Dziwny był ten obóz. Czasem mnie wkurzaliście. A przez większość czasu opadała mi szczęka. Nie poznawałam was. Czasem jednak bywało tak, jak na obozie starych wyjadaczy być powinno
Dzięki wszystkim za ten obóz. Mam nadzieję, że jednak się podobał |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Gothern [Usunięty]
|
Wysłany: 08-08-2008, 00:56
|
|
|
Nie Bylem na Weteranie, ale jako jeden z graczy na 1 turnusie (lepszych, mam nadzieje) Rowniez pragne podziekowac wszystkim, wszystkim graczom ktorzy zadziwili, i wspanialej kadrze. Szkoda ze Indi nie miala az tak bardzo zaangazowanej postaci w fabule, ale i tak swietnie bylo walczyc u jej boku, oslaniajac ja przed strzalami, i przeciwko niej, broniac sie przed nimi OFFowi rowniez dziekuje, za wspaniala wspolprace z nami w walce. Oby tak dalej! Pozdrawiam |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 08-08-2008, 01:23
|
|
|
Do usług
I ja dziękuję |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|