|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Magija |
Autor |
Wiadomość |
Harold&Wilfred [Usunięty]
|
Wysłany: 21-07-2009, 19:18 Magija
|
|
|
My krasnale, wcale nie z zadrości, że magiji nie mamy, lecz ze zdrowego rozsądku proponujemy żeby wydłużyć regułę magiczną odpowiadającą za leczenie, bowiem podczas walki ciężko ranny nie zdążał nawet miecza opuścić, a już był leczony....coś się da na to poradzić?
I ponownie. GŁOŚNIEJ zaklęcia, drodzy magowie! I pokazywać paluchami w kogo celujecie a najlepiej, krzyczcie imię.
I jeszcze, czy magowie nie mogą przygotować tu jakiejś podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić? Harr? |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 21-07-2009, 19:26 Re: Magija
|
|
|
HaroldiWilfred napisał/a: | My krasnale, wcale nie z zadrości, że magiji nie mamy, lecz ze zdrowego rozsądku proponujemy żeby wydłużyć regułę magiczną odpowiadającą za leczenie, bowiem podczas walki ciężko ranny nie zdążał nawet miecza opuścić, a już był leczony....coś się da na to poradzić? |
Wy macie dużo HP a my mamy proste leczenie
Osobiście starałem się jak najbardziej się da wydłużać formułkę modlitwy o uleczenie.
HaroldiWilfred napisał/a: | I ponownie. GŁOŚNIEJ zaklęcia, drodzy magowie! I pokazywać paluchami w kogo celujecie a najlepiej, krzyczcie imię. |
To racja. Powinni się głośniej wydzierać. Ale zawsze mówili na kogo, chyba, że zaklęcie grupowe (typu fala śmierci). A wtedy też często mówili, że na pierwszy szereg.
HaroldiWilfred napisał/a: | I jeszcze, czy magowie nie mogą przygotować tu jakiejś podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić? Harr? |
To jest niemożliwe. Bo każdy musi mieć takie same szanse jak to orgowie mówią
Ale z tego co wiem, każde zaklęcie jest przypisywane do jakiejś grupy z określoną reakcją.
Od siebie dodam, że gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień.
Optuję też za pomysłem Offa by wprowadzić magię Warhammerową. Mogę nawet się zająć rozpiską. |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Galdor [Usunięty]
|
Wysłany: 21-07-2009, 21:41
|
|
|
Przypominam tutaj epickie czary druida jak Śliska Trawa. Czysta improwizacja a ile szczęścia przynosi?
Ale żeby w nocy manę pobierać? Jak się w dzień skończy i patrzysz na przeciwnika to wychodzi tylko takie ŁOOOO.... PRZECIWNIK.... ŁAAAAAAŁ.... |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-07-2009, 22:23
|
|
|
HaroldiWilfred napisał/a: | a najlepiej, krzyczcie imię. | Hihi, zwłaszcza obcego zbója czy innego goblina Powodzenia
HaroldiWilfred napisał/a: | wydłużyć regułę magiczną | Na to owszem, da się poradzić, dopiszemy do listy korekt magii
HaroldiWilfred napisał/a: | podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić | Rozwiązanie jest gotowe, ale wciąż niewprowadzone do gry. Grupy zaklęć. Howgh.
Cytat: | Optuję też za pomysłem Offa by wprowadzić magię Warhammerową. Mogę nawet się zająć rozpiską. | Prrr, to nie demokracja
Quarties napisał/a: | gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień. | Omówione, dopisane do korekt.
Ale przypominam, że receptą na to miały być puszki na manę, które jakoś nie znalazły uznania magów. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 21-07-2009, 22:23
|
|
|
Gorzka prawda jest taka, że gdyby gracze nie mieli prostego leczenia to po dwóch minutach bitki wszyscy by leżeli.
Quarties napisał/a: | Osobiście starałem się jak najbardziej się da wydłużać formułkę modlitwy o uleczenie. |
Ha, ha i kto ci w to uwierzy?
Mym zdaniem pobieranie many z gwiazd to fajny i klimatyczny pomysł, trzeba go tylko ulepszyć Nie Quarties, nie musisz nam nic rozpisywać |
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 21-07-2009, 23:09
|
|
|
Yngvild napisał/a: | Quarties napisał/a:
gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień.
Omówione, dopisane do korekt.
Ale przypominam, że receptą na to miały być puszki na manę, które jakoś nie znalazły uznania magów. |
Znalazły uznanie, ale jedna puszka many to trochę mało, a nawet jakby mieć ich więcej za zgodą OG, to latanie torbą szklanych butelek(dość pokaźnych rozmiarów), nie jest przyjemne, a nawet i trochę niebezpieczne(czyt. szkło w tyłku). |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 22-07-2009, 01:09
|
|
|
Katharziz napisał/a: | torbą szklanych butelek |
Bo puszka na manę może być jedynie ze szkła |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-07-2009, 01:32
|
|
|
Galdor napisał/a: | Przypominam tutaj epickie czary druida jak Śliska Trawa. |
Wat.
Mana w dzień pobierana w kręgu jest również klimatyczna wystarczą pewne ograniczenia czasowe (częstotliwość pobrań) jak w zeszłym roku. A mag życia czy wody zbierający energię z gwiazd ma szczerze mówiąc średniawy klimat
Fajne byłoby też czasami lekkie naginanie sztywnych formułek magowskich, jeśli czary są oryginalne i nieprzekokszone oczywiście po konsultacji |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 01:38
|
|
|
Koszyki nie wchodziły w grę , a metalowych/drewnianych pojemniczków nie posiadaliśmy, no chyba że ta skrzynka którą nosiła "Bojówka"
Cytuje Off'a..
"Szczelne ma być, bo mana ucieknie"
Ładowanie w ciągu dnia powinno być, może nie całkowite, tak jak w nocy, ale np z 15many
Skoro mag ma 20PM w podstawce +puszka 10PM to ładowanie w ciągu dnia za 15PM, a w nocy na MAX'a... byłoby logiczne, w końcu wciągu dnia widać tylko jedną gwiazdę, która na szczęście jest blisko(nie liczymy gwiazd wywołanych uderzeniami). ;] |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 22-07-2009, 11:46
|
|
|
Varthanis napisał/a: | A mag życia czy wody zbierający energię z gwiazd ma szczerze mówiąc średniawy klimat |
Dlatego nie ma już takich magów |
|
|
|
|
Galdor [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 13:06
|
|
|
Varth miałem na myśli szamana
A formułki dla nekromanty o wysysanie many z ludzi? Podobno można było zrobić taką gites formułkę, że żywy by się nie skapnął (cyctata by OFF). Albo mniejszą, że można by ją zrobić w kręgu. Ale jak słyszałem, to było odrobinę trudne... |
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 14:15
|
|
|
tak sobie myślę że można by "stworzyć" pomniki many - jest sobie duży Kamień/skała/kapliczka/świątynia/drzewko/cokolwiek co emanuje maną i z tego można by pobierać manę. Wiele jest rozwiązań... |
|
|
|
|
Alathien
|
Wysłany: 22-07-2009, 18:52
|
|
|
Patrzę na temat "Magija" już myślałam że coś o Crowleyu bedzie... :p
Ale tak na poważnie, to dziwny jest ten system magii, dobrze ze nie grałam magiem w tym roku, bo bym sie bardzo na niego wściekała :/ Jak dla mnie bardzo dobry był zeszłoroczny. Wręcz nic do zarzucenia.
Puszki z maną jak dla mnie pomysł do bani. Wielką zaleta maga jest to ze nie musi tony przedmiotów/uzbrojenia nosić ze sobą, że nawet pozbawiony wszystkich toreb, sakiew i mieczy ma moc w sobie.
Poza tym, jak juz mówiłam na uczcie, jak dla mnie całkiem logiczne jest to, zę mana przy dobrzym odpoczynku uzupełnia sie w trakcie snu - tak samo jak siły wojownika do walki. Wszak mana jest czymś w rodzaju energii niematerialnej bądącej częścią ciał subtelniejszych maga, więc sen i ogólny odpoczynek/medytacja powinny ja odnawiać. A rytuały pobrania do czerpania jej dodatkowo, z zewnątrz z żywiołów tak jak kiedyś to bardzo dobry pomysł. Pamiętajmy, wojownik po porannej bitce zje sobie obiadek, odpocznie i jest gotów do dalszego działąnia, a mag po rzuceniu paru zaklęć staje się bezużyteczny i bezbronny. |
|
|
|
|
Torus [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 22:15
|
|
|
Popieram słowa poprzedniczki, co prawda coś musiało być złe w zeszłorocznym systemie magii skoro został zmieniony. Może po prostu magowie byli w praktyce cały dzień w pełni sił? Sam nie wiem. Trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy przekokszeniem a bezużytecznością magów. W tym roku magowie byli do
a) rytuałów
b) chronienia |
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 22-07-2009, 23:07
|
|
|
Sam byłeś do chronienia, ja sobie dobrze radziłem w bitce, chodź trzeba przyznać że po porannym wskrzeszaniu i rzuceniu paru zaklęć, pójście na dalszą wyprawę było bardzo ryzykowne.
U maga boli to że musi współpracować mocno z innymi magami, aby był skuteczny i w miarę ekonomiczny.
Jestem za tym aby przyszłoroczny system magi był omówiony z graczami na forum... |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 22-07-2009, 23:10
|
|
|
No, akurat też uważam, że poprzedni system był lepszy Bo mój
A tak na serio - rzeczywiście ograniczenia zostały wprowadzone w odpowiedzi na rzucaną masę drobnych zaklęć po doładowaniach natychmiastowych. Natomiast całość systemu zmieniliśmy z prostego powodu - dla odświeżenia. Starzy wyjadacze znali system na wylot, słówka jak "venissimi" czy inne "pararte" znał każdy średnio niegłuchy wojownik, i całość magii przestała być umiejętnością elitarną, a stała się absurdalnie wszechdostępna ("wiem lepiej jak to się robi bo rok temu grałem magiem"). Przy jednoczesnym dość naturalnym zagubieniu w systemie osób nowych - stworzyła się przepaść między nowymi a weteranami. Więc postanowiliśmy trochę przewietrzyć w systemie.
Wszelkie sugerowane korekty trafią na tapetę do rozważenia, osobiście z większością się właściwie zgadzam. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 23-07-2009, 01:43
|
|
|
Katharziz napisał/a: | U maga boli to że musi współpracować mocno z innymi magami, aby był skuteczny i w miarę ekonomiczny. |
Patrz syndrom weteranizmu.
Katharziz napisał/a: | Jestem za tym aby przyszłoroczny system magi był omówiony z graczami na forum... |
Forum zasadniczo jest od omawiania, ale postawę roszczeniową raczej odradzam. To nie demokracja. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Katharziz [Usunięty]
|
Wysłany: 23-07-2009, 02:23
|
|
|
Yngvild napisał/a: | Patrz syndrom weteranizmu.
|
Chodzi mi o współprace podczas walki, aby przeżyć TRZEBA trzymać się w magicznej KUPIE.
Nie było opcji że się rozdzielamy.
Samotny mag, to martwy mag.
Magowie w Kupie, to możliwe że żywi magowie.
Fajnie by było jakby mag mógł spróbować sam zadziałać coś w boju, a potem być przydatnym i/lub żywym przez resztę dnia/gry.
(przykład: 2lvl'owy Vifon bierze czynny udział w walce z Wergundami[walka o bomby], ponieważ Vifon był sam[reszta magów na drugim froncie], jego zapasy many wyczerpały się na tyle że przez resztę dnia mógł rzucić tylko jeden paraliż i unikać miecza na wszelki możliwy sposób.)
Moim zdaniem, fabularnie Magowie trzymali się bardo dobrze, co prawda zwalili swoje zadanie, ale (za bardzo) nie przeszkadzali reszcie, a nawet pomagali. |
Ostatnio zmieniony przez Katharziz 23-07-2009, 02:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 23-07-2009, 21:26
|
|
|
Yngvild napisał/a: | To nie demokracja. |
Jasne, że nie demokracja. Ale, jak ujął to Vifon, omówienie z graczami na forum zasad byłoby świetnym pomysłem i na pewno nie nazwałbym tego demokracją. Dlaczego? Ano myślę, że dlatego, że jednak zasada 'nasz klient nasz pan' się sprawdza. Gracze płacą, więc jeśli ktoś nie umie walczyć, a chce być magiem i do tego nie widzi mu się wzajemne wspieranie jak panienki z innymi magami, to chyba fajnie byłoby z nim to przegadać. Mogę się mylić, ale chyba od zawsze były pewne problemy z magią. Walka jest prosta, nie trzeba jej dyskutować, ale magia wymaga omówienia z graczami. Przynajmniej takie jest moje zdanie. |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24-07-2009, 02:11
|
|
|
Ponadto, rozwijając temat rozwinięty przez Shama (:D), rozumiem że nie każdy zagląda na stronę/forum, ale spójrzmy prawdzie w oczy. rola maga zobowiązuje, więc trzeba się choć minimalnie przyłożyć. Testy na maga odpadają, bo każdy ma prawo zagrać kim chce, ale z drugiej strony jeśli chce być magiem, uczonym, który w końcu ma za sobą pare(dziesiąt ) lat doświadczeń i nauki powinien przyjechać z jakąś wiedzą magiczną. A jeśli nie zagląda na stronę, forum? Jego problem, spał na zajęciach w akademii. Na ulotkach, plakatach, wszędzie są adresy, więc kliknąć myszą parę razy i poświęcić kwadrans to naprawdę nie problem. Magowie którzy ledwo co czarowali i miałko grali już byli, a tego przecież nie chcemy. Zapewne jeszcze będą, ale po co ich do tego zachęcać? Jak ktś się uprze to i tak postać będzie trzeba dopuścić, ale to nie znaczy że nie można poinstruować, nauczyć czego unikać itd, itp. Zostawiam ku zastanowieniu |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 24-07-2009, 10:25
|
|
|
Szam, jak zwykle, proponuję, żebyś myślał, zanim napiszesz coś mało miłego.
Gracz, owszem, jest klientem i owszem, płaci. Owszem, napisałam powyżej, że forum służy do omawiania i to właśnie będziemy robić. Omawiać, a nie pytać o zgodę. Choćby dlatego, że wasze pomysły zbyt często są absurdalne i mają na uwadze wyłącznie wasze osobiste podejście do danego zagadnienia.
Przypominanie mi, że klient mój pan i mam robić jak on zechce - wsadz sobie w dupę, Szamarocie. Głęboko.
Varth, ale to co piszesz, wymagałoby właśnie upubliczniania magii Sytuacja, jaką opisujesz, ma i będzie miała miejsce, nie dotyczy tylko magii, ale każdej dziedziny gry. Wojownik nie będzie miał pojęcia o walce, zwiadowca o mapie, że o kompasie nie wspomnę, a arystokrata - o dobrych manierach. I nic na to nie poradzisz. Kto się zechce przyłożyć, ten się przyłoży, a podstawy zasad magii jak świat światem dostępne w necie były zawsze. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24-07-2009, 11:48
|
|
|
No nie ma sprawy, ale czasem mierzi mnie że na weteranie odchodzą takie akcje |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Enid
kanalia
Skąd: Marki
|
Wysłany: 24-07-2009, 11:57
|
|
|
Katharziz napisał/a: |
ale (za bardzo) nie przeszkadzali reszcie, a nawet pomagali. |
Tutaj się do końca nie zgodzę. Saga-nekromantka, oznajmiła mi że cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej :cool:
Muszę przyznać że mnie to rozbroiło |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24-07-2009, 12:00
|
|
|
Enid napisał/a: | Saga-nekromantka, oznajmiła mi że cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej |
O kurde, nie wiedziałem Lis nie śpi |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Enid
kanalia
Skąd: Marki
|
Wysłany: 24-07-2009, 12:12
|
|
|
Ja też się dopiero wczoraj dowiedziałam |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 24-07-2009, 14:31
|
|
|
Varthanis napisał/a: | na weteranie odchodzą takie akcje |
Mnie też, ale nic nie poradzimy
Enid napisał/a: | cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej :cool: |
Potwierdzam, tak właśnie czyniła Dzięki niej w sporej części poległa sprawa drugiego rytuału zabicia Księcia - Lisza Żałuję tylko, że nie odważyła się w finałowej scenie otwarcie przejść na jego stronę, mogłaby wyjść z tego epicka scenka (na pierwszym turnusie zafundował nam taką mag Baldrin Mrau ) |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 24-07-2009, 16:55
|
|
|
Yngvild napisał/a: | Przypominanie mi, że klient mój pan i mam robić jak on zechce - wsadz sobie w dupę, Szamarocie. Głęboko. |
Śmiałem się i płakalem, ale wepchałem. Indi, uważam, że nadinterpretujesz i nie czytasz ze zrozumieniem. Nigdzie nie każę Ci pytać graczy o zgodę. Do głowy by mi to nie przyszło. O co mi chodzi, to o to, że wśród tego tysiąca absurdalnych pomysłów, znajdzie się jeden, który nagle was może (wcale nie musi ) w jakiejś sprawie olśnić. Przeczytasz jakąś tam myśl gracza i stwierdzisz "cholera, w tym szaleństwie mogłaby być metoda". I to nie będzie pytanie o zgodę czy głosowanie. Ale forum i organizatorzy chyba od tego trochę są, że argumentują, dlaczego dane pomysły sa absurdalne. Bo gdyby tak nie było, to ta dyskusja nie miałaby miejsca. Zastanowiłem się, przeczytałem tego posta jeszcze raz i nie wiem, czy jest tu cos niemiłego. Na pewno nie każę Ci sobie wsadzić w dupę tylu liter, bo to niemiłe, a ponadto nie sprawia wielkiej przyjemności |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 24-07-2009, 17:47
|
|
|
To raczej ty piszesz bez zrozumienia. Przecież do jasnej nieprzemakalnej po to zakładaliśmy to forum, po to piszemy te tematy, ankiety i inne pierdoły, żeby ROZMAWIAĆ O OBOZACH i wyławiać fajne pomysły. Więc pociskasz już któryś post masła maślanego.
Natomiast stwierdzenie "nasz klient nasz pan" jasno wskazuje, że powinnam się dostosowywać do życzeń i roszczeń owego klienta (pomijając kwestię, kto taki miałby ogół "klienta" reprezentować i kto się do tego poczuwa). I takie właśnie podejście możesz sobie wsadzić.
Więc może zamiast pitolić po ileś bezsensownych postów, napiszesz coś o magii zgodnie z tematem tematu
(Wypchaj się, Varthanis, to zdanie zaczyna się od więc ) |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 24-07-2009, 18:00
|
|
|
Nie pociskam i nie pitolę xd Nie chodzi mi o dostosowanie się, ale już nie chcę tego tłumaczyć i ciągnąć, bo wiem, że się nie zrozumiemy
Coś o magii... coby offtopu nie było...
Wywnioskowałem z postów, że w tym roku mane mozna było ssać albo w nocy, albo z buteleczek/puszek. Jak Alathein napisała :
Cytat: | Wielką zaleta maga jest to ze nie musi tony przedmiotów/uzbrojenia nosić ze sobą, że nawet pozbawiony wszystkich toreb, sakiew i mieczy ma moc w sobie. |
i to jest true. Magowie mają przesrane wystarczająco i bez buteleczek. Więc (pozdro Varthanis) może fajnym wyjściem byłoby (nie wiem, może to tez przedyskuutowaliście), żeby każdy mag miał przymus lagi. Przynajmniej na weteranie, gdzie nie użyje się takowej do walki (tym razem pozdro Domestos). Pod okiem OG mozna by naładować lagę maną, a potem czerpać z niej, jak z buteleczek. Nie będzie problemu z noszeniem, bo będzie to tak samo praktyczne, jak miecz. Jasne, wtedy trzeba liczyć na szczerość i uczciwość graczy, ile to zaklęć rzucił i ile tej many zostało. Ale nosząc miecz zaufanie graczom jest takie samo. Jak sie tak zastanawiam w czasie pisania-magia bylaby wtedy o tyle prostsza, że nie wymagałaby szczególnych znaków rękami. Nic poza tym, a na pewno magowie nie czuliby się ofiarami niesprawiedliwości. Przynajmniej ja, który planuję grać magiem, bo powątpiewam, żebym mógł walczyć czułbym się lepiej z lagą z maną, a nie z masą puszek, butelek, pojemników itd. brzęczących mi w torbie i krępującej ruchy, w momencie gdy obok mnie szedłby wojownik z jednym mieczykiem i naturalną kondycją i energią, która nie wykończy mu si,ę fabularnie po paru machnięciach mieczem.
PS Nie każ mi więcej niczego wsadzać, w takich chwilach tracę wiarę w człowieka i nieczłowieka. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 24-07-2009, 18:12
|
|
|
O rany, nie wykorzystujecie tego, co macie i marudzicie. Przecież w całości został przeniesiony z poprzednich systemów motyw różdżek, w których mag może sobie kumulować energię życiową. Dodatkowo Off wprowadził jednorazowe "różdżki zaklęć", z których można było rzucać zaklęcia bez dodatkowej many. Ale NIKT z tego nie korzystał. Zgadzam się, że pobieranie jedynie w nocy jest kłopotliwe, ale bez przesady, wystarczyłoby korzystać z tych ułatwień, któe istniały i nie byłoby tak zle. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|