LARP-y 2009 |
Autor |
Wiadomość |
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-08-2009, 20:32
|
|
|
Onfis napisał/a: | mnie Indiana leczyła/wytrzeźwiała chlustem wody z antałka |
Zważywszy na panującą aurę - nie czuję się winna
...
I tak bym się nie czuła
Onfis napisał/a: | Chyba się nie przykładałaś do mojej historii postaci. |
Wypraszam sobie Aczkolwiek mam w planach wprowadzić zasadę - za każdą linijkę tekstu o swojej postaci powyżej A4 - jeden kop w rzyć dla autora....
Onfis napisał/a: | już od najmłodszych lat wymykałem się z dworku do okolicznych karczm na biesiady i gdzieś chyba zaznaczałem: "a woli za to posiedzieć w karczmie, lub gdzieś w lesie potańczyć i coś wypić". |
Bez żartów Myślisz, że biegacze na olimpiadach wygrywają, bo w dzieciństwie biegali za zającami? Miałam na myśli TRENING |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 21-08-2009, 21:21
|
|
|
Yngvild napisał/a: | Zważywszy na panującą aurę - nie czuję się winna |
Ale ja nie mam do ciebie żalu, było ciepło więc nawet można to nazwać przyjemnym orzeźwieniem, a poza tym lepiej, że wytrzeźwiałem po jednym chlapnięciu, niż jakbym miał do końca dnia się chwiać :-D
Yngvild napisał/a: | za każdą linijkę tekstu o swojej postaci powyżej A4 - jeden kop w rzyć dla autora.... |
Tamta druga strona, to były głównie już króciutkie zdania, większość była na pierwszej, ale jak coś to moge zmniejszyć czcionkę
Yngvild napisał/a: | Miałam na myśli TRENING |
No a myślisz, że ja co abstynentem byłem przez pozostały czas? |
|
|
|
|
Ian [Usunięty]
|
Wysłany: 22-08-2009, 13:17
|
|
|
Swoją drogą przypomniałą mi się ta akcja, jak uciekający w krzaki pijany Ulf napotkał naszą powracającą grupę, a ja skutki upojenia alkoholowego wyleczyłem "Helbrede Tosigo" (wyleczyć truciznę). Zadziałało - ergo alkohol jednak jest trucizną!
Onfis brak zdolności pijackich nadrabiał uszami, które nie kłamią. |
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 23-08-2009, 23:22
|
|
|
Ian napisał/a: | Onfis brak zdolności pijackich nadrabiał uszami, które nie kłamią. |
No takie uszy to tylko ja mam! Ale a propos zdolności, to chyba przy innych sposobnościach będzie trzeba to inaczej odegrać |
|
|
|
|
Ulf
|
Wysłany: 26-08-2009, 13:16
|
|
|
żebyście wiedzieli jakie miałęm wyrzuty sumienia po tej bohaterskiej ucieczce w krzaki jak siedzę w tych chaszczach i słyszę jak zakon karze wszystkich znieść do karczmy i spalić razem z karczmą a ja nic nie mogłem zrobić |
|
|
|
|
Masza
Skąd: Szczecin/Poznań
|
Wysłany: 26-08-2009, 15:20
|
|
|
Zawsze mogłeś wrócić i zacząć gadać od rzeczy . |
_________________ lastfm.pl/user/Gurthiriel |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 26-08-2009, 20:39
|
|
|
Wrócić na God modzie i wszystkich wyciągnąć. |
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 27-08-2009, 12:48
|
|
|
Ale z tym atakiem wiąże się tez ciekawa historia. Otóż po odparciu zakonników, kiedy już wszyscy zaczynali się składać do kupy ktoś podbiega i zaczyna krzyczeć, ze "Yngvild oberwała jakimś zaklęciem, jest nieprzytomna, a na rękach i wokół ust ma jasno-czerwone zabarwianie!"
No to ja podbiegam, patrzę, no rzeczywiście Indiana leży nieprzytomna. Pochylam się, żeby przyjrzeć się temu zabarwieniu... i nagle mnie olśniło. Podnoszę się:
"Nie no! On maliny żarła! Dlatego ma to zabarwienie! A wy się tu martwicie!"
W tym momencie nawet Indiana nie wytrzymała i zaczęła się śmiać. :-D |
|
|
|
|
Einar
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 10-09-2009, 17:29
|
|
|
Taak, numer z zakonem w obozie to była jedna z śmieszniejszych akcji :-) Jakoś po wcześniejszym melanżu w karczmie wszyscy nagle dziwnie wytrzeźwieli Ja jakoś próbując zachować pozory wyskoczyłem do zakonników i zacząłem krzyczeć udając pijanego "heej dogadajmy siee! może piwko?" :-D Ja tak przyjacielsko wystąpiłem a oni bezczelni mnie od tyły zadźgali :-( btw nie wiem czemu ale wcześniej nie mogłem sie dostać na tę stronke po prostu sie nie ładowała ;p no ale już jestem ;-) |
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 07-10-2009, 18:38
|
|
|
Onfis napisał/a: | ktoś podbiega i zaczyna krzyczeć |
Wcale nie krzyczałem i wcale nie biegłem |
Ostatnio zmieniony przez Travor 07-10-2009, 18:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 08-10-2009, 14:31
|
|
|
Aj, czepiasz się szczegółów |
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 21-10-2009, 22:38
|
|
|
Ja też pozytywnie wspominam tunel . Wergundowie nas spychają w stronę tunelu więc Indiana mówi "Włazić!!! po ciągnącym się w nieskończoność czołganiu kończącym się zanurkowaniem w błocie wychodzimy po drugiej stronie. Indiana wychodzi (wyjątkowo mało usyfiona) a po chwili otacza ją tłum milczących, ociekających błotem graczy.
"Co wy na mnie tak patrzycie?" |
Ostatnio zmieniony przez Travor 21-10-2009, 22:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 21-10-2009, 22:42
|
|
|
Travor napisał/a: | Indiana wychodzi (wyjątkowo mało usyfiona) a po chwili otacza ją tłum milczących, ociekających błotem graczy.
"Co wy na mnie tak patrzycie?" |
Nie ma co marudzić, trzeba schudnąć, panie |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-10-2009, 22:43
|
|
|
Travor napisał/a: | Indiana wychodzi (wyjątkowo mało usyfiona) a po chwili otacza ją tłum milczących, ociekających błotem graczy. |
Powiedziałabym "typowe" Ale po co
Bo ja nie wiem, po co wy się tak usyfiliście
Jest tu kto z Urwisa? Pochwalcie się, jaka u was była pogoda przy tunelu |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 21-10-2009, 23:15
|
|
|
Ewentualnie ja mogę powiedzieć |
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 21-10-2009, 23:43
|
|
|
Shamaroth_Glupi napisał/a: | Nie ma co marudzić, trzeba schudnąć, panie |
Co ma jedno do drugiego? |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 21-10-2009, 23:48
|
|
|
Ahaha, mi się przypomniał urwis Jak Łoza wyszedł z tunelu, caały usyfiony (na urwisie lało prawie non stop) i pokazali mu taką jedną dziewczynkę... zupełnie czystą Jej wzrost pozwolił jej na przejście przez tunel bez czołgania Łoza zaliczył epic lola ;P |
Ostatnio zmieniony przez Hodo 21-10-2009, 23:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 21-10-2009, 23:56
|
|
|
Travor, w sumie, to Hodo Ci odpowiedział swoją anegdotą |
|
|
|
|
Sigrun
Skąd: Z Lasu
|
Wysłany: 22-10-2009, 12:18
|
|
|
wzrostu się czepiają...a pffff :hihi: |
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 22-10-2009, 19:36
|
|
|
Chyba mogę uznać za szczęście, ze tego dnia siedziałem w lochu |
|
|
|
|
Waromir
|
Wysłany: 22-10-2009, 21:26
|
|
|
Wiec i ja jestem z urwisa
No to było super... Zepchneli nas do tunelu, lało była burza.. a my sie pchamy:D Póznie jw obozie, zdawało sie słychac głównie od zielarza
"Oni to zrobili bysmy sie wykapali!" |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 22-10-2009, 22:53
|
|
|
Waromir napisał/a: | "Oni to zrobili bysmy sie wykapali!" |
W 2007 ustawili nas na początkującym w szeregu w pełnym słońcu (był stan wojenny i wszyscy zostali włączeni do gwardii) i słynne słowa kaprala:
"Stańcie sobie w cieniu bo wam się łepetyny przegrzeją!"
I stanęliśmy... A za nami stanęli BNi z szlauchem i zrobili przymusową kąpiel, bo 30 % się nie myło w ogóle. |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 22-10-2009, 23:15
|
|
|
Nawet nie wiesz jaką radochę sprawiło mi lanie was tym szlauchem :] |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-10-2009, 23:59
|
|
|
sorry za offtop ale to brzmi jakbyś ich tłukł czy coś xD |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 23-10-2009, 16:13
|
|
|
Do nas Off strzelał ze szlaucha przez szpary w karczmie jak zamknęli na czas przygotowania uczty. Chyba się zdziwił jak za którymś razem w pole widzenia weszli mu tarczownicy i kiedy zaczął lać zasłoniliśmy wylot tarczą |
|
|
|
|
Enid
kanalia
Skąd: Marki
|
Wysłany: 23-10-2009, 21:17
|
|
|
Grettir napisał/a: | Nawet nie wiesz jaką radochę sprawiło mi lanie was tym szlauchem |
To TY nas tym szlauchem oblewałeś! |
|
|
|
|
Grettir
|
Wysłany: 23-10-2009, 22:25
|
|
|
Varthanis napisał/a: | sorry za offtop ale to brzmi jakbyś ich tłukł czy coś xD |
no... nie tłukłem ich tylko potraktowałem z szlaucha, bo się nie myli |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23-10-2009, 22:54
|
|
|
wiem nieważne xD |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 23-10-2009, 23:13
|
|
|
Ja się myłem!
Enid, Milson (kapral) nas zebrał a Rigo i Grecio się czaili za nami. I ja to widziałem xD |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 22-12-2009, 20:54
|
|
|
Quarties napisał/a: | Ja się myłem! |
Już coś słyszałem na ten temat |
|
|
|
|
|