Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Scenariusze potrzebne na gwałt.
Autor Wiadomość
Doctor

Wysłany: 19-05-2010, 22:23   

Doc napisał/a:

gerhart, nie liczyłbym na to, że ktoś specjalnie dla Ciebie siądzie i spisze fabułę. ;)

:D
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 19-05-2010, 22:26   

So sweet ^^.
 
 
Travor 

Wysłany: 19-05-2010, 22:28   

Yngvild napisał/a:
No dobrze, że nie elitarna gwardia albo primikohorta :roll: To nie były żadne doborowe oddziały, tylko cichociemni, wysłani za linię wroga. :roll:

Skoro TAK uzbrojeni (a raczej opancerzeni, albo jedno i drugie) są wergundcy cichociemni, to chyba będę pierwszym sp...adającym kiedy przyjdzie nam spotkać przedstawicieli wojsk głównych :D

Yngvild napisał/a:
gerhart napisał/a:
indiana w stawie po kolana
Do pół uda :angry:

To chyba też jakiś obozowy standard ;)
Ostatnio zmieniony przez Travor 19-05-2010, 22:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ulf

Wysłany: 20-05-2010, 00:34   

Yngvild napisał/a:



Księcia Ys. Lisza. Grób był ten. Tylko miejsce ciut obok. A grób był już pusty.

to myśmy wtedy lisza obudzil, hm jakoś mi umknęło to powiązanie
Yngvild napisał/a:


4 dzień
poszliście szukać w ruinach, spotkaliście najpierw południce,

ale był tańce ;D


Yngvild napisał/a:

5 dzien

Wieczorem łowca potworów zaprowadził was na cmentarz celem uwolnienia go od upirów.
Poszło wam świetnie :) W każdym razie zwiewanie ;)

Zaprzeczam ja nikogo nie namawiałem, ba wstępnie chciałem opłaty za dołączenie do wyprawy. No i egzorcyzm też wyszedł nie zgorzej


Yngvild napisał/a:



6 dzień

Po powrocie w karczmie dostajecie łomot i tracicie kulę.
ee tam łomot jak by wszyscy w porę ogarnęli to kulka by pozostała w naszych łapkach XD no a tak to na darmo walczyłem, btw ślady zębów Doc'a utrzymały się jeszcze przez 2 tygodnie
Yngvild napisał/a:


dzień 7
idziecie szukać tej informacji - do szamanów i do podziemnych elfów. W obydwu przypadkach znajdujecie też łomot.
nie prawda u szamanów było spokojnie



no teraz to to się zgadza :P
Ostatnio zmieniony przez Ulf 20-05-2010, 00:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Travor 

Wysłany: 20-05-2010, 00:44   

Ale Yngvild pisała chyba o urwisie, stąd nieścisłości ;)
Ulf napisał/a:
Yngvild napisał/a:
dzień 7idziecie szukać tej informacji - do szamanów i do podziemnych elfów. W obydwu przypadkach znajdujecie też łomot.
nie prawda u szamanów było spokojnie

Phi to były jakieś ćpuny, prawdziwych szamanów znajdziesz tylko w Wielkiej Samnii :medit:
 
 
Ulf

Wysłany: 20-05-2010, 01:11   

możliwe ale ja opisuje z tego co mi wiadomo :angry: a szamani byli genialni ale ciebie tam nie było więc się nie wypowiadaj XP
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 20-05-2010, 01:11   

Ulf napisał/a:
Yngvild napisał/a:

5 dzien

Wieczorem łowca potworów zaprowadził was na cmentarz celem uwolnienia go od upirów.
Poszło wam świetnie :) W każdym razie zwiewanie ;)

Zaprzeczam ja nikogo nie namawiałem, ba wstępnie chciałem opłaty za dołączenie do wyprawy. No i egzorcyzm też wyszedł nie zgorzej
Masz jakiś atak egocentryzmu? Czy ktoś tu mówił o tobie? Ja tu rozmawiam z człowiekiem z zeszłorocznego Urwisa. Trzeba było pisać, kiedy pytał, teraz to się wypchj :P :P ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Ulf

Wysłany: 20-05-2010, 01:14   

a ja tylko tak sobie precyzuje XD a nie pisałem bo chronologicznie szczegółów nie pamiętam :) a jak to wypisałaś to nie mogłem się oprzeć pokusie wtrącenia swoich 3 groszy zwłaszcza jak padł tekst o łowcy potworów :medit:
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-05-2010, 01:26   

Travor napisał/a:

Phi to były jakieś ćpuny, prawdziwych szamanów znajdziesz tylko w Wielkiej Samnii :medit:


nacjonalistyczne pieprzenie ;)
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 20-05-2010, 14:49   

A ja chciałem opowiadanko napisać z 2009. Ale nie doprosiłem się materiałów pomocniczych i sam pozapominałem. Poza tym nie uczestniczyłem w większości akcji z racji ręki ;( Więc pomysł ucichł i odszedł w zapomnienie - rok 2009 możemy śmiało nazwać rokiem bez opowiadania.
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Onfis 

Wysłany: 20-05-2010, 16:06   

Ja sie próbowałem wziąć i nawet spisałem pierwsze dni, ale też jakoś umarło :(
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 20-05-2010, 16:51   

Quarties napisał/a:
nie doprosiłem się materiałów pomocniczych
Czyli scenariusza? I się nie doprosisz niestety. Nie udzielimy nikomu scenariusza z gry. I fakt, nie zawsze mam czas, żeby komuś pisać streszczenie fabuły.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 20-05-2010, 16:58   

Ulf napisał/a:
a szamani byli genialni ale ciebie tam nie było więc się nie wypowiadaj XP

Byłem, byłem jak mógłbym nie iść do szamanów jako samnijczyk... szkoda że mnie już nawet do tła się nie zalicza, tylko wręcz obecności zaprzecza :/
Ostatnio zmieniony przez Travor 20-05-2010, 16:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gerhart
[Usunięty]

Wysłany: 20-05-2010, 17:03   

Dzięki wszystkim za odświerzenie pamięci, a szczególnie Yngvild. Widze różnice między "moją wersją widzenia" (bo zazwyczaj byłem gdzie indziej). Brakuje tylko mojego ulubionego faktu dopelgangera...
"Będę jeść kamienie!" - do dzisiaj przytaczamy to wspomnienie z kolegą...
 
 
Waromir

Wysłany: 20-05-2010, 17:34   

Tia, tam było wiele fajnych rzeczy na urwisie :P Czemu ja zawsze z tą drugą grupą chodziłem :] Ale walka o skarb była przednia
 
 
Ulf

Wysłany: 20-05-2010, 17:50   

@ Uther XD byłem święcie przekonany że ty poszedłeś do krasnali nie wiem czemu ale tak jakoś
 
 
Abel 

Wysłany: 21-05-2010, 02:25   

Ja pisałem opowiadanie zupełnie z głowy, nie wiem o co robicie taki szum... :P
 
 
Travor 

Wysłany: 23-05-2010, 15:40   

Ale pewnie pisałeś niedługo po obozie. Nie dziwię się że chłopak zabierający się za to teraz, nie pamięta wielu zdarzeń.
Ostatnio zmieniony przez Travor 23-05-2010, 15:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 23-05-2010, 16:12   

Ja też większość z głowy Ablu - skutek: drobne pomyłki. Materiały niewiele pomogły, bo różniły się dość sporo od realnych wydarzeń.
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
gerhart
[Usunięty]

Wysłany: 23-05-2010, 16:27   

żeby nie było że dałem spokój i zaspokoiłem ciekawość to na osi czasu brakuje mi kilku wydarzeń (albo i motywów)

1) po jaką cholerę drałowaliśmy do archiwów książęcych (motyw)
2) Dopelganger. Kiedy działa się z nim cała akcja??? (zdarzenie)
3) czemu go szukaliśmy (zabrał nam jakiś świstek ale po co on nam był do szczęścia potrzebny to nie pamiętam) (motyw)
4) Wyprawa do archiwum cór widy (kiedy i po co)
5) kiedy po raz pierwszy Filemon owłosiał i zaczął gryźć???
6) Kto w końcu porwał Miję gdy szliśmy na polanę gdzie rzekomo zbierała grzybki???

To są takie rzeczy które pamiętasz że były (i w przybliżeniu kiedy) ale po co to robiliście to za bokena nie wiesz.

7) poszliśmy na cmentarz obudzić kapłana Ys. Dowiedzieliśmy się o nim bodajże z zwojów z archiwum cór widy. Ale co z niego wyciągnęliśmy i po co go budziliśmy tego ZA CAŁE TRYNTYJSKIE WOJSKO NIE WIEM! :-x :-x :-x :-x :-x :-x :-x :-x :-x
Ostatnio zmieniony przez gerhart 23-05-2010, 16:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Travor 

Wysłany: 23-05-2010, 17:14   

Dużo ważnych, wręcz kluczowych faktów Ci umknęło ;)
Ostatnio zmieniony przez Travor 23-05-2010, 17:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gerhart
[Usunięty]

Wysłany: 31-05-2010, 21:52   

wiem, ale przynajmniej wiem że one były... to już coś. :what:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14