LARP'2010 - akcje i wydarzenia |
Autor |
Wiadomość |
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 21-10-2010, 22:41
|
|
|
A zwłaszcza elfki... <kusi los a zwłaszcza MG> |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Aerlinn
Tavariel In'Tebri
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-10-2010, 22:46
|
|
|
Oj, kusisz, kusisz. I teraz spieszę z wyjaśnieniami. Elfy mają taką samą orientację, jak inne rasy, nie wszystkie (ani nawet nie większość) są homo. A cała ta propaganda to wynik długoletnich wojen z Wergundią. Oczywiście, jak wiemy, Wergundia jest mistrzem propagandy i tak przekonano cały świat, że elfy są złe, chodzą w różowych szatach i kochają się z wiewiórkami (albo są homo). Niektórzy twierdzą, że ma to podłoże nie tylko w Wergundii, ale także w Ofirze, z którym przecież elfy walczyły jeszcze, zanim o Wergundii się komuś pomarzyło.
Do rzeczy: nie jestem spokrewniona z Fiordyjczykami (choć nie przeczę, że ich lubię i robię za ich prywatną terapeutkę). Jeśli twierdzisz, że ktoś z mojej rodziny się "Puszcza", to temu przeczę. Wyraźnie i ostatecznie. I nie, nie stosuj tu przysłowia "winny się broni" |
_________________ 2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua) |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 21-10-2010, 22:54
|
|
|
Cieeee, doniesienia o elfich dewiacjach są starsze niż Wergundia Już dawni krasnoludzcy kronikarze i badacze spisywali obleśne zwyczaje długouchych Jak również ich klasyfikację. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-10-2010, 22:54
|
|
|
Nie O to, że ktos tu się prosi o odcisk wergundzkiego buta na zadku
Aerlinn napisał/a: | kochają się z wiewiórkami | Na szyszkach w dodatku!
Aerlinn napisał/a: | Niektórzy twierdzą, że ma to podłoże nie tylko w Wergundii, ale także w Ofirze, z którym przecież elfy walczyły jeszcze, zanim o Wergundii się komuś pomarzyło. | Hmmm, o Ofirczykach Wergundowie mają podobną opinię.... Nie licząc tych szyszek |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 21-10-2010, 22:59
|
|
|
Indi! Ale o wiewiórkach czy o, khm, sodomickich obyczajach? Bo ty wiesz, że ja mogę zweryfikować... |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Aerlinn
Tavariel In'Tebri
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:00
|
|
|
Tia, z doświadczeń własnej rodziny? Chyba, że to nie było kanoniczne ;p |
_________________ 2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua) |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:09
|
|
|
The124C41 napisał/a: | Ale o wiewiórkach czy o, khm, sodomickich obyczajach? | O obyczajach wiewiórek w Ofirze
Hodo napisał/a: | adacze spisywali obleśne zwyczaje długouchych Jak również ich klasyfikację. |
Klasyfikację elfów czy obleśnych obyczajów? A dopisali do nich popularne wśród własnego ludu np. obyczaje inicjacyjne z użyciem młotka? |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:11
|
|
|
Obyczajów wiewiórek w Ofirze nie studiowałem, więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć.
Ale o obyczajach z użyciem młotka chętnie posłucham |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:19
|
|
|
Cytat: | Ale o obyczajach z użyciem młotka chętnie posłucham | E tam, dość, że po przejściu inicjacji odgłos krasnoluda wskakującego do wody brzmi "plask... plask!" ;P Co ja zresztą będę o krasnoludach gadać ... |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:23
|
|
|
Ty nie mylisz krasnoludów z Boberami ?
"Elfy żyją w pustyni i w puszczy. Dlatego pierwsze nazywamy pustynnymi, a drugie puszczalskimi" Kojarzy ktoś te słowa ? |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:29
|
|
|
Elfy pustynne tylko z Nieboraków pamiętam... |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 21-10-2010, 23:53
|
|
|
O, bingo, a dziwne, że puszczalskich nie pamiętasz |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 22-10-2010, 00:23
|
|
|
Hodo napisał/a: | Ty nie mylisz krasnoludów z Boberami ? | Ani trochę |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-10-2010, 03:14
|
|
|
Dobr elf to martwy elf.
Jedyny porządny rodzaj elfa
Tyle na temat |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 22-10-2010, 08:31
|
|
|
Puszczalskie pewnie gdzieś pamiętałam, ale ściągnięcia z jednej z moich ulubionych książek zawsze lepiej mi zapadają w pamięć... |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 22-10-2010, 13:59
|
|
|
Diuna ? |
|
|
|
|
Pedro
|
Wysłany: 22-10-2010, 16:30
|
|
|
Nie Diuna ale Wiedźmin. Chyba że Diuna była do Puszczalskich. To wtedy nie ważne |
Ostatnio zmieniony przez Pedro 22-10-2010, 16:31, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 22-10-2010, 17:05
|
|
|
Diuna. Do pustynnych. Kurczę, w filtrfraku nawet elf wygląda groźnie...
Edit: Varthanisie, przekonałeś mnie. Moja następna postać będzie z Frontu Przeciw Elfom |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
Ostatnio zmieniony przez The124C41 22-10-2010, 17:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-10-2010, 17:10
|
|
|
Przeciwelfizm to stan ducha
a nawiązując do tego white liona w linku, polecam pogrzebać za opisem jednostki, albowiem miażdży |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 22-10-2010, 17:14
|
|
|
Varthanis napisał/a: | Przeciwelfizm to stan ducha |
Łaa... <gęba rozdziawiona w podziwie> Mów więcej, o mroczny mistrzu... |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Abdel
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 22-10-2010, 18:43
|
|
|
Uuu front przeciw elfom rośnie w siłę
A nawiasem mówiąc to gdyby elfy nie były długowieczne to lista ich entuzjastów pewnie by zmalała.Nie ulega też wątpliwości,że to ludzie nie elfy zmieniają świat i nim kierują. |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22-10-2010, 19:04
|
|
|
Długowieczność jest nuuudna Dlatego postacie żyjące krótko acz treściwie są takie fajne do odgrywania |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
|