Karczma pod Silberbergiem

[Kajetan]

nieee no, co złego to nie my
tylko czasem kompanów trzeba zdradzić dla sprawy wyższej

[Hodo]

No, trzeba przyznac, ze tarczownicy zadawali bobu ;P Ta walka przy forcie laro niezle mnie zdyszeliscie chlopaki

[Kajetan]

Ta, tam było ciekawie Tylko pod tą bramą nic nie było widać i jeszcze mi się broda zsuwała
Ale tam było tylko 2 tarczowników i kapłan!:P

[Hodo]

Ta, cholerny kaplan leczyl was zanim zdazyliscie pasc :p

[A'hin]

Mi sie szczególnie spodobały moje 230 pompek w przeciągu dwóch ostatnich dni, dodam ze wczescniej pompowałem tylko raz za nie dokładne sprztniecie smiecie wokół obozu i razem z całym obozem za hałas xD

[karalek]

za hałas było chyba z 3 razy po 10 pompek

[szwed]

[Aerant]

Wcale nie cholerny, Hodo, po prostu uzdolniony a to że i tak nas potem rozłożyłeś to inna sprawa

[Powój]

[Aerant]

ta i musiałem całą drogę utykać po czym zrobiłem sobie prowizoryczne usztywnienie z mojego miecza i po pół dnia dzięki łasce bogini noga się hmm odtworzyła

[Kajetan]

[Bryn]

Ogólnie na obozie bardzo mi się podobało. Jedak było za dużo wolnego czasu, który mogliśmy wykorzystać na larpie. Było za mało walki według mnie. I nie podobało mi się, że ulundo były praktycznie nieśmiertelne. To tyle.

[Aerant]

Ach no że bym zapomniał trzeba zrecenzować obóz niech będzie


Obóz ten był mym pierwszym larpem choć nie pierwszym w srebrnej górze jak takim ogólnie bardzo mi się podobał fabuła ekstra znaczy się wciągająca i w ogóle wspaniała możliwość wyboru pod koniec co niestety źle się dla mnie skończyło Wspaniale było być kapłanem z szerokim asortymentem leczniczym i wzmacniającym gdyż przed jakim kol wiek podziałem na grupy było "kapłanie pójdziesz z nami? nie nasza misja jest trudniejsza chociaż bycie dobrotliwym kapłanem było też kłopotliwe (tak mówię o tobie elfiku i o mojej wodzie) Ulundo ciekawe postacie zaiste chociaż i tak moją ulubioną akcją była wizyta u kanibali z ich pysznym gulaszykiem no.. więc ogólnie super i za rok jak najbardziej jadę

[Bryn]

Elf też czł... żyjąca istota, pić musi.

[Kajetan]

Aerant, przecinki, bo czyta się tragicznie
A akcja z gulaszem rzeczywiście była genialna.
- A ciepło?
- Ciepło!

[A'hin]

[karalek]

to farta miałeś... ale i tak miałem mniej niż w poprzednich latach