Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakon Wessiego
Autor Wiadomość
Lyar 
To ja, Leclerc


Skąd: Kraków
Wysłany: 18-02-2012, 17:14   Zakon Wessiego

Ahem. Jako, że już dobry czas temu zadecydowałem o postaci, którą chcę grać na następnym obozie i nadal niewiele wiem, o instytucji, do której należy, a mój... podopieczny (dostanie mi się za to :]), Tarivol zadaje tyle pytań na forum, poczułem ukłucie wstydu (dziwnie to brzmi) z mojej strony i też tworzę swój temat za spamem... ehem, temat z pytaniami dotyczącymi środowiska zakonu Wessiego.

Otóż moja postać to Kail (albo Kyle, ale już widzę siebie czerwieniącego się, podając swoje imię na listę wart - lepiej już nie udziwniać) MacWratt, tryntyjski kapłan Wessiego, boga żywiołu wody i jednego z dwóch pomocników Bassary, która jest z kolei żoną Rega i czuwa nad jego wyrokami. Uff...
I tylko to odszukałem o Wessim na stronie, tylko tyle, chyba że coś przeoczyłem. Z góry dziękuję za odpowiedź. Moje pytania są następujące:

1. Jaka jest strutura Zakonu Wessiego (dalej jako ZW)? Scentralizowany, czy osobne klasztory(?) mają sporą autonomię? Czy występują wśród członków braciszkowie, ojcowie, przeor? Czy występuje coś takiego jak Zgromadzenie, jak u Silvy?

2. Jak ZW podlega zakonom Bassary czy Rega? Czy prowadzi jakąkolwiek rywalizację z zakonem Eldura?

3. Czy istnieje jakakolwiek główna siedziba ZW? Jeśli tak, to gdzie się znajduje? Czy w Tryncie kult Wessiego jest silny? Jeśli nie, to gdzie jest najsilniejszy? I po prostu - czy Tryntyjczyk może być kapłanem tego boga? W dziale religia mówi "wspólne dla wszystkich ludzkich plemion", czy jakoś tak.

4. "Kail MacWratt" - czy to wystarczająco tryntyjskie imię?

5. Czym właściwie zajmuje się ZW? Czy jako pomocnik Zakonu Bassary wprowadza w życie wyroki sędziów Rega - czy jest w czymś w rodzaju kościelnej policji, jak z Pythona ^^? Czy raczej idzie w motyw sądowy? Taka propozycja: Eldur, będący bogiem żywiołu ognia jako opiekun oskarżycieli, a Wessi, bóg wody, jako patron obrońców/adwokatów. (Noxxis wpadł na pomysł, żebym zgłaszał "SPRZECIW!" _^_)

6. Czy władza Wessiego obejmuje coś więcej niż "obrona niesłusznie oskarżonych"? (jeśli mój pomysł się przyjmie) Czy panuje też nad rzekami, strumieniami, potokami, jeziorami, morzem itp? (bo się przyda do modlitw ;p)

7. Czy te cztery sądownicze zakony posiadają jakieś ogólnoświatowo znane postaci, o których Kail powinien wiedzieć? Czy znani są obecni - cóż, przed i po przeskoku czasowym - ich przywódcy? Czy mogę swobodnie wymyślić ich na potrzebę historii?

8. Czy klasztory ZW lokowane są raczej w miastach czy poza nimi? Czy kapłani wysyłani są na misje do wschodnioofirskich wiosek graniczących z Asurą Makan, aby wywołać deszcz czy coś w tym rodzaju? (to już mój taki radosny wymysł)

9. Czy kapłani Wessiego mają moc wymuszać i anulować przysięgi na Rega?

Na razie tyle. Jak jeszcze coś sobie przypomnę, to dopiszę ;]

Z poważaniem,
Lyar (gracz)
_________________
Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 18-02-2012, 17:25   

Dlaczego w ogóle zakładasz, że istnieje coś takiego jak Zakon Wessiego ? o.O
 
 
 
Travor 

Wysłany: 18-02-2012, 18:07   

No jak to, przecież każdy bóg musi mieć swój super zakon, który, niezależny od wszelkich władztw tego świata może na swój sposób trząchać wiernymi i niewiernymi :D

Swoją drogą, to chyba kolejna typowa naleciałość obecnych realiów życia, automatyczne kojarzenie kultu z instytucjonalnością.

Lyar napisał/a:
Kail MacWratt

Hmm... a nie powinno być bardziej Kail Wrattson, w tę stronę?
 
 
Lyar 
To ja, Leclerc


Skąd: Kraków
Wysłany: 18-02-2012, 18:33   

Właśnie dlatego się pytam, przepraszam. Skoro nie istnieje, to chyba większość moich pytań traci ważność. Wybaczcie mój karygodny błąd ;]

Racja, zmieniam imię. Chyba, że tamto też byłoby dopuszczalne.

Cytat:
Swoją drogą, to chyba kolejna typowa naleciałość obecnych realiów życia, automatyczne kojarzenie kultu z instytucjonalnością.

Naah, to po prostu moje zamiłowanie do ordnungu ;p Rozumiem, że Wessi to pomniejsze bóstwo, ale jego związek z prawem narzucił mi myśl, że instytucja taka mogłaby istnieć.

Poza tym, zrekrutowała mnie Aerlinn, i obozowo wychowywałem się na jej historii postaci i kronice 2010... Rozumiem, że pomiędzy Silvą a Wessim jest różnica taka, jak pomiędzy Pekinem a Pcimiem, ale nie miałem specjalnie do czego porównywać, więc wzorowałem się na tym całym Zgromadzeniu...

Cytat:
No jak to, przecież każdy bóg musi mieć swój super zakon, który, niezależny od wszelkich władztw tego świata może na swój sposób trząchać wiernymi i niewiernymi

Śmiej się, śmiej... Ale Velida kiedyś będzie imperium! *O*

To w takim razie zadam inne pytanie... Czy Wessi w ogóle ma kapłanów? Wiem, popadam ze skrajności w skrajność.
_________________
Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii.
Ostatnio zmieniony przez Lyar 18-02-2012, 18:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 19-02-2012, 02:31   

To ja odpowiem, ale jutro ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Lyar 
To ja, Leclerc


Skąd: Kraków
Wysłany: 20-02-2012, 16:23   

Umieram z niecierpliwości. Doszedłem do wniosku, że tamto "jutro" nie znaczyło wczoraj _^_
_________________
Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 20-02-2012, 23:32   

Nie marudź ;)

Lyar napisał/a:
I tylko to odszukałem o Wessim na stronie, tylko tyle, chyba że coś przeoczyłem. Z góry dziękuję za odpowiedź. Moje pytania są następujące:

1. Jaka jest strutura Zakonu Wessiego (dalej jako ZW)? Scentralizowany, czy osobne klasztory(?) mają sporą autonomię? Czy występują wśród członków braciszkowie, ojcowie, przeor? Czy występuje coś takiego jak Zgromadzenie, jak u Silvy?

2. Jak ZW podlega zakonom Bassary czy Rega? Czy prowadzi jakąkolwiek rywalizację z zakonem Eldura?

3. Czy istnieje jakakolwiek główna siedziba ZW? Jeśli tak, to gdzie się znajduje? Czy w Tryncie kult Wessiego jest silny? Jeśli nie, to gdzie jest najsilniejszy? I po prostu - czy Tryntyjczyk może być kapłanem tego boga? W dziale religia mówi "wspólne dla wszystkich ludzkich plemion", czy jakoś tak.

No to tak. Wessi jest jednym z pomniejszych bogów, wspierających pana sprawiedliwości i jego małżonkę. Jego emanacją jest krystaliczna, czysta woda (nie każda woda!).
Owszem, funkcjonuje coś w rodzaju "zakonu" Sędziów Rega, ale proszę nie kojarzyć tego z chrześcijańską strukturą kościelną. Bliżej byłoby tu określenie "bractwo". Ma ono strukturę, znaną wtajemniczonym (nic zresztą skomplikowanego).
Ale sam Wessi nie ma żadnego osobnego zakonu :) Nie ma żadnego powodu, aby miał, bo nie jest bóstwem samodzielnym. W obrębie bractwa Sędziów Rega i związanych z nimi kapłanów można sobie przybrać Wessiego jako szczególnego patrona czy jemu dedykować służbę (wiązać się to może ze sposobem wykonywania wyroków, Sędziowie są również, a raczej głównie katami). Kult Wessiego zawsze jest związany z kultem Rega, choć możemy tu wyobrazić sobie w miejscach, gdzie emanacja tego bóstwa może być szczególnie silna, poświęcone tylko jemu świątynie czy chramy, gdzie np. miejscowa ludność przybywa, by kapłani rozsądzili spory. Lub osądzili zło. I usunęli.
Na pewno wówczas narzędziem kapłanów byłoby samo źródło, uznane za święte, które pomagałoby rozpoznać prawdę i rozsądzić sprawiedliwie.
Ponieważ w naszym świecie :) bogowie mieszają się do świata ludzi, więc takie zsyłające objawienia źródło byłoby prawdziwe, w sensie realnie objawiałoby kapłanom prawdę. Mogłabym wyobrazić sobie rytuał, gdzie delikwent wstępuje do krystalicznej wody jak przy chrzcie, zanurza się, a Wessi objawia kapłanom prawdę o nim. Lub też obmywa się mu wodą oczy, po czym w owej wodzie ukazuje się to, co owe oczy widziały. Takich motywów można namnożyć.
Nie widzę za to opcji podtapiania oskarżonego :) Nie ta bajka.

Tak Reg, jak i Wessi, są bóstwami uniwersalnymi, tak, Tryntyjczyk może być kapłanem takiego kultu.
Kult z pewnością podlega Regowi, nie Bassarze, ona też de facto jest bóstwem pomocniczym.
Nie, nie widzę opcji rywalizacji z wyznawcami Eldura. Raczej widzę konieczność traktowania ich jako nierozerwalną całość i np. w miejscu kultu Wessiego umieszczanie symbolicznie wiecznego ognia i odwrotnie.

Lyar napisał/a:

4. "Kail MacWratt" - czy to wystarczająco tryntyjskie imię?

Ewentualnie z pogranicza z Shamarothem. To imię krasnoludzkie :)
Kalen Wratson. Tak byłoby typowo tryntyjsko.

Aha. I będziesz miał daaaleko do domu ;)

Lyar napisał/a:
Taka propozycja: Eldur, będący bogiem żywiołu ognia jako opiekun oskarżycieli, a Wessi, bóg wody, jako patron obrońców/adwokatów.
To ciekawa propozycja, ale my nie mamy tu do czynienia z ludzkim wymiarem sprawiedliwości :) Tu się mieszają bogowie.
Co prawda to wiedza też dla wtajemniczonych, ale zasady Sędziów Rega są takie - masz łaskę boga, gdy jesteś etycznie bez skazy. Gdy masz łaskę Rega, twoje wyroki są ZAWSZE słuszne. Po prostu Pan Sprawiedliwości zawsze wie, kto jest winien. I zawsze są to wyroki śmierci. Reg nie zajmuje się błahostkami tylko przewinami, zasługującymi na śmierć. ALE jeśli utracisz łaskę, albo z jakichś powodów wydasz zły wyrok, to, obrazując sprawę, szlag cię trafi na miejscu. Z jasnego nieba.
W tym systemie nie ma miejsca na retorykę sądową, oskarżanie i bronienie. Jest binarny system winy :)
Skoro tak, Wessi i Eldur mogą zajmować się mniejszymi przewinieniami na zasadzie, o jakiej mówiłam. Żywioł, emanacja boga, wykryje prawdę i wskaże winnego. Mogą też podzielić się tak, że do Wessiego chodzą niesłusznie oskarżeni, by się oczyścić, a do Eldura - pokrzywdzeni, by znaleźć zemstę. Ale w sferze kultu nie ma miejsca na moc słowa ;) ;)

Cytat:
7. Czy te cztery sądownicze zakony posiadają jakieś ogólnoświatowo znane postaci, o których Kail powinien wiedzieć? Czy znani są obecni - cóż, przed i po przeskoku czasowym - ich przywódcy? Czy mogę swobodnie wymyślić ich na potrzebę historii?
Jak już ustaliłam, jest JEDEN "zakon" :) Tak, możesz wymyślić, ale poinformuj nas wcześniej.
Cytat:
8. Czy klasztory ZW lokowane są raczej w miastach czy poza nimi? Czy kapłani wysyłani są na misje do wschodnioofirskich wiosek graniczących z Asurą Makan, aby wywołać deszcz czy coś w tym rodzaju? (to już mój taki radosny wymysł)

To jest kult uniwersalny, w Ofirze też są centra kultu Rega. Nie trzeba ich tam wysyłać.
Jakie wywoływanie deszczu???? Nie ta branża!!! :roll:
Lyar napisał/a:
9. Czy kapłani Wessiego mają moc wymuszać i anulować przysięgi na Rega?
Nie. Tylko Sędziowie. I tylko egzekwować i karać za krzywoprzysięstwo. Nie można anulować przysięgi na Rega.

Jak tak sobie popisałam, to spodobał mi się motyw Wessiego ;) Pomyślę nad tym ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2012, 15:53   

I po co ja to pisałam, jak nikogo to nie interere :P :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
The124C41 
No good deed goes unpunished


Skąd: Outer Heaven
Wysłany: 26-02-2012, 16:05   

<tuli> Jeżeli cię to pocieszy, Indi, to musiałam połowę backstory jednej z moich ewentualnych postaci wywalić przez to co ujawniłaś. Więc nie przejmuj się, twoja ciężka praca nie poszła na marne :mrgreen:
_________________
Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka

There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2012, 16:10   

Pocieszające, że ktoś to czyta ;) ;)
Nie "ujawniłam" tylko dopracowałam, dokładnie rzecz biorąc, to była jedna z tych rzeczy, które w opisie świata były tylko zarysowane, czekając na czyjeś głębsze zainteresowanie tematem :) .
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 26-02-2012, 16:17   

No cześć, to znowu ja.

Interere interere, kiedyś nawet się zastanawialiśmy z Tiamatem jak może wyglądać granie kapłanem "pomniejszego bóstwa", zwłaszcza z ich - to bardziej czysto technicznie - znacznie zubożałą względem bogów przodujących, dziedziną.
Czyli w takim mechanizmie "patronatu" postacie byłyby po prostu sędzią Rega albo czymś około tego, z konkretnym ukierunkowaniem na... no właśnie, na co. Bo skoro "wywoływanie deszczu?? Nie ta branża!" to nie z ukierunkowaniem na żywioł pomniejszego boga. Jestem słabo przygotowany do dyskusji, bo nie mogę zapuścić żurawia do działu bogów, a to dział w którym bywam stosunkowo najrzadziej, ale wobec tego pozostawałby zasugerowany podział, że do Wessiego "zgłaszają się" niesłusznie oskarżeni o mniejsze przewinienie. Dobrze rozumuję?
Czyli ten "patronat" miałby wymiar fabularny, bez odbicia na ściśle mechanicznych możliwościach kapłana? (Od razu, nie mówię, że to w jakiś sposób źle, czy cuś.)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2012, 16:48   

O Regu w dziale bóstw masz następujący fragment:
Cytat:
Syn Widy, Reg, panuje nad wszystkim, co stworzone przez Deucesa i uporządkowane przez jego ojca. Jest najwyższym sędzią, przedstawia się go w koronie, z tarczą w jednej i chorągiewką w drugiej ręce. Jego wyroki chwieją się w jedną, to w drugą stronę jak chorągiewka za poruszeniem wiatru, dlatego trzeba się przed nimi zasłaniać tarczą wybiegów. Nad wyrokami Rega czuwa jego małżonka Bassara i jej pomocnicy: Wessi i Eldur, symbole wody i ognia, gdyż sprawiedliwość powinna być czysta jak woda i oczyszczać nieprawe jak ogień. Godłem Bassary jest jaskółka, oczyszczająca powietrze z owadów.

Reg jest także wykonawcą wyroków. Objawem jego gniewu są burze, zaś siłą karcącą jest piorun. Ukojenie jego złości obwieszcza ludziom Regna, jego siostra, umieszczając na niebie tęczę.


Z tego oraz tego, co już mieliśmy opracowane o zakonie Sędziów Rega, wyprowadziłam powyższe. Wessi nie jest więc bogiem wody, ale pomocnikiem Wielkiego Sprawiedliwego. Woda jest jego symbolem, tudzież narzędziem. Logiczny związek znaczeniowy nasuwa się sam - woda i ogień są oczyszczające. Skoro sprawiedliwość ma być czysta jak woda, to woda (możliwie najczystsza, czyli ta źródlana) czyści sprawiedliwość z fałszu. Stąd kolejny krok - więc oczyszcza fałszywie oskarżonych. Ogień oczyszcza także, ale poprzez ból, utleniając, usuwając, anihilując. Nadaje się bardziej jako narzędzie kary. Stąd dalej - po karę za niesprawiedliwość zwrocić się należy do ognia. Ale granica między jednym a drugim, jak widać, jest dość płynna.

W tym konglomeracie przydałoby się jeszcze miejsce Bassary. Mogłaby być łagodzicielką wyroków, tą, patronującą wybaczaniu, pokucie, ugodom i rekompensatom. tym samym jej kapłani zajmowaliby się właśnie mediacją i pośredniczeniem w sporach celem uzyskania zgody i autentycznego wybaczenia (koniecznie autentycznego, bo nie chodzi o ludzki system sądowy, tylko o kontakt z bogami, istotami znającymi ludzkie serca :P )

Travor napisał/a:
postacie byłyby po prostu sędzią Rega

No właśnie nie :) Sędzia Rega to funkcja stosunkowo niezwykła, bardzo mocno elitarna, dla kapłanów (paladynów) o szczególnych cechach i łasce bóstwa. Nie każdy kapłan Rega jest Sędzią, każdy Sędzia jest kapłanem Rega. Ale ponieważ bóstwa pomocnicze - Bassara, Wessi i Eldur - to jednak osobne byty boskie, to kapłan Wessiego nie jest automatycznie kapłanem Rega, ani odwrotnie. I z całą pewnością nie jest Sędzią ergo nie może mocą Rega wykonywać wyroku śmierci. Natomiast funkcja sędziowska w sensie wyroku oczyszczającego z zarzutów jest jak najbardziej w jego gestii, choć właściwie jest tylko (podobnie jak Sędzia Rega) wyroku wykonawcą, bo samo orzeczenie objawia za pośrednictwem swojej świętej wody Wessi.

Klarowne? :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 26-02-2012, 20:22   

Chyba rozumiem. :)

W takiej kwestii społecznej, czy ich władza jest akceptowana w szerokim świecie, niejako ponad państwowymi instytucjami sądowniczymi? W sensie, że dlaczego w świecie, w którym istnieje takie ugrupowanie, w ogóle zaistniał taki problem, że nie można było osądzić winy Eudomara (czy wystąpił przeciw Elmerykowi pod wpływem jaszczurek czy z własnej ambicji) i były do tego potrzebne specjalne badania (artefakt potęgujący odczytywanie pamięci miejsca - epilog 2010)? W sensie jaka jest ich rola społeczna, jak bardzo angażują się w działania wielkich tego świata (brudna polityka przy takich "chodzących skanerach"?) i tych trochę przeciętniejszych. Jak dotąd, poza wytknięciem zepsucia Zakonu Początku Świata, nie było słychać o jakichś większych inicjatywach w imię sprawiedliwości. Oni generalnie nie zajmują się tymi bardziej naświetlonymi sytuacjami?
Ostatnio zmieniony przez Travor 26-02-2012, 20:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2012, 22:23   

No tak, tak naprawdę, w świecie powszechnej ingerencji sił nadprzyrodzonych oraz przy możliwościach magii (choćby i czytanie miejsca :P ) w ogóle system sądowniczy miałby chyba do roboty nie za dużo ;)
Masz rację, trzeba to logicznie wyprowadzić.
Pierwsza odpowiedź jest taka, że zwyczajnie jest ich mało. Dajmy na to, dziesięciu- piętnastu Sędziów Rega we wszystkich krainach razem wziętych. Bo Reg nie szasta łaską, za to piorunami potrafi :P :P Do tego, ze względu na nerwowy charakter swojego boga, żaden Sędzia nie poważy się na służbę u ziemskiego władcy. Podobnie może być z całą trójką jego pomocników, dodatkowo ograniczona może też być ilość miejsc "świętych", w których żywioł nadaje się do celów opisanych :)
Dodatkowo, argumentem przeciw udawaniu się do Sędziego czy pomnijeszych w jakiejś sprawie, jest nieuchronność wyroku. Może nie każdy ma absolutne zaufanie do Rega? Albo i do Sędziego, bo skoro Reg każe Sędziego piorunem za źle wykonany wyrok, znaczy, że jest opcja, iż ten wykona go źle ;) Dla delikwenta, na którym Sędzia się pomylił, ów pierun stanowi małe pocieszenie ;) ;) ;) .
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Lyar 
To ja, Leclerc


Skąd: Kraków
Wysłany: 05-03-2012, 21:40   

Cytat:
I po co ja to pisałam, jak nikogo to nie interere

Nie marudź ^^ Kłopoty z internetem.

No to dziękuję bardzo ^^

Cytat:
No to tak. Wessi jest jednym z pomniejszych bogów, wspierających pana sprawiedliwości i jego małżonkę. Jego emanacją jest krystaliczna, czysta woda (nie każda woda!).

A jakbym nalał z kranu i wziął filtr, to mógłbym z tego zrobić ofiarę? _^_

Cytat:
Skoro tak, Wessi i Eldur mogą zajmować się mniejszymi przewinieniami na zasadzie, o jakiej mówiłam. Żywioł, emanacja boga, wykryje prawdę i wskaże winnego. Mogą też podzielić się tak, że do Wessiego chodzą niesłusznie oskarżeni, by się oczyścić, a do Eldura - pokrzywdzeni, by znaleźć zemstę. Ale w sferze kultu nie ma miejsca na moc słowa

Zbrodnia to niesłychana... Chyba rozumiem. Ale skoro Reg zajmuje się zbrodniami, zasługującymi na śmierć, to te mniejsze przewinienia karałoby się jak? Też śmiercią? Nie jestem pewien, czy nie powinienem znać jakiegoś, choćby łopatologicznego systemu karnego. Skoro Reg jest katem, to trudno, żeby jego pomocnicy byli tylko wykrywaczami kłamstw...

Mamy taką sytuację - jakiś mały upierdliwy niziołek ukradł jakiś klejnot (lewy czy prawy?) i obozowicze chcą zrobić samosąd, wtedy ja wkraczam do akcji i każę dać mu szansę, przebiega cały ten rytuał z obmywaniem oczu, okazuje się winny, a jakby ktoś się zapytał o moją opinię co do kary? Przydałoby się coś takiego wiedzieć.

A jakby ktoś popełnił jakiś mord? Wtedy co? Mam wezwać kogoś wyższego hierarchicznie? Od tego są już Sędziowie Rega?

Cytat:
W tym konglomeracie przydałoby się jeszcze miejsce Bassary. Mogłaby być łagodzicielką wyroków, tą, patronującą wybaczaniu, pokucie, ugodom i rekompensatom. tym samym jej kapłani zajmowaliby się właśnie mediacją i pośredniczeniem w sporach celem uzyskania zgody i autentycznego wybaczenia (koniecznie autentycznego, bo nie chodzi o ludzki system sądowy, tylko o kontakt z bogami, istotami znającymi ludzkie serca

Czyli sąd rodzinny ;p Wyobraziłem sobie kapłana Bassary, godzącego wieloletni spór Hetanoru-Aenthil(Hetanthil?) z Laro...

Cytat:
Sędzia Rega to funkcja stosunkowo niezwykła, bardzo mocno elitarna, dla kapłanów (paladynów) o szczególnych cechach i łasce bóstwa. Nie każdy kapłan Rega jest Sędzią, każdy Sędzia jest kapłanem Rega. Ale ponieważ bóstwa pomocnicze - Bassara, Wessi i Eldur - to jednak osobne byty boskie, to kapłan Wessiego nie jest automatycznie kapłanem Rega, ani odwrotnie. I z całą pewnością nie jest Sędzią ergo nie może mocą Rega wykonywać wyroku śmierci. Natomiast funkcja sędziowska w sensie wyroku oczyszczającego z zarzutów jest jak najbardziej w jego gestii, choć właściwie jest tylko (podobnie jak Sędzia Rega) wyroku wykonawcą, bo samo orzeczenie objawia za pośrednictwem swojej świętej wody Wessi.

A swoją drogą, zastanawiało mnie czy kapłani Wessiego uniknęli by takiego ostracyzmu, który podobno spotyka Sędziów Rega... Wszak: "jedni darzą ich szacunkiem, a drudzy nienawidzą. Gdzieniegdzie zwani są pogardliwie „katami Rega”." Coraz bardziej mnie zniechęca ta postać, taki wszechwiedzący kapłan dużo traci na komizmie, a takie postaci lubię odgrywać najbardziej... Tym bardziej, że nie wiem, czy bym sobie poradził... Chyba jednak postawię na prostotę, a kapłana odłożę na za parę lat... zwłaszcza że...



AKCJA DZIEJE SIĘ TUŻ KOŁO VELIDY! *O*

Ajajaj, byłem już zdecydowany i tą aktualką namieszaliście mi we łbie... Dobrze wiem, że pewnie nikt nie zdecyduje się na granie irytującego niziołka, mój młodszy kuzynek odmówił, a Aleks zrezygnowała z grania Kalatina, z tego co Aerlinn mówiła... A przydałoby się, żeby chociaż jeden był w tegorocznym SB ^^ Tym bardziej, że lubię grać takie postaci. Chyba już pozostanę na zawsze hobbitem... Kupiec lub handlarz tym razem...

No worries, hakuna matata, mój nowy hobbit nie będzie (przynajmniej mam taką nadzieję) jakaś żałosną próbą wskrzeszenia lub ciągnięcia charakteru Lyara, ba, nie będzie go nawet w jakikolwiek sposób znał czy kojarzył. Zresztą, zobaczymy jak mi wyjdzie...

A i 2 pytanka:
1. Czy naprawdę muszę mieć szpiczaste uszy? Czy cienki głosik i zachowanie wystarczy? Ewentualnie muszę wpaść na pomysł jak buty ucharakteryzować...
2. Czy muszę zakładać nowy temat aby zadać parę pytań na temat branży kupieckiej oraz paru szczegółów dot. Velidy?

Dziękuję bardzo,

Kolejny Irytujący Sięgający Wam Do Pasa Krretyn,
Kail Wrathwine (może być? ^^)
_________________
Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 05-03-2012, 22:11   

Lyar napisał/a:
A jakbym nalał z kranu i wziął filtr, to mógłbym z tego zrobić ofiarę? _^_
Możesz nawet nasikać i zrobić ofiarę. Ale gwarancji reakcji bóstwa to ja ci nie udzielę... ;)

Lyar napisał/a:
, to te mniejsze przewinienia karałoby się jak? Też śmiercią?
Nie no, kurde. Jasne, że nie.
Lyar napisał/a:
Skoro Reg jest katem, to trudno, żeby jego pomocnicy byli tylko wykrywaczami kłamstw...
Raczej czymś w rodzaju CSI Silberberg :P Służba u Rega jest wyjątkowa, cały czas usiłuję to podkreślić. Mówi się na nich "kaci", ale to jednak przede wszystkim sędziowie, a jeszcze przy okazji prokuratorzy i adwokaci. Przychodzi się do nich, znając lub nie znając winnego, a oni go znajdują i wydają odpowiedni wyrok. Jeśli winny miał powód by zabić (np. w obronie własnej) wtedy jest uniewinniony.
Nie widzę kapłanów Wessiego i reszty jako ferujących wyroki. Raczej własnie jako wykrywacze prawdy.
Lyar napisał/a:
jakiś mały upierdliwy niziołek ukradł jakiś klejnot (lewy czy prawy?) i obozowicze chcą zrobić samosąd, wtedy ja wkraczam do akcji i każę dać mu szansę, przebiega cały ten rytuał z obmywaniem oczu, okazuje się winny, a jakby ktoś się zapytał o moją opinię co do kary?
Wedle prawa, jakiemu podlegamy, czyli ostatnio byłoby to prawo Aenthil lub Laro. Teraz - Messyny lub Velidy.
Chyba że jesteśmy na takim zadupiu, gdzie nie sięga prawo.

Lyar napisał/a:
A jakby ktoś popełnił jakiś mord? Wtedy co? Mam wezwać kogoś wyższego hierarchicznie? Od tego są już Sędziowie Rega?

Tak, dokładnie. Lub zostawić sprawę prawu świeckiemu. Sędziowie Rega działają raczej tam, gdzie normalne prawo nie daje rady.

Lyar napisał/a:
Wyobraziłem sobie kapłana Bassary, godzącego wieloletni spór Hetanoru-Aenthil(Hetanthil?) z Laro

:D :D :D Ja też go sobie wyobraziłam :D Ale krótko.. :P

Lyar napisał/a:
czy kapłani Wessiego uniknęli by takiego ostracyzmu, który podobno spotyka Sędziów Rega...
Cóż. Do bycia sędzią Rega potrzebne są pewne cechy charakteru i umiejętności, które pozwolą stworzyć postać z charyzmą, powodującą strach i szacunek, a nie śmieszność :) Gracz, który uparł się na sędziego, był o tym ostrzegany, ale nie posłuchał :)
Tak, uważam, że uniknęliby bez problemu.

Lyar napisał/a:
1. Czy naprawdę muszę mieć szpiczaste uszy? Czy cienki głosik i zachowanie wystarczy? Ewentualnie muszę wpaść na pomysł jak buty ucharakteryzować...
Nie musisz, napisałam, że byłyby wskazane :) Charakteryzacja butów to by było coś :) Ale średnio to widzę w naszych warunkach.

Lyar napisał/a:
2. Czy muszę zakładać nowy temat aby zadać parę pytań na temat branży kupieckiej oraz paru szczegółów dot. Velidy?
Załóż pan :)

Bardzo proszę :)
Ciągle Ta Sama Legitymująca Się Świętą Cierpliwością Do (Niemal) Wszelkich Głupich Pytań
Indi

:P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 13