|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Aktualizacje - spampost |
Autor |
Wiadomość |
Nila Laurelin
Skąd: z daleka
|
Wysłany: 01-03-2012, 13:43
|
|
|
<miałam się uczyć, miałam się uczyć...a co tam>
Aktualki! Indi jesteś wielka, zdążyłaś do końca miesiąca
chyba znalazłam błąd:
Cytat: | Lambert Ostin, rozpoczyna rozmowy dyplomatyczne z władcami wszystkich krajów, w tym elfich. Granic nowostyryjskich nie uznaje
W ramach gestu dobrej woli... |
kto ich nie uznaje?
i mam pytanie, jakie są teraz właściwie stosunki Laro i Hetanoru? Z jednej strony sprzymierzamy się w myśl powiedzenia "nikt nie może bić mojego braciszka oprócz mnie", ale zaraz potem Hetanore oskarża Laro o współdziałanie z Nową Styrią. Czy to oznacza zerwanie sojuszu, ma jakieś konsekwencje polityczne, czy sprawa "skłócenia" zostaje rozwiązana bez większych konsekwencji?
Ależ się Tavar rozpanoszyła, Nowa Styria też nie lepsza.
Potem przeczytam jeszcze raz (bo pewnie pominęłam masę faktów), a na razie powinnam się jednak uczyć |
_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. |
|
|
|
|
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 01-03-2012, 14:01
|
|
|
Nila Laurelin napisał/a: |
Ależ się Tavar rozpanoszyła, Nowa Styria też nie lepsza. |
Toz to jedno i to samo.
Hetanor i Laro sie chyba dosyć nie lubią po 1 rozbiorze Hetanorskim , tak przynajmniej pisało na stronie. |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
|
|
|
|
Aerlinn
Tavariel In'Tebri
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 01-03-2012, 14:20
|
|
|
I jeszcze jedno, w bieżącej sytuacji macie literówkę w Telfamba (Telfabma) przy oddaniu jej Laro I Indi, dziś ci zaspamiam PW Tylko wyjdę ze szkoły |
_________________ 2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua) |
|
|
|
|
Nila Laurelin
Skąd: z daleka
|
Wysłany: 01-03-2012, 14:24
|
|
|
Więc uściślijmy: Styria się panoszy w naszym wymiarze, a Tavar zaczęła się panoszyć też w boskim
Rozbiór Hetanorski? chyba nie rozumiem, może coś przeoczyłam.
Zdawało mi się, że Hetanor powinien raczej szukać sojuszników niż ich do siebie zrażać, zwłaszcza, że Laro nadal deklaruje otwartą wrogość wobec Styrii. |
_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. |
|
|
|
|
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 01-03-2012, 14:53
|
|
|
A, chyba ze o to chodzi
Co Hetanor powinien to jedno, ale jest napisane ze Sephres dał Laro Telfembe, na co leśni zareagowali protestem ze Styria i Laro chcą do spółki dokonać rozbiorów. |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 15:00
|
|
|
Cytat: | kto ich nie uznaje? | Podpowiedz mi jeszcze, na której to jest stronie, bo nie mogę znaleźć. Żle się wyraziłam i jak sądzę, chodzi tu o Laro, które pomimo zwrotu Telfamby w ramach solidarności z Hetanorem nie uznało Nowej Styrii.
Nila Laurelin napisał/a: | Z jednej strony sprzymierzamy się w myśl powiedzenia "nikt nie może bić mojego braciszka oprócz mnie", ale zaraz potem Hetanore oskarża Laro o współdziałanie z Nową Styrią. Czy to oznacza zerwanie sojuszu, ma jakieś konsekwencje polityczne, czy sprawa "skłócenia" zostaje rozwiązana bez większych konsekwencji? | Dokładnie tak to wygląda, jak w pierwszym zdaniu. Zobrazowałam tym nastroje na linii Aenthil-Laro, jakie panowały wśród graczy na obozie i epilogu.
Laro walczyło o Silber, o własną granicę, nie mogli? nie zdązyli? nie pomogli w każdym razie padającemu Aenthil, a potem było już po ptokach. Aenthil także i o pomoc nie prosiło - nie zdążyło? Nieracjonalne Wasze podejście do rzeczy ma odbicie w działaniach Hetanoru - powinien jak najściślej wiązać się z Laro i Talsoi, walczyć też o przychylność Wergundii, ale nie, leśne elfy fukają na górskie, skupiają sie na tym, że Laro odebrało Telfambę i gotowe są raczej podać rękę Sephresowi niż Sawrze. Zero w tym sensu. Ale to Wasza decyzja
Tiamat napisał/a: | Toz to jedno i to samo. | No nie do końca Tavar "się panoszy" tam,gdzie Styria nie za bardzo może W świecie bogów
Literówka kopnięta
Nila Laurelin napisał/a: | Styria się panoszy w naszym wymiarze, a Tavar zaczęła się panoszyć też w boskim |
Amen. Styria generalnie panoszy się w swoich granicach. Przejechała jak walec przez Ofir, odebrała klejnociki i na tym koniec inwazji. Teraz się zajmuje urządzaniem chatki.
Co robi Tavar... hm, to nie jest wiedza dostępna dla śmiertelnika Ale kapłani twierdzą, że w niebiesiech jest niezły rozpiernicz...
Nila Laurelin napisał/a: | Rozbiór Hetanorski? chyba nie rozumiem, może coś przeoczyłam. | Sfoszony Hetanor tak określa przyjęcie przez Laro Telfamby (znaczy, należało ją wziąć i oddać im, a Laro zawsze uznawało ją za swoją )
Nila Laurelin napisał/a: | Hetanor powinien raczej szukać sojuszników niż ich do siebie zrażać, zwłaszcza, że Laro nadal deklaruje otwartą wrogość wobec Styrii. | Mi też się tak zdawało, jak obserwowałam graczy |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Akinori
Fenrir
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-03-2012, 15:08
|
|
|
"Na ziemiach podległych Nowej Styrii powoli kształtuje się nowy porządek. Jedną z jego charakterystycznych cech jest wprowadzony jeszcze przez Tavar zakaz używania magii, innej niż kapłańska, oparta na jej własnej mocy." -
Hmmm.... można wiedzieć dlaczego ? Nie pomijając faktu że Magowi pomogli jej się wyzwolić i styryjscy magowie zawsze walczyli po jej stronie... |
_________________ "Eee tam, wyklepie się na warsztacie" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 15:36
|
|
|
Akinori Styryjscy magowie nadal używają magii. Z jedną małą różnicą Zamiast pobierać manę z żywiołów, pobierają energię od bogini |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 01-03-2012, 15:50
|
|
|
Ale nie na zasadzie kapłańskich modlitw tylko tradycyjnej magii, tylko z innym źródłem energii? |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
|
|
|
|
Travor
|
Wysłany: 01-03-2012, 16:08
|
|
|
Aktualności w tym roku wielce zacne i zaskakujące - mimo przekomarzań nie spodziewałem się że poważnie Styria wejdzie w towarzycho aż z takim impetem.
Ale motyw upadku Ofiru jest genialny. Klimat kojarzący mi się z uwielbionym niedawno przeze mnie okresem upadku zachodniego Rzymu - decentralizacja władzy, brutalizacja życia społecznego, małe kraiki powstające i upadające na gruzach dawnej państwowości, prywatne armie ocalonych możnowładców ścierające się o każdy skrawek minionej chwały.
Naprawdę super zabieg. Szczerze mówiąc najpierw przeczytałem opis świata, i stwierdziłem że to super realia, nas zaś pewno czeka Hetanor i narodowowyzwoleńcze smędzenie - a tu proszę, genialna niespodzianka Się powtórzę - lokalizacja, okoliczności zapowiadają się tak genialnie jak chyba nigdy dotąd. I w całą tą postofirską zabawę wchodzą z politycznymi wpływami nie kto inny, ale trzy moje ulubione frakcje. Mega sprawa.
W ogóle muszę powiedzieć że namnożyło się świetnych motywów. W samej Styrii można by ich wymieniać bez liku - naprawdę, efekt, jak to zostało w końcu złożone i wygląda jest prześwietny. Czytało się z niemym "ale zaje..." na ustach.
Było warto.
Mówiłem już jak zarąbiste motywy realizują się w Ofirze?
Kraj Zdrajców i upadek Izosa - z tą bezprecedensową zdradą kapłanów i motywem cudzoziemców jako ostatnich wiernych - palce lizać.
Arethyna, jako zmilitaryzowane społeczeństwo uchodźców z siedzibą w zrujnowanym mieście, jako kontrast wobec dawnego, powolnego, dyplomatycznego Ofiru monumentalnych metropolii - działa na wyobraźnię.
Tulos, jako ten ostatni Konstantynopol, w którym jedynym pozostała istota Ofiru i jego tylko mury dzielą tę istotę od nędznej nieśmiertelności zakurzonych kart i milczących pozostałości.
Messyna i Korathia jako wypalone słońca które nie mają w sobie nic z dawnego blasku.
I my tam gramy. Wow.
Wyłapałem literówę - w dziale opis krain - na dole w miejscu gdzie można wybrać zakładkę Ofiru, Arethyna jest bez h Tak z ważniejszych spraw
Cytat: | Ofir - Messyna, Itharos, Aretyna, Tulos i Korathia - najstarsze państwa ludzi oraz Dolina Velidy - kraina niziołków |
I jak pisałem podoba mi się mapka Bardzo
No a jak będę miał znowu chwilę to posypią się pytania. Tylko to już w specjalnych tematach we właściwym miejscu. Teraz tylko z ciekawości:
Cytat: | Styria podpisuje też pakty stabilizacyjne z wszystkimi krajami ludzi na północy, z wyłączeniem Terali, która zdecydowała się na neutralnośc w tej sytuacji |
Czy wyczuwam w powietrzu ducha Offa? Nowopowstające państwo zostało uznane przez Stany Zjednoczone a także Wlk. Brytanię, Francję Niemcy i pozostałe państwa zachodnio-europejskie. Jedna neutralność wobec tego faktu - po długich konsultacjach społecznych - postanowili ogłosić przywódcy niezależnego, demokratycznego, parlamentarnego współksięstwa Andory.
|
|
|
|
|
Tiamat
Skąd: W-wa
|
Wysłany: 01-03-2012, 16:15
|
|
|
Poza podpisaniem sie rękoma i nogami po powyższym postem dodam jeszcze, ze mam ogromna nadzieje na barwny opis najlepszego moim zdaniem motywu ze wszystkich, świetnych nowych motywów- śmierci Izosa (ech ci obozowicze, dać aktualki to bedą smedzic o opowiadanie ) |
_________________ 2010- Telamont Guldar, psionik czerwonej togi
2011- Tiaamat, lisz Ys
2012- Archias, spirytualista [*] |
Ostatnio zmieniony przez Tiamat 01-03-2012, 16:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 16:41
|
|
|
Cytat: |
Ale nie na zasadzie kapłańskich modlitw tylko tradycyjnej magii, tylko z innym źródłem energii? |
Obydwa. Tzn. magia, oparta na energii Tavar, której ona udziela, jako na jedynym żywiole, działa tylko pod warunkiem głębokiej i autentycznej wiary w boginię. Poza tym, technicznie działa tak jak normalna magia.
Travor napisał/a: | Aktualności w tym roku wielce zacne i zaskakujące | Się cieszymy, że się podoba
Travor napisał/a: | Kraj Zdrajców i upadek Izosa - z tą bezprecedensową zdradą kapłanów i motywem cudzoziemców jako ostatnich wiernych - palce lizać.
Arethyna, jako zmilitaryzowane społeczeństwo uchodźców z siedzibą w zrujnowanym mieście, jako kontrast wobec dawnego, powolnego, dyplomatycznego Ofiru monumentalnych metropolii - działa na wyobraźnię.
Tulos, jako ten ostatni Konstantynopol, w którym jedynym pozostała istota Ofiru i jego tylko mury dzielą tę istotę od nędznej nieśmiertelności zakurzonych kart i milczących pozostałości.
Messyna i Korathia jako wypalone słońca które nie mają w sobie nic z dawnego blasku.
I my tam gramy. Wow. | Zaczynam się bać, czy realia obozu dorosną do tych wyobrażeń Ale tak, o to mniej więcej chodziło.
Się postaramy
Cytat: | I jak pisałem podoba mi się mapka Bardzo | Wykonanie i pomysł Wampirki
Travor napisał/a: | Czy wyczuwam w powietrzu ducha Offa? | Z pewnością go wyczuwasz, ale akurat nie w tej kwestii Kraj Grodów, otoczony zewsząd przez sojuszników Wergundii, nie może ostatecznie powiedzieć "Ni Huna". Ale delikatny, dyplomatyczny sygnał na południe wysłać może.
Demokracji plemiennych mamy kilka w świecie gry, choćby Fiord, a ostatnio także ostatecznie Trynt.
Tiamat napisał/a: | mam ogromna nadzieje na barwny opis najlepszego moim zdaniem motywu ze wszystkich, świetnych nowych motywów- śmierci Izosa |
Hahaha, też mam taką nadzieję Mianowicie, że wystarczy mi słów... I to nie jest zabawne
Opowiadanie chcę napisać na spokojnie i starannie, więc nie będzie szybko. Spróbuję nakreślić okoliczności, charakter wydarzeń, ale i sporą ilość "dalszych losów", co z kolei czyni nasze opowiadania specyficznym gatunkiem literackim
No, jakoś da radę
W tym kontekście zastanawiam się... jak my, u licha, nakręcimy zwiastun.... Bez meteorytu ni hu.. ; );) |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Nila Laurelin
Skąd: z daleka
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:18
|
|
|
Indiana napisał/a: | Podpowiedz mi jeszcze, na której to jest stronie |
Kalendarium historyczne rok 875
Indiana napisał/a: | leśne elfy fukają na górskie, skupiają sie na tym, że Laro odebrało Telfambę i gotowe są raczej podać rękę Sephresowi niż Sawrze |
Czyli należało odebrać Telfambę i oddać biednym leśnym bo nieszczęśni dali się podbić? niedoczekanie ale mogliby chyba zapomnieć na chwilę o dawnych konfliktach w obliczu większego, wspólnego zagrożenia.
Travor napisał/a: | Aktualności w tym roku wielce zacne i zaskakujące |
Nie powiedziałam tego wcześniej ale podpisuję się rękami nogami i ogonem. |
_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:22
|
|
|
Ale rozkmina I jaka radość xD |
|
|
|
|
Tristan
Wujek Wiedźmak
Skąd: Lubin
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:28
|
|
|
No proszę jak to się namieszało Czuję że ten rok będzie bardzo interesujący A przy okazji "magi Tavar" to jak sprawa ma się z czarownikami? Jaki stosunek do osób urodzonych z mocą ma bóstwo? I czy z racji tego, że Sephres został jednym z władców Nowej Styrii na jej terenach nekromancja została uznana za legalną? |
_________________ Va'esse deireádh eap eigean...
Darael Carnesir (2011) Elf który nie był elfem
Karigasz Gramont (2012) Druid, nieformalny przywódca duchowy (znany pod imieniem Tristan)
|
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:40
|
|
|
Nila Laurelin napisał/a: | Kalendarium historyczne rok 875 | Poprawione. Rzeczywiście błąd, zapomniałam zakończyć rozpoczęte zdanie
Nila Laurelin napisał/a: | Czyli należało odebrać Telfambę i oddać biednym leśnym bo nieszczęśni dali się podbić? niedoczekanie | Tak, o takie nastroje właśnie mi chodzi
Nila Laurelin napisał/a: | ale mogliby chyba zapomnieć na chwilę o dawnych konfliktach w obliczu większego, wspólnego zagrożenia. | Taaaak?
ktoś z przywódców Aenthil przed epilogiem napisał/a: | pomożecie mi postawić to państwo na nogi. Razem przywrócimy Aenthil dawny blask, a bambusy z Laro won do gór! Kto jest ze mną?
A co do taktyki... (...) Można próbować przekabacić Styryjczyków, czy inne siły neutralne do pomocy. Resztę zobaczy się, jak rozeznamy się na miejscu. Aha i jeszcze jedno. ŻADNYCH UKŁADÓW Z BAMBUSAMI Z LARO! |
Taka próbka mojej inspiracji, akurat zachowana na piśmie
No cóż, zła ocena sytuacji jest rzeczą ludzką (elfią...? ) Podobnie jak brnięcie w błędy
Illima napisał/a: | Ale rozkmina I jaka radość xD |
W sensie Twoja...?
Tristan napisał/a: | A przy okazji "magi Tavar" to jak sprawa ma się z czarownikami? | "Magii". Czarownicy, choć ich umiejętności są naturalne, a nie wyuczone, również pobierają manę. Dalej sam już sobie odpowiesz.
Tavar stała się boginią odrzuconych, wygnanych i skrzywdzonych. Pod jej władaniem są ogromne połacie, na których żyje niewielka liczba ludzi i ulundo. Czy sądzisz, że rozsądnym byłoby kogos prześladować za jego naturalne umiejętności?
Co do nekromancji - państwo ma raptem 12 lat. Wszystko się dopiero organizuje. Ale w sytuacji, gdy połowa możnych kraju to wskrzeszeńcy.... Nekromancja dozwolona. Energia tylko od bogini |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:51
|
|
|
Indiana napisał/a: |
ktoś z przywódców Aenthil przed epilogiem napisał/a:
pomożecie mi postawić to państwo na nogi. Razem przywrócimy Aenthil dawny blask, a bambusy z Laro won do gór! Kto jest ze mną?
A co do taktyki... (...) Można próbować przekabacić Styryjczyków, czy inne siły neutralne do pomocy. Resztę zobaczy się, jak rozeznamy się na miejscu. Aha i jeszcze jedno. ŻADNYCH UKŁADÓW Z BAMBUSAMI Z LARO!
Taka próbka mojej inspiracji, akurat zachowana na piśmie
No cóż, zła ocena sytuacji jest rzeczą ludzką (elfią...? ) Podobnie jak brnięcie w błędy |
Pretensje do Offa, który na koniec obozu przez około godzinę skakał mi nad uchem i gadał jak to nie powinniśmy sprzymierzać się z Laro i najlepiej to wbić ich w ziemię przed domkiem A jak MG gada takie rzeczy, to nie lubię się z nim kłócić |
Ostatnio zmieniony przez Indiana 01-03-2012, 18:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nila Laurelin
Skąd: z daleka
|
Wysłany: 01-03-2012, 17:53
|
|
|
Indiana napisał/a: | Taaaak? |
Przynajmniej teoretycznie
Indiana napisał/a: | ktoś z przywódców Laro przed epilogiem |
Przywódców Aenthil. I oberwało mu się później za te "bambusy". Prawda Onfisie? |
_________________ Before doing something be sure to ask yourself: 'Could I get in trouble for this?' If the answer is 'No', find something more exciting to do. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 18:06
|
|
|
No tak, jedno się myśli, drugie się pisze
Nie wiem, czy mu się oberwało Ale nawet wątek "rodzeństwa" wprowadzony na epilogu, nie wymusił na graczach klimatu zjednoczenia w obliczu wroga No, nie to nie
Onfis napisał/a: | A jak MG gada takie rzeczy, to nie lubię się z nim kłócić |
Łżesz, niczym suka Birka To, że drugi MG gadał coś dokładnie przeciwnego, to już kij? |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Nox
Noxxis Młotodzierżca
Skąd: Z Shamaroth'u
|
Wysłany: 01-03-2012, 18:13
|
|
|
Cytat: | Styria zaczęła w szybkim tempie, mając na usługach potężną magię i technologię, nieznaną w innych rejonach. |
Zaczęła, ale co?! |
_________________ Noxxis Młotodzierżca, Kapłan Wajana, Mag Runiczny, Saper oraz antytalent handlowy. W latach 2010 i 2011, oraz 2012, lecz z brakiem możliwości kontynuacji.
Właściciel łokcia nie do zdarcia i kolana nie do wygięcia... Tak się zastanawiam... Co następne sobie uszkodzę?
|
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 18:40
|
|
|
Nox, dzięki ogromne, ale podaj proszę jeszcze podstronę! |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Nox
Noxxis Młotodzierżca
Skąd: Z Shamaroth'u
|
Wysłany: 01-03-2012, 18:47
|
|
|
Bieżąca polityka - Wydarzenia późniejsze |
_________________ Noxxis Młotodzierżca, Kapłan Wajana, Mag Runiczny, Saper oraz antytalent handlowy. W latach 2010 i 2011, oraz 2012, lecz z brakiem możliwości kontynuacji.
Właściciel łokcia nie do zdarcia i kolana nie do wygięcia... Tak się zastanawiam... Co następne sobie uszkodzę?
|
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 18:55
|
|
|
Niech ci bozia w krasnoludkach wynagrodzi Poprawione. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Nox
Noxxis Młotodzierżca
Skąd: Z Shamaroth'u
|
Wysłany: 01-03-2012, 19:18
|
|
|
Nawet nie wiesz jak blisko prawdy będziesz |
_________________ Noxxis Młotodzierżca, Kapłan Wajana, Mag Runiczny, Saper oraz antytalent handlowy. W latach 2010 i 2011, oraz 2012, lecz z brakiem możliwości kontynuacji.
Właściciel łokcia nie do zdarcia i kolana nie do wygięcia... Tak się zastanawiam... Co następne sobie uszkodzę?
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 01-03-2012, 19:25
|
|
|
o_o |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 01-03-2012, 20:29
|
|
|
Indiana napisał/a: |
jak brnięcie w błędy
Illima napisał/a: | Ale rozkmina I jaka radość xD |
W sensie Twoja...? |
Bynajmniej. Graczy |
|
|
|
|
Kajetan
Skąd: Tychy
|
Wysłany: 01-03-2012, 20:40
|
|
|
Taki mały błąd wyłapałem:
"KADRA NA OBÓZ 2010
/by Indi&Hodo/" |
_________________ WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 01-03-2012, 20:54
|
|
|
poprawione |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 01-03-2012, 21:26
|
|
|
Najpierw w sprawie literówek, pomyłek i sprzeczności
Opis krain -> Ofir -> sekcja "Na gruzach", piąta linijka od góry
Władcy i rody panujące -> Ofir, czwarta linijka od góry
Cytat: | Tulos zarządzane jest przez Mekona z arystokratycznego rodu Sawan |
Sprzeczność, literówka, albo dwie zupełnie różne osoby o podobnych imionach.
Opis krain -> nowe państwo południa, pierwszy akapit, linijki 4-5
Cytat: | Północna granica puszczy obstawiona była magicznymi budowlami elfów, hamującymi w dużej części jej rozrost, aż do roku 878, kiedy to bariery te pękły. |
Kalendarium historyczne
Cytat: | 868 r. – elfy przegrywają wojnę z tajemniczym wrogiem, nadchodzącym z południa, a którego dotychczas nazywano Wielką Puszczą. Alta Tavar jednak puszczą nie jest. Pod atakiem sterowanych przez nią, zmutowanych stworzeń, nazywanych ulundo, pada Aenthil (miasto) oraz twierdza Telfamba (Silber). |
Jak to powiedziałam swojemu nauczycielowi historii, dziesięć lat to żadna różnica
Kalendarium historyczne
Cytat: | 869 r. – Nowa Styria występuje do eligoi Ofiru |
Ofir powoduje literówki, więc został zniszczony aby nie przysparzać problemu kadrze, jak widać.
Bieżąca sytuacja polityczna -> wydarzenia po epilogu 2010 -> akapit drugi, przedostatnia linijka
Cytat: | uniemożliwiając Samnijczykom dalszą inwazję wgłąb Ofiru |
Straszne głąby z tych Ofirczyków, pisać "w" oddzielnie nie potrafią.
Na razie to wszystko co zauważyłam, czas przerzucić się na merytoryczne zagadnienia. Travor już się wypowiedział na temat Ofiru, a ja nie jestem w stanie przebić tego wszystkiego co on napisał, więc tylko się skromnie podpiszę pod jego opinią, jeżeli nikt nie ma nic przeciwko.
Również, strasznie mi się spodobało co zrobiono z Tavar. Z tego co usłyszałam na epilogu i od graczy wynika że wszyscy postrzegają ją i Styrię jako wielkie straszne zło, a tutaj proszę, bogini uciśnionych! Od razu się czuję jak ostatnia świnia Biedna, najpierw spada na ziemię, rozkawałkowana, usiłuje grzecznie znaleźć sobie miejsce, opiekuje się wygnańcami bez ziemi, nawet się nie panoszy i wycofała się z Ofiru po zabraniu co do niej należy... Czuję się jak ostatni drań kiedy myślę o tym jak nieprzyjemnie ją ludzkość/reszta przyjęła. Pamiętam że miałam kiedyś na myśli podobny motyw, więc tym łatwiej mi się identyfikować z nieszczęśnicą.
I tylko jedno psuje mi ten idylliczny obrazek uciśnionej Tavar. Cytat: | Jedynym jednak jej nakazem było, aby na terenach jej podległych nie używano magii | Aliteracja na początku śliczna, ale zakaz nieprzyjemny. Ciśnie mi się na usta "dlaczego?", ale jako że najprawdopodobniej otrzymam odpowiedź "przyjedź na obóz to się dowiesz", nie będę niepotrzebnie dręczyć kadry. Ale i tak mi się to nie podoba. Może zagram jakimś bojownikiem o prawa magów. Albo może załatwię sobie odwyk.
No i mapka. Nie wiem dlaczego, ale mi się podoba chaos na mapie, chociaż ta część mnie która ceni sobie czytelność kręci nosem. To wygląda tak autentycznie, jakby nie mieli czasu sporządzić nowej mapy i musieli wprowadzić szybkie poprawki. Ładna stylizacja.
I też bym wysłała PW. Ale może powinnam poczekać i nie zalewać nieszczęsnej Indi wiadomościami, skoro i tak zanosi się na powódź. Albo może pójdę zalewać kogoś innego. |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 01-03-2012, 21:45
|
|
|
Dzięki ogromne za te poprawki
Prawidłowo jest "Mekon", "Mekos" to literówka.
Błędne jest 878 Graliśmy w zeszłym roku w roku 868 i pisząc w pośpiechu miałam w pamięci "przesunąć o 10 lat". I przesunęłam, tylko nie w tą stronę...
"Eligoi" to już w ogóle nie skomentuję To chyba jakaś podświadoma zbitka oligoi i Eailinge
Nie głąby, tylko "wgłąby", jak widać
Jeszcze raz przepraszam za te i wszystkie inne literówkopodobne błędy, których jeszcze pewnie trochę znajdziecie. Generalnie jestem osobą ze skłonnością do niedopatrzeń, a jak się spieszę - to skłonność się multiplikuje znacząco
The124C41 napisał/a: | wszyscy postrzegają ją i Styrię jako wielkie straszne zło |
Nie dziwię się, że odniosłaś takie wrażenie. Na epilogu zabrakło jej największych orędowników, którzy na obozie z kolei sprawili, że na 3 grupy obozu - 2 wybrały poparcie Tavar i dopuszczenie jej do zasobów Telfamby. Nigdy jednak takim złem być nie miała, co nie zmienia faktu, że raz wydostawszy się z niewoli, nie zamierza ustępować z należnego jej miejsca. A jest - i zawsze była - istotą wymiaru boskiego. Tu tłumaczenia o Tavar wchodzą w zakres trudno wyjaśnialny, jako, że nie mają przełożenia na nasz świat ani na nic, z czym można to porównać.
The124C41 napisał/a: | Ciśnie mi się na usta "dlaczego?" | Mam nadzieję, że analizując postępowanie Tavar od jej "obudzenia" do "teraz", daje się zauważyć, że ona nic nie robi bez powodu. Także i nie wyzłośliwia się bez powodu.
Z jednej strony mogłabym wprost odpowiedzieć, ale w sumie nie będę Wam odbierać radości "kminienia" co i jak Odpowiedź generalnie jest w zasięgu powszechnie dostępnej wiedzy. A w każdym razie taka odpowiedź, jaka zamykałaby się w stanie wiedzy dostępnym dla śmiertelników świata gry |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|