Uzdrowiciele |
Autor |
Wiadomość |
Powój
Rozwydrzona
Skąd: Z bajorka
|
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 29-03-2012, 01:31
|
|
|
po co uzasadnić fabularnie ? chcesz kogoś otruc, co tu wyjaśniać xd |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 29-03-2012, 15:22
|
|
|
Powój - masz zupełną rację, uzdrowiciel musi znać też rośliny trujące, choćby po to, żeby znać objawy i sposob leczenia, jak jakiś mądry się ich nażre Ale, ponieważ nie jest alchemikiem ani magiem, trucizna, którą uzdrowiciel może wykonać, nie ma szans mieć takiej siły rażenia jak te wykonane "profesjonalnie" tudzież laboratoryjnie. W efekcie może człowieka wykończyć, ale nie natychmiastowo (czyli np. wywar może spowodować długotrwałe wymioty, a w efekcie śmierć przez wycieńczenie organizmu, ale w międzyczasie ktoś może delikwenta uratować).
Co do konkretnych atrybutów dla uzdrowiciela, jeszcze to omawiamy |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Powój
Rozwydrzona
Skąd: Z bajorka
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 29-03-2012, 17:47
|
|
|
Po przeczytaniu tego tematu, gdybym był graczem, Powój byłaby pierwsza na liście do sprzątnięcia. |
|
|
|
|
Powój
Rozwydrzona
Skąd: Z bajorka
|
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 29-03-2012, 17:55
|
|
|
Kimkolwiek będziesz grała, widać na pierwszy rzut oka, że coś knujesz i jesteś podejrzana |
|
|
|
|
|