|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
ZWIASTUN 2012 |
Autor |
Wiadomość |
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 15-06-2012, 01:03
|
|
|
Niziołek to nie wzrost, to stan ducha Nie każdy może być owłosionym kurduplem jak ja.
Cytat: | To dowiem się w końcu, kto oprócz Virona-Don-Pedra-z-Krainy-Deszczowców-Carramba mi tu szpieguje? |
<maniaczny szał> W takich chwilach żałuję że już powiedziałam wszystko co mogłam powiedzieć, i nie znalazłam jeszcze polskiego tłumaczenia żadnego z moich przydatnych cytatów, bo jak mogę wyrazić w słowach radość wywołaną we mnie przez to słowo? Och Indiano, moja dusza, nerka i wszystko inne jest twoje, jeżeli tego zapragniesz. VIRON Z KRAINY DESZCZOWCÓW. O moja Ivanovo, teraz nie będę mogła zasnąć z radości. ZNOWU. |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
Svala
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15-06-2012, 01:28
|
|
|
Może trochę... Ale na pewno mamy wiele wspólnego.
Tavar na pewno pomści ten jawor |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 15-06-2012, 14:03
|
|
|
The124C41 napisał/a: | VIRON Z KRAINY DESZCZOWCÓW. O moja Ivanovo, teraz nie będę mogła zasnąć z radości. ZNOWU. | Nie wiem, co jest szczególnie radosnego w tym skojarzeniu Ot jeden ze skryptów z dzieciństwa
http://t2.gstatic.com/ima...UmMlwFF3Y-7T8Is |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Viron
Viron van Redriel
Skąd: aronoł
|
Wysłany: 15-06-2012, 16:16
|
|
|
CUUUUUUDNIE |
_________________ 2006 - Viron
2007 - Viron
2008 - Engvar (??????????)
2009 - Viron
2010 - Viron
2011 - Viron
2012 - Viron |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 15-06-2012, 17:39
|
|
|
Bartolini Bartłomiej! Herbu Zielona Pietruszka, mamma mia. Do usług! |
|
|
|
|
Lyar
To ja, Leclerc
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17-06-2012, 16:24
|
|
|
Powiem Ci, że... trudno byłoby takie sceny dać w zwiastunie filmowym. Zdecydowanie wolę tę wersję od zwiastunu 2011. Świetna robota, czytało się lepiej niż niejedną książkę.
Fantastyczne opisy, zwłaszcza Tavar v. Izos. Terrific job.
Cytat: | W namiocie zapadła cisza, przerywana tylko ciężkim oddechem dochodzącego do siebie kapłana. Lambert Ostin uniósł brwi i westchnął:
- Na przyszłość będę pamiętać, by nie pytać cię o szczegóły.... |
Genialna puenta :] Zazdroszczę Styryjczykom takich genialnych scen...
Cytat: | Jednak pewnym zdziwieniem napełniło ich to, co powiedział później do Inubisa – zanim wstanie świt, do rytuałów dla Pani niech zostanie dołączony rytuał do Indry. Aby wstał świt. |
Padłem ^^ Jakby już wstał świt, nie trzeba by było już się silić...
Cytat: | Jestem, mamo – syn ogarnął ją ramieniem, w drugiej ręce zobaczyła łuk i strzały – Musiałem wrócić po łuk dziadunia Greeda, to najcenniejsze, co nasza rodzina posiada – wytłumaczył się pospiesznie, bo płomienie i czarny gryzący dym wypełzały już spod drzwi spiżarni. |
DZIADUNIO GREED!!! Póki nie doczytałem do końca, nie wiedziałem, czy to rodzina Lyara czy nie, bo wszyscy w okolicy nazywali go Dziaduniem...
Cytat: | Piękny, ozdobny łuk dziadka, który odzyskali po poległym w dalekich krajach południa kuzynie, odesłany przez jakąś elfkę |
Czuję się taki dumny... Dziękuję pokornie za umieszczenie rodziny Lyara, nie jestem godny takiego zaszczytu...
Cytat: | obserwujący boże igrzysko w pobliskiej świątyni Wessiego, gdzie miejscowy pretor (sędzia) poddawany był sądowi świętego źródła |
Pha, miło widzieć nawiązanie do wątku mojej niedoszłej postaci ^^
Cytat: | "argentileta" pomyślała hobbitka "rocznik 35, najdroższe możliwe" |
Muszę zapamiętać...
Cytat: | - Padnij! – wrzasnął tagmatos, mistrz alchemii i bojowej magii. |
Ahahaha! FAIL! Imię z małej litery! Teraz cały zwiastun traci swój prestiż! Haha! Co za wstyd! <dostrzega spojrzenia dezaprobaty całego obozowego towarzystwa> ...No co?
Cytat: | To jest rozkaz Senatu. Bo Miasto padło, a wy macie ocaleć. Nawet jeśli ocaleje jeden, poniesie w sobie Miasto po drogach wygnania. On będzie Miasto – zakończył szeptem słowami prastarego poematu – On będzie Miasto. |
Hmpfh... Hipokryta. Sam nie chce uciekać a namawia do tego innych.
Cytat: | I dochowamy paktu, tym bardziej, że nikt nie ma pojęcia, gdzie są wszystkie Łzy. |
Łzy? Ehm... Nei? To jest ich więcej? O co chodzi? Jestem zdezorientowany niczym... ktoś bardzo zdezorientowany. I tym bardziej nie mogę się doczekać... czwartku za dwa i pół tygodnia... Że co?! A ja mam dopiero 10 strzał! |
_________________ Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii. |
Ostatnio zmieniony przez Lyar 17-06-2012, 16:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 17-06-2012, 16:30
|
|
|
Tagmatos to nie jest imię. |
Ostatnio zmieniony przez Hodo 17-06-2012, 16:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wampirka
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 17-06-2012, 16:56
|
|
|
|
|
|
|
|
Onfis
|
Wysłany: 17-06-2012, 17:04
|
|
|
Lyar napisał/a: |
Cytat:
To jest rozkaz Senatu. Bo Miasto padło, a wy macie ocaleć. Nawet jeśli ocaleje jeden, poniesie w sobie Miasto po drogach wygnania. On będzie Miasto – zakończył szeptem słowami prastarego poematu – On będzie Miasto.
Hmpfh... Hipokryta. Sam nie chce uciekać a namawia do tego innych. |
A on nie ucieka, bo był śmiertelnie ranny |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 17-06-2012, 18:07
|
|
|
Lyar napisał/a: | Dziękuję pokornie za umieszczenie rodziny Lyara, nie jestem godny takiego zaszczytu...
| Wiesz, Ty może nie, ale Lyar owszem ^^
Lyar napisał/a: | miło widzieć nawiązanie do wątku mojej niedoszłej postaci ^^ | Bardzo spodobał mi się ów wątek, szkoda było nie wykorzystać
Lyar napisał/a: | FAIL! Imię z małej litery! Teraz cały zwiastun traci swój prestiż! | Hm, nie wiem, co w tym kontekście straci prestiż, ale tagmatos to nazwa rangi wojskowej Ofiru Tagmatos to dowódca tej sekcji armii, którą dzisiaj nazwalibyśmy wojskami chemicznymi - magów bojowych i alchemików. A mogłeś się tego domyślić po tym fragmencie:
Cytat: | Odpowiadając na pytające spojrzenie kratistosa kolejni dowódcy meldowali swoje zakresy działania.
Zabrakło tagmatosa Ennodiusa, dowódcy magów i alchemików. |
Lyar napisał/a: | Hmpfh... Hipokryta. Sam nie chce uciekać a namawia do tego innych. |
Cytat: | daje się, że w chwili obecnej jestem najwyższym przedstawicielem senatu Miasta – uśmiechnął się – w każdym razie jeszcze przez chwilę – odjął rękę od ciała, ukazując obszerną ranę w podbrzuszu, z której przez rozciętą togę sączyła się ciemna krew. |
Uciekanie z rozprutymi bebechami ma znikomy sens
Lyar napisał/a: | Świetna robota, czytało się lepiej niż niejedną książkę.
Fantastyczne opisy, zwłaszcza Tavar v. Izos. Terrific job. | Bardzo, bardzo mi miło |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Lyar
To ja, Leclerc
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22-06-2012, 21:58
|
|
|
Cytat: | tagmatos to nazwa rangi wojskowej Ofiru |
Cytat: | A on nie ucieka, bo był śmiertelnie ranny |
... ...
E tam, zgłaszam sprzeciw! Ja tam lepiej wiem! Hmph!
Cytat: | I, ponieważ nikt jeszcze o tym nie wspomniał, NIZIOŁKI!! Niziołki zwiększają jakość każdego dzieła w którym się znajdują. Bardzo mnie to ucieszyło. |
Lepiej bym tego nie powiedział! Aleks ma rację, świat SB potrzebuje więcej niziołków! NIZIOŁKÓW!!!
Cytat: | Może to w końcu przekreśli biało-czarną wizję całego tego konfliktu. |
Travor, do jasnej cholery, (chyba) nikt nie uważa, że Styria jest niezaprzeczalnie Wielkim Złym, ani, że, dajmy tu na przykład Hetanor, jest Wielkim (miniaturowym) Dobrym fabuły. Po prostu Styria jest krajem nieznanym, obcym dla większości państw, a jako że natura... humanoidalna (żeby nie powiedzieć ludzka) jest ksenofobiczna, to trudno im ufać starożytnemu cesarstwu pod patronatem wszechpotężnej bogini, które podbiło już niespodziewanie jedno mocarstwo, jest w trakcie podbijania drugiego, oraz zapewne szykuje się na kolejne podboje... (chociaż temu definitywnie zaprzeczyła, nikt nie może wiedzieć, co Tavar planuje... a zwłaszcza wszyscy poza lordami styryjskimi, którzy tą obietnicę słyszeli) Nie możesz więc się dziwić, że co poniektórzy są podejrzliwi wobec Styrii...
Cytat: | Mam cichą nadzieję że jednak nie przywali ich tona niziołków w słomianych kapeluszach |
Aleks, przyyywal mu!
Cytat: | Fajny klimat, widać że ma się do czynienia z tysiącletnią państwowością Albo miało |
_^_
Cytat: | Nie, raczej nie sukcesy, a cechy. To nie sukcesy wpływają na sympatie graczy. |
W zupełności się zgadzam. Dlatego, że nie jest zbyt charakterystyczne, nikt nie chce grać np. Talsoi. Wypada dość szaro z odwieczną rywalizacją i charakterystycznymi cechami Aenthil i Laro. Zupełnie jak Stan Marsh przy konfliktach Kyle'a Broflovskiego i Erica Cartmana... ups, miałem ograniczyć odniesienia do SP...
Cytat: | Właściwie, to gdybyśmy nie wprowadzili wyraźnego zakazu grania Styryjczykiem w tym roku (no bo proszę, niby jak? ) to mielibyśmy ich coś jakby 1/3. |
A tak to z zakazem macie 1/5 szpiegów styryjskich? ^^
Cytat: | Jeszcze łaźnia, ogrodzenie i trochę elementów wykończeniowych całości. |
I jeszcze luksusowe apartamenty i codziennie na obiad kurczak w pomarańczach? ;p
Cytat: | Niziołek to nie wzrost, to stan ducha. Nie każdy może być owłosionym kurduplem jak ja. |
Młodości, odejmij mi wzrostu... |
_________________ Weteran i Epilog 2011 - Lyar Greed, włamyhobbit
II turnus 2012 - Kail Wrathwine, hobbit kupiec
II turnus 2012 - Bran Spadającobrody, krasnolud, "śpiewajła z Shamarothu" (W sumie nieoficjalna postać)
II turnus 2012 - Lainus Envidius, pół-niziołek z Tulos, łucznik... i jego kocyk bezpieczeństwa.
II turnus 2013 - Glaton Leclerc, mag powierza z Mercji i Imperialista.
III turnus 2014 - Lior Lecorde, psionik, głowa rodu, a w końcu pustelnik - człowiek o dobrych chęciach, lecz słabej woli.
IV turnus 2014 (kadet) - Lewi Grinwald Polecam Się, kupiec i wierny sługa Rodziny Lecorde.
IV turnus 2014 (kadet) - Jango Horkherei, wędrowny hipnotyzer z Sapientii. |
|
|
|
|
The124C41
No good deed goes unpunished
Skąd: Outer Heaven
|
Wysłany: 23-06-2012, 00:27
|
|
|
Cytat: | Lepiej bym tego nie powiedział! Aleks ma rację, świat SB potrzebuje więcej niziołków! NIZIOŁKÓW!!! |
Drogi Lyarze, po raz enty przypominam: na imię mam Natalia.
Cytat: | Cytat:
Może to w końcu przekreśli biało-czarną wizję całego tego konfliktu.
Travor, do jasnej cholery, (chyba) nikt nie uważa, że Styria jest niezaprzeczalnie Wielkim Złym, ani, że, dajmy tu na przykład Hetanor, jest Wielkim (miniaturowym) Dobrym fabuły. Po prostu Styria jest krajem nieznanym, obcym dla większości państw, a jako że natura... humanoidalna (żeby nie powiedzieć ludzka) jest ksenofobiczna, to trudno im ufać starożytnemu cesarstwu pod patronatem wszechpotężnej bogini, które podbiło już niespodziewanie jedno mocarstwo, jest w trakcie podbijania drugiego, oraz zapewne szykuje się na kolejne podboje... (chociaż temu definitywnie zaprzeczyła, nikt nie może wiedzieć, co Tavar planuje... a zwłaszcza wszyscy poza lordami styryjskimi, którzy tą obietnicę słyszeli) Nie możesz więc się dziwić, że co poniektórzy są podejrzliwi wobec Styrii... |
Moje doświadczenie z science-fiction nauczyło mnie, że jeżeli coś nowego się pojawia, bardzo często dochodzi do wojen. Pół biedy jeżeli coś nowego ma własne tereny i nie rości praw do cudzych (może w tym wypadku Pethaban byłby dobrym przykładem, skoro na pewno dopiero po pewnym czasie go odkryli, a jakoś niczego nie podbił), ale jeżeli potrzebuje więcej przestrzeni życiowej, albo stanowi zagrożenie, albo ktoś znajdzie powód, to będzie wojna. Zamieściłabym tutaj cytat, ale nie wiem jak go poprawnie przetłumaczyć, więc powiem tylko tyle: w dobrze skonstruowanej historii strona tych dobrych i strona złoczyńców nie istnieje - są tylko dwie lub więcej stron cierpiących na konflikt interesów. Kraje i ugrupowania nie są dobre czy złe - jednostki są.
Cytat: | Cytat:
Mam cichą nadzieję że jednak nie przywali ich tona niziołków w słomianych kapeluszach
Aleks, przyyywal mu! |
Natalia. I mam przywalić mu, czy przywalić go? (toną niziołków w słomianych kapeluszach, naturalnie) |
_________________ Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka
There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|