  | 
               
                  Karczma pod Silberbergiem
                   
                  Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) 
  
                  
                | 
                            
          
         		            
 
	
			| 
		...magocentryzmie i zażaleniach profesji niszowych | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Aver  		  
		 
         Szop partacz.
  
  
                  Skąd: z kadeckiej szafy 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 10-11-2014, 18:14   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | To, że skoro są pomocnikami (czy też NARZĘDZIAMI, jak stoi w cytacie) to raczej nie władają całym żywiołem. Trochę nie chce mi się wierzyć, że jakaś marionetka Endu włada caluuuuuuuutkim żywiołem np. wody. Tulva mogłaby mieć wąty o to. A jak ona się wścieknie to ni ma przebacz. | 
             
						
				_________________ "What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
 
===
 
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K. | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Strandbrand  		  
		 
         Żywa Tarcza
  
  
                  Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii) 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 04-12-2014, 11:27   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Czy boginią odpowiedzialną za ziemię nie jest Avgrunn? Że się tak wtrącę...
 
 
Na podstawie moich skromnych doświadczeń doszedłem do wniosku, że przewaga mag/wojownik zależy od sytuacji w jakiej się znajdą oraz od indywidualnych cech gracza, nie postaci... oraz iż profejsa nie narzuca nam z góry zachowania podczas gry. Jeśli wojownik chce knuć to może. Jeśli mag chce walczyć bokenem - też można. Jeśli tylko chce i podoła... (tu już wchodzą kwestie osoby. Ktoś może nie umieć knuć albo walczyć.) Profejsa to tylko ogólny koncept który można wykorzystać ale również poszerzyć.
 
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  |  W tym wypadku być może należało np. improwizować - położyć graczy nieprzytomnych, wciągnąć przez widma do środka jako jeńców czy coś, zaczęcie zamiany graczy w widma... | 	  
 
 
To by było genialne    zwłaszcza gdyby operacją tą zajęło się to wysokie coś na szczudłach... zawał gwarantowany. A ile motywacji do bitki, by tylko uniknąć takiego losu. Popieram takie rozwiązania    | 
             
						
				_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
 
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
 
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
 
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
 
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Strandbrand 04-12-2014, 11:27, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Owizor  		  
		 
         miewał złe sny o ogórkach...
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 04-12-2014, 16:15   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Nie jestem pewien, czy właśnie ta dyskusja nasunęła mi ten pomysł, niemniej dopiero teraz sobie przypomniałem:
 
Taki (bardzo subiektywny) trójkącik profesji do zobrazowania "predestynacji" poszczególnych profesji   
 
 
http://i.imgur.com/3uRpjv4.jpg
 
 
białe - dostępne wielu różnym rasom i/lub ludziom
 
zielone - kasty elfickie
 
pomarańczowe - profesje tylko dla krasnoludów
 
brązowawe - ulundo
 
profesje u Laro (choć nazywają się podobnie jak ogólnodostępne) są przesunięte w stosunku do tych wypisanych w trójkąciku nieco w stronę "walka", z kolei u hobbitów są od niej odsunięte   
 
 
i jak to ktoś już wcześniej pisał: jak gracz chce, oczywiście że może z miejsca swej profesji sięgać w stronę polityki, mistycyzmu czy walki - odległość od danego wierzchołka obrazuje, jak bardzo będzie musiał się postarać, by tomu wychodziło    | 
             
						
				_________________ 2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
 
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde
 
Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
 
 2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
 
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Reshion vol 2 Electric Bo  		  
		 
         To jak, umowa handlowa?
  
  
                  Skąd: Szczecin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 04-12-2014, 16:49   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Alchemik mniej walczący niż uzdrowiciel     ? Dla mnie powinien być na środku, albo blisko lecz najbardziej przyciągany przez lewy bok trójkąta. | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 04-12-2014, 17:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Wy to sobie lubicie życie komplikować    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
 |