|
Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)
|
Podziękowanie |
Autor |
Wiadomość |
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 05-10-2015, 14:43 Podziękowanie
|
|
|
Heh, wszyscy OG wypisują ładne indywidualne podziękowania... to ja chyba też powinnam
Choć powiem Wam, że mam mocne poczucie braku zakończenia...
Żałuję, żeśmy więcej nie powalczyli.
Beton... druidzie kochany, bez Ciebie to byśmy tam tkwili dalej w jakichś mgłach, zastanawiając się nad sensem nie-życia Ratowałeś nas magicznie do spółki z Ingą tyle razy, że nawet nie wiem, czy jest sens wymieniać.
Inga, tak do magicznego kompletu Mając taki magiczny duet w sumie nawet trochę mniej się bałam tych cholernych samnijskich laleczek, jako że była opcja, że jednak nas wyciągniecie z tego.
Samnia nie wykorzystała tego, co na nas miała, ale myślę, że i tak byście nas wyciągnęli Za trzymanie mnie za fraki w kluczowym momencie też dziękuję
Arden - trzeci do imprezy, Wergund z talentem druida Ech, czemu, Wergundowie, nie było was, gdy tak potrzebowałam silnego głosu za wojną...
Callan - mam żal, żeś powstrzymał mordobicie na bp na początku... Być może, gdyby stały się rzeczy nieodwracalne, może potem wybory ludzi byłyby łatwiejsze.
Vela - urocze wieczne zagubienie w czasie i przestrzeni Czyli jak zawsze
Geralt - jak na pierwszy rok w świecie Silbera całkiem nieźle
Nivalfen - nooo, Styryjczyku, liczyłam na mocniejszą reakcję na moje anty-boskie działania Ale i tak dzięki ci za milion odpowiedzi i trzymanie nas w logicznych ramach. I tak przyszło łowcy potworów zostać potworem,...
Mathlan - spodziewałam się, że w końcu coś nas poważnie poróżni jednak sądziłam, że to będzie sprawa bogów, a nie twoje przejście na stronę kunktatorów Czy ty wiesz, co oznacza dla Leth Caer zamknięcie frontu na północy....?
Sigbert - byłam mocno dumna, że każdego na planszy dało się czymś załatwić, przekonać, przekupić, oszukać... oprócz ciebie nie zawiodłam się ani na chwilę no, może poza samym finałem, gdy jednak liczyłam, że dasz rozkaz "bić!" Dzięki za ogarnianie mojej postaci, w tym trzymanie za fraki, gdy było trzeba, bo zaiste zamierzałam tam wyjść i się poddać na tej drodze i mielibyście jednego OG mniej
Dzięki wszystkim, każdemu z osobna i wszystkim razem Nie wiem, czy staniemy jeszcze raz w tym składzie i w tych rolach do walki... jest pewien pomysł, bo wiecie...
Nie dopracowaliśmy jednak sprawy naszej wergundzkiej filii...
A i ja mam parę... spraw, żeby nie nazwać porachunków z kilkoma żywymi ...
(np. poobcinanie komuś łap ... )
Więc może....? Listopad to dobry czas dla upiorów? |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Szrapnel
Villsvin
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:03
|
|
|
Ja także dziękuję wszystkim. I dalej uważam, że myśmy zrobili to co się dało a przegraliśmy przez #dzięki_Bryn.
Listopad może i jest dobrym czasem dla upiorów, ale nie dla mnie..... Kasa mi się skończyła :| |
_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:04
|
|
|
Wiesz, problem z kasą to nie problem, na to zawsze idzie coś poradzić, w ten czy inny sposób. |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Frączek
Wergundia Pany
Skąd: z Wergundii
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:12
|
|
|
Na przykład dożywotnie ustawianie opróżnianie czarnej beczki za darmo ;3 |
_________________ '13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)
QA FORTHEWIN
"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!" |
|
|
|
|
Szrapnel
Villsvin
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:30
|
|
|
Shatan....... Takiego wała jak Wergundia cała! |
_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" |
|
|
|
|
Frączek
Wergundia Pany
Skąd: z Wergundii
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:36
|
|
|
|
_________________ '13 - Zwiadowca / łucznik Celahir ( zwany 'Hobbit Sam'
Epilog '13 - mag ognia Divakar
'14 - Kapral Halvard, w służbie 15. kohorty Zielonego Tymenu
Epi '14 - podziemny hipnotyzer Akhel Ah'ran z rodu Diaeth (†)
'15 - imperialista aka najemnik Germeriusz 'Gałgan'
Epi '15 - wojownik Qa, Qorykohynaq
'16 - Ernest, szpieg z krainy deszczowców B)
QA FORTHEWIN
"Opętanie na Indianę! Bijesz Indianę!" |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:43
|
|
|
Wiesz, Szrapnel, w obecnej sytuacji to niezbyt dużego zatem... |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Szrapnel
Villsvin
|
Wysłany: 05-10-2015, 18:45
|
|
|
Wezmę pożyczkę od Elidisa, wezmę pieniądze Szrapnela i odkupię od Qua |
_________________ "Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec" |
|
|
|
|
Kubuśś
Sigi
Skąd: Sliabh Ard?
|
Wysłany: 05-10-2015, 19:08
|
|
|
Dzięki wielkie i nie ma za co, przyjemność była po mojej stronie C: |
|
|
|
|
Leite
Elfi doradca
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 05-10-2015, 21:10
|
|
|
Dzięki wam wszystkim, było super
Jak się ogarnę, to coś naskrobię.
Przepraszam za mój nieogar :/ |
_________________ 2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"
|
|
|
|
|
Nivalfen
|
Wysłany: 06-10-2015, 20:19
|
|
|
Kolejna okazja by wrócić chodzącą ironią?! Wpisujcie mnie od razu <3
Bo jak bić wroga to tylko z dobrą kompanią <3 |
|
|
|
|
Kaghrim
Beton
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-10-2015, 02:46 Re: Podziękowanie
|
|
|
Indiana napisał/a: |
Żałuję, żeśmy więcej nie powalczyli. |
Naprawdę szkoda, że nie było więcej międzygrupowych wklepów... Tak ładnie budują klimat. No i oczywiście tego ostatniego hasła do wielkiego wklepu. No cóż... dzięki Bryn.
Ja też chciałem wszystkim mocno podziękować za super klimat i świetną wspólną grę. Specjalne podziękowania dla Ingi za wspieranie mnie magicznie. I w sumie jeszcze dla Szrapnela, za to samo Oraz dla każdego z osobna podziękowania za bycie na swój własny sposób niezbędnym naszej grupie
Listopad powiadasz... Coś czuję, że duchom w listopadzie jest jeszcze zimniej. Ale co to dla nas? Przecież już i tak nie żyjemy |
_________________ 2014, II turnus - Kaghrim, krasnoludzki mag ziemi
2014, epilog - bezimienny imperialista, który ciągle spał (ale cel wykonał )
2015, III turnus - Druid Beton, stracił na kontr-forcie oczy i życie
2015, epilog - Druid Beton powraca
2016, II turnus - laryjski psionik Etyan, dyplomata lubujący się w herbacie
2016, epilog - znów Etyan, tym razem kradnący innym kostki sprzed nosa |
|
|
|
|
Strandbrand
Żywa Tarcza
Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
|
Wysłany: 08-10-2015, 23:08
|
|
|
Jak zwykle ze spóźnieniem ale dzięki za wspólny epilog parszywa dziesiątko
Indiana napisał/a: | Callan - mam żal, żeś powstrzymał mordobicie na bp na początku... Być może, gdyby stały się rzeczy nieodwracalne, może potem wybory ludzi byłyby łatwiejsze. |
A ja stwierdzam że... pomogło nam to. Bo dzięki temu że wysokie ziemie nie zostały wtedy sklepane (A kto wie czy zostałyby... równie dobrze mogliby wtedy przyjść Qa z pomocą nowemu sojusznikowi). I tylko dzięki temu później pomogli nam w pierwszym ataku na warownię, i tak dalej do stałej współpracy grup.
Widziałem że Derwan już tam manipulował ludźmi za plecami wysłannika Borgh Du. Wiedziałem też że w końcu się z nami zgodzą.
Ale to w ogólnym rozrachunku nic to nie dało. Bo dowódca powstania postanowił je przesunąć. I mam do siebie żal, że nie byłem tym upartym, sprzeciwiającym się Brynowi wergunem po raz drugi. Żeby kopnąć go w dupę na końcówce żeby jednak podnieść powstanie.
Ogólnie - bardzo wam wszystkim dziękuję, za zabawę, odgrywanie postaci, knucie przed epilogiem. |
_________________ Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|