Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Qa-pedia
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-11-2015, 23:28   Qa-pedia

Tu zamierzam wrzucać stopniowo kolejne fragmenty informacji, w miarę ich opracowywania.
gdyby ktoś z Was miał fajne pomysły na dany temat, to proszę się podzielić :)


Cytat:
Historia – skrót.
Czasy Starego Państwa (wg rachuby północy będą to czasy od około 5000 lat przed w.e.) lud Qarnachasayosyran zamieszkiwał rozległe równiny na zachód od dzisiejszej zatoki Draighern aż do podnóża Larionu. Funkcjonował w systemie miast – państw, rywalizujacych ze sobą, jednak w sposób możliwie pokojowy.
Historia dawnych Qa:
- religia – najbardziej rozpowszechnioną formą duchowości był szamanizm, praktykowano poszukiwanie oświecenia poprzez różnego rodzaju medytacje i duchowe wędrówki. Po tym, jak jeszcze w zamierzchłych czasach uśpiono tzw. starych bogów, oddawano cześć różnym bóstwom, traktując je jak potężne, ale nie omnipotentne istoty. Często skłaniano się do wizji, iż są one emanacją jednego Stworzyciela, w wyobrażeniach zbliżonego do północnego Deucsa lub Wielkiego Ducha z wierzeń samnijskich.
To właśnie praktyki szamańskie stały się bazą porozumienia między Qa i Samnią.
- minerał – cały obszar zamieszkiwany przez Qa, a zwłaszcza góry w rejonie Sowiogórza, był bogaty w błękitny kamień, który potem kolonizatorzy z północy nazwali minerałem. Dawni Qa nazywali go atexatli. Obecność tego minerału nadaje ziemi Qa szczególnych właściwości – wszyscy z tego ludu mają niezwykłe zdolności mentalne, do telepatii włącznie, a z pomocą minerału mogą je wzmacniać i rozwijać. Minerał jest także surowcem do wytwarzania rozmaitych przedmiotów, od lamp, gdyż fosforyzuje, do zaawansowanej alchemii bojowej.
- wojna – Qa byli ludem szczycącym się swoim pacyfizmem. Wojownicy byli oczywiście szanowaną częscią społeczeństwa, ale uznawano niepotrzebną wojnę za barbarzyństwo. Funkcjonowały rytualne zawody wojennej gry, w której wojownicy mogli udowadniać sprawność, a nawet - oddać życie.
- Styria – ze Starą Styrią Qa graniczyli na zachodzie i toczyli z nimi regularne wojny, które regularnie przegrywali. Stara Styria w swoim schyłkowym okresie była państwem bardzo drapieżnym, z rozbudowaną armią. Na stopniach zigguratów w Styrgradzie składali ofiary z pojmanych jeńców, zginęły tak tysiące Qa.
- kataklizm – usiłując bronić się przed inwazją styryjską, Qa opracowali rodzaj broni, opartej na magnetyzmie. Miała ona uderzyć w ziemie Styrii i spowodować tam szkody. Tymczasem broń spowodowała katastrofę globalną, zmieniając naładowanie biegunów ziemskich, w następstwie zmianę kąta nachylenia ziemi i gwałtowne ocieplenie klimatu. Stopione lodowce zalały wszystko, położone niżej obecny poziom morza, w tym cały teren Starej Styrii i większość terenów Qa.
- Tabu – widząc potworne efekty użycia owej broni, zamknieto ją w sarkofagu i obłożono pierścieniem blokad, aby nikt nigdy nie użył tej wiedzy. Zapieczętowano wszystko kluczem, wykonanym przez Laro, którzy przyłożyli do tego rękę, obawiając się potencjalnej potęgi Qa. Sami Qa zdecydowali, że wyrzekną się swojej wiedzy. Została ona zapisana na gigantycznym obelisku, który rozbito na części i rozrzucono po plemionach. Z pomocą magii minerału sprawiono, że Qa zapomnieli o swojej wiedzy, technologii i zdobyczach cywilizacyjnych. Narzucili sobie rozbicie na plemiona, zakazali łączenia plemion i jakiejkolwiek form państwowości, zabronili wszelkiego rozwoju technologii, od medycyny, przez pismo, architekturę i wszystko, co mogłoby ludzi wydostać z egzystencji na poziomie plemiennym.
Ostatecznie Tabu złamali kolonizatorzy z północy i choć sama broń została zniszczna, to Qa odzyskali buławę wodzów, która umożliwiła zjednoczenie plemion, oraz podstawy ich wiedzy – głównie umożliwiające odbudowę obelisku i odzyskanie pamięci ludu.
- przebudzenie i przywrócenie pamięci – dokonała tego szamanka Neyestecae. Dzięki buławie zjednoczyła plemiona, wygnała kolonizatorów i odtworzyła pamięć ludu Qa, dodając do niej nowe elementy. Powiązała bowiem los ludu z bóstwami z odlełych wymiarów – Opiekunami.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-11-2015, 23:58   

Cytat:
- Opiekunowie – lud Qa czcił ich w zamierzchłych czasach, jednocześnie bojąc się bardzo ich dziwnej mocy. W którymś momencie historii Qa zdecydowali o „uśpieniu” tych istot – dokładna natura tego procesu nie jest znana. Kolonizatorzy z północy naruszyli owe dawne zaklęcia i spowodowali reakcje łańcuchową, która doprowadziła do obudzenia się Opiekunów i ponownego nawiązania kontaktu z Qa. Ostatecznie Opiekunowie podjęli walkę o ziemię, ich celem stało się odebranie władzy nad nią bogom północy. Szczególną ochroną otoczyli Qa, nakazując im jednocześnie wielką misję podboju i zmuszenia ludzi do oddawania im czci.
Natura Opiekunów jest wciąż niejasna, bowiem nie objęli oni jeszcze ziemskiej domeny. Wiadomo tylko, że jest to pięć istot boskich, działających praktycznie zawsze wspólnie.

Plemiona Qa

Nikt nie wie, ile ich dokłądnie jest. Gdy Neyestecae zjednoczyła Qarnachasayosyran, pod jej berłem znalazło się trzydzieści pięć plemion, ale potem dołączyły kolejne i w chwili obecnej wielkie państwo Qa jednoczy ponad sześćdziesiąt rozmaitych plemion i związków plemiennych.
Wiele plemion przyjęło za patronów duchy zwierząt, to charakterystyczne zwłaszcza tam, gdzie silne są tradycje szamańskie.
cuauhtli – orzeł
miztli – puma
tecuani – jaguar (inne narzecze)
mazatl – jeleń
tecolotl - sowa
coatl – wąż
tecuixin – aligator ( w pobliżu Moreinn)
nahualli – szaman
cahualloh - koń

- prowincje – państwo podzielono na piętnaście wielkich prowincji. Ta, w której niegdyś znajdowało się Tabu, nazywa się Tacua. Prowincją Tacua zarządza namiestnik wojskowy, w języku Qa ticuahtli, imieniem Viracaunca. Sąsiednia prowincja, stołeczna (stolicą jest miasto w podziemiach, które teraz nazywa się Qasyr, tam, gdzie jest obelisk), nazywa się Qatzera. Prowincje obejmują tylko rdzenne tereny Qa. Podbite ziemie północy mają status dystryktów i okręgów, rządzą tam namiestnicy i gubernatorzy, ziemie te nie mają żadnych praw jako część państwa.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Sephion 
Isshkata


Skąd: Szczecin
Wysłany: 02-11-2015, 23:58   

Wow, właśnie zdałem sobie sprawę, że oddaliśmy Nyestecae wszystko czego potrzebuje żeby zrekonstruować Silberowy odpowiednik broni nuklearnej... A'hin, czemu nie spaliłeś też buławy?
_________________
2010 - Sephion Da Tirelli, kupiec bez towaru.
2012 - Sephion Da Tirelli, szpieg o słabym sercu.
2013 - Symeon Melachrinos, psionik zwany czasem pajacem.
2014 - Symeon Melachrinos, specjalista
2015 - Siegwald dar Barenstark, potomek sześciu rodów
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-11-2015, 23:59   

Rychło, milordzie :D :D :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Uszek 
Puszek


Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-11-2015, 18:57   

Indi możemy zrobić Broń
Tą Broń?


I jeszcze miałem rozkmine na temat "dzwonienia" przez wspólna myśl czy działa to na podobnej zasadzie jak atuty w powieściach żelaznego oczywiście bez możliwością transportu.
( jak ktoś nie czytał mogę streścić )
_________________
Człowiek cień młota nad głową wrogów
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 03-11-2015, 21:46   

Uszek napisał/a:
możemy zrobić Broń
Tą Broń?
... Jaką broń? Tę, którą zamknięto w Tabu? Możecie szukać sposobów.

Uszek napisał/a:
"dzwonienia" przez wspólna myśl
Nie ma wspólnej myśli u Qa. Ewentualnie wspólne odczuwanie.
Przepraszam, nie znam powieści Żelaznego, więc jakbyś mógł streścić? :/
Generalnie możliwość telepatii i wykorzystania tego, co znaleziono w Tabu (mentalofony ;) ) istnieje.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Uszek 
Puszek


Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-11-2015, 21:59   

W skrócie ludzie komunikowali się przez atuty karty z wizerunkiem odbiorcy ( u nas mentalofony) odbiorca odczuwał obecność osoby dzwoniącej i mógł odebrać lub zignorować. Odbiorca nie musi mieć żadnego urządzenia. Dodatkowo silny psionik mógł zaatakować za pomocą atutów odbiorcę. W książkach były o wiele bardziej rozbudowane ale dla mojego przykładu wystarczy tyle :p



Ile jest tych urządzeń dwa trzy czy bardziej 500-100000?
_________________
Człowiek cień młota nad głową wrogów
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-11-2015, 00:21   

W Tabu było ich 5. Oddaliście je Szamance ;) Na pewno nie są powszechne. Na pewno może takie mieć Korheni...

A właśnie - a może tak wyskoczycie do tematu o postaciach i pogadacie mi o tym, co byście chcieli mieć w wyposażeniu/stroju/wyglądzie ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 12-11-2015, 05:23   

Kolejna część rozpracowania.
Nie muszę chyba dodawać, że notki mają charakter wstępnie pozbieranych pomysłów, wymagają uszczegółowienia, choćby o nazwy własne, mogą przez was być rozszerzane o nowe motywy i dyskutowanie.
- główne grupy społeczne –
Społeczność Qa jest specyficzna. Większa część społeczeństwa jest urodzona przed „Przebudzeniem” (przywróceniem pamięci) i wychowana w prymitywnej kulturze plemiennej. Co prawda rytuał przywrócił im stan świadomości i wiedzy sprzed Uśpienia, ale nie zmienił ich nagle w innych ludzi. Nie zrobiły się też same zmiany w organizacji społeczeństwa. To Neyestecae zdecydowanymi decyzjami te zmiany wprowadziła.
- wojownicy
ta grupa społeczna ze względu na gigantyczny wysiłek wojenny musiała zyskać nieprzeciętną pozycję. Skoro setki tysięcy ruszyły na wojnę umierać na rozkaz Szamanki, nagroda za ten czyn musiała być adekwatna. Nie mogły to być nadania ziem (za wyjątkiem ziem Styrii), gdyż nie były to puste ziemie. Nie mogły to być tytuły na północy, bo nie wystarczyłoby dla wszystkich Mogły to więc być tytuły w ojczyźnie, zaszczyty, awans społeczny i bogactwo, to przywiezione jako łupy i to otrzymane w nagrodę za walkę.
Zatem w krainie Qa w tej chwili wojownicy, obok kapłanów, a zwłaszcza kapłanek są najbardziej poważani.
Hierarchia wśród ludzi wojny (potrzebne nazwy)
[b]niewolnicy [/b]– dość ryzykowne brać niewolników na wojnę. Mam tu na myśli jednak bardziej odpowiednik janczarów, jednak Qa nie mają za bardzo źródła takiego materiału ludzkiego. Załóżmy więc, że jeśli są, to są to bardzo młodzi (16-17 lat) ludzie uprowadzeni z rejonów wcześnie podbitych, pd. Styrii i dawnych kolonii
szeregowcy - ochotnicy oraz brani do armii w ramach obowiązkowej służby (np. każda osada – 10 zbrojnych/100 mieszkańców). Są urodzeni przed Przebudzeniem, w wojnę angażują się bardziej dla sławy, bogactwa i kraju.
- dzieci bogów – to to pokolenie, które przyszło na świat w efekcie paktu Neyestecae z Opiekunami. Niezwykle liczne (-> wątek dzieci w epi2014). Młodzi (mniej niż 18 lat) i mało doświadczeni, charakteryzują się wielkim fanatyzmem, a często okrucieństwem. Spośród nich będą pochodzić ci, którzy najliczniej przyjmą ideę ofiarowania życia jeńców bogom. Są bardzo oddani Opiekunom.
szlachetnie urodzeni – wojownicy z głównych rodów plemion, wyznaczani na oficerów i dowodzących armią. Ich obecność i pozycja na wojnie jest odzwierciedleniem pozycji rodu w państwie, więc zabiegaja o zaszczyty i nadania. Są trzonem tej frakcji, która będzie dążyć do trwałego podporządkowania północy i żąda czerpania z podboju największych możliwych profitów.
- czempioni – ponieważ w kulturze Qa było jeszcze od starożytności zakorzenione zjawisko walk w formie religijno-sportowej, ci, którzy w nich uczestniczyli byli naturalnym materiałem do różnej maści oddziałów specjalnych, jako najlepiej wyszkoleni. Rytualne walki na pewno zostaną trwałą częścią kultury, być może z czasem nabiorą mocniejszych rysów religijnych, np. podziału na kategorie, z których te najbardziej prestiżowe będą sie kończyły dobrowolną śmiercią przegranego na ołtarzu.
zaprzysiężeni – poza przedstawicielami rodów armia Neye musi mieć jakichś oficerów, oddanych wyłącznie idei państwowej. Do takich mogą należeć Korheni i Seitiri i inni postawieni ponad podziałami plemiennymi i rodowymi. Do nich należy większość najwyższych stopni wojskowych, ale raczej unikają uzależniania od nadań ziem czy majątku
- paladyni - wojownicy Opiekunów. Kapłani, dysponujący pełną mocą kapłańską. Niekoniecznie fanatyczni, ale w pełni i do końca oddani idei oddania świata pod ich władzę.
Nieśmiertelni – żołnierze rekrutowani i szkoleni w szczególnym rodzaju walki. Przez to, że noszą silnie wzbogacane minerałem zbroje, muszą wykazywać większą niż przeciętnie odporność na minerał i większą podatność na używanie jego właściwości. Są więc szkoleni do walki w ciężkich zbrojach, ale to ich umysły sterują minerałowymi zaklęciami, którymi zbroje są pokryte (minerął stanowi także warstwy i wiązki inkrustowane w metal w procesie tworzenia). W efekcie wyczerpującego szkolenia, którego wielu z nich nie przeżywa, Nieśmiertelni stają się fizycznie wytrzymali ponad zwykłe ludzkie możliwości, a jednocześnie posiadają wybitne zdolności jako mentaci. Szkolenie jednak do tego stopnia łamie ich psychikę, że są to ludzie nie umiejący żyć w społeczeństwie. Siedziby Nieśmiertelnych to położone na odludziach, szczytach gór lub w jaskiniach klasztory.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9