Prim
niziołek
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-11-2015, 00:46 Podziękowania :)
|
|
|
Hej wszystkim!
Chciałabym napisać tutaj krótkie podziękowania, ale chyba z tego wszystkiego wyjdzie mi coś więcej. Nie spotkaliśmy się w komplecie od końca gry- cóż, worek mi to utrudniał , więc tutaj też finalnie podsumuję wykonane przez nas zadania. Mam nadzieję, że to przeczytacie.
Po pierwsze- chciałabym powiedzieć jedną ważną rzecz. A jest nią to, że Was podziwiam.
Podziwiam to, że zdecydowaliście się przyjechać do Srebrnej, gdzie leżał śnieg, wiatr dawał się we znaki, zimno rozchodziło się po kościach, a każde pokonanie przez przeciwnika kończyło się szczękającymi w zaspie zębami.
Podziwiam Wasze zaangażowanie w postać, Wasze stroje i charakteryzację, akcesoria, rzeczy, przygotowane do rytuałów. A nieraz najlepsi weterani mają z tym problem
Podziwiam Wasz upór, którym totalnie mnie zaskoczyliście. Bo gdy po kolejnym spotkaniu ze przeciwnikiem, a potem śniegiem, zapytałam, czy odpuszczamy i wracamy do Warowni- żadne z Was nie powiedziało „tak”. Minuta i cztery sekundy Drodzy Państwo. Tyle dokładnie dzieliło nas od przeciwnika w punkcie, gdzie ustaliliśmy koniec gry. Ale chcieliście grać dalej i pędziliście do przodu.
Takiego pościgu po śniegu, omijając kolejne kłody, rzucane nam pod nogi (niektóre były nawet rude xd), w życiu nie przeżyłam Myślałam, że za chwilę opuszczą Was siły, że poddacie się, bo śnieg pada w oczy, wiatr smaga twarz, a wróg jest coraz dalej. Ale żadne nie odpuściło. Żadne się nie poddało. I tutaj chyba nie muszę nic dodawać, wtedy centralnie zabrakło mi słów
Po drugie- Zadania. Kiedy fora zostały otwarte i zadania rozdane, miałam mnóstwo obaw, czy ze wszystkim sobie poradzimy. Ale się udało Z całkiem niezłym skutkiem.
Nazwiska- zdobyliśmy całą listę, która została z oddziałami w Warowni. Zobaczymy, co dalej z nią będzie. Tutaj wielkie dzięki za przesłuchania, bo gdy złapaliście już klimat, było naprawdę spoko
Bryn- cóż. Generalnie mogło być gorzej. Lepiej tak, niż by nie żył. Bo wtedy to już by była kompletna chryja xd Tutaj się przyznaję- schrzaniłam sprawę pamięci, ale sami wiecie, jak wtedy adrenalina prowadziła nas do jednego punktu xd
Podsumowując, Bryn żyje- wyszliśmy na swoje.
Choć niektórzy przypłacili to życiem, a niektórzy workiem na głowie ;p
Korona- z fajerwerkami wypełniona. Gratki ^^
Khurd- O Matko Naturo...Kwestia Khurd stanowiła dla nas problem od początku. Finalnie- nie wyszło źle, a i duchowa smycz okazała się przydatnym wynalazkiem
Derwan- cóż..Terala powinna witać swojego Gubernatora Tutaj brawa za negocjacje i konkretne dogadanie się, co do warunków. Miejmy nadzieję, że wszystko w tej sprawie wyjdzie.
Jak widzicie- początkowe cele całkiem nieźle wykonane
Także gratulacje, gratulacje, gratulacje
Po trzecie- czas na personalne podziękowania i kilka słów do naszych frakcji.
Samnia
Moje kochane, puchate Samnieły ^^ Może i nie zawsze naszym myślom było po drodze, ale kiedy chwytaliście temat, to już na dobre Jestem (i byłam) z Was dumna podczas gry, choć może nie zawsze to okazywałam. Wasze stroje, przygotowania, naprawdę- zasługują na brawa
Z zadaniami bywało różnie, ale wykonaliście, co trzeba było. Może nie uważacie się za „weterańskich weteranów”, lecz moim zdaniem po tym larpie powinniście trochę zmienić sposób myślenia o sobie.
SŁAWA!
Kasia- dzięki za klimat, za wymyślne tortury xd, za charakteryzację, za wciągnięcie w akcję i oddanie się jej. Za rytuały, za inwencję własną. Za wszystko, co wniosłaś do gry
Jagoda- dzięki za wspólne stróżowanie przy Brynie, za kołysanki tryntyjskie, za hymny i opowieści, za rytuały i transe. Za wszystko
Bert- trochę taki samnijski dowódco Dzięki za ryty, za pomysły, za Twoje zaangażowanie na forum i w czasie gry Próbowałeś połączyć wszystkie wątki i motywy i ogarnąć to, co powinniśmy zrobić
Kamil - dzięki za pomoc w walce i ochronę Samnijczyków Za pilnowanie więźniów, co by nam nie zwiali z widoku I za samnijski, pienkny strój
„Najlepsi ludzie Quoreftara”
Cóż- nie bez powodu najlepsi Dość dobrze ogarnęliśmy Derwana i wzmocnienie rytów Qa.
Niestety Abel się na mnie obrazi, bo zostało mu 50% oddziału
Ale dzięki Wam za ogarnięcie, za dotrwanie do końca, za majestic Qa (juppi jej! ^^). Za dobre pomysły i rozkminy
SŁAWA!
JaFam- dzięki za pertraktacje z Derwanem, za precyzowanie polityki Qa i Terali, za rozkminy na forum, za ogarnięcie, za dobrą, dumną Kaczkę (w worku xd)
Referen- dzięki za wszystko co wniosłeś do gry, za kminienie, za walkę i dobre pomysły, również za to, że pełniłeś rolę majestic Qa we właściwy sposób (nie w worku )
Imperialiści
SŁAWA!
Bartek- choć nie kminiłeś za wiele, bardzo przydała się Twoja umiejętność podsłuchiwania wroga xd Dzięki za pomoc z ogniem w każdej sytuacji, za wspieranie grupy, za pilnowanie Derwana, co by nie odpłynął gdzieś w kosmosy Innymi słowy- za wszystko
Post Scriptum
Na Epilogu bawiłam się doskonale. I z pewnością długo go nie zapomnę. A działo się tak dzięki Wam Dlatego bardzo, bardzo, bardzo dziękuję Wam za grę Przepraszam za to, co było nie tak i obiecuję się na przyszłość poprawić ^^
SŁAWA! |
_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" |
|