Karczma pod Silberbergiem

[Elidis]

Chwała.

Jak to pomoże Wan dożyć to mnie to pasuje. Będę najwyżej pisał STOP! kiedy będzie trzeba.

[Toruviel]

Ja tam się zgadzam I ogólnie trzeba szybko z tą akcją iść.
Ja od siebie proponuję numer w stylu Sama, Froda i płaszczy z Lorien, czy coś. Sklecę jutro konkretne zaklęcie i koło tej sterty bali pojawią się cztery urocze kamienie.
Chyba że macie inne sugestie To się zobaczy co w sumie robimy

[Onfis]

O, kleć zaklęcie, bo ja już zacząłem rozrysowywać plan zdejmowania kolejnych "gości", więc może uratujesz jakieś styryjskie życia
Czekam więc na kamuflaż

[Elidis]

Szkoda ja bym chętnie zobaczył ten plan.

[Toruviel]

ektele laisi halda erre talami kelva yaareth korin reena kirmari - źródło życia ukryj utrwal ziemię porusz uformuj utrwal granicę rozprosz
Psze bardzo, formułka instant

[Onfis]

Cholera, chyba odpisaliśmy tak szybko, że Elidis dostał szoku xD

[Elidis]

Nie Elidis dostał pracą do 1 w nocy. :/

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Z opisów tak mi wychodzi wygląd pola walki na tą chwilę. Tylko nie wiem jakieś przeszkody terenowe są w okolicy, Elidis?

"S" to trepy styryjskie - czarni to wrogowie, "O","R" i "T" to my odpowiednio a "N" to magini styryjska.

W jakim stanie jest Toruviel, jest w stanie czarować? Rany od poparzeń czy coś jeszcze?

W związku z sytuacją w jakiej się znaleźliśmy moją pierwszą myślą było by rzucić granat do wrogów jednak chwilę po tym zreflektowałem, że wtedy narobimy jeszcze większy hałas i nawet jak wygramy tą potyczkę to skradanie się pójdzie do kosza - nie, że teraz ich okrzyki i odgłosy walki nie zbawią i nie zaalarmują styryjczyków ale huk granatu jest głośniejszy. Bonusowo jeszcze dochodzi ujawnienie części naszego arsenału, ale to drobnostka.

Tak poza tym chyba tutaj nie ma miejsca na ustalanie strategi w tej walce, póki co..

[Onfis]

Następnym razem robimy po mojemu :v
Jeśli chodzi o strategię, to postaram się ściągnąć w miarę szybko magiczkę, poza tym eliminujemy ich po kolei, tylko nie można dać żadnemu uciec. Jedynym pytanie jest, czy ściągać komandosów, żeby ich szybko zmasakrowali, czy sobie poradzimy?

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Zastanawiałem się czy może do magiczki nie posłać mimo wszystko granata, szczególnie jeśli pozostali styryjczycy, ci ze znakami zapytania, są niedaleko niej lub będą biegli do nas przechodząc obok niej.

[Elidis]

No mniej więcej jak narysowałeś.

Jest tam ta sterta drewna do której się przytulaliście, a tak to pniaki.

[Onfis]

[Elidis]

Znaczy wiesz, myślę, że błysk kuli ognia był widoczny.

A w jakim stanie jest Toruviel zapomniałem napisać. Nie są to ciężkie obrażenia ( pamiętajmy, że na obozach po fireballu człowiek się jakoś tam trzyma na nogach. ) Dostała w lewe ramię. W okolicach barku poparzenia stopnia IIA, wokół I stopnia. Nie są specjalnie rozległe, nie zajmują całej ręki, wiec dla uproszczenia można przyjąć, że jest to jakieś 7% powierzchni ciała.

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Jak pójdzie skuteczny alarm to będę nimi miotał na lewo i prawo

Jak bierzesz się za ich maga to ja spróbuję tego, który na mnie skoczył załatwić. Toruviel, i guess najlepiej jakby mogła odpłacić się z nawiązką za ranę.

edit

To obrażenia nie takie straszne jak sobie człowiek wyobrażał, wikipedia mówi, że nawet blizn po nich nie ma.

[Toruviel]

Magiczka posługuje się ogniem, czyli albo mag bitewny, albo ognia. Wykluczam magię Tavar - no bo przecież wtyczka do wymiaru bogów jest odłączona.
Ale skłaniam się raczej ku magii ognia, bo bitewni mogą tylko atakować.
Uh, pytanie w jakim stopniu jestem zdatna do użytku. (Elidis, kurde - znowu poparzenie?! Czy Tobie to sprawia jakąś perwersyjną satysfakcję? :O )
Jeśli mogę czarować to mam próbować ratować naszego przewodnika, czy raczej próbować kogoś załatwić. No i przede wszystkim postarać się załatać własną twarz. Przy czym...
Elidis, ponieważ miałam na sobie maskę! - i to na prawej stronie twarzy - a ta magiczka stała na prawo ode mnie - to czy ta maska nie przyjęła lwiej części uderzenia, czy coś?

[Elidis]

A owszem nie ma.

Czy satysfakcję... No nie, ale w perspektywie miałaś lodowe i kamienne kolce. Przebijające na wylot. Więc ta kula ognia to najmniej śmiertelne co było.
I nie dostałaś w twarz, a w lewy bark.
Co do działań. Boli. Wiele boli bo zakończenia nerwowe żyjo. Jakby ktoś Ci podał znieczulenie, względnie coś na ból, to mogłabyś działać normalnie.

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Nie chcę tutaj dawać pesymistycznych wyroków ale naszego przewodnika dźgnięto rapierem( Elidis popraw mnie jak źle prawię), tak obstawiam, w końcu ulubiona styryjczyków, w okolice serca i już po wyciągnięciu zaczęło tryskać krwią. Raczej tego nasze mikstury nie uleczą a nawet jak to będzie mocno osłabiony, nie mówiąc, że jeśli będziesz go chciała teraz opatrywać to wystawisz się na atak od maga oraz styryjczyka obok mnie.

[Toruviel]

Magia Reshi - magia lasu, ziemia i życie. Kurde, to daje możliwości, nie? :3 Pytanie, czy chcemy go mocno ratować.
W smutnym spisie jak zwykle zapomniałam o przeciwbólowym. Jak w zeszłym roku normalnie Kiedy ja się nauczę :C Chyba że jakieś sprytne coś jest jednak w tej cholernej przenośnej apteczce, jeśli się ładnie uśmiechnę.

[Elidis]

Noo... Tak paczę na to co powypisywaliście, paczę i Apapu tam nie widzę. ^^

[Toruviel]

No właśnie. Smuteczek, apap jak się okazuje ratuje życie w potrzebie. :O Well, będę teraz cokolwiek mało przydatna na razie chyba :<

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Umknęło mi to "życia" , w takim razie to świetnie Jak jest opcja to z pewnością chcemy go ratować, mimo tego, że etap skradania się zakończył to dalej może być przydatny. Szczególnie, że pewnie lepiej wie to będziemy mieli spotkać dalej na drodze. I jak będą do nas strzelali to wtedy mniejsza szansa, że trafią do nas

[Toruviel]

Dokładnie tak, jak miało to miejsce w tej chwili Biedny przewodnik, ale lepiej zbierać z podłogi jego niż kogoś nas ;3
Ale serio, piszcie teraz przede mną, bo ja i tak nic nie mogę zrobić aktualnie. Co najwyżej doczłapać się do styryjczyka i zobaczyć, czy przypadkiem nie ma jakiegoś fajnego znieczulenia, czy coś.

[Fachuraw]

Hej, jestem tu nowy i chciałbym się dowiedzieć jakiego najlepiej potrzebowałaby moja postać wykształcenia. Jakiś medyk? Albo miner? Albo jakiś szybki asasyn? Napiszcie,a ja się dostosuje do drużyny.

[Toruviel]

Dobra, to po kolei - ponieważ Artur był tak kochany, że pozwolił mi magować :> to rzucę jakimiś korzeniami czy czymś takim w tę cholerną magiczkę i jej gwardię. A potem postaram się wyleczyć siebie tudzież Alnera. A Wy się bijcie
No i mamy nowego, (hej, tak w sumie). I nie wiem kogo potrzebujemy najbardziej. Nyara jakiegoś albo Lutha? Ohtata? Ja bym dała Ohtata, bo takiego w komplecie nie mamy jeszcze
Czyli, Fachuraw, ja głosuję żebyś był wojownikiem. Albo szpiegiem (lomin) pod przykrywką ohtat. I nie wiem, czy czytałeś profesje na stronie, ale jeśli nie, to łap i czytaj:
http://www.silberberg.pl/...e_id=65#Aenthil
http://www.silberberg.pl/viewpage.php?page_id=89

[Fachuraw]

To może tankowaty othat?
Albo istny snajper lutha?

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Sorki za późną odpowiedź ale ostatnio miałem trochę do zrobienia

Znaczy najlepiej jakbyś był podwójnym agentem jako członek ekipy nas atakującej ale nie kojarzę w silberze wielosokowych eliksirów więc musiałbyś być człowiekiem Choć to raczej marzenia ściętej głowy

Ohtat by się zdecydowanie przydał z racji, jak już napisała przedmówczyni moja, że brak mam hardego spuszczacza wpierniczu Wtedy nasza mała drużyna stała się standardową drużyną rpg, mag, woj, łowca i złodziej

Choć pozostałe również kasty były by przydatne, jednak moi zdaniem jednymi z lepszych byliby, poza już wymienionym ohtatem, nolwe gdyż mag w każdej drużynie jest na wagę złota a każdy kolejny znacznie zwiększa potencjał drużyny, szczególnie, że tutaj na sesji magie jest de facto o wiele potężniejsza niż ta na obozie co moi zdaniem warto wykorzystać.

Jednak wszystko co napisałem powyżej może być nic nie warte ponieważ randomowy ohtat/nolwe z krzaków w tej chwili byłby bardzo naciągany. Za to nyara, zwiadowca na terenie wroga, najbardziej by pasował fabularnie i posiada też umiejętności, które by nam się teraz przydały - i w bitwie i by uniknąć już zaalarmowanych strażników w trakcie dalszej drogi. Do niego bym się najbardziej skłaniał jednak pozostali też byli by bardzo przydatni teraz.

[Fachuraw]

Magii to w ogóle nie ogarniam(więc planuje jechać alchemikiem w przyszłym roku)
To zostaje takim razie chyba ohtatem

[Fachuraw]

Postać to ohtat. Ma na imię Letoy ,ma około 5 loa. Wysoki, ciemne włosy do ramion związane w w kitę. Ma na twarzy cierniowe tatuaże oraz maskę zakrywającą nos i usta. Nosi ubrania jakie noszą elfy z Aenthil. Nosi skórzaną zbroję ,a lewe ramię ma w najmocniejszej elfickiej stali.(Wyglądem przypomina Zimowego Żołnierza)

Uzbrojenie: twarda i mocna skórzana zbroja, średniej wielkości miecze(jednoręczne ,umocowane przy pasie)+ dwa sztylety umiejscowione na udach z elfiej stali ,owe ramię to blokowania ataków(używa zamiast tarczy), 3 bomby dymne, ampułka" nie poszło jak chcieliśmy", 3 bomby błyskowe ,gogle, rurka.(nosi gogle na głowie ,działają na oślepienia ,a gdy walczy zakłada je ,ale tylko w dzień(jeśli chodzi o walkę))

Jest silny ,ale zawsze raczej skupia się na zwinności i precyzji.

[Toruviel]

Niemalże Toruvielowy równolatek <3 Jak super

A coś wielkiego kojarzy mi się tylko z Beru. Nie znowu XD Proszę, nie znowu

[Reshion vol 2 Electric Bo]

To wreszcie witamy oficjalnie w naszym gronie

Dla mnie to coś brzmi jak duże kamienne ulundo

Elidis, czy moja rana po ciosie jest poważna lub czy została opatrzona w między czasie?